To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Praca w Biedronce - palenie w biedronce

kama17 - 2011-11-28, 16:12
Temat postu: palenie w biedronce
horror KS rzucił palenie i jest całkowity zakaz......wczesniej mozna było ja na śniadania nie chodze chce tylko 3 min.na dymka ale zakaz to zakaz >:D
nadine - 2011-11-28, 16:44

ale bufon z tego ks! to, że rzucił to nie znaczy, że wszyscy mają rzucić! u nie też ks rzuciła palenie, ale nam zakazu nie zrobiła! my często na fajeczkę wychodzimy tak co 2 godz, oczywiście jak nie ma kolejek i wszystko jest we względnym porządku.
jonka - 2011-11-28, 19:11

u nas KS nic nie mówi,żeby nie chodzić na fajkę,kto pali ten chodzi(oczywiście tylko wtedy gdy jest trochę luzu),chociaż tego nie pochwala 8) .Za to KR zabronił,zawsze walczył z palaczami :boks: , i wlepia nagany! >:D
viaan - 2011-11-28, 23:03

u mni ejest totalny zakaz palenia ale ci co palą i tak znalezli sposób co 2-3 godz ida posprzatac parking z papierków
nadine - 2011-11-29, 11:18

my możemy tylko na rampie. Kiedyś była taka sytuacja, że jak zeszli się ludzie na 14 do pracy to przed pracą zawsze paliliśmy grupką przed wejściem, ale jakiś wredny klient zadzwonił na infolinie i zrugał naszą ekipę, bo podobno były kolejki a my na fajce się wygłupialiśmy. Na nic zdało się tłumaczenie, że my dopiero za pół godz zaczynamy prace. Sa ludzie i parapety.
celina - 2011-11-29, 11:56

wiecie jak widze ile kosztuja papierosy to mi was żal ,więc chociaż palic wam powinni pozwolc bez problemu:)
biedronkaaa - 2011-11-29, 13:07

u mnie na sklepie totalny zakaz palenia... rok mija i wszyscy się przyzwyczaili, ja jako osoba odpowiedzialna za sklep traktuje wszystkich równo, nie pozwolił bym by osoby nie palące na tym cierpiały!
misiunia_32 - 2011-11-29, 18:58

U nas nie ma za dużego problemu na wyjście na papierosa. Ja zerwałam z nałogiem po 15 latach :-)
girl - 2011-11-29, 20:40

palenie to osobista sprawa każdego jeśli ktoś jest nałogowcem i woli palić niż jeść jego decyzja mi osobiście to nie przeszkadza na jednym ze sklepów na których byłam przez moment pojawił się pomysł z zakazem ale umarł śmiercią naturalną na innym ks zrobiła zakaz na miesiąc dla wszystkich za źle ściągnięte terminy później pozwalała . Jeżeli człowiek się stara pracuje sumiennie to co komu przeszkadza że wyskoczy na chwilkę . Dla jasności ja nie pale wole kawe w tym czasie wypić i więcej czasu mi to zajmuje niż moim koleżanką dymek a niema zakazu picia kawy!!!
zielonabiedrona - 2011-11-29, 22:05

biedronkaaa napisał/a:
u mnie na sklepie totalny zakaz palenia... rok mija i wszyscy się przyzwyczaili, ja jako osoba odpowiedzialna za sklep traktuje wszystkich równo, nie pozwolił bym by osoby nie palące na tym cierpiały!


u nas osób niepalących jest więcej,niż tych,co palą...I nie ma z tym problemu,mimo,że KS też rzucił palenie i to całkiem niedawno....Nie chodzę co godzinę,bo sama mam świadomość,że nie ma czasu,ale wy,niepalący nie macie pojęcia co to nałóg...I to,że siedzisz na kasie i zamiast klientów po 3 godzinach pracy widzisz już tylko jednego wielkiego papierocha....zapalić,zapalić,zapalić.....i nic ci nie idzie.....
U mnie mądrzy ZKS rozumieją i puszczają na tego dymka,abym wróciła do świata po dawce nikotyny(wychodzę 2 razy,jak jest mniejszy ruch,to nawet 3)i dalej była wydajnym pracownikiem.to nie tylko zwykłe palenie,to nałóg,choroba...wydawanie 300 zł na miesiąc....
Podziwiam i zazdroszczę osobom,które zerwały z nałogiem,bo można,jednak zrozumcie trochę,o Niepalący,tych,co muszą!

misiunia_32 - 2011-12-03, 16:41

zielonabiedrona też możesz rzucić palenie :-)
katarina - 2011-12-09, 01:55

W moim sklepie wychodzimy tylko na przerwie i to ze szczotka, trzeba śmieci sprzątać. Nie mozna nawet chwile stanąć wypalić spokojnie. O wyjściu tez trzeba informować Kierownika . . . Najgorsze jest to ze ja jako roczny pracownik sie do tego stosuje a starsza załoga ma to głęboko w . . . Im nic nie powiedzą a ja bym juz po premi miala . Juz raz mi zabrała premie za fajka wiec wolę nie ryzykować . . . Pozdrawiam
teresa_t - 2011-12-09, 10:17

a u mnie w biedronie mozna isc zapalic tylko na przerwie, ewentualnie jak idziemy"wozki poukladac" albo idziemy zamiastac naokolo sklepu ;) albo jak mowisz smieci wyrzycac :) ) ale to dla mnie troszke chore, bo moim zdaniem palacy ma prawo isc zapalic se normalnie.
asiulla - 2011-12-09, 10:35

;) ogólnie jest zakaz ale można zapalić :yeah:
Alotquestions - 2011-12-09, 12:21

Prawo do przerwy na dymka

Pracownicy uzależnieni od palenia papierosów powinni mieć świadomość, że w pracy nie przysługują im z tego tytułu żadne szczególne przywileje, czy też dodatkowe przerwy. Zgodnie z przepisami Kodeksu Pracy, pracownik jest zobowiązany pozostawać na stanowisku, czy też w dyspozycji pracodawcy w czasie ustalonych godzin pracy. Na papierosa pracownicy mogą wykorzystać jedynie przerwy wynikające z przepisów Kodeksu Pracy bądź wewnętrznego Regulaminu Pracy pracodawcy, do których należy:

- 15-minutowa przerwa na posiłek wliczana do czasu pracy, w przypadku pracowników, którzy pracują przez co najmniej 6 godzin na dobę;

Informacje o przerwach, zakazie palenia tytoniu na terenie zakładu pracy oraz miejscach wyznaczonych do palenia, jeśli takie są, powinny być określone w Regulaminie Pracy pracodawcy. Wskazane jest, aby znalazły się w nim również zapisy o konsekwencjach naruszenia przepisów antynikotynowych oraz BHP
W celu właściwej organizacji pracy, pracodawca może ustalić indywidualnie z pracownikami lub ogólnie, kiedy mogą udać się na przerwę. Dozwolone jest zróżnicowanie wykorzystania 15-minutowej przerwy w danym dziale, aby np. zapewnić ciągłość obsługi klientów. W tym czasie pracownik może opuścić swoje stanowisko pracy czy teren firmy i wykorzystać go w sposób dowolny (np. na posiłek czy zapalenie papierosa).


Kosztowna przerwa na papierosa

Pracownik opuszczający swoje stanowisko pracy w celu zapalenia papierosa, poza wyznaczonymi godzinami w rzeczywistości korzysta z dodatkowych przerw i nie powinien otrzymywać wynagrodzenia za nieprzepracowany czas.

Z kolei pracodawca nie może zobowiązać palaczy (bądź ustalić z nimi za obopólną zgodą) do pozostawania np. pół godziny dłużej w pracy, by odpracowali przerwy na papierosa, gdyż byłyby to płatne nadgodziny.

- Wychodzenie pracowników na papierosa nie jest bez znaczenia, jeżeli założymy, że każda taka przerwa trwa od kilku do kilkunastu minut i jest ich więcej niż trzy w ciągu dnia –
W niektórych sytuacjach, pracownika wychodzącego „na papierosa” musi zastępować jego niepalący kolega, np. informując osoby przychodzące do ich wspólnego pokoju, że kolega zaraz wróci czy odbierając jego telefon. Nierzadko powoduje to poczucie krzywdy wśród niepalących, a częste przerwy palaczy odczytywane są jako przejaw ich niepisanych przywilejów.
Nie można jednak zakazać pracownikom palenia w ogóle czy też dyskryminować palaczy. Pracodawca ma jednak prawo wyciągnąć konsekwencje dyscyplinarne wobec osób, które naruszają postanowienia Regulaminu Pracy (szczególnie dotyczy to stanowisk, gdzie częste oddalanie się zatrudnionych narusza interesy przedsiębiorców – np. w przypadku pracownika recepcji, który nie odbiera regularnie telefonów klientów), czy przepisy ustawy antynikotynowej (palenie na terenie zakładu pracy poza miejscami wyznaczonymi). Może to być kara w postaci upomnienia, nagany lub pieniężna (ta ostatnia w sytuacji, kiedy naruszane są przepisy BHP czy p.poż.).



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group