Praca w Biedronce - Książeczka przysłana do domu.Jasteśmy w Zespole Biedronki
anaart - 2011-06-12, 13:48 Temat postu: Książeczka przysłana do domu.Jasteśmy w Zespole Biedronki Witam!
Jestem nowym użytkownikiem na forum oraz Pracownikiem Stukneły mi 3mc w pracy i teraz zaczełam dostrzegać na czym polega praca w Stonce.Ogólnie bałagan na całego.Przysłali książeczke do domu to co jest tam na pisane to mija sie z prawdą w moim przypadku.Może są w Polsce takie sklepy ze do pracy idą pracownicy z usmiechem na ustach.Nie stety umnie tak nie jest wszyscy nażekają paranoja jak można zmuszać sie do pracy a póżniej wyżywać na kasjerach.
Virus - 2011-06-14, 11:42
książkę o której mówisz rzuciłem w kąt po przekartkowaniu. Nawet jeśli w większości sklepów jest tak jak piszesz to nie licz na to, że JMD się przyzna, że wykorzystuja ludzi, że tyrają jak woły. Oni dbaja o swój wizerunek i wykorzystując pracownika na wszelkie możliwe sposoby uczą klientów patrzenia nie dalej jak ich własne nosy. Niewielu klientów rozumie to, że my kasjerzy jesteśmy ludźmi, mamy rodziny, obowiązki poza pracą. JMD poprzez naprawę swojego kulawego wizerunku, gdzie wykorzystywał pracowników w sposób jawny i oczywisty, nauczył klientów egocentryzmu. To oni sa na pierwszym miejscu, oni maja prawo do wszystkiego a my jedyne co to mamy żyć zgodnie z procedurami bez premii.
Wiem, że może część sie nie zgodzi z tym co napisałem, jak również wiem że jest to dość konkretny OT z mojej strony. Nie mniej takie jest moje zdanie. Odkąd klient w sobote powiedział mi, że świętować nam się zachciało w Zieloneświątki oraz kiedy klienci niszczą towar na sklepie i zupełnie żadnych konsekwencji z tego nie mają. Coś tutaj jest nie tak - to my jesteśmy pozbawiani premii... ale jestem tylko pionkiem w tej grze, dziś jestem, jutro może mnie nie być...
misiunia_32 - 2011-06-14, 20:45
Popieram to co napisałeś.
Chwalą się ile to firma nie zarobiła w zeszłym kwartale, a ludziom płacą ochłapy.
bartek_remix - 2011-06-15, 09:34
misiunia_32 napisał/a: | Popieram to co napisałeś.
Chwalą się ile to firma nie zarobiła w zeszłym kwartale, a ludziom płacą ochłapy. |
Porozmawiaj sobie koleżanko z kasjerami z innych sieci handlowych to może docenisz biedronkę. Spytaj jak jest u nich z kodeksem pracy i wynagrodzeniem. Polecam pracowników np. POLO MARKET-u. Wiedzą na którą mają do pracy ale nie wiedzą o której z niej wyjdą. Dzisiaj mają na popołudnie. Kończą prace np. o 22:45 a rano na 7:00 muszą być z powrotem w pracy. Albo jak to jest u prywaciarzy. Pracujesz za najniższą krajową bez żadnego kodeksu pracy. Uszanuj najpierw to co masz a potem narzekaj.
Coś mi się zdaje że gdybyś zarabiała 2,5 tys to byś twierdziła po jakimś czasie, że mało, że czemu nie ma 3 tys. itd. itd.
Anonymous - 2011-06-15, 18:29
Dlaczego proponujesz aby misiunia_32, oraz wszyscy zgadzający się z jej opinią porównywali Biedronkę z „gorszymi firmami”…
misiunia_32 - 2011-06-15, 21:37
Bartek, a czy uważasz, że 1300zł to jest dużo?
Biedronka 29, dzięki
ryba - 2011-06-16, 10:39
W pełni zgadzam się z Barkiem. Wiem doskonale jak jest u prywaciarzy, większośc z nich płaci grosze i to w dodatku z opóźnieniem i zero szacunku do człowieka. Zapierdzielasz świątek, piątek i niedziela.
Ja w tej firmie pracuję ponad 5 lat, fakt bywało różnie ale jestem zadowolona i nie zamieniłabym pracy na inną. Przychodzę na 8h, średnio 2 dni w tyg wolne, czego chciec więcej?
bartek_remix - 2011-06-16, 10:42
misiunia_32 napisał/a: | Bartek, a czy uważasz, że 1300zł to jest dużo?
Biedronka 29, dzięki |
to idź do POLO albo Carrefour i zarabiaj 1100 i pracuj w ogóle bez kodeksu pracy. Wstawiaj paletę cukru ręcznie i siadaj na kasę, a jak masz różnicę to oddawaj ze swoich. Przychodz do pracy o 13:00 mniej zarejestrowane że jesteś od 14:00 i siedź w niej nie wiadomo do której. Ludzie w POLO np. mają inwenteryzację w nocy i już rano muszą zjawić się w pracy. To zobaczymy czy będzie lepiej
eeewelinkaaa - 2011-06-16, 11:27
Każdy broni swoich racji i z każdym po części się zgadzam.
W JMD najgorzej nie jest,ale Co do palet ręcznie wstawianych to u nas też się to robi,ponieważ na małych sklepach nie ma innej możliwości,nie do końca przestrzegamy BHP.
Wynagrodzenie w porównaniu do podwyżek cen,kosmicznych wręcz cen żywności,też nie jest do końca satysfakcjonujące.
Fakt w porównaniu do pracy w Carrefour,mamy dobrze,ale teraz to porównujesz nas do hipermarketów,a my jesteśmy dyskontem.Ciszę się z tego co mamy w JMD,ale zawsze mogłoby być lepiej...Jesteśmy marudnym narodem i tego już nie zmienimy...
ryba - 2011-06-16, 13:42
eeewelinkaaa, święta prawda:)
Jak mówi stare, mądre porzekadło: "Jeszcze się taki nienarodził, co by wszystkim dogodził"
koniczynka0071 - 2011-06-16, 20:43
Witam wtrace swoje piec groszy do dyskusji. Dlaczego mamy sie porownywac do gorszych??Proste i logiczne: pracujemy ciezko czasem ponad sily(i prosze nie mowic ze nie) wiec wymagamy godnych zarobkow i szacunku od osob ktore dzieki naszej pracy moga mienic sie sponsorami pilki noznej.Za obecne pieniadze moze utrzymac sie ktos kto mieszka u rodzicow lub ma partnera ktory pracuje. jesli wezmiemy pod uwage osobe samotna ktora oplacic ma wszystko z jednej biedronkowej pensji to niestety nie jest juz rozowo.
Anonymous - 2011-06-16, 20:55
;(
Virus - 2011-06-16, 20:57
Zdecydowanie masz rację, jeżeli chodzi o zarobki to nie jest różowo - z jednej pensji osoby na 3/4 etatu ciężko wyżyć - tym bardziej gdzieś w większym mieście, mieszkając na stancji. Nie mniej jednak wiadomo to nie od dziś, że wypadamy dobrze na tle konkurencji pod względem płacowym. Nie należe do osób, które szybko wydaja pieniądze na byle co, i cieszyłem sie z podwyżki o te 50 PLN brutto na 3/4 etatu. Obliczyłem, że w ciągu roku na rękę dostaje mniej więcej o pół pensji więcej czyli ok. 500 PLN. Dla mnie oczywiście to dużo, ale wiem, że są ludzie którzy maja swoje rodziny, lub inne zobowiązania i taka podwyżka pomimo wszystko niewiele im daje.
koniczynka0071 - 2011-06-16, 21:06
Moja osobista sytuacja tak wlasnie wyglada.Mam corke ktora wychowuje sama i chce zapewnic jej minimum komfortu zyciowego, nie mowie o luksusach. Obecne zarobki sa nieadekwatne do kosztow tzw."zycia" w naszym kraju.Zdaje sobie sprawe ze wiele osob powie ze powinnam sie cieszyc ze mam prace, ale wierzcie mi ze osoby ktore nie pracuja potrafia wyciagnac wiecej od np. opieki spolecznej a mnie zabrano zasilek rodzinny na corke bo przekroczylam limit zarobkow o 62grosze(szescdziesiat dwa grosze!!!!!!!).
misiunia_32 - 2011-06-16, 22:49
Koniczynka niestety to jest nasza poje... Polska.
Bartek, a dlaczego nie porównasz do Lidla. Tam są zarobki wyższe niż u nas i też przestrzegany kodeks pracy.
|
|
|