Praca w Biedronce - Przekrety w Biedronce?????
Elena35 - 2011-11-23, 22:55 Temat postu: Przekrety w Biedronce????? Mam pytanie. Od niedawna pracuje w Biedronce i ostatnio zdarzylo sie ze mialam ponad 10 zl wiecej w kasie. A zastepca kierownika, ktory byl na zastepstwie - zapytal czy moze mi ufac. Powiedzialam ze tak, wiec schowal nadwyzke i wpisal na wydrukowanym raporcie ze mialam wiecej tylko 90 gr. I zastanawiam sie czy to zwykla podpucha ze strony kierownictwa? Naprawde nie mozna sprawdzic o ile wiecej mial kasjer???? Nie wiem co robic. Zalezy mi na tej pracy i nie chce jej stracic. Pomozcie ;( ;( ;(
Virus - 2011-11-23, 23:08
pytanie gdzie schował nadwyżkę, bo dycha więcej to praktycznie nic. U mnie jak wychodzi za duża PL-ka a ktoś ma nadwyżkę to te środki przeznacza się właśnie na "wykupienie" zepsutego towaru. Wiem ze to wbrew przepisom, ale zawsze większa szansa na premie jest.
Anonymous - 2011-11-23, 23:09
Kupil chociaz jakiesm ciastka, albo kawe dla pracownikow za te 10 zl, czy wzial sobie do kieszeni??
Nie sprawdza, a nawet nie wspomna nic o tym. To nie Ty za to polecisz, tylkon zastepca, ktory Cie tak rozliczyl, wiec dla niego lepiej jest, zeby nikt o tym sie nie dowiedzial.
Elena35 - 2011-11-23, 23:18
Mi chodzi o to czy to nie zostalo zrobione specjalnie zeby mnie sprawdzic. Moze jak nic nie powiem to ja polece????
Virus - 2011-11-23, 23:22
a masz kamerę w biurze? jezeli tak to sprawdz czy to widac, jezeli nie to olej ta sprawe i zyj dalej. Jezeli widac to chyba lepiej bedzie jak podasz wyzej ta kwestie. Jezeli nie ma kamery to sprawa jest zakonczona bo nie ma odpowiedniego materialu dowodowego.
Elena35 - 2011-11-23, 23:24
Kamera jest ale nie bylo tego na niej widac bo biurko zaslaniala kserokopiarka na polce. Czyli mam nic nie mowic???? Myslicie ze to nie jest proba sprawdzenia mojej uczciwosci??? Jesli o mnie chodzi, chcialabym powiedziec ale co mi potym ze ktos wyleci z pracy przeze mnie?
[ Dodano: 2011-11-24, 00:03 ]
Chyba juz dzis nie zasne..... ;(
kordi179 - 2011-11-24, 06:44
Nic nikomu nie mów
Myślisz że ktoś zrobiły podpuchę na swoją niekorzyść?
Martwić byś się mogła gdyby powiedział że Ty masz te 10zł sobie wziąć a Ty byś się zgodziła
A co do kamer to nikt nie jest na tyle głupi aby robić jakiekolwiek przekręty tak aby kamera go złapała 8)
A jeśli komuś o tym powiesz to jedyna osoba która będzie miała przerąbane to będziesz Ty bo nijak tego nie udowodnisz więc raz że go nie wyleją
tylko z nim pogadają, będzie Ci stale robił pod górkę, a do tego wątpię żebyś była lubiana przez resztę pracowników jako bez urazy konfident
Takie rzeczy lepiej zachować dla siebie
blablo - 2011-11-24, 07:20
przypuszczam, że jeśli schowali twoje 10 zł, to te same 10 zł mogą dołożyć komuś, kto będzie miał różnicę na "-"
szkoda, że u mnie się tego nie praktykuje, życie byłoby o wiele łatwiejsze -.-
Elena35 - 2011-11-24, 07:50
Pod gorke robic mi nie bedzie bo ta osoba pracuje w innej biedronce, byla tylko na zastepstwie. Poza tym starsznie uwazam przy wydawaniu pieniedzy i nie mam pojecia skad sie wziela ta nadwyzka ;/
I jeszcze jedno czego nie rozumiem, to po co ktos, kto widzi mnie pierwszy raz na oczy, ryzykuje i zabiera nadwyzke? Stad moja mysl , ze to moze pomysl KR.
kordi179 - 2011-11-24, 08:45
Uwierz że mimo jest z innej biedronki to może Ci nieźle zrobić pod górkę
Nie bardzo widzę jaki w tym miałby mieć cel KR, gdybyś to Ty miała zatrzymać pieniądze to i owszem ale tak to trochę dziwne by było -.-
A jeśli chodzi o nadwyżkę to się nie masz co martwić bo nie takie się zdarzają
Najgorzej jeśli włożysz przez pomyłkę banknot z większym nominałem do mniejszych, wtedy jak szybko wydajesz resztę to nawet nie zauważysz kiedy np 20zł wydasz zamiast 10
agi 555 - 2011-11-24, 09:19
boże po co wogóle o tym pisać, przecież lepiej dla ciebie że schował nadwyżkę , nie musiałaś pisać raportu. nie panikuj i sie nic nie odzywaj. tak sie czasem robi i tyle , nastepnym razem powiedz że chcesz byc uczciwie rozliczona i chcesz pisac raport.kierownik nie musi przeciez ryzykowac dla ciebie utraty pracy.
Anonymous - 2011-11-24, 10:53
Po co w ogole sie tym martwisz? To nie Ty wzielas ta kase, Ty jestes tylko kasjerem i nawet jesli ta sprawa by sie wydala, to nie Twoja praca bylaby pod znakiem zapytania, tylko zastepcy, on jest Twoim przelozonym, Ty robisz co Ci kaza i tyle... przestan sie zamartwiac, bo to nie Ty zrobilas cos zlego.
Blondi86 - 2011-11-24, 16:57
Nic nie mów wszystko ok będzie
Elena35 - 2011-11-24, 17:13
Wielkie dzięki. Ulżyło mi.
jonka - 2011-11-24, 20:52
nawet się nie przejmuj i trochę mniej bierz wszystko do siebie,bo cię nerwy zjedzą,a w biedronce trzeba być odpornym,bo tu stresu coniemiara-nie żebym Cię straszyła,tylko tak jest.
|
|
|