Praca w Biedronce - Drobne
Włodarz - 2016-03-21, 23:05
Takie są procedury bezpieczeństwa i tego żaden kierownik nie przeskoczy jedynie można zgłosić problem do kr albo na platformę komunikacyjną może oni coś więcej podziałają.
Mariano - 2016-03-21, 23:53
brodacz1989 napisał/a: | Mariano, czy ktoś rozkazuje CI rozwalić całą masę drobnych w przeciągu jednej zmiany?? nie.
. | chyba zapomniałeś jak się siedzi na kasie
dostajesz bilon na siłę, BO TRZEBA SIĘ POZBYĆ Z SEJFU, po 500-800zł i masz to wydać, bo do utargu nie zdasz, a zostawiać pustą kasetkę z np. tylko samymi złotówkami w tabsach to kiepski pomysł.
Ja was nie obwiniam o to że wy wciskacie bilon kasjerom, bo takie są chore standardy. Dziwię się tylko dlaczego te drobne nie mogą po prostu leżeć w sejfie i czekać na lepszy dzień. Skoro mogą leżeć trzy dni, to czemu nie mogą leżeć przez tydzień?
poza tym jak mam drobne, to nie będę prosił każdego klienta o końcówkę, bo pragnę Ci przypomnieć, że klienci pozyskują drobne właśnie między innymi ze sklepów. Prościej mówiąc, jeżeli dzisiaj zabiorę od Janusza 2,50zł, to jutro nie będę miał tych 2,50zł. A trzymać zwiniętego bilonu w kasetce też nie możemy w nieskończoność, bo na ogół są to wysokie sumy (np. 250zł w pięciozłotówkach) - dodaj 150zł i masz dość biedną kasetkę na start.
Hell - 2016-03-22, 16:23
Nie martwcie się niepotrzebnie o bilon, zaraz będzie można poprosić o jego zamówienie.
Kajolka - 2017-09-13, 14:03 Temat postu: Odwieczny problem z drobnymi :P Jak w temacie- czy w Waszych sklepach są jakieś sposoby na ten problem??? Jak często dostajecie zasilenie w drobne??? Czy kierownicy pozwalają Wam odmawiać sprzedaży towaru sytuacji kupuję bułkę za 30gr, a płaci 500 zł. i jak zawsze nie ma drobnych. Ja pomimo sprzeciwu kierownika, odmawiam sprzedaży- lub daję "za darmo" - nabijam na kasę pieniędzy nie biorę a i tak te 30 groszy nadrobię. Ale prawda taka, że po 10- tym i przed świętami mam dość "żebrania" o drobne. Ja rozumiem, że jako kasjerka powinnam mieć drobne by wydać komuś resztę, ale niech polskie społeczeństwo zrozumie, że my nie banki i nie rozmieniamy pieniędzy. I nie posiadamy maszynki do drukowania pieniążków.
Patrycja. - 2017-09-13, 14:49
Zawsze mówię stanowczo np.:"1.59 poproszę". I dostaję drobne. A jak ktoś nie ma i jeszcze jest nie miły to wydaję jak najdrobniej jak mam, wtedy nagle znajdzie się nawet wyliczona kwota .
miecia - 2017-09-13, 15:13
Jak 4 lata pracuje to wieczny z tym problem jest. I tak mamy szczescie ze karty wprowadzili bo jakby nie bylo jest duza roznica. Kilka razy nam padły karty i wtedy sie na prawde odczuwało ze kazdy gotowka placi. W sumie klienta to nie interesuje czy my mamy czy nie mamy... i w sumie nie powinno niestety. I druga rzecz ja czasami tez wyciagam 100 zł i place np. tylko 20 zł, ale czasami nie mam drobnych niestety. Tak samo klienci nie zawsze maja i nie ma co po nich wieszac psy.
u8t3io3p - 2017-09-13, 15:20
Tak, tak uwielbiam jak klient płaci stówa świeżo wybrana z bankomatu przy biedronce i jeszcze informuje, że drobnych nie ma, a obok w portfelu 5 kart, oczywiście chce rozumienic i nie zapłaci karta
Trzeba porostu zbierać wczoraj dostałem drobnych od 20 do 1 grosza złotówkę, oddałem 9 złotych w drobnych i jeszcze ratować innych, wystarczy chciec
I to nie jest zebranie jeśli się pytasz o drobne, taka praca
U konkurencji wiem, że jest zakaz proszeni o drobne, ale i tak to robia bo trzeba jakoś wydać reszte
Patrycja. - 2017-09-13, 15:21
a z tym się zgodzicie?
u8t3io3p - 2017-09-13, 15:24
Pamiętajmy, że zdając pusta kasetę z 2 zmiany, możemy jutro ta sama dostać, więc robimy sobie na złość bo lepiej pozbierać trochę tych drobnych
miecia - 2017-09-13, 15:34
Ale fakt powinno sie zostawiac karteczki z imionami i potem zabiera swoja jak ktos nie zostawia drobnych. Bo czasami naprawde szlak trafia jak ty 400 zl nazbierasz drobnych a dostajesz pusta bo komus sie nie chce, nie kombinuje, ma wyjepane na innych albo ranking szybkosci, a ty jestes potem w czarnej d...pie
marta1 - 2017-09-13, 16:04
https://nasza-biedronka.pl/viewtopic.php?t=554 i tu też coś jest i jak widać nic się nie zmienia w temacie drobnych
hrhr - 2018-01-31, 01:06 Temat postu: Awantura w sklepie o jeden grosz za mało reszty. Wiem, że to śmieszna sytuacja i niektórzy się śmiali, ale co mam zrobić jeśli często klienci płacą banknotami 100 zł za małe zakupy, a w konsekwencji po pewnym czasie brakuje mi określonych nominałów (raz to są banknoty 10,20 zł, raz 1,2,5 zł, a jeszcze czasem 1,2,5,10,20,50 gr).
Wczoraj klient mi zrobił awanturę o to, że wydałem 1 gr za mało (nie miałem 1,2,5 gr) i mi wyjeżdża z paragrafami z kodeksów, że nie jestem przygotowany do wykonywania pracy i takie tam inne, to mu odpowiedziałem, że nie jestem bankomatem, zwłaszcza jak ten klient zapłacił za drobne zakupy banknotem 100 zł.
Sprawdzam przepisy kodeksu cywilnego - art. 354 oraz art. 535 i wcale nie jest powiedziane, że muszę i to wg zasady współżycia społecznego.
Zresztą sami wiecie jak to wygląda - klienci przychodzą do sklepu (często emeryci), płacą 100 zł za drobne zakupy i potem jest zamieszanie jak trafi się seria takich osób, bo trzeba latać do innych kasjerów, wołać przełożonych, a oni bardzo często też nie mają, bo nie dostali zasilenia.
Klienci zwracają mi uwagę, że muszą czekać, a co ja mogę? Potem inni pracownicy narzekają, że mam mało bilonu.
Zwłaszcza, że czasem są ewidentne przykłady, że klienci traktują kasjerów jako żywy bankomat (ostatnio klientka miała kartę i płaciła nią za duże zakupy, a oprócz tego chciała kupić pozostały towar za 2 lub 3 zł - wyciągnęła 100 zł, to ja jej odmówiłem - za ewidentną bezczelność).
Dawać za dużo?
To będzie mi niedobór wychodził.
Czasem potrafię odmówić w stereotypowej sytuacji - klient chciałby kupić jedną bułkę za 50 gr i daję 100 zł.
Przez kilka godzin potrafię uzbierać kilkadziesiąt stuzłotowych banknotów (raz miałem osiemdziesiąt), minimum kilkanaście pięćdziesiątek, a reszta zależy od losu (czasem mam 100-150 zł bilonu, a czasem nawet nie mam 5 zł i mam prawie pustą kasetkę po pracy - aż wstyd taką pokazywać).
Z dziesiątkami i dwudziestkami zazwyczaj jest nieźle, ale też zdarza się, że ich brakuje.
Co ciekawe, często w takiej sytuacji wydaję za dużo - o 1,2,5 gr. W 99,9% przypadkach nikt mi nie zwraca tej różnicy na moją niekorzyść.
Slapenwerken - 2018-01-31, 01:51
Odmowic wydania a po co zaraz beda problemy robic. Powiedz ze mozesz reszte z 100 zl po 1 zl wydac bo tylko tak masz /nawet jak mozesz inaczej/ i bedzie pan pani miala rozmienmome/tego nie mow ale poinformuj ze tylko tak mozesz na ta chwile wydac/. Odrazu drobne wyciagaja zachomikowane. Kolejni klienci w moment drobnych beda szukac.
Bierz kase najgorsza zawsze i taka oddawaj jak nie uzbierasz. I nie masz sie co martwic wtedy gdyz sam z wlasnej woli idziesz im na reke biorac najgorsza kase z bilonami. Proste. Co ci kto powie wtedy jak bierzesz kasetke co rzekomo zostawiasz bez bilonu. Ty ja bierzesz nie wiec co ci powiedza. Dwa ze uzbierawszy drobne z rana jak mniej ludzi i jest czas potem wydajesz nie pytajac ludzi az tak czesto o drobne bo jest ruch kolejki i chcesz jak najszybciej wtedy obsluzyc klienta. Najlepiej jak masz zmiany kilka dni pod rzad zdajac kasetke pros by ci jutro ja tez dali jak jest mozliwosc. A tym placzka co nie daje rade jak masz bilonu w kasetce za 20 zl to pewnie chodzi o to bys ty zbieral a oni beda wydawac tym samym predkosc kasowania ich bedzie wieksza bo mniej pytaja o drobne zostawiaja polowe co nazbierales i tak bedzie ich duzo. A jak spytasz innego kasjera czy rozmieni ci to pewnie nie maja a kasetke zdja z full drobnymi potem. Typowe polaczki w glowach sie jebie bo pracuje dluzej a do tego pewnie na kasie jak za kare siedzi. I oddychac polecam. Nikt cie chyba z klientow nie zwyzywa a ze jestes nieprzygotowany porzygotowany. Powiedz ze rozumiesz ale akurat tak sie stalo. Uczysz sie jeszcze ladnie przepros. Nawet jak wina jest tych doladowan zbyt rzadkich czy firmy, ty starasz sie dobrze pracowac i reprezentowac firme.
hrhr - 2018-01-31, 01:54
Slapenwerken napisał/a: | Powiedz ze mozesz reszte z 100 zl po 1 zl wydac bo tylko tak masz i bedzie pan pani miala rozmienione. Odrazu drobne wyciagaja zachomikowane. Kolejni klienci w moment drobnych beda szukac.
Bierz kase najgorsza zawsze i taka oddawaj jak nie uzbierasz. I nie masz sie co martwic wtedy gdyz sam z wlasnej woli idziesz im na reke biorac najgorsza kase z bilonami. Proste. Co ci kto powie wtedy jak bierzesz kasetke co rzekomo zostawiasz bez bilonu. Ty ja bierzesz nie wiec co ci powiedza. Dwa ze uzbierawszy drobne z rana jak mniej ludzi i jest czas potem wydajesz nie pytajac ludzi az tak czesto o drobne bo jest ruch kolejki i chcesz jak najszybciej wtedy obsluzyc klienta. Najlepiej jak masz zmiany kilka dni pod rzad zdajac kasetke pros by ci jutro ja tez dali jak jest mozliwosc. A tym placzka co nie daje rade jak masz bilonu w kasetce za 20 zl to pewnie chodzi o to bys ty zbieral a oni beda wydawac tym samym predkosc kasowania ich bedzie wieksza bo mniej pytaja o drobne zostawia polowe co nazbierales i tak bedzie ich duzo. I oddychac polecam. |
Tylko wtedy obawiałbym się, że klient każe mi wezwać przełożonego, a on będzie miał dostęp do kasetki, a w czasie kolejek nie chciałbym robić zamieszania.
Prawie zawsze dostaję najlepszą i inni pracownicy wiedzą, że lubię dużo bilonu.
Zazwyczaj jest tak - dostaję dobrą, a oddaję słabą.
Pytam o drobne, żebym sam je miał podczas zmiany, bo nie lubię innym zawracać głowy, a nie dlatego, że myślę o innych jaką im zostawię kasetkę.
Co do prędkości, większym problemem jest długie pakowanie zakupów, a wcześniej długie szukanie pieniędzy.
miecia - 2018-01-31, 01:56
Ja w takiej sytuacji daje 5 gr. Najlepiej zapytac czy mozesz byc dluzny to 2 gr. Jesli klient zaczyna sie burzyc to pytasz klientow czy ktos nie ma 10 gr rozmienic lub kogos wolasz na kase. Wiem ze to duzo kurowodow ale w ten sposob pokazujesz mu ze nie klamiesz i nie chcesz go oszukac o jeden grosz(chore to dla mnie ). Niestety sypanie artykulami ci nic nie da . Taki jeden napisze skarge na ciebie i kto wygra? Klient bo klient to Nasz Pan. Ogolnie to 1 raz sie spotkalam z takim czyms.....jakis upierdliwy. A w dyskusje z takim nie ma co wchodzic. Ja jak mi sie trafil zlosliwiec i wiedzialam ze chce rozmienic a mialam tylko bilon to rulonami dawalam w bilonie. A pozatym facet z ciebie, to dlaczego nie idziesz na sklep pracowac tylko na kasie siedzisz. Pozwalasz sobie na to zeby baby rzadzily toba ? A pozatym jesli nazbierasz az tyle bilonu to pod koniec zmiany sie jej pozbyj jesli takie cwane sa i tylko czekaja na lepsza kasetke. Sorry ale kazdy sobie rzepke skrobie.
|
|
|