Nasza-Biedronka.pl Strona Główna

Nasza-Biedronka.pl

Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
socjal na l4
Autor Wiadomość
Larrikol
[Usunięty]

Wysłany: 2018-11-08, 18:50   

Ja też źle oceniłam sytuację... Jednak, żeby dostać wyczerpująca i dobrą odpowiedź, należy przedstawiać konkrety związane ze sprawą.
Biedronka to nie urząd skarbowy i zasady rozliczania się z dochodów są inne.
 
     
#Modelinka87 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 18 Sty 2017
Posty: 92
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-11-08, 22:24   

Nie jestem w stylu osób dej bo mi się należy. Jakby prosili 2018 to wpisałabym nas 3. W 2019 dojdzie nam jeszcze wspólne dziecko więc wszystko zostanie zaktualizowane o stan faktyczny.
  Ocena JMP: 9/10
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-11-08, 23:45   

Modelinka87 napisał/a:


No widzisz nie znasz sytuacji ale musisz wtrącic swoje idiotyczne 3 grosze. W tamtym roku jeszcze "nie mój mąż" bo ślub wzięliśmy w tym roku, mieszkał u swojej mamy bo wymagała opieki, bardzo ciężko chorowała, dlatego w mieszkaniu w którym ja mieszkam był sporadycznie, praktycznie od święta i bardziej był gościem niż lokator. Rachunki za użytkowanie MOJEGO mieszkania ponosilam samodzielnie, tak za samo utrzymanie mojej córki należało do mojego obowiązku. Mąż wprowadził się dopiero do mojego mieszkania kilka miesięcy po ślubie bo nadal miał na głowie chorą matkę, do września nie był nawet zameldowany w moim mieszkaniu tylko 99% czasu spędzał z mamą. Najlepiej nie wiedzieć ale wpieprzac swoje mądrości. Wiem kiedy mam go podać w pracy i wiem kiedy prowadziliśmy wspólnie gospodarstwo domowe.


czy to nie można grzeczniej, tylko zaraz wtrącic swoje idiotyczne 3 grosze albo wpieprzac swoje mądrości każdy się wypowiada na podstawie tego, co wcześniej zostało napisane, a napisane było mało zrozumiale i pogmatwanie, więc jeśli ktoś źle zrozumie to czy nie można po prostu powiedzieć, że to nie tak i już? zamiast mówić o wpieprzaniu i wtrącaniu?
_________________
Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
 
     
+marta1 

Stanowisko:
klient

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 4494
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-11-09, 12:28   

Modelinka87 napisał/a:
Ktoto, ale ja np mieszkałam z moim obecnym mężem a prowadziliśmy dwa osobne gospodarstwa. Kto mi udowodni że było inaczej?

a ja myślę , że wszystkie te komentarze i te "trzy grosze" , to do tego co powyżej zacytowałam , nie musisz się tłumaczyć , nikt Ci niczego nie udowodni .
_________________
Ludzie znają dziś cenę wszystkiego , nie znając wartości niczego...
 
     
#Modelinka87 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 18 Sty 2017
Posty: 92
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-11-09, 14:11   

To mieszkałam było na zasadzie, on wpadal na kawę i na szybką zupę i później tydzień go nie było bo mama wymagała opieki. Więc widzisz... Źle ujęte słowa i od razu lincz.

[ Dodano: 2018-11-09, 15:43 ]
MalaAsia napisał/a:
Modelinka87 napisał/a:


No widzisz nie znasz sytuacji ale musisz wtrącic swoje idiotyczne 3 grosze. W tamtym roku jeszcze "nie mój mąż" bo ślub wzięliśmy w tym roku, mieszkał u swojej mamy bo wymagała opieki, bardzo ciężko chorowała, dlatego w mieszkaniu w którym ja mieszkam był sporadycznie, praktycznie od święta i bardziej był gościem niż lokator. Rachunki za użytkowanie MOJEGO mieszkania ponosilam samodzielnie, tak za samo utrzymanie mojej córki należało do mojego obowiązku. Mąż wprowadził się dopiero do mojego mieszkania kilka miesięcy po ślubie bo nadal miał na głowie chorą matkę, do września nie był nawet zameldowany w moim mieszkaniu tylko 99% czasu spędzał z mamą. Najlepiej nie wiedzieć ale wpieprzac swoje mądrości. Wiem kiedy mam go podać w pracy i wiem kiedy prowadziliśmy wspólnie gospodarstwo domowe.


czy to nie można grzeczniej, tylko zaraz wtrącic swoje idiotyczne 3 grosze albo wpieprzac swoje mądrości każdy się wypowiada na podstawie tego, co wcześniej zostało napisane, a napisane było mało zrozumiale i pogmatwanie, więc jeśli ktoś źle zrozumie to czy nie można po prostu powiedzieć, że to nie tak i już? zamiast mówić o wpieprzaniu i wtrącaniu?


Było grzecznie napisane na samym początku. Po co ktoś drąży temat dalej? Skoro napisałam że nie prowadziliśmy razem gospodarstwa to chyba wiem co pisze i wiem jak sytuacja wyglądała. Po co ktoś próbuje robić domysły albo od razu mnie oskarżać że nie zależy mi na mężu i coś ukrywam. Tak szczerze jakbym się nie wytłumaczyła po chamsku i dosadnie to możliwe że dalej by jakieś głupie podteksty leciały. Niebiestem w stylu ludzi których ktoś pluje a ja udaje że pada deszcz. Więc może Ci się to nie podobać ale nikt nie będzie mi mówić co się dzieje w mojej rodzinie skoro nawet nie znamy się osobiście i stwierdzić tego nie może. Tak dla wiadomości sprawa została omówiona z kadrami i wszystko jest tak jak należy... Następnym razem niecchbosobybltore naskakuja niech się zastanowią co piszą...
  Ocena JMP: 9/10
     
Larrikol
[Usunięty]

Wysłany: 2018-11-09, 17:28   

I niech osoby, które zadają pytania, pomyślą jak to zrobić, żeby uzyskać satysfakcjonującą odpowiedź...
 
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 1 DOWN
Wysłany: 2018-11-10, 00:35   

Modelinka87 napisał/a:
Źle ujęte słowa i od razu lincz.


Jaki lincz? jeśli ktoś tu był niegrzeczny to jedynie ty, zresztą sama się tym chlubisz pisząc:
Modelinka87 napisał/a:

Było grzecznie napisane na samym początku. (...) Tak szczerze jakbym się nie wytłumaczyła po chamsku i dosadnie to możliwe że dalej by jakieś głupie podteksty leciały.
Niebiestem w stylu ludzi których ktoś pluje a ja udaje że pada deszcz.

Masz rację w stylu kulturalnych ludzi nie jesteś, ale czy jest sie czym szczycić, to już zależy jaki kto trzyma poziom
Modelinka87 napisał/a:
Więc może Ci się to nie podobać ale nikt nie będzie mi mówić co się dzieje w mojej rodzinie skoro nawet nie znamy się osobiście i stwierdzić tego nie może. Tak dla wiadomości sprawa została omówiona z kadrami i wszystko jest tak jak należy... Następnym razem niecchbosobybltore naskakuja niech się zastanowią co piszą...


Cóż następnym razem za chamskie i dosadne odzywki poniesiesz konsekwencje inne niż takie grzeczne zwracanie ci uwagi, że piszesz tonem, który na tym forum nie jest akceptowany. Najpierw sama napisałaś na tyle pokrętnie, że trudno było rozwikłać, a przecież chciałaś porady, by jej udzielić i ci pomóc konieczne było sytuację rozkminiać, a gdy ktos spróbował - to niezadowolona bardzo jesteś ... a przecież piszesz:

Modelinka87 napisał/a:

Ktoto, ale ja np mieszkałam z moim obecnym mężem a prowadziliśmy dwa osobne gospodarstwa. Kto mi udowodni że było inaczej?
to sama sugerujesz, że faktycznie mogło być inaczej ale podajesz tak, bo nikt ci czego innego nie udowodni, a nie, że podajesz uczciwie tak jak było ...

Proponuję byś kolejne swoje posty bardziej przemyślała, by nie było takich nieporozumień, skoro jesteś tak drażliwa, bo tutaj są ludzie, którzy chcą z życzliwości pomagać, doradzić i nie zasługują za to na odnoszenie się do nich "po chamsku i dosadnie"
_________________
Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
 
     
Larrikol
[Usunięty]

Wysłany: 2018-11-10, 09:46   

A moim zdaniem, nie ma sensu dalsza dyskusja na ten temat.Modelinka87, zadała pytanie. To nic, że jej trochę nie wyszło, nie chciało się jej wprowadzać nas w szczegóły, co wprowadzilo w błąd, ale jest z jednej strony zrozumiałe. My nie do końca wiedzieliśmy o co chodzi, w wielu osobach obudziły się odczucia, że chce ona w jakiś sposób wykorzystać system, migając się od prawdy. Skoro już wszyscy wiemy jak było, to po co dalej drążyć? Cieszcie się świętami :p
 
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-11-10, 10:35   

Larrikol, ani nie drążyłam tematu, ani nie drążę, ale jak ktoś tutaj odpisuje bez kultury i sam stwierdza, że napisał celowo "po chamsku i dosadnie", to budzi we mnie i będzie budziło mój sprzeciw.
wisi mi co napisała w oświadczeniu, to jej sprawa, ale to jak się odnosi do forumowiczów nie pozostanie dla mnie obojętne :)
_________________
Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
 
     
Larrikol
[Usunięty]

Wysłany: 2018-11-10, 18:22   

MalaAsia, to nie było bezpośrednio do Ciebie, tylko do ogółu ;) w sensie, że temat już został wyczerpany i nie ma co znęcać się nad Modelinka87,
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo