Prawa pracownika - Temperatura na sklepie
BeataBB - 2012-02-04, 13:23 Temat postu: Temperatura na sklepie Witam wszystkich nadeszly ciezkie mrozy u nas na sklepie od paru dni temperatura na sklepie 11C na socjalu i w biurze cieplo sa grzejniki z serwisu byli juz 4 razy ale niestety panowie nic nie naprawiaja bo sami nie wiedza co jak mowia cos w systemie komputerowym jest jakis blad a my marzniemy klienci tez zwracaja nam uwage ze u nas zimno jak jest na Waszych sklepach pozdrawiam
advance3 - 2012-02-04, 13:50 Temat postu: Re: Temperatura na sklepie
BeataBB napisał/a: | Witam wszystkich nadeszly ciezkie mrozy u nas na sklepie od paru dni temperatura na sklepie 11C na socjalu i w biurze cieplo sa grzejniki z serwisu byli juz 4 razy ale niestety panowie nic nie naprawiaja bo sami nie wiedza co jak mowia cos w systemie komputerowym jest jakis blad a my marzniemy klienci tez zwracaja nam uwage ze u nas zimno jak jest na Waszych sklepach pozdrawiam |
W zimie takie rzeczy niestety się zdarzają...
Ale w takiej sytuacji macie jako pracownicy do ciepłego posiłku na koszt pracodawcy, ciepłych napojów etc. Polecam porozmawiać z KS i KR i zaproponować np. nasze biedronkowe gołąbki czy fasolkę po bretońsku na RW.
Pozdrawiam!
biedronkaaa - 2012-02-04, 13:57 Temat postu: Re: Temperatura na sklepie
advance3 napisał/a: | BeataBB napisał/a: | Witam wszystkich nadeszly ciezkie mrozy u nas na sklepie od paru dni temperatura na sklepie 11C na socjalu i w biurze cieplo sa grzejniki z serwisu byli juz 4 razy ale niestety panowie nic nie naprawiaja bo sami nie wiedza co jak mowia cos w systemie komputerowym jest jakis blad a my marzniemy klienci tez zwracaja nam uwage ze u nas zimno jak jest na Waszych sklepach pozdrawiam |
W zimie takie rzeczy niestety się zdarzają...
Ale w takiej sytuacji macie jako pracownicy do ciepłego posiłku na koszt pracodawcy, ciepłych napojów etc. Polecam porozmawiać z KS i KR i zaproponować np. nasze biedronkowe gołąbki czy fasolkę po bretońsku na RW.
Pozdrawiam! |
Panie kierowniku... jestem oddany firmie w 100% ale ja dam na RW gołąbki, fasolkę itd i za jakiś czas będę się tłumaczyć dlaczego dany towar znalazł się na RW skoro nie widnieje na liście Rozchodu Wewnętrznego.
Mówienie że w zimę takie rzeczy się zdarzają nie są na miejscu, firma ma tyle kasy że takie rzeczy nie powinny się zdarzać !
Ja na sklepie mam 10 stopni ale na szczęście kierownika Rejonu który mówi że to nie dopuszczalna temperatura i nie siedzi z założonymi rękami tylko robi wszystko by jego podwładnym było cieplutko.
tolek123 - 2012-02-04, 14:03
Pozazdrościć Kierownika Rejonu to są wyjątki bo reszta to zachowuje się jak by samymi bogami byli
pracownik - 2012-02-04, 14:11
Są też kr którzy zamawiają przez katering domowe obiadki to jest dopiero kr.
kasia1980 - 2012-02-04, 19:30
no niestety u mnie też jest 9 stopni . i niestety ludzie też mówią nam ze za ciepło to tu nie mamy . naprawdę w takiej temperaturze to sie nie chce pracować:(:( a dodam jeszcze ze połowa pracowników juz chodzi chorych do pracy....
Anonymous - 2012-02-04, 20:41
Przepisy BHP mówią:
W pomieszczeniach pracy należy zapewnić temperaturę odpowiednią do rodzaju wykonywanej pracy (metod pracy i wysiłku fizycznego niezbędnego do jej wykonania), nie niższą jednak niż 14°C, chyba że względy technologiczne na to nie pozwalają (np. praca w chłodniach). Natomiast w pomieszczeniach pracy, w których jest wykonywana lekka praca fizyczna, i w pomieszczeniach biurowych, temperatura nie może być niższa niż 18°C.
KP mówi :
Art. 210. § 1. W razie gdy warunki pracy nie odpowiadają przepisom bezpieczeństwa i higieny pracy i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika albo gdy wykonywana przez niego praca grozi takim niebezpieczeństwem innym osobom, pracownik ma prawo powstrzymać się od wykonywania pracy, zawiadamiając o tym niezwłocznie przełożonego.
Teoretycznie w przypadku temperatury niższej niż 14 stopni sklep powinien zostać zamkniety. Nie słyszałem jednak o takiej sytuacji co nie znaczy że takich nie ma. Zwykle wysyła się wtedy pracowników częściej na przerwy do pomieszczenia o najwyższej temperaturze co moim zdaniem nie rozwiazuje problemu. Bo jak ktoś napisał że ma na sklepie 9 stopni to nie wiem ile gorących herbat bym wypił to bym sie chyba nie ogrzał. Jeśli wasi przełożeni maja was gdzieś i jest faktycznie tak zimno to ja bym sie za wiele nie zastanawiał i zgłosił to do PIP.
Blondi86 - 2012-02-04, 23:01
My mamy 10 stopni zimno jak nie wiem, i co z tego... w tamtym roku było tak samo ale był inny rejon - mieliśmy zapewnione ciepłe posiłki na RW, co prawda mało to dawało ale no zawsze to coś, A teraz nic takiego nie mamy i marzniemy, połowa pracowników już chora ,w tym ja ale się chodzi do pracy. Schodzimy jedynie co jakieś 2 h się ogrzać do kaloryferów i się napić czegoś ciepłego.
Anonymous - 2012-02-05, 11:44
Blondi86 napisał/a: | My mamy 10 stopni zimno jak nie wiem, i co z tego... w tamtym roku było tak samo ale był inny rejon - mieliśmy zapewnione ciepłe posiłki na RW, co prawda mało to dawało ale no zawsze to coś, A teraz nic takiego nie mamy i marzniemy, połowa pracowników już chora ,w tym ja ale się chodzi do pracy. Schodzimy jedynie co jakieś 2 h się ogrzać do kaloryferów i się napić czegoś ciepłego. |
Blondi86, co zrobiliście w tej kwestii? Czy KS zgłosił problem do CallCenter? Jeśli tak to czy był już ktoś do ogrzewania bo rozumiem że jest jakaś awaria? Jeśli KS nie chce tego zgłosić to musicie sami zadzwonić do BOP. No a jak to nie przyniesie rezultatu to do PIP. Nie ma innej drogi. Jeśli tak nie zrobicie to niestety sami jesteście sobie winni że pracujecie w takich warunkach. A to że połowa z was jest chora i chodzi do pracy pozostawie bez komentarza
Blondi86 - 2012-02-05, 12:10
Awaria zgłoszona jest mają naprawić ,ale to i tak temperatura wzrośnie jedynie pare stopni , oby się zrobiło troche cieplej na dworzu
Z lekkim przeziębieniem nie bede latać na zwolnienie bez przesady jak by każdy z katarem czy bólem gardła szedł na l4 to nikt by nie pracował
Anonymous - 2012-02-05, 12:28
Katar to nie choroba, pisałas wcześniej że połowa z was jest chora . Prawda jest taka że wszystkie takie sprawy trzeba zglaszać do odpowiednich komórek w firmie, jeśli nie bedziemy tego robić to nigdy nie poprawimy warunków pracy. A późniejsze wyżalanie się na forum nic nam nie da. Pozdr.
Blondi86 - 2012-02-05, 12:39
Po pierwsze nie wyżalam się na forum , tylko luźno sobie pisze na temat tenp. w biedronce, która w zimie zawsze taka jest na sklepie i już,
Katar może nie choroba, ale przeziębienie tak ( katar, kaszel, ból gardła) a więc większość pracowników u mnie jest przeziębionych, jednakże nie mają zdefiniowanej choroby przez lekarza Nie jestem na tyle chora żeby nie móc chodzić do pracy i normalnie funkcjonować, więc z tym przeziębieniem można pracować, lecz jak to nazwałeś "chodzę chora do pracy" i napisałeś zostawię to bez komentarza a jednak komentujesz. Chyba jakieś niespójności w twoich wypowiedziach :D .
DarkSide - 2012-02-05, 13:04
jan kowalski, pracuje długo w biedronie, i powiem Ci że z tym zgłaszaniem a później ralizacją zgłoszenia to inna bajka. Ja jakbym opisał jak u mnie od dobrych paru lat wygląda kwestia ogrzewania to by książkę napisał z pomysłami JMD na naprawę .^.
Anonymous - 2012-02-05, 15:30
Blondi86 napisał/a: | Po pierwsze nie wyżalam się na forum , tylko luźno sobie pisze na temat tenp. w biedronce, która w zimie zawsze taka jest na sklepie i już,
Katar może nie choroba, ale przeziębienie tak ( katar, kaszel, ból gardła) a więc większość pracowników u mnie jest przeziębionych, jednakże nie mają zdefiniowanej choroby przez lekarza Nie jestem na tyle chora żeby nie móc chodzić do pracy i normalnie funkcjonować, więc z tym przeziębieniem można pracować, lecz jak to nazwałeś "chodzę chora do pracy" i napisałeś zostawię to bez komentarza a jednak komentujesz. Chyba jakieś niespójności w twoich wypowiedziach . |
Blondi, nie odbieraj wszystkiego tak osobiście :D . Napisałem tylko co powinno się zrobić jeśli temperatura na sklepie jest niezgodna z przepisami BHP. Nie będę też rozpatrywał czy jesteś chora, czy tylko przeziębiona czy może masz katar. To twoja sprawa . Zmierzam po prostu do tego, że poprzez takie podejście do sprawy, czyli w większości przypadków nie interweniowanie przy niskiej temperaturze i czekanie na to zeby zrobiło się cieplej na dworzu niczego nie załatwi. Uwierz mi że znam przypadki, że po wizycie PIP i zamknięciu sklepu na kilka dni od razu znalazły się środki na zamontowanie porządnej nagrzewnicy nad drzwiami, zamontowanie osłon na kasach i farelki w boksach. Jeśli będziemy czekac na wiosnę to cóż, pozostanie nam tylko marznąć na kasach, dogrzewać się co dwie godziny przy kaloryferze i poić się gorącą herbatką. JMD to nie firma krzak i ma możliwości zapewnić nam godziwe waruki pracy. Tylko musimy czasem sami wziąć sprawy w swoje ręce. I tego Tobie życzę.
[ Dodano: 2012-02-05, 15:31 ]
DarkSide napisał/a: | jan kowalski, pracuje długo w biedronie, i powiem Ci że z tym zgłaszaniem a później ralizacją zgłoszenia to inna bajka. Ja jakbym opisał jak u mnie od dobrych paru lat wygląda kwestia ogrzewania to by książkę napisał z pomysłami JMD na naprawę |
Wiem że nie jest to proste ale też wiem, że można sobie z tym poradzić
Blondi86 - 2012-02-05, 15:48
jan kowalski, Ja się nie gniewam Ja po prostu się na tym nie znam, ale kierownik sklepu coś tam działa chyba żeby było cieplej... ale chyba nieskutecznie.. ja nie zamierzam niczego nigdzie zgłaszać, od tego jest kierownik.
|
|
|