Prawa pracownika - Pomocy!!! Czy doszło do naruszenia regulaminu?
07cytrusa - 2015-12-04, 21:08 Temat postu: Pomocy!!! Czy doszło do naruszenia regulaminu? Witam.
Pracuje dla Biedronki jako sprzedawca-kasjer od 1,5 roku. Nie tak dawno przeniosłam się z innego sklepu na inny. Na nowym sklepie jestem od 2ch tygodni. Pierwszy raz w życiu dostałam wpis do pamiętnika sklepu.
Powodem było (jak twierdzi zastępca kierownika sklepu) nie pokazanie podpisanej paczki papierosów, kupionej na terenie sklepu (2 dni temu data+podpis innego kierownika znajdował się na paczce) tuż przed rozpoczęciem pracy.
(Już pomijam czy pytaniem skierowanym do mnie oraz innej koleżanki, sprzedawcy-kasjera brzmiało : czy palaczki maja podpisane papierosy, na co obydwie odpowiedziałyśmy, że tak, zdecydowanie inaczej zostało ujęte we wpisie " w dniu tym i tym na pytanie kierownika czy posiadają przy sobie papierosy, odpowiedziały, że nie").
Według podręcznika kasjera - sprzedawcy, towar zakupiony w sklepie powinien zostać podpisany podpisem kierownika w raz z datą na paragonie - to tez 2 dni temu zrobiłam.
W starym sklepie, nie trzeba było już raz podpisanych produktów codziennie podpisywać od nowa, nowa paczka papierosów w chwili zakupu jest odpowiednio podpisywana i po jej zużyciu jest wyrzucana i kupowana jest nowa, od razu podpisywana jest nowa (data, podpis i nawet nr paragonu).
Ponieważ nie znalazłam odpowiedzi w podręczniku kasjera sprzedawcy, a z mojego doświadczenia wynika, że sytuacja jest co najmniej wyolbrzymiona moje pytanie brzmi:
- Czy moim obowiązkiem jest codzienne uświadamianie kierownika przed rozpoczęciem pracy, obecnego na zmianie, o produktach jakie posiadam przy sobie, czy to z innego sklepu czy z Biedronki, nawet jeśli są podpisane np. dnia poprzedniego lub 2 dni wcześniej?
- Czy mam je pokazywać zarówno przed wejściem jak i wyjściem?
- Czy owe produkty podpisane już raz, muszą codziennie dostawać nową datę i podpis? (Mam je kolekcjonować? Np. na dezodorancie lub perfumach czy owych papierosach jeśli nie wypale ich w ciągu 24 godzin a następnego dnia jestem obecna w pracy?)
- Czy ewentualna osoba kontrolująca zwana potocznie "paragoniarzem", będzie widzieć problem z podpisem z przed 2ch dni niż dzień kontroli?
- Czy taka osoba ma jakiś, okres tolerancji produktów podpisanych uznawanych za aktualny ?
- Czy mam prawo nie podpisać, wpisu do pamiętnika jeśli się z nim nie zgadzam ?
- Czy mam zgłosić tą sytuacje Kierownikowi Rejonu i poprosić o uświadomienie przepisów czy pomoc w rozwiązaniu konfliktu?
Piszę z prośbą o pomoc, bo nie wiem co mam począć. Może ja coś nieświadomie robię wbrew regulaminowi, a może to nie ja naciągam zasady podręcznika.
yonica - 2015-12-04, 21:43 Temat postu: Re: Pomocy!!! Czy doszło do naruszenia regulaminu?
Cytat: | - Czy moim obowiązkiem jest codzienne uświadamianie kierownika przed rozpoczęciem pracy, obecnego na zmianie, o produktach jakie posiadam przy sobie, czy to z innego sklepu czy z Biedronki, nawet jeśli są podpisane np. dnia poprzedniego lub 2 dni wcześniej? |
Jeśli masz kupione w biedronce i podpisane to nie. Jeśli zakupy z innego sklepu - tak. No chyba, że też już podpisane.
Cytat: | - Czy mam je pokazywać zarówno przed wejściem jak i wyjściem? |
Tak.
Cytat: | - Czy owe produkty podpisane już raz, muszą codziennie dostawać nową datę i podpis? (Mam je kolekcjonować? Np. na dezodorancie lub perfumach czy owych papierosach jeśli nie wypale ich w ciągu 24 godzin a następnego dnia jestem obecna w pracy?) |
Nie.
Cytat: | - Czy ewentualna osoba kontrolująca zwana potocznie "paragoniarzem", będzie widzieć problem z podpisem z przed 2ch dni niż dzień kontroli? |
Nie
Cytat: | - Czy taka osoba ma jakiś, okres tolerancji produktów podpisanych uznawanych za aktualny ? |
Nie.
Cytat: | - Czy mam prawo nie podpisać, wpisu do pamiętnika jeśli się z nim nie zgadzam ? |
Masz prawo nie podpisać.
Cytat: |
- Czy mam zgłosić tą sytuacje Kierownikowi Rejonu i poprosić o uświadomienie przepisów czy pomoc w rozwiązaniu konfliktu? |
Zgłoś, przepisy są jasne. Jeśli papierosy miałaś i były podpisane to ja w ogóle nie widzę problemu.
Może podpadłaś? Znane są takie przypadki
olka3008 - 2015-12-04, 22:22
Mi to brzmi jak szukanie dziury w całym!U nas raz podpisane liczy się do zużycia!I tak jest w przepisach (na mój rozum na to co czyt w podręczniku kasjera) !I ja bym to zgłosiła bo jeśli to jest dziura w całym to myślę że znajda ci następne
kachen - 2015-12-05, 09:24
Chodzi o zasady jesli dwa dni temu inny kierownik podpisał ci papierosy to vo ci szkoda po rozpoczęciu i końcu pracy ta paczke pokazac..
Hell - 2015-12-05, 10:32
07cytrusa, może na Twoim nowym sklepie jest problem z opisywaniem towarów, może ktoś chce zrobić z tym porządek i dosyć nieudolnie się do tego zabrał, może zapadły takie wewnętrzne ustalenia że trzeba codziennie pokazywać towary przeznaczone do spożycia mimo ze zostały już wcześniej opisane- powodów takiego zachowania może być wiele włącznie ze złośliwością i nieznajomością procedury na ww temat osobnika prowadzącego zmianę. W przypadkach kiedy towar zostaje na sklepie oczekuje się na nim tylko i wyłącznie DATY i PODPISU a jak długo on leży na sklepie nie ma tu znaczenia.
agamegan - 2015-12-05, 10:47
Jakaś parodia. Ja dostałam wpis do pamiętnika, o czym nawet nie wiedziałam oficjalnie, tylko dowiedziałam się "przypadkiem" podczas podpisywania się do pamiętnika standardowo przy niemożliwości odbicia się. Przy okazji okazało się,że jakimś dziwnym trafem jednego dnia w listopadzie odbiłam się po 14 i po 21.30 a nie 22 , mimo,że normalnie pracowałam do 22. Dzień wcześniej miałam średnio miłą sytuację z ZKS. Przypadek ?
anka1 - 2015-12-05, 13:36
agamegan, to nie przypadek, widocznie zks ma problem z samym sobą
agamegan - 2015-12-05, 13:44
Anka1 Jedyne czego mi szkoda, to to że gdzieś tam się nastawiałam na dłuższą pracę, oczywiście ciężką, ale na pewno nie na takich zasadach traktowania kogoś lepiej a gorzej. W dodatku pracuje od niedawna a ciągle jestem sadzana na jedynkę, od kilku dni codziennie. I weź tu się sprzeciw.
Z ZKS też miałam tego typu sytuacje, np. wołając pracownika już po godzinach zamknięcia sklepu żeby mu skasować jego zakupy dostałam ochrzan pt . po co go wołasz, zaraz przyjdzie, najpierw coś musi zrobić. I weź tu człowieku nie zwariuj
anka1 - 2015-12-05, 13:57
agamegan, uwierz mi nie warto zdrowiem przypłacać. Oczywiście co innego jak ekipa jest zgrana.
brodacz1989 - 2015-12-05, 16:18
agamegan napisał/a: | Anka1 Jedyne czego mi szkoda, to to że gdzieś tam się nastawiałam na dłuższą pracę, oczywiście ciężką, ale na pewno nie na takich zasadach traktowania kogoś lepiej a gorzej. W dodatku pracuje od niedawna a ciągle jestem sadzana na jedynkę, od kilku dni codziennie. I weź tu się sprzeciw. |
co do sadzania na jedynke, to nie przesadzaj, w końcu masz w umowie zapis mówiący o wykonywaniu polecen przełożonego.
anka1 - 2015-12-05, 16:28
brodacz1989, nie przesadzaj. Dobry przełożony to taki, który wszystkich traktuje jednakowo. Chociaż zdarzają się sytuacje, gdzie inaczej nie można.
Tylko dlaczego potem taki kierownik narzeka, że nowa osoba jest niezaradna na sklepie ?..... Bo... słucha "władcy" zmiany i z podkulonym ogonem wykonuje jego rozkazy.
W końcu przychodzi taki moment, gdzie niestety: "...musimy się pożegnać, bo ty nic nie umiesz oprócz siedzenia na kasie..."
brodacz1989 - 2015-12-05, 16:40
anka1, dobrze, że dodałaś anka1 napisał/a: | Chociaż zdarzają się sytuacje, gdzie inaczej nie można. |
tak samo jak jest, dobry, przeciętny i słaby przełożony, tak samo są i kasjerzy.
trzeba pokazać swoją wartość, a nie ubolewać jak to jest się nieszanowanym bo się sadza na jedynkę. Ja też wielu rzeczy nie lubię robić, ale to robię. tak samo jak praca na jedynce, dla kogoś praca na pierwszej alejce może być koszmarem, czy praca przy wykładaniu towaru w półki.
są to stanowiska, że tak to ujmę kluczowe, ktoś jest kiepski na sklepie, ale daje rade na kasie, ktoś może być kiepski na kasie ale robić za dwóch na sklepie. zmierzam generalnie do tego, że każdy pracuje za te same pieniądze na danym szczeblu w tej firmie, i wymaga się od każdego tego samego, przy czym w praktyce często jest inaczej. zanim zaczniemy szargać, że ktoś się uwziął, bo zwraca uwage, albo sadza na jedynce, to może zacznijmy przyjmować krytykę i przemyśleć co się robi nie tak i to poprawić. każdy na start ma takie same szanse, a jak je wykorzysta to każdego z osobna indywidualna sprawa.
anka1 - 2015-12-05, 16:48
zgadzam się z Tobą, chodzi mi o tych naprawdę złośliwych przełożonych, oraz o to, że nowy pracownik chce pracować na każdym stanowisku i o dziwo nieźle mu idzie (jak na pierwsze dni).
W takim przypadku mozna przypuszczać, że kierownik zamiast się cieszyć, to robi wszystko, żeby się pozbyć "nowego"
gregori0708 - 2015-12-05, 16:53
anka1 nie ma przepisu który by zabraniał kierownikowi sadzania nawet codziennie na 1 ale...zgodzę się z tym co napisałaś dalej...że osoba siedząca na 1 nie będzie w stanie nabyć odpowiednich umiejętności. tylko pamiętajmy o tym aby nie mierzyć wszystkich kierowników jedna miarą!
brodacz1989 - 2015-12-05, 17:00
anka1, nie wiem czy pracujesz w B. czy nie pracujesz, ale prawda jest taka, że często gęsto nie ma tych okazji do wykazania się dla nowych, bo nie każdy ma czas i nerwy, żeby się mordować bo promocja w środe do zrobienia itd, pracując kilka dni tak naprawdę do póki się nie siądzie na kasie w piątym dniu szkolenia można do tego czasu się wykazać, to jest najlepszy okres by potem mieć już pogląd na czyjąś prace i potencjał.
|
|
|