Praca w Biedronce - Praca a karmienie piersią
jozefina - 2015-06-18, 17:37 Temat postu: Praca a karmienie piersią Hej. Mam pytanie wracam niedługo po macierzyńskim a jeszcze karmie małego. Zgodnie z kodeksem pracy, kobiecie pracującej co najmniej 6 godzin dziennie przysługują dwie przerwy na karmienie piersią, każda po 30 minut.
Bądź można godzine szybciej wyjść z pracy. czy jest ktoś kto karmi i rozwiązał karmienia w ten sposob?
Poradźcie co zrobić, jeżeli chciałabym w raz z dzieckiem jeszcze karmić.
helenaZ - 2015-06-18, 18:30
Jak chcesz karmić to się zwolnij albo oni zwolnią Ciebie jak się dowiedzą że chcesz mieć godzinę przerwy na karmienie piersią...Nie myśl sobie że piszę to po złości ale pomyśl że na niektórych sklepach pracownicy nie chodzą na 15 minutowe przerwy a co mówić godzinne??? Biedronka nie lubi pracowników którzy stwarzają trudności w organizacji pracy i od razu zwalniają takie osoby więc jeśli chcesz mieć pracę to weź jakiś czas urlop wychowawczy albo zaległy urlop wypoczynkowy. W przypadku częstych ZL sytuacja wygląda podobnie jak w przypadku Twojej godzinnej przerwy...
kogata - 2015-06-18, 18:45
helenaZ, bzdury piszesz. Oczywiście że jest taka możliwość. jozefina, będziesz potrzebowała zaświadczenie od lekarza że karmisz piersią ( w moim mieście trzeba było je aktualizować co kwartał) i zgłaszasz kierownikowi że będziesz korzystała z przerwy na karmienie. U mnie wyglądało to tak, że matka karmiąca zaczynała pracę o godzinę później, lub kończyła ją o godzinę wcześniej niż miała to zaplanowane w grafiku. Dodatkowo codziennie był konieczny wpis do pamiętnika w korektach ECP praca od.... lub praca do.... - przerwa na karmienie. Owszem, jest to odrobinę dezorganizujące, bo nie można zaplanować takiej mamy na 6 rano, ani do 22 na posprzątanie sklepu, ale środki jak najbardziej. Odrobina życzliwości i dobrej woli i wszystko da się pogodzić.
helenaZ - 2015-06-18, 18:55
Nie piszę bzdur...porozmawiaj ze znajomymi pracownikami a dowiesz się ile osób wyleciało bo zbyt często brali UŻ, ZL albo poprostu robili "problem". Zastanów się dlaczego tak dużo kobiet które zachodzi w ciążę w Biedrze nie mając umowy na stałe i okazuje się że mają przedłużane umowy do terminu porodu? Bo prościej jest zwolnić niż się dostosowywać lub płacić za nic ...no chyba że ta godzina jest niepłatna ....
W każdym bądź razie myślę że jeśli jesteś dobrym pracownikiem i chcą żebyś była w zespole to pójdą Ci pewnie na rękę a jeśli nie jesteś jakaś łał w pracy na sklepie to Cię wywalą przy pierwszych lepszych cięciach etatów i tyle... I serio nic nie mam do kobiet karmiących bo myślę że każdą kobietę to czeka i powinniśmy to rozumieć ale ja Ci tylko piszę jak jest w Biedronce... Chyba że to tylko w moim województwie tak jest to sorry...
czarownica25 - 2015-06-19, 06:44
kogata, a jak to może wyglądać jak karmiąca jest kierownikiem ?
beatqa - 2015-06-19, 07:48
Edyta 89 napisał/a: | kogata, a jak to może wyglądać jak karmiąca jest kierownikiem ? |
Też jestem ciekawa.
HelenaZ musiałaś trafić na kiepską kadrę. Odkąd dostałam awans pracowałam na trzech sklepach i na każdym miałyśmy dziewczyny w ciąży, po ciąży karmiące piersią i jakoś nikt z tego powodu nie robi afery. Trzeba brać pod uwagę to, że taką osobę ma się na zmianie ale tylko tyle. Co do umów na stałe, to prawie żaden pracodawca nie przedłuża umowy kobiecie, która zaszła w ciąże a przed nią takiej umowy nie miała. Firma nie jest instytucją charytatywną i zamiast płacić komuś, kto nie pracuje tylko jest w domu woli zatrudnić innego pracownika. Ciekawe czy Ty jako pracodawca nie zrobiłabyś tak samo.
Anonymous - 2015-06-19, 08:46
Czy aby na pewno to płaci pracodawca (miesiąc, to owszem)??? Wydawało mi się , że ZUS. Pracodawca bardziej obawia się krótkotrwałych zwolnień, na dzieci.
jakihno - 2015-06-19, 11:02
kestia jest bardziej zlozona Jak by przedluzyl kobiecie w ciarzy, to faktycznie nie placi wszystkiego , ale jest dalej jako pracownik i swiadczenia jej sie naleza. Zaluzmy ze zatrudnia dodatkowa osobe na jej stanowisko, a po parunastu miesiacach wraca, i jest problem, bo jest nadwyzka etatow. nie wnikam czy by sie przydal, czy nie ten dodatkowy etat, ale zgodnie z strategia firmy jest za duzo...pol biedy jak mozna do innej jedna przesunac, ale jak nie mozna to musi zredukowac etat.. zwoni ta po macierzynskim to dyskryminacja ze wzgledu na dziecko, zwolnia ta na zastepstwo to dyskryminacja ze wzgledu na dlyugosc zatrudnienia. Wygodniej nie przedluzyc, i ewentualnie jak dobry pracownik to zrobic powtorne zatrudnienie jak "odchowa" . I nie ma co sie pieklic bo 99% ludzi by tak zrobila majac swoja firme
Anonymous - 2015-06-19, 11:13
za pracownicę pobierającą zasiłek macierzyński pracodawca nie odprowadza żadnych składek, tylko w RCA nalicza je a płaci budżet państwa
jakihno - 2015-06-19, 11:20
Ale swiadczenia socjalne wydaje jest to co prawda odliczane i nie sa to koszty pracodawcy, ale sam fakt ze musi wydac boli, mimo ze nie jego kasa pozatym bardziej istotne jest tu zastepstwo i pozniejsze ewentualne problemy;) Choc jak pracownik jest dobry to wiem ze przedluzaja normalnie, przynajmniej u mnie w okolicach slyszalem ze dali kolejna umowe zeby po macierzynskim nie poszla do konkurencji;)
kogata - 2015-06-19, 20:21
Edyta 89 napisał/a: | kogata, a jak to może wyglądać jak karmiąca jest kierownikiem ? |
Marnie to wygląda, ponieważ pozostali kierownicy pracują po 9 - 9,5h. Karmiąca mama zaczyna pracę o 6:00, a kończy o 13:00 (plan pracy do 14:00), Jeśli ma II zmianę to zaczyna o 15:00 (plan pracy od 14:00), nocki nie wchodzą w grę bo dziecko nie ma lat 4.
Osobiście znałam jedną KS która korzystała z przerwy na karmienie, a ponieważ sama układała grafik po miesiącu korzystać przestała ...
pracownik - 2015-06-19, 20:37
Albo kr powie że chce ks mieć w pracy 8h słyszałam o takim przypadku i też zrezygnowała z przerw na karmienie
Anonymous - 2015-06-19, 21:08
helenaZ napisał/a: | Jak chcesz karmić to się zwolnij albo oni zwolnią Ciebie jak się dowiedzą że chcesz mieć godzinę przerwy na karmienie piersią...Nie myśl sobie że piszę to po złości ale pomyśl że na niektórych sklepach pracownicy nie chodzą na 15 minutowe przerwy a co mówić godzinne??? Biedronka nie lubi pracowników którzy stwarzają trudności w organizacji pracy i od razu zwalniają takie osoby więc jeśli chcesz mieć pracę to weź jakiś czas urlop wychowawczy albo zaległy urlop wypoczynkowy. W przypadku częstych ZL sytuacja wygląda podobnie jak w przypadku Twojej godzinnej przerwy... |
wiesz co walnij się w łeb z takim komentarzem!!!!!a najlepiej załóż do pracy pampersa i oddaj JMP wypłatę!!!!! sami dajecie po sobie deptać TAKIM PODEJŚCIEM!!!!
[ Dodano: 2015-06-19, 22:10 ]
jozefina napisał/a: | Hej. Mam pytanie wracam niedługo po macierzyńskim a jeszcze karmie małego. Zgodnie z kodeksem pracy, kobiecie pracującej co najmniej 6 godzin dziennie przysługują dwie przerwy na karmienie piersią, każda po 30 minut.
Bądź można godzine szybciej wyjść z pracy. czy jest ktoś kto karmi i rozwiązał karmienia w ten sposob?
Poradźcie co zrobić, jeżeli chciałabym w raz z dzieckiem jeszcze karmić. |
JEŻELI MASZ ZAPLANOWANE 6 H TO PRZERWA 30 MINUT NA KARMIENIE.......ALBO PRZYCHODZISZ TE 3O MINUT PÓŹNIEJ ALBO 3O MINUT PRĘDZEJ WYCHODZISZ...... JAK PRACUJESZ 8 H PRZYSŁUGUJE GODZINA NA KARMIENIE TA SAMA ZASADA
[ Dodano: 2015-06-19, 22:13 ]
znam dwie osoby w dwóch różnych miastach gdzie karmią mają przerwę i nie ma z tym problemu.......to jest nasze prawo a nie przywilej!!!!!!!!!!!
[ Dodano: 2015-06-19, 22:17 ]
helenaZ napisał/a: | Nie piszę bzdur...porozmawiaj ze znajomymi pracownikami a dowiesz się ile osób wyleciało bo zbyt często brali UŻ, ZL albo poprostu robili "problem". Zastanów się dlaczego tak dużo kobiet które zachodzi w ciążę w Biedrze nie mając umowy na stałe i okazuje się że mają przedłużane umowy do terminu porodu? Bo prościej jest zwolnić niż się dostosowywać lub płacić za nic ...no chyba że ta godzina jest niepłatna ....
W każdym bądź razie myślę że jeśli jesteś dobrym pracownikiem i chcą żebyś była w zespole to pójdą Ci pewnie na rękę a jeśli nie jesteś jakaś łał w pracy na sklepie to Cię wywalą przy pierwszych lepszych cięciach etatów i tyle... I serio nic nie mam do kobiet karmiących bo myślę że każdą kobietę to czeka i powinniśmy to rozumieć ale ja Ci tylko piszę jak jest w Biedronce... Chyba że to tylko w moim województwie tak jest to sorry... |
kolejna bzdura...... kobieta w ciąży której kończy się umowa na czas określony ma ją przedłużoną do czasu porodu ,jest to OCHRONA KOBIET W CIĄŻY WYNIKAJĄCA Z PRZEPISÓW PRAWA!!!!! PO PORODZIE WYGASA, A PRACODAWCA NIE MOŻE NAWIĄZAĆ BO PRACOWNIK W DNIU ZAKOŃCZENIA ZGODNIE Z PRAWEM STOSUNKU PRACY JEST NIE OBECNY (BO PRZECIEŻ PO PORODZIE) BY PODPISAĆ NOWĄ ....LOGICZNE NIE?
[ Dodano: 2015-06-19, 22:20 ]
pracownik napisał/a: | Albo kr powie że chce ks mieć w pracy 8h słyszałam o takim przypadku i też zrezygnowała z przerw na karmienie |
Nagrać KR (oczywiście przypadkiem telefon się włączy na nagrywanie w czasie rozmowy) I DO SĄDU PRACY ODSZKODOWANIE ZA DYSKRYMINACJĘ , W TYM PRZYPADKU ZE WZGLĘDU NA PŁEĆ , CIĄŻĘ I NAKŁANIANIE DO REZYGNACJI Z PRZYSŁUGUJĄCEGO PRAWA
[ Dodano: 2015-06-19, 22:28 ]
jakihno napisał/a: | kestia jest bardziej zlozona Jak by przedluzyl kobiecie w ciarzy, to faktycznie nie placi wszystkiego , ale jest dalej jako pracownik i swiadczenia jej sie naleza. Zaluzmy ze zatrudnia dodatkowa osobe na jej stanowisko, a po parunastu miesiacach wraca, i jest problem, bo jest nadwyzka etatow. nie wnikam czy by sie przydal, czy nie ten dodatkowy etat, ale zgodnie z strategia firmy jest za duzo...pol biedy jak mozna do innej jedna przesunac, ale jak nie mozna to musi zredukowac etat.. zwoni ta po macierzynskim to dyskryminacja ze wzgledu na dziecko, zwolnia ta na zastepstwo to dyskryminacja ze wzgledu na dlyugosc zatrudnienia. Wygodniej nie przedluzyc, i ewentualnie jak dobry pracownik to zrobic powtorne zatrudnienie jak "odchowa" . I nie ma co sie pieklic bo 99% ludzi by tak zrobila majac swoja firme |
jakihno bo kierownicy rejonu nie stosują prostego sposobu t.zw. "umowa na zastępstwo" zatrudniasz pracownika na czas określony na okres zastępstwa za tą osobę...... no ale nasi KR nie są zbyt ogarnięci i liczą macieżyńskie i długotrwałe l4 do etatów....jedyny fakt to kasa z ZFŚS reszty pracodawca nie ponosi po 33 dniach kosztów nieobecności pracownika
[ Dodano: 2015-06-19, 22:31 ]
kogata napisał/a: | Edyta 89 napisał/a: | kogata, a jak to może wyglądać jak karmiąca jest kierownikiem ? |
Marnie to wygląda, ponieważ pozostali kierownicy pracują po 9 - 9,5h. Karmiąca mama zaczyna pracę o 6:00, a kończy o 13:00 (plan pracy do 14:00), Jeśli ma II zmianę to zaczyna o 15:00 (plan pracy od 14:00), nocki nie wchodzą w grę bo dziecko nie ma lat 4.
Osobiście znałam jedną KS która korzystała z przerwy na karmienie, a ponieważ sama układała grafik po miesiącu korzystać przestała ... |
a ja znam przypadek że zks po długotrwałym l4 ma grupę inwalidzką ... pracodawca chciał go wykopać on uparł się że ma prawo pracować po wypadku w pracy... pracuje 7 h dziennie i weekendy wolne oczywiście jak to w biedronce reszta ma za złe i kopie dołki pod tą osobą 25 lat od zmiany ustroju ale mentalnie nadal w jaskini do europy zachodniej
jakihno - 2015-06-20, 01:53
querty dzis podawalem ilosc etatow rejonowej i dlugotrawalych nieobecnsci nie liczylismy, wiec nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.
co do umow na zastepstwo, to sa, a zwia sie work servise umow o prace na zastepstwo sie nie oplaca bo pracownika trzeba wyszkolic, a to tez kosztuje. lepiej wziac z agencji kogos kto w razie czego z agencja bedzie sie uzerac a nie z nimi
helenaZ - 2015-06-20, 12:02
qweerty napisał/a: | wiesz co walnij się w łeb z takim komentarzem!!!!!a najlepiej załóż do pracy pampersa i oddaj JMP wypłatę!!!!! sami dajecie po sobie deptać TAKIM PODEJŚCIEM!!!!
|
Człowieku weź pohamuj...forum jest od tego żeby wyrażać swoje zdanie i ja właśnie to zrobiłam i nie wiem z czym masz problem pisząc tu słowa typu "walnij się w łeb". Napisałam wyraźnie że nie mam nic do kobiet w ciąży i mających dzieci i że po prostu piszę jak jest w moich okolicach ale to chyba nie powód żeby wieszać na mnie psy... Myślę że osoba zakładająca ten temat nie założyła go tylko po to żeby czytać posty które "chciałaby przeczytać" tylko po to żeby się dowiedzieć jak sprawa wygląda u innych osób... Osobiście bym jej nie zwolniła bo to faktycznie dyskryminacja ale w życiu różnie z tym bywa więc trzeba się liczyć z każdą możliwą opcją.
|
|
|