BOP - Szkolenia- czas dojazdów na nie.
magdalenka132 - 2014-11-08, 10:29 Temat postu: Szkolenia- czas dojazdów na nie. Tak siedze i dumam.. firma organnizuje nam szkolenia: na wozki, bhp i inne pierdoly. dlaczego dpjazd na te szkolenia nie jest wliczony w czas pracy? Kilkukrotnie bylam na szkoleniach/delegacjach gdzie dojazd w jedna strone zajmowal mi ponad godzine. orientujecie sie, jak to wyglada w kwestii prawnej
Zed - 2014-11-08, 18:39
Jeśli mieliby nam liczyć dojazd na szkolenia do godzin pracy, to równie dobrze mogliby liczyć dojazd do codziennego miejsca pracy, co jest bezsensu i takie coś nie istnieje. Jedynie pracodawca ma obowiązek zwrócić koszt dojazdu jeśli te szkolenia są w innej miejscowości.
Miawka - 2014-11-08, 20:42
Mi dojazd do biedrony codziennie zajmuje prawie dwie godziny w jedną stronę więc nie dramatyzuj.
magdalenka132 - 2014-11-10, 00:22
nie dramatyzuję. A pracę możesz sobie znaleźć bliżej jeżeli to jest taki problem dla Ciebie. Pytałam o kwestię prawną a nie osobistą. Ja miałam do swojej biedronki ponad godzinę szybkiej jazdy i się przeniosłam. Obiło mi się o uszy, że skoro w umowie mamy jako miejsce wykonywania pracy wpisane miejsce X to już dojazd do miejscowości Y powinien być nam wliczany w czas pracy. Ja pierdykam za free marnować swój czas wolny jak nas rzucają to tu na otwarcie, to tam na szkolenie a tam do pomocy, bo etatów biednym biedronkom zabrakło.
kluq - 2014-11-10, 13:14
Jak Cie rzucają to wtedy masz płaconą delegację i nic więcej
boczek_83 - 2014-11-10, 21:50
Chyba że w czasie jazdy na szkolenie czytasz książkę do szkolenia wtedy pracodawca powinien ci wliczyć czas dojazdu na szkolenie do czasu pracy. Raczej wątpię żebyś dostała czas na sklepie żeby przeczytać materiały na szkolenie.
Nie upomniałaś się o swoje prawa bo ich nie znasz to normalne że zostałaś wydym.... .
Anonymous - 2014-11-10, 22:09
dokładnie boczek_83 i to jeszcze nie można wynieść książki ze sklepu więc czytanie powinne być SP
[ Dodano: 2014-11-10, 22:10 ]
mogę Cie zapisać boczek czy już jesteś
matusiak80 - 2014-11-11, 08:48
najdłuższy czas dojazdu na szkolenie w mojej karierze JMP 7 godz to jest dopiero paranoja
Hell - 2014-11-11, 09:58
A może oprócz katorgi dojazdów warto było by dostrzec i docenić możliwość podnoszenia swoich kwalifikacji i zdobywania nowych umiejętności? :rool:
matusiak80 - 2014-11-11, 13:27
szkolenie bhp któreś z kolei nie jest podnoszeniem moich kwalifikacji i umiejętności
Hell - 2014-11-11, 13:38
To chyba niedokładnie słuchasz na szkoleniu, pomijając fakt że od ostatniego sprzed 3 lub 5 lat sporo się zapomni to przepisy BHP też się zmieniają.
Anonymous - 2014-11-11, 13:49
"Podsekretarz stanu Radosław Mleczko powołuje się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 1979 r. (I PRN 30/79, OSNC z 1979 r. Nr 10, poz. 202), zgodnie z którym w czasie podróży służbowej czas przejazdu pracownika do miejsca delegowania i z powrotem nie jest z reguły czasem pracy i dlatego za taki czas nie przysługuje pracownikowi dodatkowe wynagrodzenie."
https://www.prawnik-onlin...162,3,4305.html
Anonymous - 2014-11-11, 14:12
nie liczy się do czasu pracy natomiast ważny jest zwrot za koszt dojazdu.Czytanie podręcznika poza pracą i jego czasem jest podnoszeniem kwalifikacji które powinno odbywać się w czasie pracy a nie prywatnym
[ Dodano: 2014-11-11, 14:13 ]
a więc czytasz albo w pracy albo nabywasz wiedzę w czasie szkolenia. Żle napisałem bo to nie podnoszenie kwalifikacji a jedynie uzupełnianie szkoleń bhp
Anonymous - 2014-11-11, 16:56
Larrikol, .... Do czasu pracy wlicza się jednakże godziny podróży służbowej, które przypadają w czasie normalnych godzin pracy zatrudnionego, wynikających z rozkładu czasu pracy w miejscu stałej pracy....... czy przypadkiem nie nanosi się godzin pracy w grafiku, wysyłając na szkolenia ???
[ Dodano: 2014-11-11, 16:58 ]
bynajmniej ja to tak pojmuję, jeżeli jestem w błędzie to proszę o poprawkę :rool:
marta1 - 2014-11-11, 17:25
No tak szkolenia mamy w godz. pracy tzn. jak jedziesz na szkolenie to w grafiku masz wstawione 8godz. Przynajmniej u mnie tak jest , tylko nie wiem edi czy Larri o to chodziło...
|
|
|