Affik65 - 2012-12-06, 16:01 Temat postu: Kot w prezencie Hej. Mam mala kotke. Jesli jest ktos chetny i chce dostac prezent na mikolajki to piszcie. Umie jesc i robi do zwirku. Jest biala w czarne ciapki. Wojewodztwo podkarpackie Mała82 - 2012-12-06, 16:04 Dobrze że umie jeść 
DarkSide - 2012-12-06, 16:22 Póki co zamykam, handel czy oferty inne są dostępne po akceptacji Admina. Chyba że zrobi dział Giełdy ale nie sądzę. Więc proszę o kontakt z Bartoszem 
//--- Brak reklamowego linku. Użytkownik posiada ponad 20 postów i nie żąda pieniędzy. Temat w odpowiedniej kategorii. Otwieram. Bartosz tklient - 2012-12-07, 06:09 Mala i co w tym smiesznego ? Nie znasz sie to sie nie wypowiadaj, male kotki nie pitrafia jesc i trzeba im dawac z butelki jesli nie ma matki. Mała82 - 2012-12-07, 16:47 Tklient po pierwsze bardzo dobrze wiem co potrafią a czego nie potrafią małe kotki, a po drugie żart nie był skierowany do Ciebie, więc się niepotrzebnie nie bulwersuj bo łupieżu dostaniesz miskamiska - 2015-11-01, 23:48 Moja córka też zażyczyła sobie kota na urodziny... i tak potem musieliśmy szukac specjalnej karmy dla kotka, bo jest bardzo wybredny . Znalezienie odpowiedniej karmy było męczarnią! karek - 2015-11-05, 07:13 Powiem tak, gdyby zgłodniał, to zjadłby przysłowiowy chleb z masłem. Hell - 2015-11-05, 14:39 karek, rozumiem że podobne podejście masz także do swojego menu? anna 125 - 2015-11-06, 12:34 a ja zapytam trochę z innej beczki. przygarnęlam kociaka prawdopodobnie nie miał kontaktu z ludźmi lub nie byli zbyt dobrzy kotek jest dziki przestraszony i co gorsza nie chce jeść , napiszcie czy ktoś miał podobnie i jak go udomowić żeby się nie bał. kluq - 2015-11-06, 12:46 Najpierw weterynarz ,bo może przez robaki nie chce jeść a potem to tylko czas i cierpliwość. Od dwóch dni mam świeżaka w domu i dwa poprzednie obrażone teraz na wszystkich i na wszystko. anna 125 - 2015-11-06, 12:56 był już jest odrobaczony i zaszczepiony. tak myślałam że dużo czasu mu trzeba jestem tylko przerażona tym że nie je i tylko po łóżkiem siedzi Hell - 2015-11-06, 17:03 anna 125, czasem w takich przypadkach pomaga ograniczenie przestrzeni, możesz zamknąć go w pokoju czy łazience wtedy szybciej ogarnie nowe miejsce a i kuweta i miska będą bliżej. Dawno był odrobaczany? Co do oswajania to mów do niego łagodnym tonem i spróbuj zainteresować go zabawkami. kluq, gratuluję dokocenia.
len-bar - 2015-11-06, 19:01 Mój adoptowany koteł również był przerażony i nie chciał jeść, po 3 dniach głodówki pani z fundacji powiedziała mi, że przyjedzie następnego dnia i da mi preparat do podawania kotu strzykawką, ponieważ po kilku dniach mogą przestać działać nerki czy też inne narządy. Wiedziała, że ma zapewnioną dobrej jakości karmę ale doradzała aby próbować dawać mu jeść cokolwiek, aby tylko coś zjadł, próbowałam whiskasa, tuńczyka z puszki, kurczaka gotowanego i nic skubaniec nie chciał jeść >:D Nagle tego samego dnia jak pani miała przyjechać zaczął powoli jeść i zrobił niespodziankę w kuwecie :lol: chyba wyczuł skubaniec zagrożenie :lol: Edka - 2015-11-06, 21:08 ja jak przygarnęłam mojego kotka to wlazł za lodówkę i siedział cały dzień i miałczał.a teraz wszędzie go pełno kluq - 2015-11-07, 00:19 Pierwszy mój kot był już duży i dzicz z niego wyszła jak już próbowaliśmy go transportera zapakować a w domu warczał, burczał i unikał nas jak ognia. Przy pierwszym dokoceniu mało nie wykorkował tak się rozchorował z zazdrości ,bo to rude i wredne teraz jest o niebo lepiej ,za to nowa lokatorka to diabeł wcielony i już wiemy ,że czekają nas ciężkie z nią przeprawy i wszystko to czego u tamtych dwóch nie było.
|
||||||
