Jak wyglada u was przerwa w biedronce 15 minutowa ? |
Autor |
Wiadomość |
@Blondi86
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 01 Lis 2010 Posty: 787
0
0
|
Wysłany: 2011-12-05, 17:43
|
|
|
Niedziele mamy dwuzmianowe, ale gdybym pracowała 12 h, a raz sie zdarzyło to bym szła na przerwe 2 razy na bank. |
|
|
|
|
betula
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączył: 09 Lis 2010 Posty: 7
0
0
|
Wysłany: 2011-12-05, 17:48
|
|
|
u nas nie ma takiej możliwości nieraz ciężko jest wybębnić te nasze 15 min. |
|
|
|
|
@misiunia_32
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 11 Sty 2011 Posty: 167
0
0
|
Wysłany: 2011-12-05, 18:23
|
|
|
Sami na takie sytuacje pozwalacie. Jak można nie mieć czasu na przerwę. A jak się komuś coś stanie, bo zasłabnie - kto odpowiada? Kierownik będący na zmianie. |
|
|
|
|
@zielonabiedrona
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 17 Lip 2010 Posty: 341
0
0
|
Wysłany: 2011-12-05, 18:45
|
|
|
betula napisał/a: | my w niedzielę pracujemy tylko jedną zmianę tzn. 12 godz. |
My też pracujemy po 12 godzin i idziemy na jedną przerwę,ale dłuższą niż 15 minut,bo zawsze jemy coś ciepłego...
Blondi,ja jak się zatrudniałam,to też tak mówiłam,że będę chodziła dwa razy,ale nie mamy takiej potrzeby,śniadanie jem w domu,przed wyjściem do pracy,obiad grzeję w pracy,a na kolację idę do domku.... |
|
|
|
|
@Blondi86
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 01 Lis 2010 Posty: 787
0
0
|
Wysłany: 2011-12-05, 18:57
|
|
|
Raz pracowałam w niedziele 12 godzin, a potem wprowadzili już 2 zmiany, to schodziłam na te 15 minut zjeść sobie coś, a potem po 4 h np wypić coś, tylko że ja mówie w przypadku kasy nr 1, bo wtedy co byłam raz 12 h to siedzialam na 1 kasie, pewnie jak bym była na sklepie to bym mi sie nie chcialo drugi raz isć bo zawsze jakiś winogron się znajdzie do przegryzienia. |
|
|
|
|
@malenstwo20088
Stanowisko: były pracownik
Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 324
0
0
|
Wysłany: 2011-12-05, 20:11
|
|
|
Blondi86, na ten winogron to uwazaj, znajoma wyleciala za sliwke jak dobrze pamietam a sprawdzala tylko czy słodkie |
|
|
|
|
@Blondi86
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 01 Lis 2010 Posty: 787
0
0
|
Wysłany: 2011-12-05, 20:20
|
|
|
malenstwo20088, hehe za śliwkę, u nas nie ma takiego rygoru, no ale co biedronka to obyczaj |
|
|
|
|
biedronkaaa
Stanowisko: kierownik sklepu
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 408
0
0
|
Wysłany: 2011-12-06, 10:17
|
|
|
nie co biedronka to obyczaj... procedury musimy przestrzegać! nie wyobrażam sobie by ktoś z mojej załogi wcinał winogron lub inny owoc, złodziejstwo trzeba tępić! |
|
|
|
|
_malutka_
Stanowisko: były pracownik
Dołączyła: 09 Lis 2011 Posty: 17
0
0
|
Wysłany: 2011-12-06, 11:53
|
|
|
Wiecie ja też rzadko na przerwę chodzę ale jak mnie się mroczki przed oczami pokazały to od razu się poddałam i jeszcze ochrzanto od zk dostałam że nawet napić się nie poszłam.Mało nie padłam na pysk tak mi się słabo zrobiło a potem musiałam prawie godzinkę dochodzić do siebie w socjalnym.Lepiej iść na przerwę po to choćby trzeby psychicznie się wyłączyć niż mieć potem taki problemik jak ja. |
|
|
|
|
@Blondi86
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 01 Lis 2010 Posty: 787
0
0
|
Wysłany: 2011-12-06, 16:55
|
|
|
biedronkaaa napisał/a: | nie co biedronka to obyczaj... procedury musimy przestrzegać! nie wyobrażam sobie by ktoś z mojej załogi wcinał winogron lub inny owoc, złodziejstwo trzeba tępić! |
Ależ oczywiście
//
//B. |
|
|
|
|
gosia23gocha
Dołączył: 25 Lis 2011 Posty: 9
0
0
|
Wysłany: 2011-12-08, 14:40
|
|
|
Krystyna 1644 co cię obchodzi kto gdzie trzyma kluczyk i jaki to KR??? a jeszcze jedno za kasjerów obrywa kierownik??? śmieszne - chyba zapomniałaś ze TO KIEROWNIK MA DOPILNOWAĆ ZEBY KASJER ZROBIŁ. No ale niestety trzeba wyjść z biura:P prawda??? heh:P |
|
|
|
|
PEPPA
Dołączył: 17 Lis 2011 Posty: 3
0
0
|
Wysłany: 2011-12-08, 17:45
|
|
|
Ja nawet gdybym miała 15 minutową to nie wysiedziałabym.Jem *jak najszybciej* i idę na sklep. |
|
|
|
|
#tklient
Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 99
0
0
|
Wysłany: 2011-12-09, 06:07
|
|
|
Ja wam powiem tak, na jednej z Biedronek we Wrocławiu ochrona dla KR liczy czas ludziom ile są na przerwie, jest to spowodowane tym, że ludzie sami na siebie donoszą, że są na długo na przerwie. |
|
|
|
|
~teresa_t
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 08 Gru 2011 Posty: 55
0
0
|
Wysłany: 2011-12-09, 10:15
|
|
|
tak nie powinno być, u mnie wsio ok bylo, dopoki przyszla laska z nowego sklepu na zastepce, wrrr. jak idziesz na przerwe i kupujesz se cos to bvywa ze liczy czas twoj, ale my mamy to w nosie 15min to 15 min. |
|
|
|
|
@Alotquestions
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączył: 15 Paź 2011 Posty: 201
0
0
|
Wysłany: 2011-12-09, 12:34
|
|
|
Brak posiłków = kiepska praca
„Rezygnacja z posiłku regeneracyjnego obniża wydolność organizmu, co skutkuje pogorszeniem jakości pracy. Paliwem dla mózgu jest glukoza. Gdy jej poziom obniża się spada zdolność koncentracji, a wzrasta podatność na stres, robimy się gwałtownie zmęczeni, słabi i głodni.”
Z punktu widzenia pracodawcy nie jest więc korzystne to, że pracownicy nie mają czasu na posiłki w pracy.
- „Część pracodawców wychodzi z błędnego założenia, że pracownik wykorzystując 15 minutową, zapewnioną Kodeksem Pracy przerwę, marnuje czas, za który płaci pracodawca. Nie dostrzegają tego, że dzięki posiłkowi w środku dnia, efektywność pracownika w ciągu kolejnych godzin będzie wyższa i te teoretycznie stracone 15 minut, przełoży się na bardziej wydajną i szybszą pracę. Drugim problemem jest częsty brak możliwości kontroli tego, czy pracownik z przerwy korzysta. Nawet najbardziej dbający o zdrowie pracownika szef nie może stanąć nad nim i nakazać mu zjedzenia lunchu.” |
|
|
|
|
|