Praca w Biedronce - sklepy bez klimatyzacji
Anonymous - 2018-09-05, 19:05 Temat postu: sklepy bez klimatyzacji Czy ktoś z was jeszcze ma wątpliwą przyjemność pracować na sklepie na którym nie ma klimatyzacji i/lub co gorsza są lodówki na chłodni bez drzwi? Jak sobie radziliście w pracy na takim sklepie? Wymieńmy tu lokalizacje takich sklepów.
Na moim sklepie klima szczęśliwie obecnie jest, ale rok temu przed remontem klimatyzacji jeszcze nie było. Na sklepie było masakrycznie gorąco, od groma odpisów owoców i warzyw, klienci jak i pracownicy cali spoceni. Poustawiane zimne nawiewy żeby było śmieszniej jeszcze gorzej grzały sklep jak odpadły aluminiowe przewody podłączone z tyłu. Wychodziło się będąc cały spocony, rada - dużo wody, częste płukanie chociażby twarzy wodą ale i tak niewiele to dawało. Były nawet wentylatory na kasach - efekt znikomy. Jeżeli chodzi o towar poza owocami i warzywami najgorzej było z czekoladami - topiły się.
Koralina - 2018-09-06, 10:31
Niestety ja pracuję w sklepie bez klimatyzacji. W sumie nie do końca, bo w tym roku klimę założono -- w biurze >:D Jestem osobą, której rzadko kiedy jest zimno. Upały znoszę fatalnie, także praca w gorące dni, w pomieszczeniu bez klimatyzacji, z mnóstwem ludzi, którzy generują ciepło i ograniczają przepływ powietrza - dla mnie po prostu koszmar. Piję więcej wody, ale co wypiję to wypocę. Wyglądam jakbym wyszła spod prysznica - dosłownie. Wydaje mi się, że na moim sklepie nikogo to nie obchodzi.
MalaAsia - 2018-09-06, 11:02
Koralina napisał/a: | Piję więcej wody, ale co wypiję to wypocę. Wyglądam jakbym wyszła spod prysznica - dosłownie. Wydaje mi się, że na moim sklepie nikogo to nie obchodzi. |
jak mieliby okazywać, że ich to interesuje? "och, biedna Karolinko, spociłaś sie, może idź do klimatyzowanego biura, usiądź sobie i odpocznij?" pewnie każdy tak samo jak ty ledwo dychał na sklepie, szczerze, to ja sobie tego koszmaru nawet wyobrazić nie umiem, bo mi z klimą gorąco jak latam po sklepie ... wasz sklep pewnie przed remontem, doczekacie się i wy klimatyzacji
Elfenomeno90 - 2018-09-06, 11:59
Pffff oni to maja daleko w du... dyrektorki jezdza furami z klima rejonowi tez wejda na chwile nawet nie odczuja goraca a wysylaja durne kartki z muszkami owocowkami i pisze ze gorace poweitrze sprzyja rozwojowi muszek co za dzbany siedza w tych biurach kto ich zatrudnia??? to brak slow poprostu jak kolezanka zapytala kierownika co z klima bo mozna sobie tylek odparzyc na kasie to jej odpowiedzial zeby sobie podlozyla poduszke ja ide na urlop nie obchodzi mnie to... taka to rozmowa pracuje 8 lat robi sie co raz gorzej ale kwestia czasu juz powoli zaczynaja sie sanepidy inspekcje pracy nie ma ludzi do roboty bo nikt tu nei chce robic i psiza na ulotkach 2600 brutto elastyczny grafik dziadostwo!
Koralina - 2018-09-07, 09:27
MalaAsia, mnie nie chodzi o to, by ktoś się MNĄ przejmował, lecz ogólnym brakiem klimatyzacji. Mimo fali upałów nie słyszałam, by ktokolwiek choć słowem się poskarżył, że klima na sklepie być powinna. Zwłaszcza, że była sytuacja, gdy jedna z koleżanek prawie zasłabła (siedząc jako pierwsza) A inne narzekają na bóle głowy.
Dla wszystkich to normalne, że się w takich warunkach pracuje... To mnie dziwi.
MalaAsia - 2018-09-07, 09:40
Koralina napisał/a: | MalaAsia, mnie nie chodzi o to, by ktoś się MNĄ przejmował, lecz ogólnym brakiem klimatyzacji. Mimo fali upałów nie słyszałam, by ktokolwiek choć słowem się poskarżył, że klima na sklepie być powinna. Zwłaszcza, że była sytuacja, gdy jedna z koleżanek prawie zasłabła (siedząc jako pierwsza) A inne narzekają na bóle głowy. |
Ale jak się nie skarżą i nie narzekają, skoro wiesz, że jednej było słabo a inne boli głowa? to jednak o tym mówią? możecie do BOP w tej sprawie dzwonić, ale w sumie co wam więcej ktokolwiek pomoże bez remontu, a remonty są sukcesywnie na sklepach robione, kiedy wasz sklep się na taki załapie? rejonowemu suszcie głowę!
Koralina napisał/a: |
Dla wszystkich to normalne, że się w takich warunkach pracuje... To mnie dziwi. |
No tak, bo tak naprawdę - ta klima na sklepie nie jest po to by pracownikom podnieść komfort pracy, tylko by przedłużyć świeżość art spożywczych, np żeby czekolady czy wafelki w czekoladzie się nie rozpływały, a nie żeby pracownik nie spływał potem.
ludziom może być gorąco, bo i tak będą dalej pracować - czekoladzie nie może, bo nikt jej takiej nie kupi, proste
maniek19 - 2018-09-07, 22:10
Rozwiązanie -> zadzwońcie na BOK, podajcie się za klienta, powiedzcie że chcieliście kupić czekoladę, ale wszystkie są rozpuszczone i jak się nie poprawi sytuacja to skarga do Sanepidu.
Powinno się coś ruszyć bo jak wy to będziecie zgłaszać jako pracownicy to każdy będzie to zlewał.
sylwuńka - 2018-09-07, 22:43
maniek19, swieta racja, za klienta trzeba sie podawac i dzwonic do oporu. W 2016 jak pracowalam to nam plywaly czekolady(większość w chlodni lezala)i te gwiazdki na crosach sie rozpiscily a jak zastygly to bryla,mieli odpisac nam ze strat ale jednak nie... A pot ciekl po dupie doslownie i klientka zemdlala... Niby zrobili klime ale po jakims czasie niesprawna była.
|
|
|