kaskakaka2019 - 2020-11-13, 13:52 Temat postu: praca 75 % etat witam , wie ktoś jak będzie liczony miesiąc listopad w moim przypadku , miałam do 12 listopada 9 dni pracy po 8h czyli 72 h , teraz od dziś mam izolacje covidowa na min 10 dni , jak to będzie liczone godzinowo , czy przez ta izolacje , będę miała więcej godzin niż powinnam i przez to w grudniu będę miała mniej do wypracowania przykład 72 h przepracowane , plus min 10 dni izolacji po 6 h min tyle musi być jak jestem na 3/4 to jest 60 h czyli razem 132 h , , czy do konca miesiaca bede wtedy juz na wolnym , jak te godziny są wliczane tadam - 2020-11-13, 16:46 Nie 10 dni po 6 godz tylko tyle ile miałaś w grafiku zaplanowane na te dni. kaskakaka2019 - 2020-11-13, 21:46 jak to , to ja mam większość wolne dni , bo w październiku miałam nadwyżki , a grafik , jest u nas pisany co tydzień lub dwa się zmienia i teoretycznie od 16 listopada do 21 mam wolne dni , czyli co będę za free siedzieć w domu , na leki wydawać a mi nie podlicza , dzwoniłam na sklep powiedziałam ze mam izolacje na 10 dni , to mi wpisali na te 10 dni zwykle wolne , przecież izolacja działa jak l4 czy dzień pracy czy swiatek piatek , pracodawca placi , ktoś zachoruje i ma za darmo w domu no tego jeszcze nie grali Włodarz - 2020-11-15, 22:56 Radzę poczytać troszkę zanim zaczniesz pisać o tym czy płacą czy nie. L4 zostanie ci naniesione na godziny jakie masz w grafiku zaplanowane. CVB83 - 2020-11-16, 14:00 kaskakaka2019, to wielkie uproszczenie z Twojej strony. L 4 jest tak jak napisał CiWłodarz, . Nikt Cię nie skrzywdzi Anonymous - 2020-11-18, 17:07 Ciekawe czy w jakiejkolwiek Biedronce w Polsce jest przypadek pracy na 1,5 etatu albo na pełny etat jako zks/ks danego sklepu i dodatkowo 1/2 etatu jako sprzedawca kasjer... i czy w ogóle jest to wykonalne. CVB83 - 2020-11-18, 19:01 no nie formalnie pewnie jest to możliwe ale przecież u nas trzęsą się nad każda minutą nadliczbową 
Anonymous - 2020-11-18, 20:34
Mój sklep tzw. Państwowa Inspekcja Pracy rozliczała z 5 minut pracy w święto przypadające w sobotę. CVB83 - 2020-11-19, 11:08 wiesz oni muszą w jakiś sposób legitymizować swoje istnienie.  Ja mam osobiście b.złe zdanie o działaniach tej instytucji.
Anonymous - 2020-11-19, 20:55
Mi się raz zdarzyło nasłać na własny sklep PIP - żeby pozbyć się koleżanki z szatni męskiej. Pomogło, choć niekoniecznie trzeba było do tego angażować Państwową Inspekcję Pracy... niemniej niezbyt lubiana przeze mnie kobieta jeszcze tego samego dnia dostała polecenie zmiany szafki na właściwą szatnię. marta1 - 2020-11-20, 11:33 Givszoman,  
Anonymous - 2020-11-20, 19:24
Co miałem zrobić jak koleżanka sama szafki zmienić nie chciała, kierownik ani żaden z zastępców nie chcieli wysłuchać uwag? Więc stwierdziłem że najskuteczniejszym sposobem będzie Państwowa Inspekcja Pracy. Przynajmniej wraz z ich przyjazdem jeszcze tego samego dnia koleżanka musiała zmieniać szafkę i przerzucać wszystkie swoje rzeczy, a ja mam spokój. Nie żebym był homofobem, chociaż nie byłem nigdy nawet w związku mimo że dobijam do wieku 32 lat... CVB83 - 2020-11-20, 22:31 nas kobiet jest ponad 85% chyba w Biedronce a szatnie jednakowe to się dzieje. Ja na 1 sklepie dostałam szafkę w męskiej ale nie wzięłam zdziwio nej kierowniczce powiedziałam że będe się przebierać w samochodzie i poskutkowało. to bardzo krępujące dla obu stron.
Anonymous - 2020-11-21, 10:06 Homofobem? Bo miałeś dzielić szatnie z koleżanką (czyt. Kobietą)? Chyba nie znasz pojęć.. ja pierd**ę, tego nawet skomentować nie idzie.... Jak można być takim ch**em, żeby nasyłać pip, za taką pierdołę - bo koleżanka z pracy, w jednej szatni, waszmości przeszkadza.. . Masakra jakaś. Tak naprawdę, to się dziwię, że nie szukają pretekstu, żeby Cię uwalić i wyj**ać z roboty i to na kopach... Musisz mieć naprawdę fajną i wyrozumiałą załogę. Ps. Proszę wybaczyć niski poziom elokwencji tego postu, ale czasem mniej dosadne słowa nie są w stanie wyrazić poziomu oburzenia 😁 CVB83 - 2020-11-21, 11:50 Larrikol, wiesz chyba za ostro pojechałaś? skoro wyczerpał wszelkie możliwości tzn kadra sklepu się wypięła to co miał robić? Są pewnie jakieś procedury ale miał dzwonić do rejonu albo dystryktu? Jestem zwolenniczką sytuacji regulowanych w przepisach a prawo do prywatności jest niezbędne. Nawet w Biedronce. |
||||||||||||
