stachutrik - 2012-12-20, 21:27 Temat postu: zwrot towaru Witam. Przed 30 minutami kupiłem w Biedronce 2 żarówki enegrooszczędne. Pod opakowaniem widniała cena ~2zł. Skuszony tym że są tak tanie wziąłem 2 sztuki. Po powrocie do domu zauważyłem że kosztuje 13zł/szt. Czy mogę jutro pójść do sklepu w którym to kupiłem i oddać? 26 zł piechotą nie chodzi.. posiadam paragon. Z góry dziękuje za pomoc Anonymous - 2012-12-20, 21:44 patrz co kupujesz >:D stachutrik - 2012-12-20, 21:47 To jest możliwość zwrotu towaru? 
na paragonie pisze że jest możliwość zwrotu w przypadku niezadowolenia z towaru. czy jest to respektowane? marta1 - 2012-12-20, 22:00 ceny mamy nad towarem jak masz paragon to zwrot kasy się uda stachutrik - 2012-12-20, 22:01 Dziękuję za pomoc 
marta1 - 2012-12-20, 22:04 dziękuję i zapraszam ponownie
stachutrik - 2012-12-20, 22:11 często odwiedzam Biedronkę i jak często jestem to brakuje moich ulubionych rurek z kremem waniliowym
marta1 - 2012-12-20, 22:14 każdy lubi co innego na naszej biedronie najszybciej kończą się te kakaowe... Mała82 - 2012-12-21, 08:14 Skoro często odwiedzasz Biedronkę to powinieneś wiedzieć, że ceny mamy nad towarem. A ze zwrotem żarówek może być różnie, my np nie przyjmujemy zwrotów bo klienci sobie podmieniają stare na nowe, no chyba że przy kasie klient się opamięta, że za dużo zapłacił home_designer - 2012-12-21, 19:06 choćby klient przyniósł pobitą żarówkę należy ją przyjąć, znoszone buty, należy je przyjąć, połamane sanki, należy je przyjąć - taka polityka firmy co moim zdanie dla KLIENTA to zajebista sprawa
tak jest w biedronce, a to, że niektórzy nie przyjmują zwrotów to znaczy, że nie wypełniają swoich obowiązków tak jak należy i kiedyś się na tym przejadą 
i ciekawostka : do zwrotu nie jest wymagany paragon, w takiej sytuacji wypełnia się oświadczenie o dacie zakupu i tyle a co do rurek tasso to z tego co mi wiadomo nie można było ich zamówić w ostatnim czasie - chyba z layoutu wypadły
Hell - 2012-12-21, 19:33 Rurek nie da się zamawiać, przychodzą co jakiś czas same jako alokacja.
.|. - 2013-01-03, 01:29
zgadzam się, swego czasu oddawałem niedziałającą latarkę i kasjerka nawet nie spytała czy włożyłem odpowiednie baterie. Już nie było takich na sklepie więc bez słowa oddano mi pieniądze. Ma to swoje dobre strony. Właśnie po tym doświadczeniu zareklamowałem koleżance z pracy zakup laptopa właśnie u Was - bo bała się o ew. naprawę gwarancyjną. I kupiła choć oznaczało to targanie sporej gotówki do sklepu. I nie narzeka. I mam nadzieję - nie odda przed upływem gwarancji
|
||||||||
