To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Praca w Biedronce - Kradzieze

JackDaniels - 2017-10-26, 22:46
Temat postu: Kradzieze
Czy u Was też złodzieje codziennie kradną towar i biedronka nic z tym nie robi? Do nas w dzień w dzień przychodzi przynajmniej jedna ekipa i wynoszą towar nam. Nie mamy ochrony i poprostu biorą i wychodzą bo nikt im nic nie robi.
u8t3io3p - 2017-10-27, 02:28

u nas jest ochrona spoko, ostatnio wlasnie zlapali na kradziezy... pracownika.. polecial od razu
bolka - 2017-10-27, 03:48

u8t3io3p napisał/a:
u nas jest ochrona spoko, ostatnio wlasnie zlapali na kradziezy... pracownika.. polecial od razu

Tak tak bo niestety o to w tym chodzi że jak jest juz ochrona to pilnuje nie zlodziei tylko nas a towar jak wynosili tak wynosza bo co taki emeryt ochroniarz może zrobić nie rzuci się w pogon bo sie zasapie. Żadne srtaszydlo na złodzieja.

JackDaniels - 2017-10-27, 04:25

U nas jak był ochroniarz to nie kradli tyle a teraz w dzień w dzień kradna
MalaAsia - 2017-10-27, 08:36

JackDaniels napisał/a:
U nas jak był ochroniarz to nie kradli tyle a teraz w dzień w dzień kradna


Kradną, a my robimy za ochronę

enter - 2018-01-24, 10:33

Ochrona to cały czas na fajce, a jak został wezwany , bo przy kasie było dwóch wielkiej postury Ukrainców pijanych w d... to powiedział,zeby obsłuzyc bo robia duze zakupy a sam uciekł. Cały czas majstruje w tym monitoringu i w kasach. Z tego sie bierze manko , superata i tempo pracy, o naklejkach nie wspomnę. Drzwi od tyłu cały czas uchylone, po co ? Moze ktoś wejść.Raz mu sie nie wyświetla jakaś zgrzewka piwa, innym razem co innego, mozna dobrze zyć. A z kasjera robi złodzieja. Za byle gówno wzywa policję , strach być pracownikiem i klientem. Kto zatrudnia takich ? Przecież to ewidentne okradanie Biedronki.
lufka - 2018-01-28, 12:36

Na mojej Biedronce mamy ochronę jeden jest nadgorliwy i przeszkadza mu nawet fakt jak klienci za długo oglądają jakiś towar bo widać dla niego to każdy jest potencjalnym złodziejem, drugi zaś ma wywalone i jedyne co go interesuje to cycate laski. Wprawdzie zdarzają się kradzieże, ale ten nadgorliwy to wręcz pies tropiący więc i sporo udaremnia, albo trzepie monitoring i miewa pretensje do pracowników, że kogoś przeoczyli.
Lujan - 2018-01-28, 19:36

Ani kasjer ani nikt z kierownictwa nie ma w obowiazku interwencji w przypadku kradziezy. Wrecz przeciwnie.
lufka - 2018-01-28, 22:59

Zks potrafi powiedzieć, że każda kradzież to brak premii...
Slapenwerken - 2018-01-30, 17:46

Ta jescze jak miedzy polkami wstawia blache a nie kratki jak teraz to juz nic nie bedzie widac z alejki obok
majamaja - 2018-01-30, 20:38

Lujan napisał/a:
Ani kasjer ani nikt z kierownictwa nie ma w obowiazku interwencji w przypadku kradziezy. Wrecz przeciwnie.


u mnie koleżanka zks zainterweniowała i dostała naganę. Mało, że nie ma obowiązku to wręcz jest zakaz. Można co najwyżej panu wychodzącemu z kartonem piwka życzyć udanego wieczoru. Owszem można poprosić o wyjęcie piwka... i na tym się kończy... nawet w oczekiwaniu na ekipę ochrony nie możesz drzwi zablokować

MalaAsia - 2018-01-30, 20:54

u nas na potęgę kradną z wejścia, wchodzi, łapie karton(y) np. kawy i zanim drzwi się za nim zamkną już go nie ma, moim zdaniem nie powinno być tam kartonów, tylko na luz (zawsze to trudniej wziąć wiekszą ilość) i niżej ustawione, by było widać z kas co się na wejściu dzieje, ale - ma być wszystkiego na maksa, więc widać te kradzieże wliczone w koszta .... tylko jak coś to nas straszą, bo nie reagujemy, niby jakim cudem mam robić za ochroniarza, jedyne co skuteczne, to gdy wchodzi 'znany' złodziej chodzić za nim i nie dać mu ukraść, ale w tym momencie wyjdzie z niczym, a za chwilę gdy większe kolejki niezauważony wejdzie i zrobi swoje ... wg mnie w każdej biedrze powinna być ochrona i to nie do nękania pracowników, a do łapania złodziei

[ Dodano: 2018-01-30, 20:57 ]
majamaja napisał/a:
Lujan napisał/a:
Ani kasjer ani nikt z kierownictwa nie ma w obowiazku interwencji w przypadku kradziezy. Wrecz przeciwnie.


u mnie koleżanka zks zainterweniowała i dostała naganę. Mało, że nie ma obowiązku to wręcz jest zakaz. Można co najwyżej panu wychodzącemu z kartonem piwka życzyć udanego wieczoru. Owszem można poprosić o wyjęcie piwka... i na tym się kończy... nawet w oczekiwaniu na ekipę ochrony nie możesz drzwi zablokować


a u nas nawet po placu gania się złodziei, by towar odzyskać, wszyscy jesteśmy zobligowani by reagować, ale u nas nie ma ochrony ...

tadam - 2018-01-30, 21:34

MalaAsia napisał/a:
u nas na potęgę kradną z wejścia, wchodzi, łapie karton(y) np. kawy i zanim drzwi się za nim zamkną już go nie ma, moim zdaniem nie powinno być tam kartonów, tylko na luz (zawsze to trudniej wziąć wiekszą ilość) i niżej ustawione, by było widać z kas co się na wejściu dzieje, ale - ma być wszystkiego na maksa, więc widać te kradzieże wliczone w koszta .... tylko jak coś to nas straszą, bo nie reagujemy, niby jakim cudem mam robić za ochroniarza, jedyne co skuteczne, to gdy wchodzi 'znany' złodziej chodzić za nim i nie dać mu ukraść, ale w tym momencie wyjdzie z niczym, a za chwilę gdy większe kolejki niezauważony wejdzie i zrobi swoje ... wg mnie w każdej biedrze powinna być ochrona i to nie do nękania pracowników, a do łapania złodziei

[ Dodano: 2018-01-30, 20:57 ]
majamaja napisał/a:
Lujan napisał/a:
Ani kasjer ani nikt z kierownictwa nie ma w obowiazku interwencji w przypadku kradziezy. Wrecz przeciwnie.


u mnie koleżanka zks zainterweniowała i dostała naganę. Mało, że nie ma obowiązku to wręcz jest zakaz. Można co najwyżej panu wychodzącemu z kartonem piwka życzyć udanego wieczoru. Owszem można poprosić o wyjęcie piwka... i na tym się kończy... nawet w oczekiwaniu na ekipę ochrony nie możesz drzwi zablokować


a u nas nawet po placu gania się złodziei, by towar odzyskać, wszyscy jesteśmy zobligowani by reagować, ale u nas nie ma ochrony ...


Najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo.Nie wychodzę ze sklepu za złodziejem Nie wiem czy on jest sam.Jak mnie uderzy albo jego kolega i coś mi się stanie ? firma powie że przecież ganianie za złodziejem do naszych obowiązków nie należy

miecia - 2018-01-30, 22:21

Zgadza sie ze nie ma obowiazku ganiac za zlodziejem. Jesli komus cos sie stanie to nie dosc ze bedzie opierdol to jeszcze zadnego odszkodowania ani wypadku nie da sie zalatwic bo to nie lezy w naszym obowiazku pracy. Na szkoleniu BHP wyraznie gosc powiedzial ze nawet jesli gosc ma pelne kieszenie to poza dzwonkiem na ochrone oraz napadówki nie moge sie nawet ruszyc. W razie incydentu nie zyskam tym nic. Bo jesli nawet bede probowal a w wyniku szarpaniny cos nam sie stanie to niczego potem nie dostaniemy poza opierdolka.
MalaAsia - 2018-01-30, 23:08

miecia napisał/a:
Zgadza sie ze nie ma obowiazku ganiac za zlodziejem. Jesli komus cos sie stanie to nie dosc ze bedzie opierdol to jeszcze zadnego odszkodowania ani wypadku nie da sie zalatwic bo to nie lezy w naszym obowiazku pracy. Na szkoleniu BHP wyraznie gosc powiedzial ze nawet jesli gosc ma pelne kieszenie to poza dzwonkiem na ochrone oraz napadówki nie moge sie nawet ruszyc. W razie incydentu nie zyskam tym nic. Bo jesli nawet bede probowal a w wyniku szarpaniny cos nam sie stanie to niczego potem nie dostaniemy poza opierdolka.

A na kogo dzwonić gdy nie ma ochrony?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group