Praca w Biedronce - Masowe zwolnienia po zmianach
Elfenomeno90 - 2018-02-27, 12:10 Temat postu: Masowe zwolnienia po zmianach U mnie na sklepie po zmianach od marca 3 osoby dziewczyny juz daly wypoweidzenia jak jest z tym u was?Szykuje sie fala zwolnien?
Kacperos - 2018-02-27, 12:51
zawsze w okresie wiosenno wakacyjnym kto może to ucieka z JMP ;p reasumując zmiany wolnych niedziel mogą mieć wpływ na decyzję pracownika, ale priorytetem będzie też że większość sklepów nie wyrobi premii wiadomo uciszą co niektórych premią roczną ;p
Agnieszka125 - 2018-02-27, 12:56
czym dojechać z pracy do domu po godzinie 23 ciej nie stać mnie na taryfę ,na pieszo mam iść na drugi koniec miasta??? czy ktoś o tym pomyślał te zmiany to kant ... rozbić nic nie wyszło na lepsze wręcz przeciwnie
pacynka - 2018-02-27, 13:12
Wcale mnie to nie dziwi, przed wolną niedzielą sklep ma mieć pełna obsadę- jeśli coś Ci wypadnie np wesele, to trzeba upaść na kolana przed rejonową, aby łaskawie dała wolne kolejna sprawa to poniedziałkowa zmiana, która w wielu sklepach zacznie się o 00.15, to jest nienormalne...
MalaAsia - 2018-02-27, 14:04
Agnieszka125 napisał/a: | czym dojechać z pracy do domu po godzinie 23 ciej nie stać mnie na taryfę ,na pieszo mam iść na drugi koniec miasta??? czy ktoś o tym pomyślał te zmiany to kant ... rozbić nic nie wyszło na lepsze wręcz przeciwnie |
tu akurat moim zdaniem to nie problem zakładu pracy jak pracownik dojedzie, czy będziesz do pracy dojeżdżać odrzutowcem, pociągiem, autobusem, własnym autem, motorem, z sąsiadem, na stopa, na rowerze, na rolkach, czy chodzić piechotą... to jest twój problem jak się tam dostaniesz, możesz przyjechać najpóźniejszym autobusem jaki masz i poczekać na socjalu, możesz wziąc swoje auto, czy rower, albo z kimś się zabrać .... podobnie z drogą powrotną ... akurat takich argumentów nie rozumiem ...
miecia - 2018-02-27, 14:23
MalaAsia napisał/a: | Agnieszka125 napisał/a: | czym dojechać z pracy do domu po godzinie 23 ciej nie stać mnie na taryfę ,na pieszo mam iść na drugi koniec miasta??? czy ktoś o tym pomyślał te zmiany to kant ... rozbić nic nie wyszło na lepsze wręcz przeciwnie |
tu akurat moim zdaniem to nie problem zakładu pracy jak pracownik dojedzie, czy będziesz do pracy dojeżdżać odrzutowcem, pociągiem, autobusem, własnym autem, motorem, z sąsiadem, na stopa, na rowerze, na rolkach, czy chodzić piechotą... to jest twój problem jak się tam dostaniesz, możesz przyjechać najpóźniejszym autobusem jaki masz i poczekać na socjalu, możesz wziąc swoje auto, czy rower, albo z kimś się zabrać .... podobnie z drogą powrotną ... akurat takich argumentów nie rozumiem ... | w jakim sensie takich argumentow nie rozumiesz, jest duzo.osob ktore nie ma czym dojechac. Sorry ale sa wiochy gdzie autobusy kursuja tylko dwa razy dziennie bo wiekszosc ma prawo jazdy i nie oplaca sie im puszczac autobusy. Podam ci przyklad tesciowej: mieszka w wiosce gdzie kursuje autobus o 7 rano i 15, mialaby czekac tyle godzin od 15 do 12 w nocy na socjalu? Pociagi nie kursuja. Prawo jazdy nie posiada. A wyobrazasz sobie jechac na rowerze kilka km na - 20. Ja rozumiem ludzi ktorzy nie maja czym dojechac. Nie kazdy mieszka w miescie ze moze przejsc ns nogach 2-3 km zeby dostac sie do pracy.
MalaAsia - 2018-02-27, 14:55
miecia napisał/a: | MalaAsia napisał/a: | Agnieszka125 napisał/a: | czym dojechać z pracy do domu po godzinie 23 ciej nie stać mnie na taryfę ,na pieszo mam iść na drugi koniec miasta??? czy ktoś o tym pomyślał te zmiany to kant ... rozbić nic nie wyszło na lepsze wręcz przeciwnie |
tu akurat moim zdaniem to nie problem zakładu pracy jak pracownik dojedzie, czy będziesz do pracy dojeżdżać odrzutowcem, pociągiem, autobusem, własnym autem, motorem, z sąsiadem, na stopa, na rowerze, na rolkach, czy chodzić piechotą... to jest twój problem jak się tam dostaniesz, możesz przyjechać najpóźniejszym autobusem jaki masz i poczekać na socjalu, możesz wziąc swoje auto, czy rower, albo z kimś się zabrać .... podobnie z drogą powrotną ... akurat takich argumentów nie rozumiem ... | w jakim sensie takich argumentow nie rozumiesz, jest duzo.osob ktore nie ma czym dojechac. Sorry ale sa wiochy gdzie autobusy kursuja tylko dwa razy dziennie bo wiekszosc ma prawo jazdy i nie oplaca sie im puszczac autobusy. Podam ci przyklad tesciowej: mieszka w wiosce gdzie kursuje autobus o 7 rano i 15, mialaby czekac tyle godzin od 15 do 12 w nocy na socjalu? Pociagi nie kursuja. Prawo jazdy nie posiada. A wyobrazasz sobie jechac na rowerze kilka km na - 20. Ja rozumiem ludzi ktorzy nie maja czym dojechac. Nie kazdy mieszka w miescie ze moze przejsc ns nogach 2-3 km zeby dostac sie do pracy. |
Miecia sama mieszkam w takiej dziurze i nie oczekuję, że ktoś godziny pracy dostosuje do rozkładu jazdy tych kilku autobusów, które jeszcze jeżdżą, dlatego nie rozumiem takich argumentów Zanim zdecydowałam się pracować w biedrze oddalonej o kilkanaście km ogarnęłam jak będę do niej dojeżdżać i z niej wracać, bo to mój problem a nie zakładu pracy i właśnie dlatego, że tych autobusów jest tak mało w sumie nie ma znaczenia na którą czy na 6:00 czy na 10:00 czy 14:00 czy na 24:00 tak samo ten dojazd trzeba ogarnąć na własną rękę
W mieście komunikacja miejska i każdy przyzwyczajony, że ma dojazd zapewniony, a jak coś się zmienia i trzeba o 23 czy 24 dojechać czy wrócić, to wielkie halo, bo jak to, czym dojadę, mnie się nikt nie pyta czym daję, ani jak schodzę o 22:00-24:00 ani o 4:00 nad ranem i żyję i sobie radzę ... Owszem, może być syt, że dzień czy dwa kierownik ci pójdzie na rękę i wstawi taką zmianę by łatwiej było dojechać, ale przecież nie zawsze ktoś się będzie do twoich preferencji dostosowywać
gwiazdka - 2018-02-27, 15:49
Upaść na kolana przed rejonową? A co to ona święta krowa? hahahaha
Ja klękam tylko przed Bogiem!
patogen123 - 2018-02-27, 15:54
Pytanie czy te zwolnienie będą na tyle masowe, że JMP będzie musiało coś z tym zrobi czy tylko takie, żeby jeszcze bardziej udupić tych którzy niespecjalnie mają możliwość, żeby się zwolnić.
Agnieszka125 napisał/a: | czy ktoś o tym pomyślał |
Wielu ludzi i dlatego ostrzegali przed tą ustawą.
Anonymous - 2018-02-27, 18:05
Przecież jmp zmaga się ze zwolnieniami już od jakiegos czasu, zanim weszła ta ustawa. Poradzą sobie, nie ma ludzi niezastąpionych, a praca nie jest jakoś specjalnie skomplikowana, żeby był problem ze znalezieniem wykwalifikowanego pracownika.
Kto ma odejść, odszedł by bez patrzenia na to, czy w niedzielę musi przyjść do pracy, czy też nie. Kto nie ma siły i odwagi, żeby się zwolnić, będzie siedział nawet w gorszych sytuacjach niż teraz.
Florianka - 2018-02-27, 18:35
Ludzie nie chcą pracować w Biedronce,kiedyś było multum CV teraz nie ma wogóle
Larrikol może i Biedronka da radę tylko nie zapomnij też że ludzie mają dość zapierdzielania za 10 ,pracy jest mnóstwo wszędzie i nie samą Biedronką człowiek żyje.
Skoro od dawna są zwolnienia z Biedronki to wydaje mi się że coś tu jest źle zorganizowane.Miały być premie i nie ma tych premii bo budżet zawyżyli i można się z nią pożegnać i nie tylko o premię tutaj chodzi.
marta1 - 2018-02-27, 18:41
Larrikol napisał/a: | Przecież jmp zmaga się ze zwolnieniami już od jakiegos czasu, zanim weszła ta ustawa. Poradzą sobie, nie ma ludzi niezastąpionych, a praca nie jest jakoś specjalnie skomplikowana, żeby był problem ze znalezieniem wykwalifikowanego pracownika.
Kto ma odejść, odszedł by bez patrzenia na to, czy w niedzielę musi przyjść do pracy, czy też nie. Kto nie ma siły i odwagi, żeby się zwolnić, będzie siedział nawet w gorszych sytuacjach niż teraz. |
zgadza się , a o fali zwolnień czytamy na forum co jakiś czas , zazwyczaj przed podwyżkami , po podwyżkach , teraz po zmianach a firma ma się dobrze tzn interes się kręci z nami czy bez nas :D
pacynka - 2018-02-27, 19:44
gwiazdka napisał/a: | Upaść na kolana przed rejonową? A co to ona święta krowa? hahahaha
Ja klękam tylko przed Bogiem! |
Chyba za bardzo wzięłaś to do siebie.
patogen123 - 2018-02-27, 20:16
Będzie kiepsko.
celina - 2018-02-27, 20:52
Zwolniłam sie po 9 latach i nie załuje ani przez sekude.Mam prace za najnizsza krajowa ale moj spokój psychiczny nie da sie opisac.
|
|
|