To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Pierwsze dni w pracy... - ciezkie poczatki

nowiutki - 2014-10-20, 00:24
Temat postu: ciezkie poczatki
pracuje jako zastepca dopiero dwa tyg. czy wy tez tak mieliscie, ze od pocvzatku nikt was nie szkolil. przez te dwa tyg umiem tylko siedziec na kasie i zrobic zamowienie na pieczywo. nikt mi nic nie tlumaczy. wszystkiego uczed sie od kasjerow i ich sie pytam. kierownicy jak mi wreczaja kasetke tak juz ich poitem malo co widze. wiem ze ma byc jakis egzamin. nie wiem po jakim czasie. moze podpowiecie jak mam sie przygotowac skoro kazdy ma mnie gdzies. co sie nie spytam kietrownika to mam wrfazenie ze mysli o mnie jak o debilu.czy to normalne ze kierownika szkoli sie tak jak kasjera?
Zed - 2014-10-20, 01:30

Jeśli jesteś zatrudniony z zewnątrz od razu na stanowisko zastępcy to na początku przechodzisz dwutygodniowe szkolenie kasjerskie. Twoi kierownicy może planują dopiero po tym czasie zacząć szkolenie kierownicze z tobą albo znów zostaniesz zdany na łaskę losu. W normalnym dniu pracy nie ma czasu na zrobienie wszystkiego a teraz doszło szkolenie ciebie, co zapewne nie jest za bardzo na rękę twoim współpracownikom. Nie spodziewaj się wielkiego szkolenia z wytłumaczeniem wszystkiego po kolei, nie ma czasu na to, musisz zacząć sam latać za nimi i pytać ich o wszystko czego nie wiesz, bo jak się nie postawisz to będziesz wykładał towar przez cały czas twojego szkolenia. W ostateczności możesz skontaktować się z kierownikiem rejonu i wytłumaczyć mu sytuacje, ale nie spodziewaj się, że twój kierownik sklepu będzie zachwycony jak dostanie opierdol przez ciebie.

Witamy w Biedronce :)

marta1 - 2014-10-20, 05:10

...krainie miodem i mlekiem płynącej gdzie panuje zrozumienie , szacunek i ogólna błogość bytu kierowniczego :D a i jeszcze zapomniałam dodać że będziesz zarabiał kokosy za siedzenie w biurze :D
Hell - 2014-10-20, 09:18

nowiutkiod niedawna zasady szkolenia na stanowisko kierownicze się zmieniły. Szkolenie tak samo wygląda dla osób z wewnątrz jak i z zewnątrz. Być może na Twoim rejonie szkolą jeszcze po staremu gdzie faktycznie na początku poznawało się tylko obowiązki kasjera. Dostałeś taka małą książeczkę z programem szkolenia, nie chodzi mi o podręcznik kasjera?

[ Dodano: 2014-10-20, 10:22 ]
Zed kierownik który z takim efektem prowadzi szkolenie zasługuje na opierdol. ;]

justynas04 - 2014-10-20, 09:48

Tak jak mówi Hell warunki szkolenia się zmieniły i od pierwszego dnia powinieneś być szkolony na stanowisko kierownicze, Twój kierownik powinien dostać taką książeczkę, gdzie jest napisane, jak powinno wyglądać Twoje szkolenie dzień po dniu... I jaką wiedzę każdego dnia w pracy powinieneś posiąść. A jak wygląda to w rzeczywistości, to widać. Niestety czasu nie ma na nic, a co dopiero na szkolenie nowej osoby - zupełnie zielonej na stanowisko kierownicze. Wiem, bo aktualnie przerabiam to samo... Z tym, że oprócz siedzenia na kasie, staram się jak najwięcej pytać i zerkać co robią inni kierownicy... Lekko nie jest, ale chyba nic z tym nie zrobimy. Musisz jakoś wbić się w rytm, słuchaj i podglądaj innych, jak nie wiesz to pytaj, pytaj i jeszcze raz pytaj, powinni zrozumieć, że masz prawo wielu rzeczy nie wiedzieć. Życzę powodzenia! :) Musimy jakoś przez to przebrnąć :)
Miawka - 2014-10-20, 18:09

Ja od 2.10 jestem na szkoleniu na zks. Tak pół na pół według nowych zasad, 23.10 mam egzamin, czyli po trzech tygodniach. Szkolenie intensywne i owocne. Po egzaminie czekają mnie trzy tygodnie szkolenia na sklepie szkoleniowym, gdzie ks będzie tylko mną się zajmował. A potem jeszcze jeden egzamin z dyrektorem.
kachen - 2014-10-20, 18:26

siemka...ja tez na dniach zaczynam szkolenie na zks ;] ale mam wrazenie ze na tym szkoleniu sie duzo nie wiem...zalezy na jaki sklep sie trafia...najlpiej na niskoobrotowy...a daja na wysokoobrotowy jak ks prowadzi zmiane i przy okazji jakas wiedze mi sprzeda...i jak tu sie nie denerwować...uważam ze całe szkolenie powinno byc na sklepie szkoleniowym...na ktorym jest ks zajmujacy sie tylko szkolacymi...i ma zks do prowadzenia zmiany...na egzaminie wymagaja wiedzy..jakiej co drugii ks nie posiada... -.-

[ Dodano: 2014-10-20, 19:28 ]
rozne sa opinie o tym nowym formacie szkolenia składajacym sie z dwoch etapów i dwoch egzaminów....az strach sie bac...wiecej stresu nam dokładaja..pozatym i tak wszystko wyjdzie z praktyce..! ;(

Anonymous - 2014-10-20, 18:36

Ja szkoliłam się na sklepie big, wysokoobrotowym. Umiałam tylko to, co w międzyczasie mi zdążyli pokazać, bo nigdy nie było czasu, a że było ciśnienie to po 2 tyg. musiałam już prowadzić zmianę :) wszystkiego i tak trzeba było uczyć się w praktyce. Pierwsze dni i tygodnie, kiedy zostaje się samemu na zmianie są okropne. Stres i nerwy i ta ciagła niepewność, czy wszystko jest jak być powinno. Na szczęście w gruncie rzeczy to nic skomplikowanego, więc jak ktoś ma wysoką odporność na stresy to se poradzi bez problemu :)
kogata - 2014-10-20, 18:40

Teraz Larri inaczej wygląda i szkolenie i egzamin. Ja też miałam lajcikowy, rozmowa z KR i już - klucze w łapkę i do boju.... . Teraz ten numer nie przejdzie. Egzamin dopuszczający jest z KO, test on-line i wydaje mi się że dla osób z wiedzą czysto teoretyczną dość trudny :(
Anonymous - 2014-10-20, 18:43

Szkolenie może być inne, ale początki będą dalej tak samo stresujące i trudne :) Wymagają Bóg wie czego, wymyślają stek bzdurnych procedur, a jak dostajesz wypłatę to nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać. Chcieli by kierowników super wykwalifikowanych, opłacanych jak kasjerów, a nie są w stanie zapewnić odpowiednich szkoleń i warunków.
kogata - 2014-10-20, 20:04

szkolenie jest tak samo byle jakie, ale początki jeszcze trudniejsze, bo wszystkiego jest więcej ...
Tylko etatów mniej :bu:

Anonymous - 2014-10-20, 20:48

To prawda. Dużo sie pozmieniało i doszło wiele nowych rzeczy. Praca teraz jest trudniejsza, a w dodatku chyba nacisk też się zwiekszył, więc pozostaje życzyć dużo wytrwałości, samozaparcia i powodzenia wszystkim początkującym:)
nowiutki - 2014-10-20, 21:08

no wlasnie zaczelem 4 wiec tez pewnie na dniach czeka mnie egzamin a NAPRAWDE nic nie umiem i nikt nie ma czasu mnie uczyc. tylko kasjerzy. a jak sie czego pytam to odpowiadaja polslowkami i robia ze mnie idiote. nie wiem jak dlugo to potrwa jeszcze ale mam nadzieje isc na typowo szkoleniowy sklep gdzie poswieca mi wiecej czasu. jak narazie to kasetka w reke i na sklep. dlatego pytam sie czy u was jest to samo. a jak z egzaminem? pomimo takiego szkolenia daliscie rade go zdac? moge powiedzec ze na cos nie znam odpowiedzi bo tego mnie nie nauczono? coraz wiecej mam stresu a coraz mniej energii do tej pracy :(
justynas04 - 2014-10-20, 22:11

Ja jeszcze egzaminu nie miałam i na razie cisza... Więc na prawdę nie wiem czego się spodziewać, moja wiedza jest czysto teoretyczna, a tą najciężej wdrożyć w praktykę.. Jestem na wysokoobrotówce, więc robić jest co...
Szczerze też się boję jak cholerka... Nie wiem czego się spodziewać i kiedy....

Seven of Nine - 2015-01-17, 14:04

U nas też tak było zatrudnili dwie osoby na zastępców i niestety jedna już dała za wygrana, druga jeszcze jest ale jakoś słabo wszyscy(kasjerzy) to widzimy, bo nawet paczki z prasy wyjąć nie potrafią, nie wspominając już o sytuacji kiedy klient przyjdzie ze zwrotem po prostu maja panikę w oczach skanują identyfikator i resztę nam zostawiają,może po jakimś czasie się ogarnie i będzie z nich zks, ale na razie mają ciężko, a odpowiedzialność spora, pomagamy ile możemy, ale jeszcze sporo czasu minie :yeah:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group