To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Ostatnie wydarzenia - miła starsza Pani:)

Bartosz - 2009-12-15, 22:06
Temat postu: miła starsza Pani:)
Nikt w tym dziale nic nie pisze więc moze ja zaczne.
Nie będe się bardzo rozpisywał bo jutro wstaje o 5h :-/
Więc, jakiś tydzień temu słyszałem o biedronce we wrocławiu, gdzie była taka starsza miła i troskliwa babcia dla załogi sklepu, która często przynosiła im wypieki własnej roboty. Była stałym klientem i była kilka razy dziennie. Co się okazało po jakiś 2 miesiącach ta babcia wynosiła im towar w torbie i te wszystkie wypieki własnej roboty były za produkty z ich biedronki! :lol: Pracownicy podobno ją kilka razy kontrolowali z ciekawości dlaczego jest dla nich taka "troskliwa i nadzwyczaj miła" - miała zawsze ze sobą torbę i kazdemu mowila ze wraca z apteki i na wierzchu torby faktycznie byly leki więc, każdy na widok starszej miłej i schorowanej babci puszczał bez ścisłej kontroli :D

Od razu spodobała mi się ta historia :yeah:
Zapomniałem tylko spytać jakie największe braki mieli na inwentaryzacji :P

salome - 2009-12-17, 15:52
Temat postu: Re: historie z biedronek^^
Bartosz napisał/a:
Nikt w tym dziale nic nie pisze więc moze ja zaczne.
Nie będe się bardzo rozpisywał bo jutro wstaje o 5h :-/
Więc, jakiś tydzień temu słyszałem o biedronce we wrocławiu, gdzie była taka starsza miła i troskliwa babcia dla załogi sklepu, która często przynosiła im wypieki własnej roboty. Była stałym klientem i była kilka razy dziennie. Co się okazało po jakiś 2 miesiącach ta babcia wynosiła im towar w torbie i te wszystkie wypieki własnej roboty były za produkty z ich biedronki! :lol: Pracownicy podobno ją kilka razy kontrolowali z ciekawości dlaczego jest dla nich taka "troskliwa i nadzwyczaj miła" - miała zawsze ze sobą torbę i kazdemu mowila ze wraca z apteki i na wierzchu torby faktycznie byly leki więc, każdy na widok starszej miłej i schorowanej babci puszczał bez ścisłej kontroli :-D

Od razu spodobała mi się ta historia :mrgreen: :mrgreen:
Zapomniałem tylko spytać jakie największe braki mieli na inwentaryzacji :-P



teraz ta babcia krazy w Świdnicy tak mówią przynajmniej, he he

cwaniak - 2009-12-21, 22:08

stare baby sa tak naprawde najgorsze !!
Dumbi - 2009-12-21, 23:13

Cytat:
stare baby sa tak naprawde najgorsze !!

popieram :!:

chester1988 - 2009-12-22, 10:28

Idzie (przepraszam wlecze się) z wózkiem, sapie i całą aleje zajmuje... wrr a przy kasie niektóre traktują cię jak głównego oponenta RM
Anonymous - 2009-12-22, 20:43

chester1988 napisał/a:
Idzie (przepraszam wlecze się) z wózkiem, sapie i całą aleje zajmuje... wrr a przy kasie niektóre traktują cię jak głównego oponenta RM

Za naście lat,być może i kilkadziesiąt niejedn z was wskoczy na miejsce tych babć ... i co wtedy cwaniaczki ??? :lol: też wam będzie tak wesoło ?? :?:

chester1988 - 2009-12-22, 22:02

hehe nie ma opcji ;] ja nie dożyje 40 ;]
Anonymous - 2009-12-25, 11:51

chester1988 napisał/a:
hehe nie ma opcji ;] ja nie dożyje 40 ;]


Chcesz czy nie , taka opcja zawsze będzie istnieć.

Bartosz - 2009-12-25, 15:18

tomcio_em napisał/a:
chester1988 napisał/a:
hehe nie ma opcji ;] ja nie dożyje 40 ;]


Chcesz czy nie , taka opcja zawsze będzie istnieć.


Strasznie to zabrzmiało:P imo lepiej nie dożyć 40 lat z własnych upodobań i stylu życiowego niż np. z wypadku czy śmiertelnej choroby ^^

chester1988 - 2009-12-25, 15:47

dla zakończenia dyskusji dodam że jestem pewien :P o ile się nie mylę rzecz była o starszych paniach a nie o przyszłości pracowników jmd ;]
aga - 2009-12-25, 20:22

jedna babcia chciała ukraśc zupe jarzynowa-mrożonke schował ja pod beret.ustawiła sie do kasy z reszta zakupionego towaru i niestety kolejka była dłłłluga i starszej pani odpłyneła krew z mózgu i straciła przytomnosc.
chester1988 - 2009-12-25, 21:55

Z babciami to jest też jeden myk, nieraz jak ochronie spada wykrywalność to w cudowny sposób rosołek ląduje w jej torebce... chamski sposób ale według ochraniarzy sposób na utrzymanie pracy... Dodam że sposób tylko zasłyszany i nic mi nie wiadomo iż był u nas na sklepie stosowany...
Bartosz - 2009-12-27, 00:07

O takim czymś jeszcze nie słyszałem. Poza tym u nas na każdym renamęcie są za każdym razem dość spore braki a ochroniarzy dalej trzymają tak jak trzymali więc ich praca jest dość pewnie ustawiona.
cwaniak - 2010-01-03, 01:57

chester1988 napisał/a:
Z babciami to jest też jeden myk, nieraz jak ochronie spada wykrywalność to w cudowny sposób rosołek ląduje w jej torebce... chamski sposób ale według ochraniarzy sposób na utrzymanie pracy... Dodam że sposób tylko zasłyszany i nic mi nie wiadomo iż był u nas na sklepie stosowany...

eee... przekręty są wszędzie :-/

szymon - 2010-01-06, 22:29

baby ah te baby - jest taka piosenka :) :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group