Nasza-Biedronka.pl Strona Główna

Nasza-Biedronka.pl

Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Gang Słodziaków

Czy według Ciebie JMP zoorganizuje GŚ3?
Tak
75%
[ 69 ]
Nie
25%
[ 23 ]
Głosowań: 92
Wszystkich Głosów: 92

Autor Wiadomość
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2019-08-21, 22:57   

Ponieważ ceny wzrosły, a limit do naklejek pozostał bez zmian na poziomie 40 zł to będzie z naklejkami większy szal niż w poprzednich latach, trudno teraz zrobić jakiekolwiek zakupy i zapłacić poniżej 40 zl
_________________
Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
 
     
Givszoman
[Usunięty]

Wysłany: 2019-08-22, 11:04   

Jedno jest pewne: znowu będzie sporo obowiązków dla kasjerów oraz osób z kierownictwa. Dodajmy do tego wymuszone przez klientów rozmowy typu "czemu tylko tyle naklejek" lub "dlaczego nie można zwrócić towaru"
 
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2019-08-22, 12:54   

Givszoman, będą też miłe momenty, np. radosne reakcje dzieci, gdy wręcza im się naklejki lub pluszaka, spróbuj bardziej rejestrować takie chwile i skupiać się na tym co fajne niż jak dotychczas dostrzegać we wszystkim coś co cię obciąża, fajniej się wtedy pracuje, serio.
_________________
Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
 
     
Givszoman
[Usunięty]

Wysłany: 2019-08-22, 13:17   

MalaAsia napisał/a:
Givszoman, będą też miłe momenty, np. radosne reakcje dzieci, gdy wręcza im się naklejki lub pluszaka, spróbuj bardziej rejestrować takie chwile i skupiać się na tym co fajne niż jak dotychczas dostrzegać we wszystkim coś co cię obciąża, fajniej się wtedy pracuje, serio.


Cóż, dziecka nie mam więc jakoś takich momentów nie umiem uchwycać. Mimo że jestem w wieku już 30 lat, nadal jestem bezdzietnym kawalerem, który nawet nie jest z żadną w związku. I szczerze mówiąc, nie interesuje mnie zakładanie rodziny. Bardzo dobrze się czuję sam. Może dlatego nie uchwycam takich momentów...
 
     
+marta1 

Stanowisko:
klient

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 4494
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2019-08-22, 15:11   

Givszoman napisał/a:

Cóż, dziecka nie mam więc jakoś takich momentów nie umiem uchwycać.

nie trzeba być rodzicem , by rejestrować takie momenty , wystarczy być otwartym na świat i innych ludzi ale dla Ciebie to pewnie trudne , bo jak sam piszesz

[ Dodano: 2019-08-22, 16:12 ]
Givszoman napisał/a:
Bardzo dobrze się czuję sam. Może dlatego nie uchwycam takich momentów...


[ Dodano: 2019-08-22, 16:17 ]
MalaAsia, dzieciaki już pytają o nowe maskotki , niektóre babcie i dziadkowie ;-) też więc będzie znowu niezła zabawa :-D .
_________________
Ludzie znają dziś cenę wszystkiego , nie znając wartości niczego...
 
     
Givszoman
[Usunięty]

Wysłany: 2019-08-23, 09:14   

marta1 napisał/a:
Givszoman napisał/a:

Cóż, dziecka nie mam więc jakoś takich momentów nie umiem uchwycać.

nie trzeba być rodzicem , by rejestrować takie momenty , wystarczy być otwartym na świat i innych ludzi ale dla Ciebie to pewnie trudne , bo jak sam piszesz

[ Dodano: 2019-08-22, 16:12 ]
Givszoman napisał/a:
Bardzo dobrze się czuję sam. Może dlatego nie uchwycam takich momentów...


[ Dodano: 2019-08-22, 16:17 ]
MalaAsia, dzieciaki już pytają o nowe maskotki , niektóre babcie i dziadkowie ;-) też więc będzie znowu niezła zabawa :-D .


Dlatego ja to odbieram w kategoriach dodatkowych obowiązków i masy pracy. Choć wystarczy się trochę postarać, by ludzie nie dostrzegali moich emocji, albo ewentualnie jak dzieci hałasują przy kasie (niekoniecznie chodzi o pluszaki), zachować się tak, by rodzice nie mieli do mnie pretensji. Często pomaga np. podanie dziecku słodyczy na które czeka.
 
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2019-08-23, 09:32   

Givszoman napisał/a:
ewentualnie jak dzieci hałasują przy kasie (niekoniecznie chodzi o pluszaki), zachować się tak, by rodzice nie mieli do mnie pretensji. Często pomaga np. podanie dziecku słodyczy na które czeka.


I to jest kwintesencja tego, na czym się chłopie skupiasz, jak dziecko okazuje ogrom radości, to tego nawet nie zauważasz, ale jak 'hałasuje' to przestaje być dla ciebie niewidzialne .... zacznij w życiu wypatrywać tego co miłe zamiast wszędzie szukać tego, co cię irytuje, przyjemniej jest wtedy, serio.
_________________
Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
 
     
Givszoman
[Usunięty]

Wysłany: 2019-08-23, 10:02   

MalaAsia napisał/a:
Givszoman napisał/a:
ewentualnie jak dzieci hałasują przy kasie (niekoniecznie chodzi o pluszaki), zachować się tak, by rodzice nie mieli do mnie pretensji. Często pomaga np. podanie dziecku słodyczy na które czeka.


I to jest kwintesencja tego, na czym się chłopie skupiasz, jak dziecko okazuje ogrom radości, to tego nawet nie zauważasz, ale jak 'hałasuje' to przestaje być dla ciebie niewidzialne .... zacznij w życiu wypatrywać tego co miłe zamiast wszędzie szukać tego, co cię irytuje, przyjemniej jest wtedy, serio.


Zatem polecam trochę pomieszkać z jakąś osobą autystyczną, która jest jak "duże dziecko". Najlepiej około 20-25 lat. Będziesz mieć takie samo zdanie jak ja.
 
     
+marta1 

Stanowisko:
klient

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 4494
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2019-08-23, 11:14   

Givszoman, niepotrzebnie patrzysz na wszystko przez pryzmat choroby swojego brata , kto jak kto ale Ty przez tyle lat powinieneś już zrozumieć dlaczego Twój brat zachowuje się tak a nie inaczej i nazywanie tego "jak duże dziecko" jest wielką pomyłką , to określenie chyba bardziej pasuje do Ciebie gdy wciąż marudzisz a to na dodatkowe obowiązki , a to na niepotrzebne przyciski lub zmieniające się kody .
_________________
Ludzie znają dziś cenę wszystkiego , nie znając wartości niczego...
 
     
Givszoman
[Usunięty]

Wysłany: 2019-08-23, 13:30   

marta1 napisał/a:
Givszoman, niepotrzebnie patrzysz na wszystko przez pryzmat choroby swojego brata , kto jak kto ale Ty przez tyle lat powinieneś już zrozumieć dlaczego Twój brat zachowuje się tak a nie inaczej i nazywanie tego "jak duże dziecko" jest wielką pomyłką , to określenie chyba bardziej pasuje do Ciebie gdy wciąż marudzisz a to na dodatkowe obowiązki , a to na niepotrzebne przyciski lub zmieniające się kody .


Cóż, na wszystkie powodzenia i niepowodzenia reaguję zazwyczaj bardzo obojętnie.
 
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2019-08-23, 13:49   

Givszoman napisał/a:
MalaAsia napisał/a:
Givszoman napisał/a:
ewentualnie jak dzieci hałasują przy kasie (niekoniecznie chodzi o pluszaki), zachować się tak, by rodzice nie mieli do mnie pretensji. Często pomaga np. podanie dziecku słodyczy na które czeka.


I to jest kwintesencja tego, na czym się chłopie skupiasz, jak dziecko okazuje ogrom radości, to tego nawet nie zauważasz, ale jak 'hałasuje' to przestaje być dla ciebie niewidzialne .... zacznij w życiu wypatrywać tego co miłe zamiast wszędzie szukać tego, co cię irytuje, przyjemniej jest wtedy, serio.


Zatem polecam trochę pomieszkać z jakąś osobą autystyczną, która jest jak "duże dziecko". Najlepiej około 20-25 lat. Będziesz mieć takie samo zdanie jak ja.


Givszoman, a co ty wiesz o tym z kim mieszkam? albo co mnie w życiu spotkało? każdy ma swoje 'obciążenia'. Wydaje ci się, że posiadanie w rodzinie kogoś z niepełnosprawnością przesądza o tym, że nie możesz nic pozytywnego w życiu dostrzegać? jeśli tak to postrzegasz, to pomysl może o pracy nad sobą z teraputą, bo się wykończysz chłopie ....
_________________
Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
 
     
Givszoman
[Usunięty]

Wysłany: 2019-08-24, 10:31   

MalaAsia napisał/a:
Givszoman napisał/a:
MalaAsia napisał/a:
Givszoman napisał/a:
ewentualnie jak dzieci hałasują przy kasie (niekoniecznie chodzi o pluszaki), zachować się tak, by rodzice nie mieli do mnie pretensji. Często pomaga np. podanie dziecku słodyczy na które czeka.


I to jest kwintesencja tego, na czym się chłopie skupiasz, jak dziecko okazuje ogrom radości, to tego nawet nie zauważasz, ale jak 'hałasuje' to przestaje być dla ciebie niewidzialne .... zacznij w życiu wypatrywać tego co miłe zamiast wszędzie szukać tego, co cię irytuje, przyjemniej jest wtedy, serio.


Zatem polecam trochę pomieszkać z jakąś osobą autystyczną, która jest jak "duże dziecko". Najlepiej około 20-25 lat. Będziesz mieć takie samo zdanie jak ja.


Givszoman, a co ty wiesz o tym z kim mieszkam? albo co mnie w życiu spotkało? każdy ma swoje 'obciążenia'. Wydaje ci się, że posiadanie w rodzinie kogoś z niepełnosprawnością przesądza o tym, że nie możesz nic pozytywnego w życiu dostrzegać? jeśli tak to postrzegasz, to pomysl może o pracy nad sobą z teraputą, bo się wykończysz chłopie ....


Na terapeutę nie mam czasu, a nawet jakbym miał, to i tak bym nie chodził. Świetnie się czuję sam i chcę, by tak zostało. Choćbym miał nawet w wieku emerytalnym pozostać kawalerem.
 
     
@sylwuńka 

Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 06 Lis 2016
Posty: 466
Skąd: warszawa
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2019-08-24, 21:13   

Givszoman, podejrzewam ze jak bys mial kobiete, nie mowiac o dziecku, takie glupoty jak kody Plu czy naklejki nie byly by juz dla Ciebie AŻ takim problemem. A ze nie masz kobitki to przejmujesz się takimi bzdurami jak dla mnie. :boks:
_________________
Jestem zakręcona...
  Ocena JMP: 7/10
     
Givszoman
[Usunięty]

Wysłany: 2019-08-26, 19:28   

sylwuńka napisał/a:
Givszoman, podejrzewam ze jak bys mial kobiete, nie mowiac o dziecku, takie glupoty jak kody Plu czy naklejki nie byly by juz dla Ciebie AŻ takim problemem. A ze nie masz kobitki to przejmujesz się takimi bzdurami jak dla mnie. :boks:


Nie mam żadnej kobiety i nie chcę mieć. Bardzo dobrze mi się żyje w pojedynkę, bez kobiety, bez dziecka, bez jakichkolwiek zobowiązań.

Wracając do tematu Słodziaków. Dzisiaj już odebrałem korzystając z dnia wolnego od pracy w Biedronce 8 naklejek. Jakieś pluszaki dla autystycznego brata na pewno odbiorę. Co się uda, to będzie.
 
     
Larrikol
[Usunięty]

Wysłany: 2019-08-26, 22:16   

Autyzm to nie porażenie mózgowe, paraliż lub inna ciężka niepełnosprawność... i chociaż każdy ma swoje problemy i porównywanie się na tym polu, mija się całkowicie z sensem to czasem warto poszukać jasnych stron.
Widziałam niedawno kobietę z dwójką dzieci na placu. Jedno dziecko na wózku, drugie z jakąś inną niepełnosprawnością... Kobieta była najbardziej uśmiechniętą i zadowolona ze wszystkich tam obecnych.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo