Oceny produktów - co lubię hmmm
mortis - 2018-07-24, 18:39 Temat postu: co lubię hmmm kajzerki (bo podobne do tych z PRL-u)
hamburgery + musztarda sarepska + kazjzerka (bo przypomina to okienko pad szampańską obok baru mlecznego zodiak na marszałkowskiej)
gyoza pierożki (to córa uwielbia)
kartacze fasolkę bretonkę
karkówkę grilową lub ten zestaw boczek + szynka + karkówka
jeszcze burgery wołowe i chyba hmmmmmmmmmm to wszystko
jogurty i reszta nabiału to działka córy
ja jeszcze mogę dodać żateckiego z in-out-u heh
sylwuńka - 2018-07-24, 18:56
Ja uwielbiam tatara i dobte sushi,te z biedry to pomyje. Soki z pomaranczowe z lodowki marvit(swietne na kaca) i jajecznica z jaj od kur z podworka mojej tesciowej a i jeszcze jej kiszone i papryka marynowana.... Mniam
mortis - 2018-07-24, 19:36
nie o tym temat był
chyba że wszystko z biedry heh
co do reszty hmmmmmmm nie mam kaca nigdy (nie dopuszczam heh)
a jak już ewentualnie trafiony jakiś jeden z milionów dni gdy go złapię (kaca znaczy)
to klin i śpię
sylwuńka - 2018-07-24, 19:43
Nie bylo w temacie nic o produktach z biedry a jednak o nich wspomnialam. Bagietka czosnkowa ciepla jest swietna i hamburger odpiekany tez cieply ja go "otwieralam"i faszerowalam pomidorem.
mortis - 2018-07-24, 20:03
a pod zieloym napisem przeczytałaś heh
sylwuńka - 2018-07-24, 20:11
Nie przepadam za zielonym 8)
Anonymous - 2018-07-25, 08:09
W Biedronce są kartacze? Ale to musi być syf...
mortis - 2018-07-26, 20:08
ja wiem czy syf ??
da się zjeść heh opcja dla bidoków heh
MalaAsia - 2018-07-26, 21:00
na przerwy wegetariańska pizza
mortis - 2018-07-26, 21:03
nie nie ma opcji heh
MalaAsia - 2018-07-26, 21:06
nooo cóż, przejadła się czosnkowa w końcu :D
mortis - 2018-07-26, 21:08
ani jednej próby heh
nie potrafię zjeść naszego wypieku ;
Patrycja. - 2018-07-26, 21:21
mi kiedyś przejadła się pizzerina, później jak wróciła na chwilkę nie była taka sama jak kiedyś , a czosnkowa dalej jem ale taka cieplutką :D
mortis - 2018-07-26, 21:23
opis z sztanem i czosnek heh małe hipo
Anonymous - 2018-07-27, 08:27
Kartacze najlepsze są zaraz po ugotowaniu, jeszcze ciepłe. Takie z chłodni, robione tydzień temu to musi być okropne z resztą, jak większość gotowców ze sklepów.
|
|
|