Dolnyśląsk - PROBLEM Z K.R
amor12 - 2010-09-27, 10:37 Temat postu: PROBLEM Z K.R witam biedronki,mam problem z KR.Będąc na sklepie obserwował moją pracę na kasie po czym podszedł do mnie i powiedzial że skasowałam towar wyrywając klientowi paragon.Przy klientach używał w stosunku do mnie obrazliwych słow. Gdy wezwal mnie do biura tam to dopiero mnie poniżył i upokorzył.Jeszcze nikt mnie tak nie potraktował.Klienci na mnie patrzą jak na złodzieja,KR nie miał racji musialam sama to udowodnić bo kierownik sklepu nie potrafił się odezwać bo sam nie ma o niczym zielonego pojęcia,gdy KR mnie obrażał k. sklepu stał i nic nie powiedział.Kiedy KR wchodzi na sklep to caly personel nie wie gdzie ma się schować żeby tylko nie wchodzić mu w drogę bo nas straszy naganami i zwolnieniem napiszcie co mam zrobić gdzie mam szukać pomocy.
[ Dodano: 2010-09-27, 11:44 ]
ZNA KTOŚ TYPA SZYMON SOCHACKI
pracownik - 2010-09-27, 12:45
Wyślij skarge na adres
pracownicy@jmpolska.com
jupi - 2010-09-29, 14:46
przyjadą... zbadają... pogadają... i... było jest i będzie....
lalka - 2010-09-29, 19:40
współczuję, my mamy super KR i oby się nie zmienił. próbój pomocy u kogoś nad nim
devilm16 - 2010-10-29, 16:38
Złożenie skargi nic nie da :nie trzeba mieć dowód.
edzik - 2010-10-30, 09:39
my tez mamy rejonową,szalona kobieta,towar lezy na magazynie a my musimy sprzątac,zastraszanie ,nagany,ponizanie a kierownik nic...boi sie o wlasny tyłek,ale to nagminne chyba .CoS trzeba z tym zrobic bo nas psychicznie wykonczy,same kłotnie przez ta babę na sklepie,atmosfera niedowytrzymania.
devilm16 - 2010-10-30, 15:07
TEZ MAMY TAKA REJONOWĄ.... MASAKRA... WCHODZI NA SKLEP I ODRAZU STRACH,OBAWA ZE COŚ SIE MOZE STAC..... COS KTOS JEJ NIE PODPASUJE TO ODRAZU STRZAŁECZKA..... NAWET NIE PODA POWODU.... PEWNIE JEJ SIE TO PODOBA?..... NA DODATEK P.REJONOWA I NASZA KIEROWNICZKA TO DOBRE KOLEZANKI..... WIEC NIKT ZA NAMI NIE STANIE!!!!!!!!!!!!
reniusia - 2010-10-30, 17:51
Ja mam KR faceta SUPER z babami jest gorzej też miałam sytuację jak ty ale znowu Ks to moja kumpela i miałam oki!
Edimax27 - 2010-10-31, 12:39
edzik napisał/a: | my tez mamy rejonową,szalona kobieta,towar lezy na magazynie a my musimy sprzątac,zastraszanie ,nagany,ponizanie a kierownik nic...boi sie o wlasny tyłek,ale to nagminne chyba .CoS trzeba z tym zrobic bo nas psychicznie wykonczy,same kłotnie przez ta babę na sklepie,atmosfera niedowytrzymania. |
Jeśli będziesz wychodzić z takiego założenia to ciągle w strachu będziesz pracował. A to wcale nie jest dobre. Takich osób w sklepach w różnej części Polski jest dużo więcej. Rozumiem, że boisz się o pracę. U mnie w biedronce też każdy chodzi jakby kija połknął jak regionalna przybędzie. A ja czy jest KR czy jej nie ma pracuje tak samo a na jej uwagi staram się zwracać uwagę. Ostatnio po porządnej rozmowie z KR zrozumiałem, że wcale nie jest taka zła kobieta jak inni uważają. Po prostu wymaga pewnych procedur i musi sklep ich przestrzegać. Ona też odpowiada przed przełożonym także czasami zrozumcie trochę.
A co do towaru to czystość sklepu chyba ważniejsza od towaru - oczywiście w przypadku gdy towaru nie brakuje na sklepie! Jeśli się mylę niech ktoś mnie poprawi.
zielonabiedrona - 2010-11-01, 18:31
tu chyba nie chodzi o obowiązki KR,bo wszyscy oni mają przełożonych,jak my wszyscy i procedury jak my wszyscy....chodzi bardziej o to,w jaki sposób nakładają na ciebie obowiązki....krzykiem?wyśmiewaniem?kpiną?czy może po ludzku,wystarczy powiedzieć....to mi się nie podoba i to proszę poprawić....U nas jest rejonowy super człowiek,można z nim porozmawiać i też pożartować,jak jest chwila....oby był z nami jak najdłużej,bo i atmosfera jest całkiem ok....
lalka - 2010-11-04, 20:41
nasz KR też jest nawet nawet, nie narzekam;)
Marzena 23235 - 2010-11-30, 23:07
Nasza Rejonowa to wredna baba!!! ;( jednak faceci są lepsi:)
basiad24 - 2011-02-02, 07:21
nasza rejonowa super kobieta! jak trzeba to opiepszy jak trzeba to pochwali a na otwarcie nowej biedronki siedziała na kasie, teraz mają być zmiany mamy mieć rejonowego. ciekawe jak będzie? .^.
bebe1 - 2011-07-08, 08:42
Zapewniono mnie,że nie będzie problemu z wolnym na mój wyjazd do Częstochowy 6 dni koszta poniesione.A teraz,że ciężko grafik napięty.O moim wyjeżdżie było wiadomo od lutego.Co ;( mam zrobić? ;(
agi 555 - 2011-07-08, 11:13
miec wszystko w dupie i jechac
|
|
|