To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Ostatnie wydarzenia - Biedronki w Morągu łączcie się...

Jaccu - 2013-07-10, 20:46
Temat postu: Biedronki w Morągu łączcie się...
Jak to bywa w tej sieci co jakiś czas zmienia się KR no i nadszedł dzień ten właśnie, młody ambitny i zdecydowany pojawił się w tymże miasteczku gdzie ludzie się znają przynajmniej z widzenia. Skład kierowniczy w trzech sklepach w ciągu wielu lat nieznacznie się zmieniał, podobnie jak i personelu pracowniczego, młodemu wilkowi to nie bardzo się spodobało, postanowił to rozdmuchać w cztery wiatry, nawet za wszelką cenę. Jednej zaczął udowadniać, że sklep ma małe obroty, spore straty, słupki handlowe idą na łeb na szyję, tak przecież nie może być! Młody Wilk poszedł w zaparte, ochrona zostałą zniesiona i dowody na jego wywody zaczęły jakby przybierać rzeczywiste wymiary. No cóż kierownik sklepu zamarł, ocena za okres dostał poniżej oczekiwań, mimo że sam KR nic tak naprawdę nie wniósł aby stan rzeczy poprawić, bo tak naprawdę nie mógł - mały parking przy sklepie, brak ochrony oraz parcie firmy na zwiększenie sprzedaży nijak się miały do zamierzonego efektu, Młody Wilk nie bardzo mógł zrozumieć, że nie tędy droga, ale brnął po swojemu, czyli metoda udowadniania, że nikt się nie nadaje na zajmowanych stanowiskach w tym sklepie, na tyle, że długoletni pracownicy jakby zaczęli w to wierzyć a wręcz powątpiewać we własne umiejętności oraz wiedzę zdobytą na wielu szkoleniach i akademiach biedronkowych jak i też własnym doświadczeniem zdobytym na tym sklepie. No cóż, kierownik zdołowany stracił chęć do pracy w firmie której poświęcił kilkanaście lat swojego życia zawodowego, poddał się, poległ emocjonalnie przez młodego KR, który ledwo rozpoczął swój znojny pochód życia zawodowego, nie zaznał pracy jako kasjer, jako z-pca, kierownik, przeszedł szkolenie na KR i nafaszerowany słupkami sprzedaży w tej firmie po swojemu rozpoczął porządki, twardą, stanowczą, ale jakże łudząco podobną do ludzi do których żadne argumenty nie docierają. Jak wiemy, kij ma swoje dwa końce, nadchodzi odsłona które ujawnia prawdziwe oblicze Młodego Wilka. Czując się bezkarnie w swoich nieprzemyślanych wypowiedziach, często bezpodstawnych stał się aroganckim, bezczelnym, uciekając się nawet do metod zastraszania i jak dziś modnie używanego słowa mobbingu w różnych sytuacjach. Swoją wiedzę na temat jak postępować z ludźmi powoli przenosić zaczął na pozostałe sklepy, blady strach padł na personel, niestety kierownik sklepu tzw."małoobrotowego" w wyniku jego działeń poszedł na zwolnienie lekarskie, więc młodemu Wilkowi urosły skrzydła i swój "terror" przeniósł na inne osoby, dziwny zbieg okoliczności spowodował, że kilka osób poszło na zwolnienie lekarskie. Niestety atmosfera w obu marketach osiąga apogeum wrzenia!
Zastanawiam się cały czas, czy firmę taką jak Biedronka stać na to aby doszło do takiego stanu rzeczy jak to miało kiedyś miejsce, ale z udziałem nie jednej osoby, a kilku? Czy może Młody Wilk jest jakby "kierowany" przez kogoś wyżej aby pozmieniać lub nawet usunąć "starą gwardię", która pamięta początki niechlubne tej firmy jak pojawiła się na rynku pracy ok. 13 lat temu? Młody Wilk realizuje coś co się nie trzyma kupy, mało tego, traci powoli impet i grunt pod nogami a przecież chłop i on ma też kredyty do spłacenia (czego nawet nie ukrywa)! Hmmm...po mojemu dziwna polityka firmy, żeby pozbywać się wyszkolonych, z doświadczeniem i dlugoletnim stażem personelu kierowniczego jak i samych sprawdzonych kasjerach. Morąg to mała mieścina, trzy markety Biedronki jak na takie miasteczko to i tak dużo, konkurencja się też pojawiła w międzyczasie: Lidl, Polomarket, Intermarche. Ludzie tu pracują za najniższą krajową, tu też w tym rejonie jest największe bezrobocie, ale kto chce to pracuje i tą pracę znajdzie, ale żeby w takiej atmosferze, za te pieniądze ludziom robić wodę z mózgu? Najgorsze jest to, że szczątkowe informacje docierają do "górki: tej firmy, ale jakoś milczeniem jak na razie się odbija, a Młody Wilk dalej jeszcze idzie po "bandzie"! Piszę o tym bo dziewczyny nie mają na tyle śmiałości aby to publicznie wywlec, boją się o pracę, boją się po prostu o swój byt, szkoda tylko, że nie wiedzą że razem mogą zdziałać więcej!

marta1 - 2013-07-12, 09:02

smutne i przykre to co piszesz ale nic w przyrodzie nie ginie i zapłata może być taka sama albo okrutniejsza dla młodego wilka...
BIEDRONKA1463 - 2013-07-12, 18:59

ZNAM 'MLODEGO WILKA'NIESTETY NIE BYŁO TO PRZYJEMNOŚCIĄ GO POZNAĆ!
WILKI KOJARZA MI SIE ZE SZLACHETNYMI ZWIERZĄTKAMI A TEGO NIESTETY NIE MOŻNA O TYM CZŁOWIEKU POWIEDZIEĆ!JEST TO OSOBA BEZ KULTURY,JAKICHKOLWIEK ZASAD MORALNYCH CZY ETYCZNYCH,WIDZI TYLKO CZUBEK WŁASNEGO NOSA I SWÓJ KREDYT O KTÓRYM BEZ WATPIENIA WSZYSCY JUŻ WIEDZĄ!

jagodak - 2013-07-12, 20:14

Ja nie znam sytuacji, ale powiem jedno..wina nigdy nie leży po jednej stronie.
Jaccu - 2013-07-12, 20:19

Młody Wilk chyba osiągnął swój cel: trzy osoby kierownicze na zwolnieniu lekarskim, z ostatniej chwili dowiedziałem się, że czwarta osoba kierownicza na zwolnieniu, w tak szybkim tempie Młody Wilk będzie musiał sam obstawić wszystkie trzy biedronki w mieście lub ściągnąć posiłki z innych. Chłop już się będzie musiał się nauczyć rozdwajania. Będę informował o dalszych odejściach na L4, bo zapewne ich przybędzie...
PELA94 - 2013-07-12, 20:38

Byłam pracownikiem tej firmy i przepracowałam 10 lat(2 lata temu odeszłam) ,ale kiedy widzę co się tu dzieje to przypominam sobie stare czasy. Wszystko wraca do tego co działo się kiedy zaczynałam . Płakałam że zostawiłam JMP ale teraz ocieram łzy i cieszę się że jestem w innej sieci . Firma dąży do starych czasów od których tak bardzo chciała uciec. Dlaczego tak ważne jest dążenie do władzy , pracowałam z tymi ludźmi tyle lat i wiem że ci którzy podjęli stanowiska po tych którzy są teraz na zwolnieniach będą kiedyś płakać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :em29:

[ Dodano: 2013-07-12, 22:42 ]
Wina może leżeć po obu stronach jeśli są zamieszane w sprawę dwie osoby, a niestety tu jest pokrzywdzonych wiele .

realistka - 2013-07-13, 10:58

BIEDRONKA1463 napisał/a:
ZNAM 'MLODEGO WILKA'NIESTETY NIE BYŁO TO PRZYJEMNOŚCIĄ GO POZNAĆ!
WILKI KOJARZA MI SIE ZE SZLACHETNYMI ZWIERZĄTKAMI A TEGO NIESTETY NIE MOŻNA O TYM CZŁOWIEKU POWIEDZIEĆ!JEST TO OSOBA BEZ KULTURY,JAKICHKOLWIEK ZASAD MORALNYCH CZY ETYCZNYCH,WIDZI TYLKO CZUBEK WŁASNEGO NOSA I SWÓJ KREDYT O KTÓRYM BEZ WATPIENIA WSZYSCY JUŻ WIEDZĄ!


A może to hiena? .^. i tak na marginesie polecam film pt. "Dzień kobiet"
https://www.youtube.com/w...Q&feature=share

kacha123 - 2013-07-13, 15:00

jagodak napisał/a:
Ja nie znam sytuacji, ale powiem jedno..wina nigdy nie leży po jednej stronie.


no pewnie, ale o tym już było wspomniane - sklep jest niskoobrotowy (to pewnie napędza młodego), ale czy to wina kierownictwa? I nie zgadzam się z Twoim twierdzeniem. Wina CZĘSTO leży po jednej stronie. Świat zna wiele takich przypadków, nie możesz zaprzeczyć.

Jaccu - 2013-07-17, 13:35

Dodam jedynie, że chodzi o sklep, który byl uważany za trudny, niskoorbrotowy, bez większego parkingu(mieściło się na nim ok. 10 aut osobowych), który ma jakże duże znaczenie dla obrotów tego sklepu, a jak obrotów to i premii dla załogi tego sklepu o ile:tajemniczy klient był zadowalający, straty na odpowiednim poziomie, czyli jak najmniejsze kradzieże, straty własne. Niestety, ten sklep żadnych z wymienionych punktów nie zaliczał, żeby było śmieszniej odebrano ochronę na pare m-cy, z jakiego powodu, nie wiadomo, pozostałe dwie miały zachowaną ochronę. Obecnie ten sklep jest likwidowany, bo w pobliżu powstała nowa "Biedronka", duża i z pięknym, dużym parkingiem. Wy pracownicy, wiecie co taki sklep trudny potrafi kierownikowi napsuć krwi i ile trzeba się starać aby tą premię otrzymać. Załoga z małymi zmianami personalnymi przez parę lat zdołała się w tej pracy utrzymać jak na biedronkowe standarty, mało tego świetnie bawili się na różnych imprezach przez siebie organizowane. Ci KR którzy byli w tej biedronce przełożonymi to doskonale wiedzą, że nie tylko praca ciężka ale i różne imprezy towarzyskie trzymały tą załogę w duchu poszanowania do siebie, do klientów...komuś to chyba się za bardzo nie podobało, KS w przedostaniej ocenie zaostał oceniony powyżej oczekiwań, w ostatniej raptem już się nie nadawał do tej pracy. Chciało by się napisać, że to Boża Łaska, ale nie to w/g mnie celowe działanie od górne.
Anonymous - 2013-07-22, 09:02

Na takie wilki jest metoda:
pisemna skarga z własnymi podpisami do Zarządu o stosowanie mobbingu,dwa,trzy telefony dziennie na infolinię po jego wizycie oraz jeśli jesteście członkami zz informacja do zz o zainteresowanie się sprawą (zawsze można się zapisać )
Ale teraz zaraz a nie po fakcie jak ktoś dostanie w jakiś piątek rozwiązanie umowy... a i parę l4 od psychiatry zawsze podstawa w sprawie o mobbing

Jaccu - 2013-07-24, 19:11

Na każdego jest sposób, nie tylko na tych "maluczkich" i nie trzeba być we związkach, związki niby mogą pomóc, ale z tym różnie bywa. Najlepiej jak człowiek kieruje swoim losem. Młody Wilk zapomina, że kij ma dwa końce i w końcu i poniosą Wilka, tylko ciężko będzie wtedy ludziom spojrzeć w oczy.

[ Dodano: 2013-08-11, 17:48 ]
Najbliższe doniesienia nam głoszą, że w wyżej wymienionym temacie zebrało się konsylium, które ma ocenić całą zaistniałą sytuację w sklepach tej sieci, w tym mieście. Kilka osób jest w tej grupie "dochodzeniowej" mającej na celu uciąć hydrze głowę przy samej szyi aby smrodu nie było większego niż ktokolwiek mógłby się spodziewać, wszystko by było OK gdyby nie pewna persona, nazwijmy ją panią "Damą Mix", która jest właśnie w tej komisji, a w swojej karierze zasłynęła podobnymi metodami, które jakby powielał nasz główny bohater "Młody Wilk". I tu się nasuwa mała konkluzja, owa dama zanim odeszła na zasłużone wyższe stanowisko pozostawiła zapewne listę osób, które w jakiś sposób nie przypadły jej do wyrafinowanego gustu, gdyż jej macki już nie miały takiego zasięgu i działania jak niegdyś. Ślad jej działania musiał pozostać na długo jak "zniknęła" z układu jej możliwości, kto ma być, a kto nie w tej firmie. Niby to takie moje dywagacje, teorie niczym nie poparte, ale skąd Młody Wilk wiedział w kogo uderzyć, jakimi metodami się posłużyć? Jakże one są podobne, wręcz te same, którymi władała twardą ręką wspomniana owa dama dla której nie było rzeczy nie możliwych(dla niej oczywiście)bo nie wierzę, aby Wilk posiadł taką wiedzę i doświadczenie w takim postępowaniu, nie mając go w ogóle! Tak więc "sterowany" jest przez kogoś bardziej doświadczonego i bardziej bezwzględnym, a kto zna naszą wspomnianą damę to wie kto to taki i jakim człowiekiem jest oraz do czego zdolnym, ma na swoim sumieniu kilka lub więcej osób zwolnionych, słusznie lub i też nie, tego do tej pory jeszcze nikt dokładnie nie sprawdził. Dama Mix zapewne poczuła się na tyle bezkarna, że zaczęła się posługiwać ludźmi. Dla mnie to prawie nie pojęte, bo na ile trzeba być głupcem aby tego nie zauważyć!? Mało tego dziś zasiada w komisji, która ma za zadanie wyjaśnienia w czym tu tkwi problem, czyli zapewne tu spełniać będzie rolę niewidzialnej tarczy dla Młodego Wilka, innymi słowy utnie temat w najbardziej niebezpiecznym dla niej momencie, a tych co chciała i tak się pozbędzie! Jakże prosta i jeszcze bardziej wyrafinowana metoda na pokazanie jaką to się ma władzę w tej firmie, choć tu w tej sytuacji upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu, dopnie swego i obroni swego „wychowanka”.Osobiście jestem za tym, że szybko sprawa ucichnie, wręcz idę o zakład, że polecą głowy, ale te które już zostały upatrzone i właściwie nikt się niczego nie domyśli, jaka była to zagrywka przez kogo uknuta i w życie wprowadzona. Jak już zaznaczyłem, są to moje wyłącznie wywody do których mnie nikt nie nakłaniał, ale nie mogę być obojętny na to czego inni nie są wstanie zauważyć. Chcą owej komisji życzyć owocnej pracy i końcowych wyników, a Dama Mix nie wie kim jest tak naprawdę i jak ją widzą inni ludzie. Jeszcze tymbardziej się dziwię, że znów ta sama firma takich ludzi właśnie winduje w górę, czy w tej firmie trzeba być świnią, która po grzbietach innych, winnych, niewinnych wspinać się do koryta wyżyn firmowych? Jeśli tak, to moje gratulacje, wasze plakaty możecie spalić, już kiedyś podobnymi kłamstwami Nas karmiono…powiało w moim tekście pesymizmem, ale to tylko chwilowe.

PSZL - 2013-08-15, 13:45

CHCIELI URWAĆ GŁOWĘ WILKOWI, A URWĄ KOLEŻANKOM :) POZWALNIAJĄ Z PRACY SPRAWA UCICHNIE :) TYLKO CZY NA PEWNO???

//----- dopisano:
PSZL, a nie można bez caps locka ?? :bu:
DarkSide

Jaccu - 2013-08-16, 05:22

PSZL napisał/a:
CHCIELI URWAĆ GŁOWĘ WILKOWI, A URWĄ KOLEŻANKOM :) POZWALNIAJĄ Z PRACY SPRAWA UCICHNIE :) TYLKO CZY NA PEWNO???

//----- dopisano:
PSZL, a nie można bez caps locka ?? :bu:
DarkSide

Tu troszkę nie masz racji, Młody Wilk już ma problem i to duży, tylko szkoda dziewczyn, którym zaszkodził lub jak kto woli krwi napsuł! Te dziewczyny, które robiły swoje, zgodnie z zasadami, bez wychylania się itp. to mogą czuć się swobodnie i bezpiecznie, niestety niektóre mają brud za paznokciami i to one powinne się obawiać, nie ma róży bez kolców, każdy powinien wiedzieć, że prędzej czy później to pęknie, a przy okazji wyjdą na jaw inne sprawki. Złodzieja prędzej czy później się złapie, bo popełni błąd lub sytuacja jakaś spowoduje jego ujęcie, tu w tej całej sprawie polecą głowy, oby te właściwe. Żeby jeszcze te koleżanki również się postawiły, stanęły w jednym szeregu to i Dama Mix by miała mniejsze pole do popisu, a tak każda (no może nie każda) swoją rzepkę skrobała myśląc że w ten sposób się przypodoba firmie(raczej pewnym osobom) i jakoś to będzie, bo przecież trzeba żyć, tylko jakim kosztem, czyim? Koleżanki niektóre zapomniały o tym że mają tworzyć zespół pracowników, ekipę fachowców, a nie własne folwarki, na których mogą uprawiać wg własnego widzimisię. Zapomniały również o tym, że są w małym miasteczku gdzie takie sprawy obiegają lotem ptaka, jak później spojrzeć innym ludziom w oczy? Pieniądze to nie wszystko, też trzeba być człowiekiem i na innych ludzi spoglądać tak samo jak na siebie! W pewnych przykazaniach mówi się o poszanowaniu do ludzi i do samych siebie, tu tego nie widać, liczy się stanowisko i własne potrzeby, Dama Mix i Młody Wilk jest najlepszym przykładem, a Wy zamiast walczyć o siebie nawzajem, to niektóre by utopiły w łyżce wody aby tylko pracować i wskoczyć na "zasłużone" stanowisko! Grzechy które widać są okropne, że aż skóra cierpnie, firma powinna się już bać że takich ludzi zatrudnia, bo prędzej czy później kłopoty same przyjdą!
Jak ktoś nie ma nic do stracenia, niech walczy i nie tylko o siebie, bo to tylko Was łączy w jakimś sensie duchowym, nie tylko praca! Biedronka jest mała i nie należy się bać, że walka z nią to walka z wiatrakami. I kolosa można powalić na kolana i to on teraz czuje oddech na plecach! Jakże te role się pozmieniały! Jedno napiszę, do tego wcale nie musiało dojść, tylko ambicje chore niektórych osób we władzach tej firmy doprowadzają do takich afer, a zarząd patrzy i milczy i później wydaje kupę pieniędzy na sądy, zamiast na większą ilość etatów w sklepach, podwyżkę płac itp.
Niech każdy najpierw spojrzy na swoje ręce i później na cudze!

Ania 40 - 2014-02-20, 18:29

Jakby ich wsadzić do obozu koncentracyjnego pewnie byliby wzorowymi egzekutorami. Gadało się na Niemców z czasów obozowych, ale jak widzę nie trzeba szukać daleko.
"Człowiek człowiekowi zgotował ten los". Historia się powtarza.

[ Dodano: 2014-02-20, 18:51 ]
Szlak człowieka trafia co się wyprawia.

Jaccu - 2014-05-12, 00:28

Dawno mnie tu nie było, nie dlatego, że nie miałem czasu itp. ale dlatego, że czekałem na dalszy rozwój wydarzeń. Lecz nie dlatego chcę pisać następny post w tym temacie, ale chciałem poruszyć temat: dlaczego tak nazwałem swój temat? Otóż dalsze akcje firmy spowodowały, że te osoby które mogły poprzeć, a bały się o swoje stołki, mają teraz podobny problem, jak nie gorszy. No cóż, jak zwykle strach ma wielkie oczy, nikt w tym mieście nie może zrozumieć, że siła jest w kupie, a kupy nikt nie ruszy! Zdaje się, że to powiedzenie nie ma już swojego znaczenia w życiu rzeczywistym. Suma sumarum, w tej mieścinie jak widać liczy się tylko praca, byle jaka, byle jak opłacana, w byle jakich warunkach i na byle jakich zasadach. Mało tego w międzyczasie wyszły z niektórych takie zachowania, że żal wspominać, zero szacunku do siebie, a tym bardziej do innych!
Proszę o chwilę cierpliwości, a postaram się o rozwinięcie dalszego tego tematu z jakimś tam finałem, dającym Wam coś do myślenia...będzie dość ciekawie, ale nie obiecuję, bo to może każdego z Was dosięgnąć, prędzej czy później, z takim czy innym skutkiem, gorzej będzie jak to coś będzie miało wspólnego z Waszym wiekiem (wiosen na karku).



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group