Pierwsze dni w pracy... - Kondycja fizyczno-psychiczna
biedron93 - 2013-12-18, 08:21 Temat postu: Kondycja fizyczno-psychiczna Witam.
Pracuję w JMP od jakiegoś czasu i powiem szczerze że zawsze chciałem mieć tą pracę. Myślałem sobie ale to fajnie tak sobie siedzieć na kasie i tylko pikać i pikać. A dziś gdy już pracuję mówię sobie dość. Nie mam po prostu już słów na to jak fizycznie i psychiczne człowiek potrafi się zmęczyć. Jeszcze mamy taką jedną ZKS która ciągłe frustracje rozładowuje na mojej osobie a KR to chyba sama KS się boi...
A jak Wy sobie z tym radzicie?
Hell - 2013-12-18, 08:46
Nie sądzę żeby KS i KR bali się zastępcy, mówiłeś im o swoim problemie?
Karolkaa - 2013-12-18, 09:36
biedron93, głowa do góry, ja też juz jakiś czas pracuje i lekko nie jest, nawet miałam składać wypowiedzenie bo jest jedna osoba która potrafi zniechęcić do pracy ale na namową innych zostałam. Powiedziałam sobie że tak łatwo sie nie poddam......
Anonymous - 2013-12-18, 10:09
biedron93 napisał/a: | mamy taką jedną ZKS która ciągłe frustracje rozładowuje na mojej osobie | Jak pokażesz jej raz, drugi że sobie nie pozwolisz to w końcu przestanie. Możecie ją zgłosić do BOPu, szybko to ją ustawi do pionu.
ontakisam - 2013-12-18, 18:37
Larrikol napisał/a: | biedron93 napisał/a: | mamy taką jedną ZKS która ciągłe frustracje rozładowuje na mojej osobie | Jak pokażesz jej raz, drugi że sobie nie pozwolisz to w końcu przestanie. Możecie ją zgłosić do BOPu, szybko to ją ustawi do pionu. |
Nie zawsze telefon do BOP'u skutkuje (znam przykład z mojej wcześniejszej B), ale warto spróbować.
Hell - 2013-12-18, 19:06
Potwierdzam, po takich przesłuchaniach tak naprawdę nigdy nie wiadomo o co i o kogo dokładnie chodziło. Rodzą się tylko niepotrzebne żale i podejrzenia a sytuacja wcale się nie uzdrawia albo tylko na chwilę. Najlepiej załatwiać to na poziomie sklepu, konkretnie i bez owijania. Na coś trzeba się zdecydować. -.-
Anonymous - 2013-12-18, 19:49
U mnie była skarga na ZKS i był KO z personalną, a później rozmowę z KO miała ta ZKS, nie zwolnili jej, ale ona przynajmniej się zastanowiła zanim coś do kogoś powiedziała.
Anonymous - 2013-12-18, 23:48
a ja powiem tak po skardze mojej do BOP (pisemnej 9 stron a4 druczkiem) przyjechała komisja.Pani S. sugerowała że pani kr nie chciała źle itp itp .Po 2 miesiącach założyłem sprawę o uchylenie kary porządkowej a firma jako dowód załączyła zeznania pracowników do komisji antymobingowej,z Imionami nazwiskami co kto powiedział,i ja z tymi ludźmi pracuję na co dzień, hm i dobrze pamiętam kto się przechwalał co powiedział komisji a co powiedział naprawdę jak można ufać komisji która mówi na dzień dobry że to co powie pracownik to zostaje wśród osób z komisji jeśli te zeznania się ujawnia w "byle" procesie
klusia - 2013-12-28, 17:29
Ja takze pracuję w Biedronce. Na początku nie było łatwo, wszyscy chcieli pokazać że są od nowego lepsi. ale po pewnym czasie wszystko powróciło do normy i jest już dobrze. Atmosfera jest ok:)
Hell - 2013-12-28, 17:32
Nie wiedziałam że wśród KR też jest fala. :D
Koza - 2013-12-28, 17:37
lenka* napisał/a: | Nie wiedziałam że wśród KR też jest fala. |
Fala jak fala-pewnie stosownie do stanowiska TSUNAMI
kar158 - 2013-12-28, 21:05
a u mnie jedna pani ZKS ma wokół palca KS KR to co my przechodzimy z tą panią to jest koszmar ja jako facet załamałem się psychicznie, oczywiście zgłaszałem wszystko przyjechał personalny z KO ja wszystko powiedziałem ale oczywiście inni zostali dzień przed postraszeni od KS że jak coś powiedzą na tą panią ZKS to wylecą z pracy... moim zdaniem to jest jedna klika i trzeba uciekać jak najszybciej...
Coccinella - 2013-12-29, 10:25
Hmm nie bardzo wiem, jak taka praca może wykończyć kogoś psychicznie:) Jestem nowa w Biedronce i często dostaję po łbie za różne rzeczy, nawet te z którymi nie miałam nic wspólnego.. chyba w myśl zasady, że jak coś jest spieprzone to najprawdopodobniej wina nowego Przyznaję, że z początku przejmowałam się tym trochę za bardzo, jednak w porę zmieniłam podejście.. W końcu każdy z nas ma własny rozum, jeśli przykładam się do pracy i wykonuję ją najlepiej jak potrafię, to sama wiem kiedy coś zrobiłam dobrze, a kiedy coś sknociłam czy nie ogarnęłam tak jak trzeba.. Jak dostaję zasłużony opieprz, to wysłuchuję z pokorą i staram się zapamiętać i więcej danego błędu nie popełnić. Natomiast kiedy opieprzają mnie za tzw "błędy ogółu" (np źle kasowane produkty, nie przekładanie dat itp), a ja jestem pewna, że to akurat wykonuję poprawnie, to olewam całe to gadanie i nie przywiązuję do niego żadnej wagi-dalej robię swoje i już;) Zresztą wierze, że jak ktoś dobrze pracuje, to prędzej czy później zostanie to zauważone:P
A jeśli chodzi o fizyczne zmęczenie, to.. No nie wiem-nie jest aż tak źle:P W każdym razie nic, czego nie dałoby się przeżyć.. No i kalorie spalane, waga leci w dół-to lepsze niż aerobik;) Byle tylko się wyspać w miarę przed pracą;)
Koza - 2013-12-29, 11:59
Coccinella napisał/a: | Zresztą wierze, że jak ktoś dobrze pracuje, to prędzej czy później zostanie to zauważone:P |
Coccinella, ja tez tak myślałam.I w początkowym okresie pracy wszystko było fajowo.Chodziłam i piałam serenady na cześć i chwałę JMP.Ale jak się okazało im dalej w las tym więcej wilków.Wiele zależy od tego,na jaki zespół trafisz.I może być naprawdę OK.Najbardziej przytłaczające jest jednak to,że nie znasz dnia ani godziny kiedy w Ciebie uderzy .Z różnych stron....A to przeniesienie z dnia na dzień na inny sklep,a to uwalenie premii za przewinienie koleżanki,a to firma nagle i niespodzianie"straci do Ciebie zaufanie"(bo trzeba miejsce zwolnić dla kolesia KR).Ech,,,długo by gadać.Co nie zmienia faktu,że życzę miłej i owocnej pracy
kiki2 - 2013-12-29, 12:37 Temat postu: ?
Koza napisał/a: | Coccinella napisał/a: | Zresztą wierze, że jak ktoś dobrze pracuje, to prędzej czy później zostanie to zauważone:P |
Coccinella, ja tez tak myślałam.I w początkowym okresie pracy wszystko było fajowo.Chodziłam i piałam serenady na cześć i chwałę JMP.Ale jak się okazało im dalej w las tym więcej wilków.Wiele zależy od tego,na jaki zespół trafisz.I może być naprawdę OK.Najbardziej przytłaczające jest jednak to,że nie znasz dnia ani godziny kiedy w Ciebie uderzy .Z różnych stron....A to przeniesienie z dnia na dzień na inny sklep,a to uwalenie premii za przewinienie koleżanki,a to firma nagle i niespodzianie"straci do Ciebie zaufanie"(bo trzeba miejsce zwolnić dla kolesia KR).Ech,,,długo by gadać.Co nie zmienia faktu,że życzę miłej i owocnej pracy | zgadzam sie w 100% z koza jest dorze az nagle kr-ko roia ks swoja i jest wszystko zle najlepiej wymienic cala zaloge ale zey pani ks miala tak jak ona chce ta firma schodzi na psy
|
|
|