BOP - zwolnienie na żądanie pracownika
Color_Angel - 2012-08-06, 19:01 Temat postu: zwolnienie na żądanie pracownika Przepracowałam niecałe 2 tygodnie i stwierdziłam, że dosyć. Pytanie: jakim prawem menadżer zmusza mnie strasząc przy tym naganą, abym została w pracy? Dlaczego jednego dnia umawia się, ze zadzwoni, bo z jakiś przyczyn nie może mnie zwolnić jednego dnia, dwa dni później po czym nie dzwoni i ma jeszcze do mnie pretensje, ze się nie zjawiłam? Moim zdaniem facet nie zna swoich praw i jak tam pójdę z tym swoim podaniem o zwolnienie a on wymyśli coś jeszcze to nie ręczę za siebie.
DarkSide - 2012-08-06, 19:47
Color_Angel napisał/a: | menadżer zmusza mnie strasząc przy tym naganą |
Jaki menager ?? U Nas niema nikogo takiego hehe
cam25 - 2012-08-06, 20:14 Temat postu: Re: zwolnienie na żądanie pracownika
Color_Angel napisał/a: | Przepracowałam niecałe 2 tygodnie i stwierdziłam, że dosyć. Pytanie: jakim prawem menadżer zmusza mnie strasząc przy tym naganą, abym została w pracy? Dlaczego jednego dnia umawia się, ze zadzwoni, bo z jakiś przyczyn nie może mnie zwolnić jednego dnia, dwa dni później po czym nie dzwoni i ma jeszcze do mnie pretensje, ze się nie zjawiłam? Moim zdaniem facet nie zna swoich praw i jak tam pójdę z tym swoim podaniem o zwolnienie a on wymyśli coś jeszcze to nie ręczę za siebie. |
Pracujesz dwa tygodnie i juz masz dosyc
Anonymous - 2012-08-06, 20:27
cam25 napisał/a: | Pracujesz dwa tygodnie i juz masz dosyc | Albo musiala naprawde zle trafic i przy okazji slabej glowy nie dala trady, albo jest za delikatna do pracy w Biedronce
cam25 - 2012-08-06, 20:38
nie tylko w biedronce czlowiek musi miec silna glowe ale calym handlu nie zaleznie od nazwy sklepu
|
|
|