Prawa pracownika - karmienie piersia
mala1904 - 2013-05-28, 11:34 Temat postu: karmienie piersia czesc wszystkim! Niedlugo wracam do pracy po macierzynskim, czy ktos z Was sie orentuje jak wygladaja przerwy w biedronce, jesli chodzi o karmienie piersia? Czy to sa 2x0,5h czy pracuje godzine krocej? czy ktoras z Was korzystala z takiej przerwy? jak to sie ma w przypadku zks? Z gory ths
agaF - 2013-05-28, 13:27
Ja dwa razy korzystałam z godziny na karmienie... Codziennie wychodziłam godzinkę wcześniej, a w pamiętnik wpisywano mi praca od np. 7-15, skanowanie godz.14, z powodu przysługującej godz. na karmienie. To jest obowiązek kierownika poinformować Cię o czymś takim, bo masz prawo z tego korzystać... nawet dziewczyny mające u mnie 3/4 etatu korzystały z tego przywileju i wychodziły po 5 godz. Nie wiem jak jest gdzie indziej ale u mnie na sklepie do ukończenia przez dzieciątko roku ma się tylko pierwsze zmiany, bo nie jedno maleństwo zasypia tylko przy cycu więc druga zmiana odpada.... Godzinę na karmienie można wykorzystywać nawet aż do 4 roku życia ale z reguły rezygnuje się po 1,5 roku bo aż tyle czasu to bez sensu, przecież dziecko już je wszystko... Poza tym musisz przynieść zaświadczenie od lekarza, że karmisz, tak było u mnie. Korzystaj z tego co Ci się należy, tym bardziej, że jest to płatne jak godzina przepracowana, a godzina dłużej z maleństwem to dużo!!
[ Dodano: 2013-05-28, 14:31 ]
Z-ca też tak samo wykorzystywała godz. na karmienie i nie było z tym większych problemów, tak układali grafik, aby jedno nachodziło na drugie
mala1904 - 2013-05-28, 13:57
Dzieki za wyczerpujaca odpowiedz Obowiazkiem kierownika jest poinformowanie mnie o przerwie na karmienie? Raczej to ja jego poinformowalam i nie byl tym zachwycony...skoro ja koncze godzine szybciej, to zawsze drugi z-ca bedzie musial godzine wiecej robic, by zmiany sie "zagryzaly"... i podejrzewam, ze nikomu to na reke nie bedzie. Ale takie jest prawo i zamierzam z tego skorzystac, tym bardziej ze walczylam z karmieniem i laktacje utrzymalam i zamierzam karmic az dziecko ukonczy rok.. nie mowiac juz o tym, jaka mi to frajde sprawia :D Tak jak piszesz, ze do roku tylko pierwsze zmiany, bo dzidzia zasypia tylko przy piersi...ale to Ty masz szczescie, bo u mnie na sklepie by to nie przeszlo... O zaswiadczeniu oczywiscie wiem, ale kodeks pracy tego nie wymaga wiec teoretycznie mozna sie klocic, ale w praktyce to wiadomo,ze nikt mi na slowo nie uwierzy
agaF - 2013-05-28, 21:53
szczęście szczęściem, ale nie jest tak pięknie, jedynie kierownika wyrozumiałość.... co za plecami najczęściej od bezdzietnych albo mających dorosłe dzieciaki to inna sprawa... ale nie ma co się przejmować, tylko walczyć o swoje i robić co mówi serducho!!! Powodzenia
mala1904 - 2013-05-29, 06:07
Dokladnie tak jak piszesz, trzeba walczyc o swoje! Najbardziej mnie wnerwia to, ze sam kieronik to kobieta, ktora tez ma dzieci, ledwo wyrosniete z pieluch i nie rozumiem po co te "fochy"....
|
|
|