BOP - Ginące dokumenty
helmutkm - 2010-12-14, 10:58 Temat postu: Ginące dokumenty Witam serdecznie.
Postanowiłem założyć nowy temat by było wiadomo co w nim się znajduje i nie robić śmietnika w innych.
Moja sytuacja jest następująca. Gdy podpisywałem umowę o prace zadeklarowałem się na dodatkowe ubezpieczenie PZU. Wybrałem wariant, wypełniłem deklaracje i oddałem ją kierownikowi.
Mija kilka miesięcy, urodziło mi się dziecko więc chciałem otrzymać świadczenie z tego tytułu. Okazało się jednak, że nie należy mi się ono gdyż nie jestem dodatkowo ubezpieczony. Dowiedziałem się o tym kilka dni temu przeglądając tzw. "pasek".
Wcześniej nigdy go nie widziałem ponieważ kierownik go nie drukował itp.
Oczywiście poinformowałem o tym fakcje kierownika sklepu oraz kierownika rejonu. niestety nic z tym nie są w stanie zrobić. W zeszycie dokumentów wysyłanych również nie ma sprecyzowanej informacji co to za dokumenty zostały wysłane. jest tylko ogólnikowe "dokumenty". No ale w końcu ktoś za to odpowiada, tak?
Wszyscy załamują ręce, a Ja nie wiem już czy ta sprawa jest w jakiś sposób do ruszenia.
Obawiam się że jeśli napiszę oficjalne pismo do BOK i dowiedzą się o tym u mnie w sklepie to zostanę zwolniony (powód zawsze się znajdzie).
Co proponujecie w /wym sytuacji?
jonka - 2010-12-14, 12:33
szczerze,to nie wiem co poradzić,ginące dokumenty to specjalność biedronki >:D .jeżeli piszesz,że dziecko urodziło się po kilku miesiącach,to nie wiem czy i tak byś coś dostał,bo w przypadku urodzenia dziecka to karencja chyba minimum 9miesięcy,albo 10(tak przynajmniej mi powiedzieli w pzu),no chyba, ze tyle już minęło.
helmutkm - 2010-12-14, 14:05
W chwili gdy się zatrudniasz w Biedronce i deklarujesz chęć przystąpienia do dobrowolnego ubezpieczenia dodatkowego (PZU), okres karencji Cię nie obowiązuje. Warunek jest taki że od podpisania umowy do dostarczenia deklaracji nie może minąć więcej jak 30dni.
jonka - 2010-12-14, 14:15
wiem,że niebowiązuje co do wypadków losowych i takich tam,ale czy ciąży też, to nie jestem pewna,ale mogę się mylić,bo dokładnie się nie dowiadywałam.mi kiedyś zgubili zwolnienie lekarskie i zapłacili tylko za14 dni pracy.po prawie miesiącu "samo" się znalazło i musieli wyrównać wypłatę,ale ile nerwów to masakra i oczywiście brak winnego i nikt nic nie wie,i to ja muszę wszystko wyjaśnić i odkręcić nie oni.BRAK SŁÓW!!!!
mak_17 - 2010-12-14, 17:57
To, że kierownictwo nie drukowało Ci paska to skandal od prawie roku - pasek jest podstawą do ubezpieczenia czyli w przychodni lub w szpitalu powinna to być podstawa do rejestracji i nie płacenia za usługi medyczne [nie ma obowiązku podbijania legitymacji ubezpieczeniowej] to że kierownictwo nie przekazało tego dokumentu - podpisanej umowy ubezpieczeniowej to oczywiście skandal i powinno ponieść konsekwencje. Ktoś mi zarzuci teraz, że się czepiam ale to nie jest prawdą. Jeśli kierownictwo gubi dokumenty to co z bieżącą dokumentacją dotyczącą każdego pracownika i normalnego funkcjonowania sklepu. Informacja na pasku wynagrodzenia informuje o wszystkich składowych: ZUS, podatek dochodowy, ubezpieczenie rentowe, chorobowe, nadgodziny, składka PZU, itp. informacja Nas Wszystkich interesująca ile otrzymaliśmy premii. Myślę, że z suchego przelewu bankowego Twoje kierownictwo nie wie ile otrzymało premii a to dla Nich najważniejsze i musiało sobie wydrukować pasek dla siebie. Wydrukowanie paska jest obowiązkiem każdego kierownika. Bo ja sam sobie go nie wydrukują - nie mam takich uprawnień ani Ty.
helmutkm - 2010-12-14, 18:29
Zgadzam się z Tobą. Dopiero po mojej interwencji u KR poszedł wąż z informacją by sprawdzać paski i je drukować. A przed tym to każdy sobie rzepke skrobał.
Oczywiście nie dzieje się tak na każdym sklepie ale u mnie niestety tak było.
Pytanie, czy teraz coś z tym można zrobić skoro KS oraz KR załamują ręce?
magia13 - 2010-12-15, 18:58
niestety nic nie da się zrobić pzu przecież nie wypłaci pieniędzy za coś czego nie było, a że nie było to nie wina pzu, i nie cofnie ubezpieczenia do tułu.U mnie też był identyczny przypadek dziewczyna nie dosatała za urodzenie a inna nie dostał za pobyt w szpitalu. Trzeba samemu sobie pilnować nie ma co liczyc na kierownictwo
biedronak - 2010-12-15, 20:19
to jest tak jak ze wszystkim-kierownicy sobie siedzą w biurze i przeglądają nasze zarobki(nie wiem po co )a wydrukować paski ciężko,sam się spotkałem z sytuacją że kierownik miał otwartą stronę z zarobkami koleżanki jak wszedłem do biura a koleżanka zrobiła wielkie oczy jak się zapytałem czy pasek chciała-czy dochody
krystyna1644 - 2010-12-16, 19:42
Kierownicy zapierdzielają na sklepie a nie siedzą w biurze.Po każdym 10-tym paski są drukowane i nikt ich u Nas nie odbiera(szkoda nawet tego papieru).Kiedy zajdzie jednak potrzeba to nigdy nie ma problemu z jakimkolwiek paskiem(lub zaświadczeniem) dla pracownika.
mak_17 - 2010-12-16, 22:52
Krystyno - wyjątki się zdarzają . Jednak nie generalizują ale czasami o pasek trzeba się prosić.
krystyna1644 - 2010-12-17, 18:12
No to nie wiem gdzie Wy pracujecie ale u Mnie są inne zasady.
Flapjack - 2010-12-18, 12:07
U mnie paski wypłaty wprowadzili na żądanie.
Blondi86 - 2010-12-18, 14:46
u mnie są paski razem z wypłata i leżą w biurze i każdy sobie bierze, chyba ze ktoś nie chce. Jednak u mnie wszyscy biorą.
mak_17 - 2010-12-18, 22:41
W całym tym galimatiasie, o którym piszemy na temat ginących dokumentów i pasków z zarobkami zapominamy, że to jest tajemnica. Nie mogą one sobie ot tak leżeć w biurze i każdy bierze, ogląda czyta. W większości firm pasek płacowy jest oddawany do rąk własnych odbiorcy lub czeka w kopercie. Pamiętajmy, że kierownictwo, księgową, karierkę wypłacają pieniądze w okienku obowiązuje tajemnica służbowa za nieprzestrzeganie grożą konsekwencje służbowe i prawne.
Blondi86 - 2010-12-19, 18:00
No dokładnie, ale u nas lezą wszystkie sobie w biurze i każdy sobie czyta ile kto zarobił w tym miesiącu, troce to głupie ale cuż...
|
|
|