Praca w Biedronce - skarga na określony sklep
maaggddaa2 - 2013-12-04, 15:25 Temat postu: skarga na określony sklep Witam\
Może wy mi doradzicie gdzie można złozyć skargę na określony sklep??
Biedronek On - 2013-12-04, 15:48
Tak od razu skargę składać ? Cóż ten określony sklep takiego złego zrobił ?
celina - 2013-12-04, 16:28
Sadzisz ,że bedziemy innym podkładac swinie i cie poinstruujemy z ta skargą?Jesli tak to jestes w błędzie.
owadzik2 - 2013-12-04, 21:40
Na cały sklep?
kluq - 2013-12-04, 21:46
Cytat: |
Witam\
Może wy mi doradzicie gdzie można złozyć skargę na określony sklep?? |
Do Pana Boga satysfakcjonuje ??
DarkSide - 2013-12-05, 00:36
maaggddaa2, wytłumacz o co chodzi to Ci pomożemy
wiki21 - 2014-01-21, 20:03 Temat postu: Pomówienie o kradzież Witam,
Dwa tygodnie temu podczas zakupów w sklepie biedronki (Poręba) moja znajoma została pomówiona o kradzież przez pracownika ochrony. Po tych stwierdzeniach zarządała udostepnienia zapisu monitoringu. W/w pracownik wraz z inna pracownicą analizowali zapis w pomieszczeniu a mojej znajomej kazali czekać. Po stwierdzeniu iż nastąpiła pomyłka pracownik ochrony starał się przeprosić osobę którą podejrzewał o kradzież .
Sytuacja jest o tyle kuriozalna iż moja znajoma , która robi zakupy w tym sklepie od kilku dobrych lat, teraz nie jest w stanie ponownie udać sie do tego sklepu i spojrzeć w oczy facetowi, który moim zadniem nie powinien nawet zajmować sie sprzataniem a co dopiero być pracownikiem ochrony. Roztrzęsiona , zapłakana kobieta opusciła sklep a w/w pracownik starał się dalej przepraszać . Zastanawiamy się czy nie udać sie do prawnika bo tacy ludzie nie powinni być pracownikami ochrony.
Proszę o ewentualne sugestie odnośnie opisanej sprawy.
Anonymous - 2014-01-21, 20:18
I co ten prawnik miałby pomóc? Ochroniarz miał prawo zareagować tak jak zareagował. Nie ubliżył, nie pobił, nie zrobił niczego niestosownego i na koniec przeprosił. Jakby był gburowaty, obrażał i od razu wyzwał od złodziei to inaczej, ale w tej sytuacji doszło do zwyczajnej pomyłki. Bądźmy dla siebie trochę życzliwsi i ludzcy, a wszystkim będzie żyło się znacznie lepiej.
biedronka1477 - 2014-01-21, 20:24
Sprawdził, przeprosił i koniec sprawy. Pomyłka ludzka rzecz.
kas - 2014-01-21, 20:43
w tej sytuacji skarga powinna być ewentualnie na pracownika ochrony. Larrikol napisał/a: | Ochroniarz miał prawo zareagować tak jak zareagował. Nie ubliżył, nie pobił, nie zrobił niczego niestosownego i na koniec przeprosił. Jakby był gburowaty, obrażał i od razu wyzwał od złodziei to inaczej, ale w tej sytuacji doszło do zwyczajnej pomyłki. Bądźmy dla siebie trochę życzliwsi i ludzcy, a wszystkim będzie żyło się znacznie lepiej. |
zgadzam się z Larrikol
Hell - 2014-01-21, 21:29
wiki21, poleć znajomej wizytę u psychoanalityka.
kluq - 2014-01-21, 21:32
Nie widzę sensu rozdmuchiwania tej sprawy ,pomyłka ludzka rzecz a "poszkodowana" chyba za bardzo wcieliła się w role ofiary.
marta1 - 2014-01-21, 21:39
tylko ten co nic nie robi to się nie myli , taka jego praca i trafił na bardzo wrażliwą osobę ...która wzięła to bardzo do siebie...ale czas leczy rany i wróci , oni zawsze wracają ...
wiki21 - 2014-01-21, 23:32
Larrikol napisał/a: | I co ten prawnik miałby pomóc? Ochroniarz miał prawo zareagować tak jak zareagował. Nie ubliżył, nie pobił, nie zrobił niczego niestosownego i na koniec przeprosił. Jakby był gburowaty, obrażał i od razu wyzwał od złodziei to inaczej, ale w tej sytuacji doszło do zwyczajnej pomyłki. Bądźmy dla siebie trochę życzliwsi i ludzcy, a wszystkim będzie żyło się znacznie lepiej. |
Zgadzam sie z tym że bądzmy dla siebie życzliwsi ,ale każdy bierze odpowiedzialność za to co robi i czy ktoś robi na kasie czy jest pracownikiem ochrony . Jak powinien zareagować pracownik ochrony proszę sie zapytać w profesionalenej firmie zajmujacej sie ochroną zatrudniającą ludzi z licencją. Każdy z nas ma prawo się pomylić ,ale jeżeli kogoś się posądza o kradzież to nie jest jakieś tam małe piwo. Zgodnie z prawem jest to pomówienie .Lekarze też sie pomylili i nie zrobili kobiecie w ciąży cesarskiego cięcia przez co dzieci zmarły i co też mieli prawo sie pomylić ????
Kodeks karny mówi, że popełnia przestępstwo ten, kto pomawia inną osobę o postępowanie, mogące poniżyć ją w opinii publicznej albo narazić na utratę zaufania potrzebnego przy piastowaniu określonego stanowiska, wykonywania zawodu lub działalności. Winny pomówienia podlega grzywnie lub karze ograniczenia albo pozbawienia wolności, w przypadku pomówienia za pomocą środków masowego komunikowania - nawet do 2 lat. W razie skazania za zniesławienie sąd może orzec od winnego nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego.
Wiem że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ,ale każdego może spotkać takie potraktowanie więć proszę trochę sie wczuć w tą sytuacje.
Widzę ,że co niektóre osoby odebrały to jako atak na sklepy biedronka a tak nie jest i tylko chodzi mi pokazanie braku profesionalizmu przez jednego z pracowników ochrony.
Cierpią przez to niewinni klienci a oni dalej pracują bo nie ma kogo zatrudnić.
Anonymous - 2014-01-21, 23:41
Ale pomówienie, a po prostu pomyłka to dwa całkiem inne zjawiska.
Ochroniarz powinien grzecznie poprosić panią do pomieszczenia socjalnego i tam wyjaśnić sytuację.
Wykrzyczał na cały sklep, żeby pokazała co schowała do torebki? Jeśli nie, to nie było żadnego poniżenia w opini społecznej, ani utraty zaufania.
ja rozumiem, że kobietka mogła poczuć się dotknięta i urażona, ale prawnik? Niestety żadnego odszkodowania nie uda się jej ugrać, bo przestępstwa, ani nawet wykroczenia tutaj nie było. Zrozum, że pracownik ochrony miał prawo tak postąpić, nawet jeśli tylko wydało mu się, że kobieta mogła mieć coś na sumieniu. Taką ma pracę. Nie wystarczy, że przeprosił? Co ma jeszcze zrobić, żeby owa pani poczuła się usatysfakcjonowana zadośćuczynieniem? Paść przed nią na kolana na środku sklepu? Nie popadajmy w absurdy.
|
|
|