Christine - 2017-11-10, 18:54 Temat postu: Mleko świeże bez laktozy Chciałam zapytać o mleko świeże (nie UHT) bez laktozy Mleczna Dolina, które pojawiło się raz, kilka dni temu, w Biedronce (Warszawa, ul. Łabiszyńska). Było w cenie 2,95 zł, ale w necie widziałam, że była jakaś promocja i wtedy było chyba po 2,49 zł, ale nie chodzi mi o promocję... Powiedzcie, czy to mleko to tylko rzut jednorazowy, czy można je kupić gdzieś na stałe w warszawskiej Biedronce w podobnej cenie? Moja córka jest na diecie bez pszenicy i laktozy (nietolerancja, nie moda) i bardzo się ucieszyłam, gdy w Biedronce zaczęły się pojawiać takie produkty. Niestety, bywa, że pojawiają się raz i później nie ma ich przez kilka tygodni... a mleka świeżego na zapas kupić się nie da. Owszem, prawie stale jest na stanie mleko bez laktozy z Piątnicy, ale ono kosztuje prawie 5 zł/l, więc o wiele drożej. Czy wiecie gdzie w Warszawie to mleko jest dostępne? Konkretnie chodzi mi o to mleko, jakie jest na tym zdjęciu: 
u8t3io3p - 2017-11-10, 21:49 mysle ze to nie jest staly asortyment, wiec jak sie sprzeda to zniknie az do nastepnej promocji, u mnie w ogole tego nie bylo Christine - 2017-11-11, 12:53 Tylko, że w tej Biedronce nie była to żadna promocja, bo mleko było w regularnej cenie 2,95 zł - Zdjęcie jest poglądowe, znalezione przypadkiem w necie. - Nawet nie wiem gdzie i kiedy była ta promocja. Od BOK Biedronki trudno jest czegokolwiek się dowiedzieć, bo oni chyba sami nie wiedzą co odpowiadać na pytania. - Odpowiedzi mailowe często są nieadekwatne do pytania i raczej na zasadzie kopiuj-wklej. Na stronach Biedronki też jest zupełna dezinformacja - produkty, które są na co dzień w sklepie, na stronie widnieją jako "Produkt aktualnie niedostępny w ofercie" .^. a bywa też tak, że w gazetce i na stronie jest napisane, że "Produkt dostępny do wyczerpania zapasów" a w sklepie nawet się nie pokazał lub nie było go w okresie obowiązującej promocji i na długo przed nią i po promocji... Szkoda, że nikt nad tym nie panuje, bo byłoby łatwiej i klientom i pracownikom, którzy nie musieliby wysłuchiwać pretensji klientów. u8t3io3p - 2017-11-11, 17:37 To cie troche uswiadomie jak dziala handel.. powiedzmy ich kosztuje to 2zl(kupno od producenta), dzial marketingu daje rzekomo cos na promocje co normalnie powinno tyle kosztowac np. 3 zl a robia przecene z 3,50zl na 3zl, przychodzi taki klient i widzi "o jest promocja" artykul schodzi i znika,a ty w domu liczysz ile zaoszedzilas kupujac zgrzewke  ,a tak naprawde jakby nie dali tej promocji a postawili w polce, bez reklamy to pewnie by dluzej stalo..
powtarzam nigdy tego mleka nie widzialem na oczy, u mnie sa bez laktozy ale uht Anonymous - 2017-11-11, 18:35 Mysle, ze Christine nie interesting na jakich zasadach dziala handel, ona po prostu chciala dowiedziec sie, czy gdzies jest dostepne mleko, o ktore pyta, Bo ma chore corke, a nie z powodu promocji. Christine - 2017-11-11, 19:27 u8t3io3p, bardzo dziękuję za lekcję marketingu, ale mylisz się, że jestem w tym temacie nieobeznana. - Widzę, że nie zostałam przez Ciebie zrozumiana. Mnie nie chodzi o jakieś wyjątkowe oszczędności, ale o realny dostęp do ŚWIEŻEGO mleka bez laktozy, a nie do UHT, które akurat jest w tej samej cenie, co było to świeże. - Jednak świeżego mleka nie da się kupić na zapas, całej zgrzewki, bo ma krótki termin przydatności do spożycia. - Mimo to, cena też się liczy, bo jak mam zapłacić ok. 3 zł za litr, zamiast ok. 5 zł, to chyba normalne, że wolę zapłacić taniej. - Mnie nie obchodzi to, że marketingowcy biedronkowi rzucają się na okazję i czasem sztucznie tworzą promocję (nie oni pierwsi i nie ostatni), bo ani w pierwszym poście, ani później, nie pytałam o superokazje, ale o dostępność tego mleka, bo było w przystępnej cenie, bez mamiącego słowa PROMOCJA. - Nawet gdyby to mleko było po 3,5 zł (w regularnej cenie), to i tak byłaby dla mojej córki lepsza i zdrowsza alternatywa, niż to UHT, a jednocześnie korzystniejsza, niż z Piątnicy. Larrikol, bardzo trafnie zauważyła, że nie chodziło mi o promocje, działania marketingowe, ale o dostępność tego mleka. - Szczególnie, że to mleko jest wyprodukowane specjalnie dla Biedronki. marta1 - 2017-11-11, 19:42 u mnie to mleko jest w stałej ofercie ale ja nie jestem ze stolicy no i mój sklep jest sklepem testowym . Anonymous - 2017-11-11, 19:51 Mleko UHT nie jest duzo mniej odzywcze niz to z chlodni, jest troche bardziej ubogie w mineraly, Bo pasteryzuje sie je w wyzszej temperaturze, poza tym nie rozni sie. nie jest niezdrowe, wiec moze przemysl jeszcze to UHT, skoro jest bardziej dostepne 
Christine - 2017-11-11, 19:53 Kurcze... aż Ci zazdroszczę marta1
Mam nadzieję, że odezwie się jeszcze ktoś z Warszawy, u kogo takie mleko chociaż pojawia się często :rool: [ Dodano: 2017-11-12, 19:09 ]
Dziękuję za informację, ale muszę Ci powiedzieć, że jesteś nie do końca poinformowany, jeśli chodzi o skład mineralny mleka UHT. Mleko UHT nie tylko jest uboższe w minerały i witaminy, ale najbardziej w nim niedobre jest to, że ma poważnie zaburzoną równowagę wapnia i fosforu. - W takim razie nie tylko jest mniej odżywcze, ale także zagraża prawidłowej mineralizacji kości, a spożywane często może doprowadzić do ich demineralizacji. Niestety często jestem zmuszona kupować to UHT, ale wolałabym jednak kupować zdrowsze mleko. [ Dodano: 2017-11-21, 14:40 ] Już trzeci raz udało mi się kupić to mleko w najbliższej Biedronce. - Mam nadzieję, że będzie już na stałe w ofercie lub będzie jak najdłużej. Pomijając walory zdrowotne mleka świeżego, nad mlekiem UHT, muszę stwierdzić także, że świeże mleko ma również o wiele lepszy smak. Pozdrawiam wszystkich
rsk1990 - 2018-02-26, 16:38 Jak by w Biedronce brakło to w Lidlu dziś widziałem za niecałe 3zł "świeże bez laktozy"i też bez "UHT". Tylko czy Wy w tej Warszawie Lidl macie, bo nie wiem czy w takim małym miasteczku są takie sklepy :D Christine - 2018-03-27, 09:42 @rsk1990 - bardzo dziękuję za informację o dostępności mleka świeżego bez laktozy w Lidlu. Jednak pytałam o to mleko w Biedronce, z prostego powodu - mam do Biedronki blisko, parę minut na piechotę. Do Lidla mam daleko, musiałabym jechać tramwajem i jeszcze iść na piechotę. Gdybym miała samochód, to nie byłoby problemu, więc jak widzisz, tu nie chodzi o to, w jakim ktoś mieszka "miasteczku". |
||||||||
