Praca w Biedronce - Klient to złodziej ?
nems - 2013-03-17, 06:53 Temat postu: Klient to złodziej ? Witam. Mam pytanie... Czemu u mnie w Biedronce klient jest traktowany jak złodziej. Pewna z-ca kierownika stwierdziła ,że gdy klient wchodzi do Biedronki i ma ze sobą towar który sklep ma w asortymencie i NIE ZGŁOSI tego personelowi lub ochronie , to złodziej... Klient nie ma takiego obowiązku. To my mamy udowodnić kradzież,a nie klient swoją niewinność. Kiedyś zaistniała sytuacja,że nawalił monitoring (nie działał inie nagrywał obrazu z kamer na Hdd) weszło dwóch złodziei, poprosilem ich do biura, poszli z ochotą (znanych nam złodziei) ja jakoś zrestartowałem kompa ,nie ma nagrania a oni mieli w kieszeni jakiś kosmetyk z Garniera a pani ZKS od razu mówi że ukradli. Oni że nie,że rąbneli w Lewiatanie. Dowodów nie ma, ona wzywa policję. Po konsultacji z przełożonym ode mnie z firmy wypuściłem ich i zrobiła się afera. Policja przyjechała i mówią że gdyby tych dwóch cwaniaczków was oskarżyło o cokolwiek była by sprawa w sądzie. Co to za obyczaje macie w tej firmie ?. Jutro napiszę o realizowaniu gwarancji na pewne produkty jak czas pozwoli... Z innej beczki może ,ale to skandal...
babajaga2 - 2013-03-17, 07:30
Złdziej jest bardziej zorientowany w przepisach więc idzie w zaparte. Złodziej wie kiedy personel sklepu jest zajęty przyjmowaniem dostaw lub rozliczaniem kasjerów podczas zmiany południowej. To oni nas obserwują a my mamy farta jak ich zauważymy.Ostatnio złodziej po okazaniu na kamerach stwierdził że to nie on i że ma świadka że w tym momencie jego nie było w sklepie.Albo że ma żółte papiery i nic mu nie zrobimy.A teraz mają zwiększyć kwotę małej szkodliwości do 1000 zł. Weżmie cały koszyk towaru za 999 zł i upłynni a ukarany zostanie mandatem za 100 zł. Rachunek jest prosty. Po co pracować , ukradnie , upłynni,zapłaci mandat i jeszcze mu dużo zostanie.
Hell - 2013-03-17, 08:37
nems, współczuję temu sklepowi na którym jesteś ochroniarzem.Z takim podejściem i zaangażowaniem w swoje obowiązki to może powinieneś przejść na drugą stronę.Dziwisz się dziewczynie że wezwała policję? A co miała zrobić? Złapała dwóch znanych złodziei z kosmetykami w kieszeniach i miała ich wypuścić bo się nie nagrało jak chowali? Bzdura. Na Twoim miejscu nie przejmowałabym się tak potencjalnymi procesami wytaczanymi przez złodziei a bardziej skupiła bym się na wyniku przyszłego remanentu (od którego zależy wypłata pracowników sklepu) jak również nad prawidłową reakcją w sytuacjach niestandardowych jaką było opisane przez Ciebie zdarzenie.A jeżeli chcesz poszukać brudów to może na własnym podwórku? Z chęcią poczytam o tym skąd Twoi przełożeni biorą ochroniarzy którzy nie potrafią liczyć nawet przy pomocy kalkulatora i pozostawieni samym sobie przez pół dnia pilnują warzywniaka.
biedronka1477 - 2013-03-17, 08:42
Ostatnio u mnie czternastolatka wyniosła z 10 merci i nikt nie zauwałył bo było to przy zmianie kasjerów, dopiero póżniej przy przeglądaniu nagrań.
Mario7 - 2013-03-17, 10:03
Dla Mnie każdy klient to potencjalny złodziej, w nosie mam czy się ktoś z tym źle czuję, czy nie. Wyniosą towar i będą się z nas śmiać a potem będzie wynik inwentury taki a nie inny... też chodzę do sklepu i jak Mnie sprawdza czy coś to nie robię problemu i zawsze zgłaszam że coś mam oraz nie wykonuje podejrzanych ruchów... ludzie są wredni i niestety później załoga dostaje po dupie. A Ja tu czytam o tym żeby złodziej nie pozwal nas do sądu? Ha ha ha dawno tak się nie uśmiałem... zgadzam się w pełni z postami wyżej. To tylko Biedronka więc w niej pracuj zgodnie z wykonywanym zawodem a nie prowadź teologicznych przemyśleń nad porzadkiem świata...
biedronkaaa - 2013-03-17, 10:46
nemes - ochrona
mario - ochrona
jeden wie co jest jego obowiązkiem drugi nie ...
sorry nemes ale gdybyś wypuścił znanych złodziei z kosmetykami w kieszeni to od razu masz z barana !
znanych złodziei którzy kradną mi Hemie, alkohol, itd to obserwuje z ukrycia i zatrzymuje ich kiedy mi coś ukradną, ukradli wcześniej i wykryto to na monitoringu, informacja z pobliskich biedronkach że "tacy i tacy" im coś ukradli, kozaczenie, wtedy policja i wali mnie co oni będą mówić!
ruda - 2013-03-17, 11:09
na kazdej biedronie powinien być ochroniarz bo u nas złodzieje pilnuja nas a nie my ich wchodzi kilka osób robi mlyn a koledzy kradnąa jak przyłapiesz kogoś na gorącym uczynku to dopiero zaczyna sie jazda wyzwiska grożby ze nam opony poprzebijają auta porysuja itd...jeden z drugim ma dwa metry wzrostu i kilka wyroków w kieszeni kilka miesięcy temu wyszedł z więzienia bo kolege nożem dziabnął i to policja się go boi anie on ich >:D
Koza - 2013-03-17, 12:23
U nas ochrona robi swoje.I nie ważne,czy ktoś litr wódy trzasną,lizaka czy paniusia cukierki na sklepie wpiernicza-zawsze jest wzywana policja.A czemu?A temu,że jak się rozejdzie info po mieście,to złodzieje pójdą sobie gdzie indziej.Wbrew wszelkim pozorom nie przepadają zbytnio za kontaktami z policją he he he
nems - 2013-03-18, 07:43
Odpowiem na posty. Liczyć umiem. Mam studia. Mimo wszystko jestem konsumentem i znam swoje prawa. Nikomu nie muszę niczego zgłaszać co mam przy sobie i co kupiłem poza sklepem. Żyjemy w Europie jednak. To ochrona ma mi udowodnić kradzież,a nie ja ochronie. Drugi ZKS na tej samej zmianie przyznał mi rację. Zauważyłem jedno. U większości pracowników Biedronki z racji stażu pracy popieprzyło się w głowach. Po 15 latach w handlu mam jednak inne zdanie na temat traktowania klienta. Biedronka traktuje klientów jak chamów,złodziei i często słyszę z ust pracowników jak "skurwysynów". Pracujecie na wizerunek firmy co ? To przez takie sklepy handel zmienił oblicze zbliżając sie do poziomu bazarów. Tacy ZKS nie powinni tu pracować. Nie wiem jak działa system rekrutacji ,ale chyba niezbyt sprawnie. U nas większość pracowników jest z łapanki z ogłoszeń. I ta większość odpada po paru miesiącach. Znam kierownika ochrony firmy z Lidl u mnie w mieście i to co ode mnie usłyszał go zamurowało. Takie ekscesy nie mają tam prawa bytu. Ale to niemiecka,a nie portugalska firma. Wolę wylecieć za cokolwiek z roboty,ale z czystymi papierami. Jeżeli kiedykolwiek będę miał sytuację w Biedronce która naruszy moję prawa konsumenta, gwarantuję że kierownik zmiany będzie miał sprawę w sądzie i wyleci z pracy... Już kiedyś to przerabiałem w jednym z marketów. Poleciał kierownik i ochroniarz. Nikt ze mnie złodzieja nie zrobi. Niech KR załątwi więcej kamer i sprawny sprzęt i większą liczbę godzin dla nas a nie uprawia chamstwa w stosunku do klienta. Nawet złodziejowi trzeba udowodnić winę. Was pracowników traktują tu jak złodziei,zastraszają,robią kontrole, dają Wam przyzwolenie do sprawdzania toreb na kasach klienckich lub żądania okazania ich kasjerowi bezprawnie, a Wy uważacie że to w porządku. Lecz gdy ktoś założy Biedronce sprawę o to ,KR wypierdoli pracownika i umyje ręce. Ot samowolka na kasie. Logiki trochę ludzie.
[ Dodano: 2013-03-18, 07:54 ]
A do @biedronkaaa ,mam z barana ? Po pierwsze ortografia.. Chemię,nie hemie ,a po drugie brak Ci kultury i chyba szkoły. Nigdy w życiu nikt mnie nie pobił i nawet na Biedronce nie pobije hehe. Właśnie pasujesz do schematu ZKS o którym piszę. Chamstwo i buractwo. Rób opinię sobie i firmie w której pracujesz. Jakbym to zaobserwował,mieliby mandat. Ale byłem na przerwie i pracownik mnie zawołał ,więc nie widziałem czy coś wzieli ,czy nie . Nie dopisałem tego. To cały obraz sytuacji. A złodziei się nie boję. Gardzę nimi. I jak wiem że coś wzieli,to chamstwo chamstwem kontruję. Proste. Po pierwsze kultura człowieku. Pewnie młody jesteś i Ci jej brak. U mnie w Biedronce są normalni ludzie poza tym ZKS. U ciebie chyba nie. Sąd orzeka o winie udowodnionej a nie pracowniczy samosąd bez wykształcenia w tym kierunku. Penie nigdy nie pracowałeś nigdzie poza marketami (Biedronką) więc jesteś już wypaczony tym systemem. Przykra sprawa...
[ Dodano: 2013-03-18, 08:03 ]
A jeszcze dodam że działąmy zgdnie z regulaminem napisanym dla nas przez JMD. Tam bezprawia nie tolerują. Niech sobie ZKS i KS go przejrzą. Ja stawiam na współpracę z nimi i to działa dobrze poza jednym ZKS. Ci pozostali są po studiach ,więc to może to. No i płeć inna więc logiki więcej może ,kto to wie ...
Kacperos - 2013-03-18, 10:43
ja już każdego klienta traktuje jak złodzieja... wynoszą nas nawet dzieci po 11 lat wyjeżdża strefą wejścia wózkiem o wartości 355 zł >:D
biedronkaaa - 2013-03-18, 11:40
jesteś żałosny co do mojego stanowiska pomyliłeś się jak i wykształcenia...
taki ochroniarz jak ty to dla mnie ciota a nie ochroniarz na sklepie są znani ci złodzieje ty wychodzisz z przerwy widzisz że mają pełne kieszenie Chemii i nie reagujesz bo nie widziałeś jak to chowają... jest to przykre, ci złodzieje wychodzą z towarem za który ty jesteś w jakimś stopniu odpowiedzialny ! wyobrażam sobie co mówili o tobie ? "co za kretyn z tego ochroniarza, by mu wynosimy towar a ten bez reakcji :D jutro też tam pójdziemy ty go zagaduj a ja będę kradł na 2 stronie sklepu tak by on nie widział i nie miał podstaw mnie zatrzymać"
młody to ty chyba jesteś i masz gdzieś czy z ciebie się śmieją złodzieje czy nie ! bo pewnie jesteś chudziutki, niski i w życiu się nie biłeś... no podejrzewam dlaczego
niestety żyjemy w takim kraju gdzie musisz walczyć o swoje !
co do udowadniania... częściowo masz rację, kiedy na sklepie starsza osoba mi schowa szynkę, krem , czekoladę, itp to monitoring w ruch i dokładne analizowanie czy na pewno towar został schowany...
natomiast jeśli widzę cwaniaków którzy wchodzą na sklep z zamiarem wyniesienia mi tylko towaru na konkretną kwotę i bezczelnie jeszcze wyzywają... to nie wypuszczę z sklepu i mało ważne czy coś mają czy nie !
jakiś czas temu zatrzymałem grupę 4 osób co mi groziła, wyzywała a nawet doszło do rękoczynów !
towar mieli pochowany wszędzie lecz widząc moją reakcje wyciągali wszystko przed wyjściem za kasę ...
wszyscy pojechali na dołek i zarzut usiłowanie kradzieży, do tego czasu nie widuję ich mimo ze minimum raz w tygodniu zawsze bywali i kto z kogo się śmieje ?
[ Dodano: 2013-03-18, 11:43 ]
#Kacperos - dziwisz się jak są tacy ochroniarze jak nems ? gdyby na każdej biedronce walczyło by się z cwaniakami co wynoszą nam towar i jeszcze w pysk się śmieją to uwierz mi było by lepiej...
no ale co niektórzy jak nie widzą że znany im złodziej coś schował to nie interweniują bo przecież te kosmetyki mógł kupić w innym sklepie
Mario7 - 2013-03-18, 11:57
Dziwi Mnie ze ktoś z Twoim doświadczeniem w handlu i wykształceniem pracuje w biedronce jako ochroniarz, tyle tylko że Ty byś chciał mieć wszystko podane na tacy, żeby najlepiej złodziej przyszedł do Ciebie i powiedział że ukradł towar i bardzo prosi o zatrzymanie i wezwanie Policji.
Na jakim Ty świecie żyjesz? Zasada jest prosta albo Ty ruchasz albo ruchają Ciebie i mam wrażenie że tyłek boli cię już bardzo. Kolejny przykład na ochronę z łapanki co to woli zajmować się wszystkim tylko nie swoją praca, a to jak się traktuje ludzi, jacy są kierownicy itp itd... zwolnij się może i załóż jakieś kółko obrońców ucisnionych ;-)
Dziwić się później ze mają o ochronie takie a nie inne zdanie. I wiem co mówię, widziałem już wiele, ale nie czytałem takich głupot dawno. Ochroniarz co ma sumienie i wierzy w domniemanie niewinności, życzę dalszych sukcesów @nems nie myślałeś żeby zostać jakimś posłem? Warunki do tego masz idealne. Zajmij się swoim cudnym sklepem a nie uogolniaj
Hell - 2013-03-18, 12:00
nems napisał/a: | Zauważyłem jedno. U większości pracowników Biedronki z racji stażu pracy popieprzyło się w głowach. Po 15 latach w handlu mam jednak inne zdanie na temat traktowania klienta.
|
Chciałam zapytać jak wg Ciebie przebiega ten proces popieprzenia? Czy wraz z upływem lat pracy pogłębia się czy maleje? :lol:
nems - 2013-03-18, 22:59
Też miałem bójki na sklepie nie raz, znanych mi złodziejaszków wypraszam od razu. Inwentura ostatnia wyszła bardzo dobrze. A czemu w ochronie ? Napiszę. Mam swoją działalność w domu, tu mam drugi etat. W marketach szukają ludzi po marketach ,a nie po działalności gospodarczej. Zresztą ,nigdy nie pracowałem w markecie i nie mam zamiaru. Dziś Wasz rejonowy mnie postawił na magazynie ,ponieważ na zmianie 3 osoby a tu dostawa towaru.. A co ze sklepem ? Nieważne. Prawda ? Nie obwiniajcie nas o wszystko. Pracujemy według regulaminu JMD i niestety zawsze będą kradzieże z racji ograniczeń na nas nałożonych. To powoduje takie zachowania pracowników Biedronek ,o jakich piszę. Uprawiacie partyzantkę na sali, a klienci są oburzeni. Bo nie ma premii. Nie jestem mały gruby ani słaby. Najpierw myśl,a bicie ? To ostateczność. Złodziei wypuściłem po rozmowie tel. z moim przełożonym. ZKS niech się zajmie sprawami sklepu a nie tym co my robimy. Odpowiadam przed moją firmą,a nie Biedronką. Dura lex, sed lex jak mawiali Rzymianie. Wypuściłem ich i kiedyś wrócą. I zostaną złapani po raz kolejny ... ZKS,KS,KR nie jest organem sądowniczym. Prawda ?
Mario7 - 2013-03-18, 23:02
nems napisał/a: | Odpowiadam przed moją firmą,a nie Biedronką. Dura lex, sed lex jak mawiali Rzymianie. Wypuściłem ich i kiedyś wrócą. I zostaną złapani po raz kolejny ... ZKS,KS,KR nie jest organem sądowniczym. Prawda ? |
No tutaj akurat podpisuje sie obiema rekami !!
|
|
|