zacne pytanie do KS i ZKS - ALARM, praca nocna, dojazd? |
Autor |
Wiadomość |
@pracownik
Stanowisko: były pracownik
Dołączyła: 24 Lut 2010 Posty: 487
0
0
|
Wysłany: 2012-06-11, 07:39
|
|
|
Zwrot za delegacje nie jest razem z wypłatą oblicza CUW w poznaniu i czeka się do 3mcy ja od kwietnia nie mam jeszcze zwrotu. |
|
|
|
|
Natasszza
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączyła: 30 Sie 2014 Posty: 6
0
0
|
Wysłany: 2015-07-09, 17:40
|
|
|
Pytanie mam w temacie.
W procedurze jest opisane,że na nocny alarm przyjeżdża osoba z popołudniowej zmiany a co w sytuacji kiedy nie odbiera i na alarm musi przyjechać osoba z rannej zmiany. Jak to jest z 11 h przerwa?
Czy do nocnego alarmu wpisujecie tylko czas od wejścia do wyjścia ze sklepu czy od.wyjazdu z domu?
W procedurze nie uzyskałam odpowiedzi na te pytania. |
|
|
|
|
@Hell
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączyła: 01 Lip 2012 Posty: 2056
0
0
|
Wysłany: 2015-07-09, 18:07
|
|
|
Dojazd z domu nie jest wliczany do czasu pracy, w takich wyjątkowych sytuacjach przerwa nie jest zachowywana, wystarczy wpis w pamiętnik i mocne postanowienie poprawy. |
_________________ Ludzie zapomną to co powiedziałeś, zapomną to co zrobiłeś ale nigdy nie zapomną jak poczuli się dzięki Tobie.... |
|
|
|
|
@jakihno
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączył: 11 Gru 2014 Posty: 194
0
0
|
Wysłany: 2015-07-09, 18:45
|
|
|
Jest za to napisane ze koszty nocnego dojazdu do sklepu w celu ustalenia przyczyny alarmu pokrywa pracodawca;) |
|
|
|
|
Natasszza
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączyła: 30 Sie 2014 Posty: 6
0
0
|
Wysłany: 2015-07-09, 20:08
|
|
|
Hell napisał/a: | Dojazd z domu nie jest wliczany do czasu pracy, w takich wyjątkowych sytuacjach przerwa nie jest zachowywana, wystarczy wpis w pamiętnik i mocne postanowienie poprawy. |
Gorzej jak sytuacja zdarza się codziennie, cóż przeżyjemy dobrze myślałam że nie jest to jednoznaczne.
P.s moja KR nie będzie zadowolona z rachunku za taxi w kwocie 143 zł za jedno wezwanie ; D |
|
|
|
|
@Hell
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączyła: 01 Lip 2012 Posty: 2056
0
0
|
Wysłany: 2015-07-09, 20:21
|
|
|
Jeśli zdarza się codziennie to może coś nie tak z alarmem no i porozmawiać z drugą zmianą bo to o niej mówi procedura, zresztą nic przyjemnego wstawać na rano po takich wycieczkach. ;/ |
_________________ Ludzie zapomną to co powiedziałeś, zapomną to co zrobiłeś ale nigdy nie zapomną jak poczuli się dzięki Tobie.... |
|
|
|
|
#Katarina09
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączył: 10 Wrz 2013 Posty: 104
0
0
|
Wysłany: 2015-07-10, 23:43
|
|
|
a jak sprawa wyglada jak byłam kilka razy w nocy do alarmu wpisalam sie w pamietnik i pan z ochrony tez ale czy te minutówki sa wliczane do karty pracy?
czy mozna dopisac z miesiaca poprzedniego do bierzacego |
|
|
|
|
zz-biedronka
piotr.a
Stanowisko: kierownik sklepu
Dołączył: 17 Sty 2012 Posty: 380 Skąd: Polska
0
0
|
Wysłany: 2015-07-11, 01:02
|
|
|
Musisz te godziny wpisać do karty pracy bo świadczysz pracę nawet tą 10- minutową
Doba pracownicza jest od 6.00 do 6.00 więc wpisując do pamiętnika , kierownik rejonu musi odpowiednio to zapisać w OHR |
|
|
|
|
Konto: OFICJALNE - Związki Zawodowe "Solidarność" w Jeronimo Martins
|
|
|
|
|
@Hell
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączyła: 01 Lip 2012 Posty: 2056
0
0
|
Wysłany: 2015-07-11, 17:40
|
|
|
W przypadku kilkakrotnych wizyt do alarmu w ciągu jednej nocy kr sumuje minuty i nanosi jako pracę w danym dzień. Nie spotkałam się z dopisywaniem do innych dni czy miesięcy zaległych minutówek dlatego pilnujemy żeby korygować czas pracy na bieżąco. |
_________________ Ludzie zapomną to co powiedziałeś, zapomną to co zrobiłeś ale nigdy nie zapomną jak poczuli się dzięki Tobie.... |
|
|
|
|
#boczek_83
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączył: 17 Kwi 2014 Posty: 92
0
0
|
Wysłany: 2015-07-12, 11:11
|
|
|
Jeżeli chodzi o dojazd taksówką to wystarczy odpowiednio
'docisnąć" Kr i ten wyciąga pieniądze z portfela i oddaje ci za taksówkę jak masz rachunek.
Wystawianie delegacji na podroży do obiektu w którym normalnie się pracuje jest ściemą przez którą dłużej czeka się na zwrot pieniędzy.
A tak na marginesie to nie masz obowiązku odbierania telefonów od agencji ochrony. Dzwonią na twój prywatny numer telefonu, dla nas jest to podwykonawca, nie masz w umowie zapisów o czuwaniu w nocy. Można spać spokojnie i nie odbierać telefonu a pracodawca nic nie może ci zrobić bo w taki a nie inny sposób skonstruował umowy o pracę. Po za tym to Kr ma zadaniowy czas pracy więc to niech on jeździ skoro zgodził się na takie a nie inne warunki pracy.
Finansowo to się nie kalkuluje bo płacone jest tylko za czas pobytu w obiekcie a czas dojazdu do obiektu i powrotu musisz wziąć na siebie. |
|
|
|
|
~HeniekZ
Stanowisko: kasjer
Dołączył: 29 Mar 2014 Posty: 27
0
0
|
Wysłany: 2017-08-09, 22:20
|
|
|
A mieliście np. wejście do alarmu w I dzień Świąt albo II? Wiadomo że wtedy sklep zamknięty i się nie pracuje. |
|
|
|
|
Włodarz
Stanowisko: były pracownik
Dołączył: 12 Sty 2015 Posty: 837
0
0
|
Wysłany: 2017-08-09, 23:38
|
|
|
Nie szkodzi. Wbijasz sobie godziny pracy od do i firma płaci plus wpis do pamiętnika i nie masz się czym martwić. Jeszcze możesz wziąć fakturę na taxi jak jechałeś do alarmu |
_________________ If you were a king up there on your throne,
would you be wise enough to let me go. |
|
|
|
|
eweleencia
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączyła: 19 Mar 2011 Posty: 6
0
0
|
Wysłany: 2018-04-13, 15:48 przyjazd do alarmu
|
|
|
Podnoszę temat, może ktoś mi powie jak to teraz wygląda bo ja sama nie wiem. Miałam dzisiaj na 6 rano, od 23 45 poprzedniego dnia dzwonił do mnie Konsalnet. Nie odbierałam w myśl zasady 'jedzie ten co zamykał ostatni sklep'. Ale po trzecim razie odebrałam i pojechałam do alarmu, dotarłam na 00:25. Nic oczywiście się nie działo no ale byłam na obiekcie itd. Rano oczywiście pytanie od PSM co się działo (bo do SOM i PSM też dzwonili bo nikt od nas nie odbierał). to powiedziałam co i jak. Oczywiście z zaznaczeniem że nie ja powinnam przyjechać, tylko kolega, który sklep zamykał. Później SOM rozmawiając z kolegą który był wczoraj na drugiej zmianie stwierdziła, że nie powinnam przyjeżdżać bo złamałam jakiś regulamin. I teraz zastanawiam się jaki? Odkąd pamiętam mamy odbierać telefon z ochrony (chociaż nie wiem dlaczego skoro nikt mi nie płaci za siedzenie pod telefonem) i przyjeżdżać do alarmu. No to skoro nikt nie raczył to przyjechałam ja. I co podjęcie dwa razy pracy w jednym dniu. A kolega by nie podjął? O jaki regulamin chodzi to mnie ciekawi bo jakoś nikt mi nowego nie przedstawił. |
|
|
|
|
jagienka
Stanowisko: klient
Dołączył: 07 Gru 2012 Posty: 20
0
0
|
Wysłany: 2018-04-13, 17:35
|
|
|
Nie ma żadnego regulaminu.Oni sobie te swoje zasady wymyślają na poczekaniu.Powinna pojechać osoba która zamykała sklep ale skoro nie odbierała to dzwonią do wszystkich aż ktoś odbierze i przyjedzie.Pamiętam taka sytuacje ze na jakimś sklepie w moim rejonie nikt nie odbierał i pojechała do alarmu osoba która akurat przebywała na dwutygodniowym urlopie.I przez te dwie minuty trza było jej cały urlop wydać na nowo.Wtedy to była afera na całe Jeronimo hehe |
|
|
|
|
#Helmut
Stanowisko: kierownik sklepu
Dołączył: 23 Mar 2014 Posty: 70
0
0
|
Wysłany: 2018-04-13, 17:53
|
|
|
Nikt nie może cię zmusić do odbierania telefonu w nocy. |
|
|
|
|
|