BOP - zmiana urlopu wypoczynkowego
siva_soad - 2012-06-04, 13:50 Temat postu: zmiana urlopu wypoczynkowego Witam .
Pracuje w biedronce około dwóch lat. Mam duży problem z urlopem wypoczynkowym!
W styczniu jak moja kierowniczka robiła bilans podawałem jej termin wyjazdu za granice na wakacje żeby ustaliła mi urlop, ale po 2 dniach po zatwierdzeniu urlopów dowiedziałam się że moje biuro podróży w którym wykupiłam wycieczkę przesunęło wyjazd z 21maja na 13 czerwca. Od razu jak tylko się dowiedziałam ( a to było pod koniec stycznia ) poinformowałam kierowniczkę o zmianie terminu wylotu powiedziała że nie ma sprawy i że jak się kwartał skończy zmieni mi termin urlopu. Niestety w marcu przeszłam operację wycięcia wyrostka robaczkowego i byłam na zwolnieniu ponad dwa miesiące jak wróciłam kierowniczka dalej mówiła że mi zmieni jednak po tygodniu czasu powiedziała ze jednak nie zmieni bo rejonowa się nie zgodziła a jak do niej zadzwoniłam powiedziała że ją
to nie interesuję i że to mój problem.
Nie wiem co mam robić za wyjazd zapłaciłam 2000zł przecież nikt mi tych kosztów nie zwróci !!! Co mam teraz robić ??
Anonymous - 2012-06-04, 15:27
Powiedz, ze masz juz wykupione bilety, i ze uprzedzalas wczesniej. Bilety kupilas tylko dlatego, ze Kierowniczka obiecala urlop w tym, a nie innym terminie i jesli maja ochote zwrocic Ci już poniesione koszty, to chetnie zrezygnujesz z tego wyjazdu
celina - 2012-06-04, 18:18
U nas urlopy zaplanował kierownik jak mu pasowało .Kazał podpisac i teraz kazdy sie nagina bo ma w nosie ze nie pasuja nam terminy.
Anonymous - 2012-06-04, 18:33
U nas w firmie funkcjonuje plan urlopw, co znaczy, ze to pracodawca ustala terminy i wcale nie musi konsultowac sie z pracownikami, ale nic mu nie stoi na przeszkodzie, zeby uwzglednic ich prosby, wszystko zalezy od dobrej woli. W takiej sytuacji jak siva_soad, gdzie miala uzgodnione z kierownikiem, wykupila bilety, czyli poniosla realne koszty, ktore ma udokumentowane, moze domagac sie ich zwrocenia i nie jest prawda, ze teraz to jej problem. Nie powinno sie tak robic, tym bardziej ze skoro sie ugadali, to tak naprawde zawarli umowe. Wspolczuje wam pracowac z takimi przelozonymi.
kluq - 2012-06-04, 19:20
Wydaje mi się ,że trzeba też wziąć pod uwagę innych pracowników i ich urlopy. Skoro siva_soad od marca była ponad dwa miesiące na zwolnieniu to możliwe ,że ktoś musiał ze swojego urlopu zrezygnować albo go przesunąć i teraz chce go wykorzystać. W sumie to niedawno wróciła do pracy i teraz znów miałaby mieć wolne to może być nieco kłopotliwe w stosunku do współpracowników.
Anonymous - 2012-06-04, 19:36
Ale przyznaj, ze 2000 zl to niemaly koszt.
A 2 miesiace ZL po wyrostku, to jakos strasznie dlugo nie kombinowane?
zielonabiedrona - 2012-06-04, 20:55
Poszła do szpitala nie na własną prośbę,zachorowała,to się zdarza,a 2 tysiące,które wpłaciła wcześniej nadal są zaliczką na wycieczkę.Mimo wszystko powinno się zrozumieć,postawcie się na jej miejscu,zanim ocenicie,może i ktoś czuje się urażony,że dopiero co wróciła,ale nie była na urlopie,tylko na zwolnieniu po szpitalu,no ludzie....
Ja na jej miejscu walczyłabym jak nie wiem co o te wolne i nawet z dyrektorem rozmawiała,bo co ona teraz ma zrobić?????
agaF - 2012-06-04, 22:15
nie masz znajomego lekarza? nie tak to ratuje cię zwolnienie lekarskie...
kluq - 2012-06-05, 00:55
Wyrostek to operacja z serii " wcześniej planowane " ,bo najczęściej nie zagrażają życiu a jeśli już doszło do zapalenia to niestety dzieje się tak z własnego zaniedbania. Wyrostek daje o sobie znać i to solidną porcją bólu zanim sprawa staje na ostrzu noża więc nie trudno zauważyć ,że coś z nim nie tak
Cytat: | A 2 miesiace ZL po wyrostku, to jakos strasznie dlugo nie kombinowane? |
Dwa miesiące to chyba po wylanym wyrostku i zapaleniu otrzewnej ale kto w takim przypadku wybiera się zaraz po tym na egzotyczne wakacje ??
siva_soad - 2012-06-05, 10:30
Po pierwsze @kluq to nie był planowany wyrostek nagle mnie wzięło i po trzech godzinach poszłam na stół operacyjny. Po dwóch tygodniach zaczęły się komplikacje dlatego tak długo byłam na zwolnieniu a te wakacje były opłacone i zaplanowane już w styczniu!
Ale to kierowniczka cały czas mnie spławiała że przesunie mi ten urlop! Więc byłam pewna że zmieni a tydzień przed planowanym wylotem powiedziała że nie.
Dzwoniłam do rejonowej mojej a ona powiedziała że to mój problem i nie jej sprawa i że nikt nie będzie mi zwracać kosztów za wyjazd Tak sie nie traktuje pracownika !!! który pracuje dość długo! nie moja wina że nagle wyrostka dostałam wcześniej mnie nic nie bolało ;/ chciałam jak najszybciej wrócić do pracy ale nie mogłam;./
A zresztą wczoraj zadzwoniłam do dyrektora personalnego z moją sprawą i powiedziałam że do środy załatwi ją .
[ Dodano: 2012-06-05, 11:30 ]
a co do L4 To rejonowa powiedziała że jak wezmę na ten wyjazd to automatycznie mnie zwolni ;/
Anonymous - 2012-06-05, 10:35
Zadzwon do BOPu, albo do PIP i zapytaj co robic w takiej sytuacji. Wtedy bedziesz mogla sie powolac na konkretne instytucje i przepisy.
siva_soad - 2012-06-05, 21:44
już zadzwoniłam do dyrektora personalnego jutro mam zadzwonić i dowiedzieć co mogą w tej sprawie zrobić ale dziękuje za pomoc pozdrawiam
Anonymous - 2012-06-05, 21:51
Ale będą Cię teraz uwielbiać w pracy
kluq - 2012-06-05, 23:19
Oj może być ciekawie i to bardzo jak znam życie
DarkSide - 2012-06-05, 23:25
siva_soad, daj znac jaki efekt
|
|
|