To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Praca w Biedronce - Warunki pracy

ZibiRozalski - 2016-06-17, 11:34
Temat postu: Warunki pracy
Witam serdecznie,

nurtuje mnie od dłuższego czasu kwestia czy u Was też praca stała się koszmarem ? Obowiązków narzucili tyle, że szkoda gadać alokacji po 20-30 tygodniowo a magazyn jest na 30 palet więc w rezultacie dostawa jest przyjmowana na sklepie. Panika co piątek sobota bo DM jeździ, brak ludzi na zmianę, pierwszy raz odkąd pracuję są dopracowania ? Poza tym Nowi kasjerzy to tak naprawdę są brani z "ulicy" często nawet bez wykształcenia nawet podstawowego, gdzie zapamiętanie kilku kodów na kasie to coś nie do ogarnięcia - w rezultacie po 50 razy się biega na kasę bo się nie radzą. Praca to istny koszmar, wiem że są ciężkie czasy bo pewnie 500 + zacznie działać ( o ile już gdzieś nie działa?) Najgorsze jest to że jest sezon urlopowy - każdy ma zaplanowany urlop a jeśli u kogoś nie ma wystarczajacych osob na sklepie to nie pojda na urlopy? Dla mnie porazka.... Mam nadzieje ze sie to wszystko szybko zadeklaruje bo u mnie jak i na b, duzo sklepach na slasku ludzie juz nie daja rady... i nerwowo i fizycznie

Pozdrawiam

etna75 - 2016-06-17, 11:53

U nas jest tak samo , a w w takich warunkach okropnie się pracuje
Pepsis - 2016-06-17, 13:01

U nas tak samo, ludzie odchodzą, KR nie chce nowych zatrudniać, w efekcie czego mamy teraz 13 etatow a sklep ma utargi mniej więcej 1,8 mln. Coraz więcej nowych akcji, mało czasu, codziennie całe naczepy towaru. My już fizycznie mamy dość a nie zapowiada sie raczej żeby było lepiej.
Skiter1991 - 2016-06-17, 13:10

Pepsis napisał/a:
KR nie chce nowych zatrudniać


Nie że nie chcę, po prostu nie ma kogo >:D

krzysieq - 2016-06-17, 16:02

U nas tez masakra towar z nocki bo nie wyrobili sie 3 kasjerow i kierownik a do 15 mieliśmy 60tys... To jakaś paranoja a na ostatnie 7 dni nie ma ani jednego kasjera i kierownika[/hide]
ZibiRozalski - 2016-06-17, 19:29

Koszmar... nikt nie chce pracowac, a DM jezdza i gadaja ze to nie zrobione ze tamto ale nie da sie wyrobic z niczym
Pepsis - 2016-06-17, 21:09

Skiter1991 napisał/a:
Pepsis napisał/a:
KR nie chce nowych zatrudniać


Nie że nie chcę, po prostu nie ma kogo >:D


CV ludzie przynoszą nawet jak nie ma wywieszonego ogłoszenia, KR mówi że mamy tyle osob ze sobie poradzimy i nie chce zatrudniać :P

ida - 2016-06-18, 09:15

U nas jest to samo, ludzie chodzą na L4 bo nie dają rady fizycznie..... pracuję dość długo i jest chyba gorzej niż za starych czasów :bu:
Lwica - 2016-06-18, 09:34

Mówcie co chcecie, ale ja uważam że zbliża się ten czas....... trzeba tylko jednego silnego, który to wszystko ogarnie i znowu będziemy walczyć
Włodarz - 2016-06-18, 09:42

Pfff a ja już podchodzę do tego na wyjeb... skoro firma traktuje nas jak traktuje to dlaczego ja mam się starać i zapierda... za dwóch? Raz na jakiś czas można jak wyskoczy l4 uż itp ale zawsze na każdej zmianie? O nie co to to nie. Robię tylko tyle na ile pozwala mi czas i moja załoga. Co nie zrobię to nie zrobię zrobi się jutro albo pojutrze albo tam kiedyś. Swojemu kr powiedziałem o tym że skoro on nie potrafi mi zrekrutować ludzi to ja mogę nie potrafić wykonać wszelkich moich obowiązków bo może mi czasu zabraknie na nie. Krótka piłka skoro firma nie potrafi zadbać o odpowiednie wynagrodzenie żeby mogły tutaj przyjść osoby myślące to już nie mój problem ;]
stoneczka - 2016-06-18, 09:50

góra o tym doskonale wie, ale nie robią nic. zamiast zatrudnić więcej ludzi wymyślają nowe rozwiązania, które rzekomo maja udoskonalić pracę. za niedługo wejdą tablice na których będziemy przydzielaać zadania, tyle,że nie ma komu ich przydzielać jak jest dwóch kasjerów i kier na zmianie. jest tylko kasa,całe dnie rozkładanie towaru bo palety stoją od rana do wieczora. u mnie bywa,że gdyby nie ochrona to składanki stały by nietknięte,no po prostu masakra. też kasjerzy chodzą na zwolnienia i to grupowo. ostatnio jednocześnie trzech.oczywiście kosztem czyiś urlopów, dopracowań ani nadgodzin nie ma. Towaru wjeżdża tyle ,że stoi w alejkach. magazyn na 5 palet bo piec na magazynie,sklep mały. ludzie psioczą, ale problemu nikt nie widzi.
Anonymous - 2016-06-19, 21:05

Tak czytam i czytam juz od jakiegos czasu i zastanawiam sie... Czasami wydaje mi sie, ze w biedronce zaszlo wiele zmian na plus i praca jest latwiejsza, niz wtedy, kiedy jeszcze pracowalam. Za moich czasow nie bylo workow, nie bylo nocek i kazda dostawe trzeba bylo dokladnie sprawdzac, co czasem zajmowalo nawet pol zmiany. Dzis czytam o nowych sprzetach, nowym oprogramowaniu, ktore usprawnia prace. Slysze o firmach zewnetrznych, ktore oklejaja drzwi i zmieniaja tekture pod sufitem. Troche nie rozumiem wiec ciaglego narzekania, bo reszta zostala taka jak byla. Praca zawsze byla ciezka fizycznie, wykanczala nerwowo, zawsze brakowalo etatow. Moim zdaniem biedronka jednak idzie ku lepszemu.
marta1 - 2016-06-19, 23:07

Nie wypowiadałam się w tym temacie bo nie jestem osobą narzekającą ale przeczytawszy to co napisała Larrikol, muszę odpowiedzieć bo inaczej się uduszę :D . Otóż , do usprawnień które wymieniła Larri teraz klientka ja dorzucę jako pracownik : akcje tematyczne i cała oprawa z nimi związana , piec , mini inwentaryzacje , ciągłe alokacje i przerzuty między sklepami , mnogość inoutów , większy asortyment , więcej mamy też klientów z czego się oczywiście cieszymy :D , no i co z tym związane : 3 osoby a nie tak jak kiedyś 5 to kolejka , pewnie każdy to czytający dopisze coś od siebie i nie jest to z mojej strony biadolenie bo firma faktycznie się rozwija i zmienia na plus tylko my pracownicy też nie stoimy w miejscu i widzimy różnice między tym co było a co jest teraz i jedyne co się nie zmienia a powinno to ilość etatów . Firma zamiast wymyślać nam niby usprawnienia takie jak specjalista pierwszej alejki i sms powinna zainwestować w etaty ponieważ dobry kasjer wie co ma robić i to od nas zależy jak funkcjonuje sklep , wystarczy tylko nie przeszkadzać .
DarkSide - 2016-06-20, 06:34

marta1 napisał/a:
dobry kasjer wie co ma robić i to od nas zależy jak funkcjonuje sklep , wystarczy tylko nie przeszkadzać .

AMEN :em29: :em29: :em29:

pepsi - 2016-06-20, 06:55

Larrikol napisał/a:
Tak czytam i czytam juz od jakiegos czasu i zastanawiam sie... Czasami wydaje mi sie, ze w biedronce zaszlo wiele zmian na plus i praca jest latwiejsza, niz wtedy, kiedy jeszcze pracowalam. Za moich czasow nie bylo workow, nie bylo nocek i kazda dostawe trzeba bylo dokladnie sprawdzac, co czasem zajmowalo nawet pol zmiany. Dzis czytam o nowych sprzetach, nowym oprogramowaniu, ktore usprawnia prace. Slysze o firmach zewnetrznych, ktore oklejaja drzwi i zmieniaja tekture pod sufitem. Troche nie rozumiem wiec ciaglego narzekania, bo reszta zostala taka jak byla. Praca zawsze byla ciezka fizycznie, wykanczala nerwowo, zawsze brakowalo etatow. Moim zdaniem biedronka jednak idzie ku lepszemu.
[/list]

[ Dodano: 2016-06-20, 08:26 ]
Jak mnie wkurzają takie osoby które się wypowiadają a nie pracują już od jakiegoś czasu. Ludzie co wy h teraźniejszą prace do pracę w biedronie pare lat do tyłu!!!! Pracuje od 7 lat w biedronie i wiem że tak źle jak teraz to nie było. Na zmianie max 3 osoby, obowiązków tysiące, wymysły KR i KO są tak bzdurne że głowa boli. Specjalista pierwszej alejki.... bzdura totalna ponieważ mając dwoch kasjerów na zmianie którzy siedzą na kasie wypada aby specjalistą był kierownik prowadzący zmianę. Praca kierownika lub zastępcy polega na wykładaniu towaru, sprzątaniu, zamawianiu towaru, zajmowaniu się wypiekiem, spełnianiu kaprysów KR...a gdzie czas na biuro, na zrobieniu cenówek albo podstawowych rzeczy które należą do kadry kierowniczej???. Osoby które trafiają z ulicy do biedronki do pracy to katastrofa. Zero pojęcia o handlu, o miłej obsłudze klienta, nie wspominając już o tym ze trzeba zapamiętać kody czy odróżnić pomarańcza od mandarynki. Całej tej sytuacji jaka panuje winni są na górze i ich wspaniałe pomysły urwane z choinki. Po co są Kr, KO?? Zarabiają krocie i nic nie robią tylko wymyślają a do roboty ludzi nie ma. Jeżdzą, tankują, szkolą się a czy to nic firmę nie kosztuje??? Gdyby ich nie było też by firma prosperowała a nie co jeden to z lepszymi pomysłami przychodzi i gnębi ludzi. Tak długo firma nie pociągnie bo juz doszło do tego ze nie ma ani jednego CV na biurku kierownika co kiedyś półki od podań aż się uginały. Więc proszę mądrych ludzi typu Larrikol nie wypowiadajcie sie jak nie znacie obecnej sytuacji jaka panuje w biedronce bo doprowadzacie tymi glupimi wypowiedziami pracowników do wściekłości. ;/ ;/ ;/



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group