Śląskie - Kierownik biedronki Gliwice ul. Bojkowska - Monika G.
momo - 2013-10-16, 10:36 Temat postu: Kierownik biedronki Gliwice ul. Bojkowska - Monika G. Witam ciekawi mnie jak traktują kierownicy innych sklepów swoich pracowników.Mam znajomą która pracuje w sklepie w Gliwicach przy ulicy Bojkowskiej i z tego co słyszę to na co sobie pozwala pani Monika to aż włos się jeży. Dzień zaczyna się od Krzyku na pracowników, wyzywaniu ich od "bezmózgi, debile itp". Dostawców towaru również nie oszczędza. Poradziłem jej żeby kupiły sobie dyktafon i nagrywały te inteligentne rozmowy.Zastanawia mnie jednak że kierownik rejonu za bardo się tym nie interesuje. Mało tego słyszałem o tym również o innych osób.Ten sklep to jedyny sklep który nie ma premii od czasu kiedy została kierownikiem pani Monika G. Czy w Biedronce nie ma związków?
[ Komentarz dodany przez: Larrikol: 2013-10-16, 13:06 ]
Proszę nie używać pełnych danych osobowych
Alotquestions - 2013-10-16, 11:19
są związki zapraszamy !!
podejrzewam, że KR zna sytuację.. tylko strachem, zastraszaniem... więcej się wyciska z ludzi ...
chyba jesteśmy takimi cytrynkami.. wycisnąć sok z niej do ostatniej kropli.. a potem wyrzucić... a gdyby tak przypadkiem.. zaczęła się psuć.(chory kręgosłup itd). wcześniej.. to też wyrzucamy .. żeby inne cytrynki się nie zaraziły ...
agnieszka60 - 2013-10-16, 16:00
w tej firmie właśnie tacy kierownicy się utrzymują, bo KR nie są lepsi, mieliśmy takiego, który nie ma szacunku dla ludzi, który jest lubiane przez swoich kasjerów to żaden kierownik, bo firma ceni tylko takich którzy potrafią zaszmacić kasjera i ma pysk jak "wrota od stodoły", znam Monikę G. i wiem do czego jest zdolna,
[ Dodano: 2013-10-16, 17:00 ]
w tej firmie właśnie tacy kierownicy się utrzymują, bo KR nie są lepsi, mieliśmy takiego, który nie ma szacunku dla ludzi, który jest lubiane przez swoich kasjerów to żaden kierownik, bo firma ceni tylko takich którzy potrafią zaszmacić kasjera i ma pysk jak "wrota od stodoły", znam Monikę G. i wiem do czego jest zdolna,
momo - 2013-10-16, 17:23
Ja pracuję w Polskiej bardzo znanej firmie i u mnie jeśli kierownik podniósłby głos na pracownika to już na drugi dzień nie pracuje! Druga sprawa ciekawe dlaczego kiedy była kierowniczką w tym sklepie inna kobieta to wyniki były lepsze a od roku z tego co się dowiedziałem kiedy jest kierownikiem pani Monika G. (wybaczcie to pani) to wyniki idą w dół. Kierownikowi rejonu wyniki chyba zwisają. Pamiętajcie żeby pracownik lepiej pracował to trzeba go zmotywować bez odpowiedniej motywacji nie ma wydajności. Mordą się nic nie zdziała można sobie tylko zaszkodzić, i wylecieć!!! i wydaje mi się że pani Monika G. długo już nie popracuje bo za dużo osobom zalazła za skórę, i z tego co słyszałem dziewczyny maja już dość i chyba coś z tym chcą zrobić. A świadków nie zabraknie. Trzymajcie się dziewczyny i nie dajcie się GODNOŚCI wam nikt nie zwróci.
ontakisam - 2013-10-16, 19:25
Nie ma co donosić do KR.Od razu dzwonić do BOPu i niech komisja przyjeżdża z Dyrektorem okręgu na czele.U mnie na sklepie była podobna sytuacja.
agnieszka60 - 2013-10-21, 17:47
co wy chrzanicie, do jakiego BOPu, przecież oni nie rozmawiają z kasjerami , rozmawiają tylko z tymi jełopami "z góry" Nikt z dyrekcji nie zniży się tak nisko żeby porozmawiać z szeregowym pracownikiem, nikt nie wysłucha co ma do powiedzenia kasjer, Dla tych ludzi którzy siedzą w BOP wyrocznią są KR, bo nawet KS jest dla nich pionkiem.Co zaś dotyczy zwolnień L4 to dopóki tyrasz jesteś dobrym pracownikiem a jak zdrowie ci siądzie to nie będą się pytali czy jesteś jedynym żywicielem rodziny, po prostu pod byle pretekstem podziękują ci za pracę.
piedronka1234 - 2013-10-21, 18:22
tak czytam i widze ze nie tylko u mnie na sklepie jest taki problem. Masakra!!!!!!!!!!! wszystko to samo
hanik - 2013-10-29, 09:27
Niestety takie Małpy były,są i będą, dlatego ważne jest aby pracownicy trzymali się razem,8 lat temu gdzie było jeszcze gorzej dzięki zwartej grupie kasjerów co było nie do pomyślenia udało się nam pozbyć takiej kierowniczki,strach tych dziewczyn odebrał im zdrowy rozsądek, jak się tkwi na co dzień w takim gównie to zatraca się człowiek w tym, znam KR i gdyby wiedział co się dzieje zareagował by!!!Od was zależy KASJEZY czy dacie się dalej poniewierać!!!!
izka - 2013-10-30, 12:32
u mnie na sklepie po zgłoszeniach do BOP-u, KO wraz z Personalnym rozmawiali prawie z każdym kasjerem (ktoś musiał siedzieć na kasie). Skończyło się zwolnieniem ks. Także bop działa..choć pewnie nie zawsze
momo - 2013-12-23, 20:05
Słyszałem ostatnio iż pani Monika G. dalej rządzi i nic ta sprawa ze zgłoszeniem do BOP nie pomogła i mało tego dopiero jej soda odwaliła bo myśli że jest nietykalna. A kierownik rejonu to podobno taka sama men...a co ona i jeden drugiego chroni. Czyli u was tam w Biedronce to czysty obóz pracy, czytam te posty na forum i zastanawiam się czy nie warto nagłośnić tej sprawy w mediach może to pomoże. I może jakieś zgłoszenie do PIP-u, ale to od was zależy w jedności siła! A tak na marginesie to wesołych, rodzinnych i bezstresowych Świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego NOWEGO ROKU 2014 bez takich przełożonych!!!!
brit - 2013-12-29, 12:55
Ja proponuję zaprosić po cichu PIP.
Co zaś się tyczy nagrywania dyktafonem czy innym urządzeniem, to nagrywanie innych osób, zwłaszcza współpracowników / przełożonych, na terenie sklepów jest zabronione - jest napisane już w podręczniku kasjera. Więc nagranie kogokolwiek zostanie odebrane jako złamanie regulaminu ...
Wielokropka - 2013-12-29, 22:14
Przeszkolic kierownikow i zastepcow z tego jak powinno sie traktowac pracownikow bo to nie jedyny sklep .w gazetkach pisza bzdury o szacunku ktorego tak naprawde nie ma.jest SYF ZKS nie radza sobie ze swoimi obowiazkami i wyzywaja sie na nas.a przerwy sa fikcja.
|
|
|