Praca w Biedronce - powrót do biedronki
kinga842@o2.pl - 2013-11-01, 14:31 Temat postu: powrót do biedronki Doszły mnie słuchy ze jest problem z zatrudnieniem ludzi do jmd jeśli już wcześniej pracowali chcę podkreślić ze nie chodzi o jakąś dyscyplinarkę czy inne tego rodzaju rozstania. Prosta sprawa umowa była do rozwiązania czyli narodzin dziecka. Wiadomo ze nie zawracałam głowy dopóki siedziałam z dzieckiem w domu wiec kiedy juz jest taka mozliwosc i wiem ze inne dwie kolezanki dwa lata wczesniej wróciły bez zadnego ale , usłyszałam że moze byc problem z powrotem bo firma tego nie uznaje za dobre . :nie: Jeśli tak jestem rozczarowana i na prawde załamana . Liczyłam na dalszą współprace i chciałam dalej sie szkolić gdyż przed zwolnieniem były rozmowy o awansie (( I jak z tym jest ?!!
kluq - 2013-11-01, 15:01
Sama sobie zaprzeczasz ,bo skoro dwie koleżanki wróciły to chyba jednak nie ma tak ,że firma tego nie uznaje. Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz więc co za sens pytać o takie rzeczy na forum skoro wszystko tak naprawdę zależy od Twojej rozmowy z Kr. 100 osób mogą nie przyjąć a Ciebie wezmą nie ma reguły moim zdaniem.
kinga842@o2.pl - 2013-11-01, 16:02 Temat postu: odp Pytam bo po pierwsze moze sie to zmieniło od czasu kiedy pracowałam czy od kiedy powracały moje kolezanki dwa może jesli nie ma żadnych przeciwwskazań to moge isc spokojna bardziej pewna swego. Pytam tez bo na zdrowy rozsadek powinni chciec kogos kto pracował i wie o co chodzi bez zbednego gadania szkolenia i tracenia czasu jedynie co musze odświeżyć sobie kody . Jeśli ktos nie ma wiedzy na ten temat i nie ma chęci odp nie zmuszam po prostu pytanie, nie rozumiem wzburzenia sensem pytania . Kto pyta nie błądzi ale dzięki za odp. I czekam i licze ze sie uda . Obym miała powody do napisania że praca jest :D i jest z czego świętować Pozdrawiam
kluq - 2013-11-01, 18:16
Ja się nie wzburzam tylko na Twoim miejscu obojętnie co by tu nie napisali poszedłbym na rozmowę ,bo jak nie spróbujesz to nigdy nie będziesz pewna co by było gdyby.......
gregori0708 - 2013-11-01, 19:12
ja nie dostałam 3 umowy,miała być na stałe. Po 3 miesiącach wróciłam i teraz jestem zastępcą.
kinga842@o2.pl - 2013-11-01, 20:28
No jasne że i tak pójdę i będę do tego sporo walczyc o swoje inaczej mam taki nóż na gardle ze czeka mnie emigrować i wiec świeta szykowałyby mi sie tragiczne nie mówiąc juz o całej reszcie . Mam nadzieję zę uda mi się jak u koleżanki @gregori0708 i gratuluje ze sie udało Trzymajcie kciuki jesli moge prosić
askab1 - 2013-11-08, 14:26
czy u was też tak jest że po dłuższej absencji związanej z np.urlopem macierzyńskim po powrocie do pracy zastępca jest kierowany na
egzamin??
|
|
|