| 
				
					| Pierwsze dni w pracy... - Znęcanie psychiczne
 
 Martaop - 2010-08-13, 14:04
 Temat postu: Znęcanie psychiczne
 Proszę napiszcie coś na temat poniżania przez kierowników.Pracuję miesiąc.Przyszło nas do pracy 5 osób.Jedna zrezygnowała po kilku dniach.Jedna poszła na zwolnienie lekarskie.My we trzy płaczemy i cierpimy.
 moli - 2010-08-13, 15:11
 
 To jest aż tak źle? Nie wierzę...
 Martaop - 2010-08-13, 17:22
 
 Niestety,jest fatalnie.Ciągłe zwracanie bardzo podniesionym głosem uwagi,krzyczenie na kasjerkę przy klientach,zmiana grafiku tygodniowego nawet 12 razy.Kasjerka na 1 kasie nie może siedzieć na kasie nawet minuty bez klienta.Często nie zdąży się dojść do pierwszych koszy i trzeba wracać do kasy.To tylko kilka przykładów.
 moli - 2010-08-13, 19:48
 
 Myślę, że to tylko tak na początek... U nas też nie ma bezczynnego siedzenia, jeśli nie ma ludzi to układamy alkohole lub dotowarujemy papierosy, można jeszcze śmieci pozbierać lub kosze myć
  Jeślili chodzi o krzyczenie przy klientach to współczuje;( Dobrze, że u mnie kierownicy są spoko  Zmiana grafiku tyle razy to też bardzo dziwne, nic nie można sobie zaplanować... reniusia - 2010-08-13, 20:34
 
 Przykro mi że dopiero zaczynasz pracę w firmie i już masz takie problemy ja już pracuję 6 lat i nie zamieniła bym pracy na inną przełożonych mam SUPER KS i KR w KRAKOWIE są tylko tylko TACY
   Martaop - 2010-08-13, 21:03
 
 Wszystkim Wam zazdroszczę i życzę powodzenia,Ja idę jutro do pracy i już teraz mam ból żołądka.Może chociaż jutro nie usłyszymy,że czysty papier leży w szafie i każdy może pisać wymówienie a na nasze miejsce jest dużo chętnych.Pozdrawiam.   :*  :*  :*
 reniusia - 2010-08-13, 21:08
 
 Martaop trzymaj się nie daj się jestem z Tobą myślami może nie będzie tak zle Pozdrawiam Gorąco Z KRAKOWA :*  :*  :*  :*
 katmro88 - 2010-08-13, 21:44
 
 Martaop,  Współczuje Ci kierownictwa choc ja tez nieraz jestem chora jak wiem z kim mam zmiane... ale co nam pozostaje... zaciskac zeby i robic swoje.... trzymaj sie
   krystyna1644 - 2010-08-14, 15:01
 
 Witam Moi Drodzy ja  pracuję już 14 lat i przeszłam naprawdę  kilku ks i jeszcze więcej kr.Też płakałam ale dałam rade.Martaop trzymaj się.Dasz rade.Powodzenia.
 moli - 2010-08-14, 17:26
 
 Marta a nie myślałaś o zmianie Biedronki? Może zagadaj do kr...
 Martaop - 2010-08-22, 18:59
 
 Witam ponownie.Niestety,moja praca w Biedronce została przypłacona moim zdrowiem.Uszkodziłam sobie kręgi szyjne.Było to w trakcie pracy.Powiedziałam o tym zastępcy  kierownika.Zrobiło mi się ciemno przed oczyma gdy "coś" strzeliło mi w kręgosłupie.Żadnej reakcji.Obecnie jestem na zwolnieniu lekarskim.
 aga 22 - 2010-08-22, 20:57
 
 Witaj.
 Marta mam nadzieje, że zostało to zgłoszone jako wypadek przy pracy. pozdrawiam aga.
 moli - 2010-08-23, 14:11
 
 Ojej, przykro
  ;( Jak to się stało? Martaop - 2010-08-23, 20:03
 
 Nie wiem czy zgłoszono.W pracy była główna kierowniczka,dziewczyna szkolona przez nią na zastępcę,chłopak który przyjmował towar,kasjerka na 1 kasie i ja.Miałam 6 kasę i miałam rozpakować całe mięso,wędliny nabiał i tłuszcze.Miało być zrobione szybko.Na samym końcu palety zostało już tylko mleko w kartonach.Podniosłam i trach.Coś strzeliło w kręgosłupie.Ciemno przed oczyma z bólu.Niestety dzwonek kasjerki przywołał mnie do porządku.KASA.Do domu ledwo się dowlokłam.Teraz mam kołnierz ortopedyczny na szyi i olbrzymi niesmak odnośnie pracy w "naszym" zakładzie pracy.
 jupi - 2010-08-24, 18:05
 
 Jeżeli zgłosiłaś to kierowniczce a ona nie przekazała tego dalej to siedzi w dużym bagnie! Trzymaj się Marta.
 
 |  | 
 |  |