Nasza-Biedronka.pl Strona Główna

Nasza-Biedronka.pl

Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Strach przed pracownikami
Autor Wiadomość
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 1 DOWN
Wysłany: 2018-06-19, 18:20   

Nju napisał/a:

Sorry każdy próbował nauczyć nawet inni kasjerzy !

Soryy najlepiej zwalić wszystko na kierownictwo


Nic nie zwalam na kierownictwo, nie tylko kierownik pokazuje, pytanie czy próbowaliście nauczyć poprzez dogryzanie, naigrawanie się, szydzenie, docinki ... czy napawdę ktoś życzliwie i w przyjaznej atmosferze pokazał, a potem dał spróbować, w razie problemu podpowiedział, skorygował błedy i znowu cierpliwie dał to zrobić, wolniej to wolniej, ale samodzielnie i z sukcesem? czy na zasadzie - tak się guzdrasz, że nie mogę na to patrzeć i pach pach zrobione a biedak dalej nie wie co po czym po co na co i i dlaczego? i co ważne czy miał możliwość zrobić to jeszcze ze 2-3 razy w tygodniu, czy raz popatrzył, a za kwartał dziwne, że jeszcze się nie nauczył?
Nju napisał/a:

Jeśli nie chcesz to nie przychodź do biedronki . Chyba wiadomo że nie jest lekko i trzeba zapierdzielać ! to nie wakacje . Młodzi nie są nauczeni żadnej dyscypliny zero zaangażowania (zdecydowana większość taka jest) . Myślą przyjdą do pracy i będą sobie odpoczywać bo jak ktoś ich przyciśnie to się zwolnią albo pójdą na zwolnienie.

Więc trzeba się zastanowić czy to wszystko zmierza w dobrym kierunku i nie tylko jeśli chodzi o młodych w biedronce.

Praca to praca ! Trzeba wiedzieć gdzie jest miejsce dupy i głowy i jakie stanowisko ma się na umowie.


No właśnie nie wiem czy powinno być jasne, że idąc do biedronki nie idziesz do pracy tylko do obozu pracy i masz nie tyle pracować co zapie*dalać, bo jak nie tyrasz do utraty sił, to znaczy że wydaje ci się że to wakacje i przyszedłes odpoczywać .... czyli, kto nie traci dla biedry zdrowia jest leniem i obibokiem, nigdzie w umowie nie ma mowy, że ktoś ma dygać aż padnie na pysk, albo mu wysiądzie kręgosłup, bo tylko taka 'praca' będzie honorowana .... w imię czego ma tak być? to jest chore. Pracować? Tak! wyprówać sobie żyły? jakim prawem czegoś takiego od kogoś wymagasz? Jak ktoś chce się wykazać nadgorliwością, niech nosi i po 5 kartonów bananów na raz, żeby było szybciej, ale nie róbcie z czegoś takiego normy. Tak, praca to praca i trzeba w niej pracować a nie zapierdzielać, wtedy będzie widać że i dupa i głowa są na właściwych miejscach. bo na umowie mamy stanowisko kasjera-sprzedawcy a nie zbawiciela biedronki, który ją dźwiga na swoich barkach aż padnie na twarz.

[ Dodano: 2018-06-19, 19:32 ]
Nju napisał/a:
u8t3io3p napisał/a:


Tylko popatrz,ze tylko w polsce jest ciesnienie by szybciej skanowac, jeszcze jeden klient sie nie spakowal juz kasujesz kolejnego. Polacy walsnie sa nauczeni do zapieprzania, gratuluje podejscia, pracuj za 3 bierz wyplate za 1. Jako osoba, ktora lubi zrobic cos dokladnie i dobrze to irytowalo mnie to w biedronce ,ze nie moge tak pracowac, tylko musze po lepkach robic


nie rozumiem mentalności... jeśli Ci nie pasuje taka praca to proszę można się zwolnić ! ale nie męczyć ludzi którzy chcą pracować i się starają !!!! praca z nierobem jest bardzo męcząca.


A ja nie rozumiem mentalności, że jak ktoś chce pracować, po prostu pracować, a nie zapierdalać, to jest nazywany nierobem, który się nie stara ... a potem zdziwienie, że przynosi wypowiedzenie, kto mądry w takiej atmosferze go nie przyniesie wiedzac, że na biedronce świat się nie kończy .... chcecie by ludzie chcieli z wami pracować to ich szanujcie, zamiast czyhać jakby tu ich sponiewierać, by dali się wycisnąć do ostatniej kropli
 
     
u8t3io3p

Stanowisko:
klient

Dołączył: 06 Kwi 2017
Posty: 873
1 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-19, 19:37   

Nju napisał/a:
u8t3io3p napisał/a:


Tylko popatrz,ze tylko w polsce jest ciesnienie by szybciej skanowac, jeszcze jeden klient sie nie spakowal juz kasujesz kolejnego. Polacy walsnie sa nauczeni do zapieprzania, gratuluje podejscia, pracuj za 3 bierz wyplate za 1. Jako osoba, ktora lubi zrobic cos dokladnie i dobrze to irytowalo mnie to w biedronce ,ze nie moge tak pracowac, tylko musze po lepkach robic


nie rozumiem mentalności... jeśli Ci nie pasuje taka praca to proszę można się zwolnić ! ale nie męczyć ludzi którzy chcą pracować i się starają !!!! praca z nierobem jest bardzo męcząca.


jakiej mentalnosci? ze chce wykonac dobrze zadanie NORMALNYM tempem i zrobic to DOKLADNIE? by moc powiedziec "ALE DOBRA ROBOTE WYKONALEM, MI SIE PODOBA I PEWNIE KLIENTOM TEZ"(np. wystawianie nowej akcji). Fajna mentalnosc, rozumiem gdy kierownik by stal za toba z biczem to bys jeszcze przyspieszyl

NIkt tutaj nie mowi o zrobieniu jednego mixa w 2 godziny, tylko zwyklym tempem 30 min (tak to tez kwestia co na tym mixie jest i jak wchodzi w polke) bo czasem mozna zrobic i w 5 min gdy... nic nie wejdzie :P :P

I masz racje nie pracuje juz w biedronce, znalazlem lepsza prace, lepiej platna, jedna zmiana i wszystkie weekendy wolne, gdzie kierownictwo i pracownicy traktuja mnie jak czlowieka, a nie maszyne do wygenerowania zysku
 
     
@patogen123 

Stanowisko:
kierownik okręgu

Dołączył: 27 Mar 2017
Posty: 419
1 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-19, 20:05   

Nju napisał/a:
u8t3io3p napisał/a:


Tylko popatrz,ze tylko w polsce jest ciesnienie by szybciej skanowac, jeszcze jeden klient sie nie spakowal juz kasujesz kolejnego. Polacy walsnie sa nauczeni do zapieprzania, gratuluje podejscia, pracuj za 3 bierz wyplate za 1. Jako osoba, ktora lubi zrobic cos dokladnie i dobrze to irytowalo mnie to w biedronce ,ze nie moge tak pracowac, tylko musze po lepkach robic


nie rozumiem mentalności... jeśli Ci nie pasuje taka praca to proszę można się zwolnić ! ale nie męczyć ludzi którzy chcą pracować i się starają !!!! praca z nierobem jest bardzo męcząca.


To może Ty się zwolnij jak Ci nie pasuje praca z nierobem?

A pretensje o to, że się męczysz możesz mieć albo do siebie, albo do pracodawcy. Do pracodawcy, że nie płaci wystarczająco, żeby rozsądnemu człowiekowi się chciało, albo do siebie, że jak starasz się, aby sklep funkcjonował mimo, że pracodawca oszczędza na pracownikach.
  Ocena JMP: 3/10
     
~Nju 

Stanowisko:
były pracownik

Dołączyła: 08 Mar 2018
Posty: 27
Skąd: Wrocław
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-19, 21:16   

MalaAsia napisał/a:
Nju napisał/a:

Sorry każdy próbował nauczyć nawet inni kasjerzy !

Soryy najlepiej zwalić wszystko na kierownictwo

, pytanie czy próbowaliście nauczyć poprzez dogryzanie, naigrawanie się, szydzenie, docinki ... czy napawdę ktoś życzliwie i w przyjaznej atmosferze pokazał, a potem dał spróbować, w razie problemu podpowiedział, skorygował błedy i znowu cierpliwie dał to zrobić, wolniej to wolniej, ale samodzielnie i z sukcesem? czy na zasadzie - tak się guzdrasz, że nie mogę na to patrzeć i pach pach zrobione a biedak dalej nie wie co po czym po co na co i i dlaczego? i co ważne czy miał możliwość zrobić to jeszcze ze 2-3 razy w tygodniu, czy raz popatrzył, a za kwartał dziwne, że jeszcze się nie nauczył?


o widać już mentalność kasjerską z góry założenie że kierownik to cham i prostak który potrafi wyśmiewać ! no brawo brawo pozytywnie . nie na widzę takich kolegów i koleżanek którzy tępią zks i ks z góry traktując ich jako wrogów.

Jak Ci nie pasuje że w biedronce jest ciężko i trzeba się ruszac by wyrobić z robotą to po prostu najzwyklej w świecie zmień pracę ! ale nie utrudniaj jej innym ! bo jeśli Ty uważasz ze nie należy tracić zdrowia dla biedronki to inni pracownicy muszą za Ciebie robić ! a to już wieje egoizmem .

I na koniec dodam że ciężko się rozmawia z takimi którzy już odeszli z biedronki .
Egoizm ponad wszystko.
Jak ktoś przychodzi pracować to wtapia się w otoczenia i zasuwa jak reszta by całość była jak tryb w maszynie a jeśli uważa inaczej że nie musi więc powinien się zwolnić !
 
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-19, 21:34   

Nju napisał/a:
MalaAsia napisał/a:
Nju napisał/a:

Sorry każdy próbował nauczyć nawet inni kasjerzy !

Soryy najlepiej zwalić wszystko na kierownictwo

, pytanie czy próbowaliście nauczyć poprzez dogryzanie, naigrawanie się, szydzenie, docinki ... czy napawdę ktoś życzliwie i w przyjaznej atmosferze pokazał, a potem dał spróbować, w razie problemu podpowiedział, skorygował błedy i znowu cierpliwie dał to zrobić, wolniej to wolniej, ale samodzielnie i z sukcesem? czy na zasadzie - tak się guzdrasz, że nie mogę na to patrzeć i pach pach zrobione a biedak dalej nie wie co po czym po co na co i i dlaczego? i co ważne czy miał możliwość zrobić to jeszcze ze 2-3 razy w tygodniu, czy raz popatrzył, a za kwartał dziwne, że jeszcze się nie nauczył?


o widać już mentalność kasjerską z góry założenie że kierownik to cham i prostak który potrafi wyśmiewać ! no brawo brawo pozytywnie . nie na widzę takich kolegów i koleżanek którzy tępią zks i ks z góry traktując ich jako wrogów


heh, jak to mówią, uderz w stół a nożyce się odezwą, widać jesteś takim kierownikiem, skoro bierzesz to do siebie... sorry ... żenada ...
co to w ogóle za gadka o kasjerskiej mentalności, o tępieniu ... jeśli macie na sklepie wojenkę kierownicy kontra kasjerzy i Wice Versa to jak ktoś nowy ma się cokolwiek chcieć od was nauczyć .. serio dziwicie się że uciekają z takiego gniazda os? widzę, że miałam dużo szczęścia trafiając na normalną ekipę, gdzie ludzie się po prostu szanują i lubią ....
 
     
+marta1 

Stanowisko:
klient

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 4494
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-19, 21:39   

Nju, nikt nie musi za nikogo robić , a skoro uważa i chce robić za trzech to jego wybór , taka nadgorliwość nie jest ani opłacana razy trzy a tym bardziej nie jest opłacalna , jedyne czego się dorobisz to zmarnowane zdrowie o któro jak pójdziesz na l4 nawet nikt nie zapyta .
_________________
Ludzie znają dziś cenę wszystkiego , nie znając wartości niczego...
 
     
~Nju 

Stanowisko:
były pracownik

Dołączyła: 08 Mar 2018
Posty: 27
Skąd: Wrocław
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-19, 21:54   

marta1 napisał/a:
Nju, nikt nie musi za nikogo robić , a skoro uważa i chce robić za trzech to jego wybór , taka nadgorliwość nie jest ani opłacana razy trzy a tym bardziej nie jest opłacalna , jedyne czego się dorobisz to zmarnowane zdrowie o któro jak pójdziesz na l4 nawet nikt nie zapyta .


jak masz ekipę w której na zmianie 1 osoba się stara a 3 opierniczaj to ten co pracuje owszem zmarnuje zdrowie .

a mentalność ludzi jest taka , że firma wykorzystuje pracowników .

nie ważne ile jest etatów na sklepie to oni tworzą sklep i jeśli jedni sądzą , że nie warto zapierniczać a drudzy chcą pracować bo im zależy na pracy to nigdy nie będzie w tej firmie dobrze. Tylko ciągle narzekanie i stękanie . Praca jest po to by w niej pracować i wykonywać to co jest nam powierzone.
Dobrze wiemy , iż etatów na sklepach nigdy nie zwiększą to może jak komuś nie pasuje to podkreślam - powinien się zwolnić .
 
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-19, 22:08   

Nju napisał/a:

Jak Ci nie pasuje że w biedronce jest ciężko i trzeba się ruszac by wyrobić z robotą to po prostu najzwyklej w świecie zmień pracę ! ale nie utrudniaj jej innym ! bo jeśli Ty uważasz ze nie należy tracić zdrowia dla biedronki to inni pracownicy muszą za Ciebie robić ! a to już wieje egoizmem .

Nju, czy ty serio uważasz, że dla biedronki trzeba tracić zdrowie? za co jej się tak zaprzedałeś, że aż nienawidzisz tych, co nie podzielają twojej nadgorliwości? człowieku, co się z tobą stało, że dla zysków kolosa, w których nie masz przecież żadnego udziału niszczysz siebie i co gorsze, jesteś przekonany, że każdy powinien chcieć tak siebie wyniszczać i jesteś gotowy to egzekwować albo kazać spadać, bo ten, co tak nie robi jest dla ciebie nic nie warty .... pod jaką presją jesteś, że tak się zatracasz? aż tak bez biedry nie wyobrażasz sobie życia?
Inni pracownicy nie muszą robić za tego, kto nie chce tracić zdrowia, mogą zacząć też swoje zdrowie szanować, ani świat, ani biedra od tego nie upadnie, po prostu, gdy zajdzie taka potrzeba dodadzą na sklepie jeszcze jeden etat, a jak nie zachodzi, bo 2 osoby robią to co powinno robić 5 to potem jeden na drugiego patrzy wilkiem, bo ośmielił się podrapać po nosie, albo pójść do toalety zamiast w tym czasie następny karton postawić na półkę ...
_________________
Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
 
     
+marta1 

Stanowisko:
klient

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 4494
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-19, 22:13   

Nju napisał/a:

Dobrze wiemy , iż etatów na sklepach nigdy nie zwiększą to może jak komuś nie pasuje to podkreślam - powinien się zwolnić .

i tu sie mylisz , to przez mentalnośc takich jak Ty sklepy wyglądają tak jak wyglądają , gdyby wszyscy chodzili w tej pracy a nie biegali to byłoby więcej etatów i zamiast podkreślać że ktoś powinien się zwolnić to przeczytaj swoje wpisy jeszcze raz i zobacz że to Tobie coś nie pasuje więc może skorzystaj ze swojej rady , może znajdziesz firmę gdzie jak będziesz tyrał za trzech to i zapłacą Ci razy trzy .
_________________
Ludzie znają dziś cenę wszystkiego , nie znając wartości niczego...
 
     
miecia 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 23 Kwi 2017
Posty: 331
2 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-19, 22:18   

A ja mysle ze wszystko da sie w normalny sposob wykonac , bez jakis super speedow na sklepie. Co z tego ze ktos wylozy towar dwa razy szybciej, jesli jest to zrobione byle jak. To albo stosujemy zasady fifo, I zeby ladnie wygladolo albo nie. Ja tez moge to zrobic szybciej ale po co. Czy to pol godziny szybciej cos da nie sadze. A I atmosfera jest inna kiedy kazdy jest spokojny I nie poganiany. Ta dyskusja jest poprostu bez sensu. Mam kilka osob ktore sa starsze to co mam na nich warczec, nazywac nierobem, leniem, bo nie potrafia czegos zrobic ? Jakos firma przedluza im umowy I pracuja dalej . Firma widzi w nich potrzebne osoby. Mysle ze gdyby chcieli to juz dawno by je wyrzucili a przyjeli ukraincow. Towar to kazdy nawet zul potrafi wylozyc. Kasjera juz nikt nie wyreczy. Niesety ale na kasie nie kazdy sobie poradzi. Jesli na sklepie sa takie osoby jak wyzej to wspolczuje wspolpracownikom takiego kolege czy kolezanki. I daje sobie reke uciac ze na poziomie sklepu to pewnie zgrywa dobrego kolege , kolezanke a tak na prawde to kupe falszywej osoby. Bo nie sztuka zgrywac pajaca co to pozjadal wszystkie rozumy a sztuka jest wspolpracowac z reszta grupy I pomagac innym takim ktorzy gorzej sobie radza
 
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-19, 22:19   

Nju napisał/a:


jak masz ekipę w której na zmianie 1 osoba się stara a 3 opierniczaj to ten co pracuje owszem zmarnuje zdrowie


to też kwestia ustawienia grafiku, bo jak wstawi się 1 doświadczonego kasjera, albo tylko zastępcę i 3 żółtodziobów, to jasne, że ten jeden dostanie ku*wicy, a sam wszystkiego i tak nie zrobi ... ale czy to wina tych nowych, że kazali im przyjść wszystkim na jedną zmianę? i że zastępca nie ma kim się podeprzeć zanim oni czegoś się nie nauczą? no nie ich, ale na nich wylewasz swoją żółć, bo jesteś wtedy przeciążony ... czy nie można tego rozsądnie omówić z kiero zamiast toczyć wojenki kiero kontra kasjerzy?

[ Dodano: 2018-06-19, 23:22 ]
Brawo miecia :em29:
 
     
miecia 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 23 Kwi 2017
Posty: 331
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-19, 22:25   

MalaAsia napisał/a:
Nju napisał/a:


jak masz ekipę w której na zmianie 1 osoba się stara a 3 opierniczaj to ten co pracuje owszem zmarnuje zdrowie


to też kwestia ustawienia grafiku, bo jak wstawi się 1 doświadczonego kasjera, albo tylko zastępcę i 3 żółtodziobów, to jasne, że ten jeden dostanie ku*wicy, a sam wszystkiego i tak nie zrobi ... ale czy to wina tych nowych, że kazali im przyjść wszystkim na jedną zmianę? i że zastępca nie ma kim się podeprzeć zanim oni czegoś się nie nauczą? no nie ich, ale na nich wylewasz swoją żółć, bo jesteś wtedy przeciążony ... czy nie można tego rozsądnie omówić z kiero zamiast toczyć wojenki kiero kontra kasjerzy?
masz stu procentowa racje. Tylko znam rowniez nowi siedzieli miesiacami na.kasie bo kier bylo latwiej miec doswiadczonych az przyszedl sadny dzien kiedy ktos grafik zle skonstruowal I byli tylko.nowi ktorzy nic nie umieli, nawet pieczywa odebrac. I czyja to byla wina.? Ze nie umieja, oczywiscie ze kadry kierowniczej bo wsadzic kogos na 1 to zadna sztuka. Sztuka jest nauczyc nowych aby nie doszlo do takich sytuacji. No I oczywiscie kazdemu.moze sie noga powinac I upasc na zdowiu. Pisalam wyzej. Takim hipokrytom zycze wlasnie aby sie przekonali na swojej skorze jak staja sie takim nierobem, leniem,.

[ Dodano: 2018-06-19, 23:36 ]
Jestem z tych co nie ma motora w pupie . Z tych ktorzy koncza mixa pol godziny pozniej ale koncza .... . Nigdy sie nie lenilam, nigdy nie bylam chamem dla innych . Zawsze staralam sie byc kolezenska I wyrozumiala dla innych. Jak dziewczyny mnie uczyly tak przekazywalam dalej, ale widzialam nie raz ani nie dwa jak inni traktuja nowych I ktos ze slaba psycha na drugi dzien juz nie przychodzil. Sorry ale jesli ktos nie przepracuje nawet miesiaca a na non stopie slyszy ale ty jestes wolny , beznadziejnh, a to.zle, a tamto zle a sramto to ja sie nie dziwie ze ludzie maja wywalone na takie zachowania. Praca powinna byc dla nas przyjemna. Przychodzisz, robisz co masz zrobic I idziesz do domu. A teraz coraz czesciej sie slyszy ze pojscie do pracy to tak jak w wiezieniu. Skoro na biedrach takie gniazda szerszeni sa . Wchodze od jakiegos czasu na to forum I czytam wiele wartosciowych osob z ktorymi uwazam ze moze swietnie sie pracowac ale te przejawy chamstwa nigdy nie bede tolerowac. Naprawde wpolczuje tym osobom swoich zachowan bo mysle ze zwyczajnie meczy ich ta praca. Moze powinni przemyslec swoja kariere w biwdronce skoro w wiekszosci spoleczenstwa widza cos zlego.
 
     
@Hell 


Stanowisko:
z-ca kierownika

Dołączyła: 01 Lip 2012
Posty: 2056
2 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-19, 22:42   Re: Strach przed pracownikami

Nju napisał/a:
Witam , czy na waszych biedronkach również panuje strach przed pracownikami ?

Tzn. nic im nie można powiedzieć , najlepiej nie zwracać uwagi , mogą robic co chcą , zero wymagań od pracownika

bo

przecież pójdzie na zwolnienie albo jeszcze złoży wypowiedzenie ?

Przyzwyczajaj się, to pokolenie Y i Z, wygląda na to że znacząco zmienią rynek pracy.
Oby szybko zanim X zabraknie. :P
_________________
Ludzie zapomną to co powiedziałeś, zapomną to co zrobiłeś ale nigdy nie zapomną jak poczuli się dzięki Tobie....
 
     
miecia 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 23 Kwi 2017
Posty: 331
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-19, 22:45   

W morde jeza ale sie rozpisalam. I tak podejscia burakow nie zmienie hehe. Dobra kuniec zenpolenia bez sensownego
 
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-19, 22:50   

miecia napisał/a:
znam rowniez nowi siedzieli miesiacami na.kasie bo kier bylo latwiej miec doswiadczonych az przyszedl sadny dzien kiedy ktos grafik zle skonstruowal I byli tylko.nowi ktorzy nic nie umieli, nawet pieczywa odebrac. I czyja to byla wina.? Ze nie umieja, oczywiscie ze kadry kierowniczej bo wsadzic kogos na 1 to zadna sztuka. Sztuka jest nauczyc nowych aby nie doszlo do takich sytuacji.


U nas kiedyś było tak, że jak ktoś został do 1 przykuty, to na niej siedział, aż do ekipy dołączył ktoś nowy, wtedy on siadał na 1 i znowu był ktos do niej przykuty na amen, a ten, co się od niej uwolnił, choć był pracownikiem ileś m-cy był zielony i nagle musiał ogarnąć to, o czym nie miał pojęcia, bo nawet jeśli miał to gdzies na poczatku powiedziane czy pokazane, to doświadczenia żadnego ... i czyja to była wina? jego? przecież robił co dzień to, co mu kazali - kasował ... na szczęście wnioski z tego zostały wyciągnięte, jedynkowicze zaczęli być wyciągani na sklep, a całkiem nowi, którzy przychodza się szkolić od razu są raz brani tu, raz tam Na początku zmiany jest mówione, że np jedna z nas ma jedną nową wziąć do szykowania pieczywa, druga drugą do odpadów, czy do składanki, czy do chlodni, do beli, zależy co jest do zrobienia ... jak siadają na kasie to też jedna z nas ma pomagać, tłumaczyć, pokazywać ... wcale nie jest tak, że jak szkolenie to tylko kierownik ma ich na głowie ... dzięki temu, że z nami robią mam wrażenie że sprawniej to szkolenie przebiega ... efektywniej ...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo