Nasza-Biedronka.pl Strona Główna

Nasza-Biedronka.pl

Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
do zarzadu jmp , ogarnijcie się!!!!
Autor Wiadomość
coisluachra 

Stanowisko:
z-ca kierownika

Dołączyła: 11 Sie 2018
Posty: 20
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-09-29, 06:39   

Z całym szacunkiem Do javascript:em('Waffen77, ') nie każdy widzi w naszej firmie zbawiciela , nie każdy jest jej niewolnikiem bez względu na wykształcenie , jak dobrze się domyślam to czy Białoruskiej granicy sami z Mgr i nikt się nie zwalnia , hipokryzja , nie każdy dzięki firmie wyszedł z dołka i się trzyma rękoma i nogami , oczywiście zgadzam się jak ci zle to idz gdzie indziej ale już tak nie broń , w większych miastach są większe możliwości i nie każdy musi czcić i wychwalać ...Pozdrawiam :) Podlasie
 
     
Larrikol
[Usunięty]

Wysłany: 2018-09-29, 08:43   

coisluachra napisał/a:
nie każdy musi czcić i wychwalać
ale robić za męczennika już może?
 
     
Waffen77 

Stanowisko:
kierownik sklepu

Dołączył: 24 Lis 2014
Posty: 321
0 UP 0 DOWN
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2018-09-29, 17:33   

Pozdrawiam serdecznie coisluarcha. To moje rodzinne strony. Gdzie dokładnie? Ja teraz drugi koniec Polski.
  Ocena JMP: 7/10
     
#majamaja 

Stanowisko:
klient

Dołączyła: 29 Lis 2017
Posty: 106
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-09-30, 19:21   

pracowników jest cholernie mało... w sobotę przed wolna niedzielą zks +3 kasjerów: wypiek, kasa, sprzątanie, 2 tiry towaru... promocja i do rozłożenia ponad 500 cen. I wszyscy do 22.30 :D to już kur.a nie jest śmieszne. To jest tragedia. Sklep sprzątany od przypadku do przypadku. O zmianie cen można zapomnieć - ostatnio wieszaliśmy tylko na świeże. O premii za budżet można zapomnieć. Po 11 latach w biedronce 2500-2700 na rękę, dodam, że na stanowisku zks
 
     
Givszoman
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-01, 09:50   

u8t3io3p napisał/a:
Podejrzewam, że mimo wszystko masz niższe stawki czynszu niż w Gdańsku, a co do Świnoujścia to masz daleko do granicy, gdzie są stawki w euro i muszą jakoś przyciągnąć pracowników, ty co najwyżej możesz wypłatę w rublach dostać :p

Może w twoim mieście jest duże bezrobocie a to też jest wpływ, jakby nikt nie chciał pracować za te 2200 to stawka była by większą, jakby firma obok dawała 2500 to biedronka napewno by reagował, ale znając życie jest tam wszędzie minimalna


Coś w tym jest. Świnoujście ma niskie bezrobocie, dużą konkurencję, blisko są Niemcy. Być może dlatego w tym mieście kasjer na start ma 2700 zł brutto plus 550 zł frekwencyjnej, a 3-letni staż to 3000 zł brutto plus frekwencyjna.

Ale trzymając się tematu wg mnie firma mogłaby zmienić część procedur, choćby z kwotą dozwoloną w kasetce oraz z banknotami 100 zł w kasetce. Odkąd pojawiły się banknoty 500 zł (te akurat nie są często używane w Biedronkach, choć sam rekordowo miałem takich papierków siedem sztuk w utargu na rozliczeniu), zwiększyła się liczba banknotów 200 zł. Klienci często robią z nas idiotów rzucając nieraz za drobne zakupy banknot 100 albo co gorsza 200 złotych i nieraz nie mamy jak wydać. Sam nieraz zmuszony jestem naginać procedury by jakoś wydać resztę z banknotu 200 zł a czasem jakiegoś nominału euro (sklep w którym pracuję, ma akceptację euro - pozostałe sklepy u mnie w mieście również). Ile razy mówiłem sobie pod nosem "dobrze że miałem tą stówę w kasetce bo inaczej bym reszty nie wydał"... Ściganie kasjerów za jeden banknot 100 zł naganami czy upomnieniami to kpina. Może niech co poniektórzy kierownicy sami siądą na kasę i zobaczą sobie jak fajnie się słucha klientów "co to za sklep że nie ma jak wydać". Sam pamiętam jedną zmianę od godziny 6.15 do 14.15 gdy wydałem z powrotem klientom aż 8 banknotów 100-złotowych na zasadzie wydawania reszty z banknotów 200 zł bo inaczej nie miałbym drobnych do wydawania albo bym co chwila dzwonił po kierownika by otwierał sejf w biurze i rozmieniał. Oczywiście nie twierdzę że nie było ułatwień - ja zaczynałem pracę w czasach gdy nawet pozycję z paragonu mógł usunąć TYLKO KIEROWNIK ZMIANY na swojej plakietce, możliwość anulowania paragonu przez długi czas też istniała tylko z poziomu uprawnień prowadzącego zmianę. Zauważyłem też że niektóre pomysły zarządu były wręcz chore. Np. drukowanie po paragonach bonów promocyjnych z informacjami jakie są aktualnie promocje na sklepie albo że z tym bonem można dostać rabat na produkt X. Potem zapychała się pamięć podręczna drukarki i klienci się denerwowali bo do momentu zamknięcia się doby fiskalnej nie można było nikogo obsłużyć a kolejki rosły. I my to wszystko nieraz musimy znosić.
 
     
~Ant3kk 

Stanowisko:
kasjer

Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 47
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-01, 10:05   

Jakbym czytał o swoim sklepie @majamaja, dodam tylko, że mój sklep jest sklepem wizytowym, ciągłe odwiedziny ojców założycieli czy innych dyrektorów, codziennie kolejki takie, że przed świętami nie widziałem by były większe... o zadaniach nie wspomnę, już każdy położył na nie lachę, nawet kierowniczki się z tym nie kryją. Wszyscy pracownicy wywalili się z godzin, większość ma w grafiku pracę do 21:30 czy 22:00. Mi to tam wsio rybka, pracuję, pieniądze dostaję, a że szefom bardziej zależy na przestawieniu czegoś na półce z jednego miejsca na inne i tak co tydzień, to już nie moja sprawa. Póki mogę to się trzymam tej pracy, dla mnie jest ona i zabawna i dosyć lekka.
 
     
#hrhr 

Stanowisko:
klient

Dołączył: 15 Sie 2017
Posty: 95
1 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-01, 10:49   

No cóż. Można płacić kartą, telefonem, a nawet kodem BLIK (ostatnio była spora reklama), ale rzeczywistość wygląda jak wygląda - stereotypowy klient Biedronki nie ma karty, nie ma telefonu, a za zakupy w wysokości 2 zł płaci banknotem 100 zł (tylko pytanie brzmi - skąd ma ten banknot). Tu trzeba mieć na wejście ze 200-300 zł bilonu, pełno dziesiątek, dwudziestek i pięćdziesiątek.

Czasy się zmieniają, a klienci zachowują się jak w PRL-u.

Takich ludzi określam jednym słowem, ale tego słowa tu nie przytoczę, bo jest ono powszechnie uznane za obraźliwe.
 
     
Givszoman
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-01, 11:07   

Dodajmy do tego wyjątkowo upierdliwych klientów typu "no przecież wcześniej ta karta Moja Biedronka dobrze działała" albo "dlaczego na paragonie dalej jest cena 7,99 zł/kg jak wisi wyraźnie cena promocyjna 5,99 zł/kg" i potem 10 minut tłumaczenia że najpierw się drukuje cena regularna, potem rabat adekwatny do wagi produktu i dopiero potem właściwa cena za daną wagę produktu, albo dlaczego mango/awokado jest na wagę sprzedawane a nie na sztuki, albo że rzekomo nie jest napisane że cena świeżych ciast dotyczy 100 gram produktu a nie opakowania. Raz miałem klienta który wziął 3 kalafiory i kłócił się że cena miała być po 2,99 zł. Owszem była ale za kilogram, nie za sztukę (w końcu KALAFIOR LUZ, nie sztuka). A każda sztuka po ponad 1,5 kg wagi... Albo klienci notorycznie rozrywający wielopaki produktów, spośród których części nie można sprzedać pojedynczo, np. serki Tutti czy chusteczki Dada Every Day (wcześniej Fitti).
 
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-01, 11:46   

Givszoman napisał/a:
Klienci często robią z nas idiotów rzucając nieraz za drobne zakupy banknot 100 albo co gorsza 200 złotych i nieraz nie mamy jak wydać.


Nikt nie zrobi z ciebie idioty, jak nim nie jesteś, co najwyżej sam możesz go z siebie zrobić, np pieniąc się na klienta że ma czelność płacić za zakupy banknotem 100 czy 200 zł, rozumiem złość, gdyby chciał ukraść, ale jak chce zapłacić to o co do niego pretensje? do firmy owszem, uzasadnione, że kierownik choćby chciał to ci nie ma czym rozmienić, ale nie do klienta.

Givszoman napisał/a:

Oczywiście nie twierdzę że nie było ułatwień - ja zaczynałem pracę w czasach gdy nawet pozycję z paragonu mógł usunąć TYLKO KIEROWNIK ZMIANY na swojej plakietce, możliwość anulowania paragonu przez długi czas też istniała tylko z poziomu uprawnień prowadzącego zmianę.

My tak mamy cały czas, że z byle bzdurą dzwonimy na kierownika, saminic nie możemy ani usunąć, ani anulować, strasznie to utrudnia pracę, w sumie bardziej kierownikom niż nam, bo biegają z jednego końca sklepu na drugi bez sensu ...
_________________
Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
 
     
u8t3io3p

Stanowisko:
klient

Dołączył: 06 Kwi 2017
Posty: 873
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-01, 12:17   

Myślałem, że to wszędzie jest bo w wawie jest 800 w kasetę, przynajmniej u mnie bylo
 
     
Larrikol
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-01, 13:51   

hrhr napisał/a:
za zakupy w wysokości 2 zł płaci banknotem 100 zł (tylko pytanie brzmi - skąd ma ten banknot)
Haha, padłam :D
 
     
@piivko19 

Stanowisko:
kadry

Dołączyła: 20 Lut 2011
Posty: 344
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-01, 15:14   

Ant3kk napisał/a:
Jakbym czytał o swoim sklepie @majamaja, dodam tylko, że mój sklep jest sklepem wizytowym, ciągłe odwiedziny ojców założycieli czy innych dyrektorów, codziennie kolejki takie, że przed świętami nie widziałem by były większe... o zadaniach nie wspomnę, już każdy położył na nie lachę, nawet kierowniczki się z tym nie kryją. Wszyscy pracownicy wywalili się z godzin, większość ma w grafiku pracę do 21:30 czy 22:00. Mi to tam wsio rybka, pracuję, pieniądze dostaję, a że szefom bardziej zależy na przestawieniu czegoś na półce z jednego miejsca na inne i tak co tydzień, to już nie moja sprawa. Póki mogę to się trzymam tej pracy, dla mnie jest ona i zabawna i dosyć lekka.


Generalnie padaka jest na sklepach wizytowych, sklepy na Wilanowie czy Mokotowie muszą się cały czas pilnować, bo to dyrektor przyjdzie po swoją ulubioną bułeczkę czy chlebek i broń Boże żeby zabrakło, bo wojna na pół stolicy :/
  Ocena JMP: 5/10
     
toomass

Stanowisko:
z-ca kierownika

Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 15
0 UP 0 DOWN
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2018-10-02, 09:10   

Givszoman napisał/a:
u8t3io3p napisał/a:
Podejrzewam, że mimo wszystko masz niższe stawki czynszu niż w Gdańsku, a co do Świnoujścia to masz daleko do granicy, gdzie są stawki w euro i muszą jakoś przyciągnąć pracowników, ty co najwyżej możesz wypłatę w rublach dostać :p

Może w twoim mieście jest duże bezrobocie a to też jest wpływ, jakby nikt nie chciał pracować za te 2200 to stawka była by większą, jakby firma obok dawała 2500 to biedronka napewno by reagował, ale znając życie jest tam wszędzie minimalna


Coś w tym jest. Świnoujście ma niskie bezrobocie, dużą konkurencję, blisko są Niemcy. Być może dlatego w tym mieście kasjer na start ma 2700 zł brutto plus 550 zł frekwencyjnej, a 3-letni staż to 3000 zł brutto plus frekwencyjna.

Ale trzymając się tematu wg mnie firma mogłaby zmienić część procedur, choćby z kwotą dozwoloną w kasetce oraz z banknotami 100 zł w kasetce. Odkąd pojawiły się banknoty 500 zł (te akurat nie są często używane w Biedronkach, choć sam rekordowo miałem takich papierków siedem sztuk w utargu na rozliczeniu), zwiększyła się liczba banknotów 200 zł. Klienci często robią z nas idiotów rzucając nieraz za drobne zakupy banknot 100 albo co gorsza 200 złotych i nieraz nie mamy jak wydać. Sam nieraz zmuszony jestem naginać procedury by jakoś wydać resztę z banknotu 200 zł a czasem jakiegoś nominału euro (sklep w którym pracuję, ma akceptację euro - pozostałe sklepy u mnie w mieście również). Ile razy mówiłem sobie pod nosem "dobrze że miałem tą stówę w kasetce bo inaczej bym reszty nie wydał"... Ściganie kasjerów za jeden banknot 100 zł naganami czy upomnieniami to kpina. Może niech co poniektórzy kierownicy sami siądą na kasę i zobaczą sobie jak fajnie się słucha klientów "co to za sklep że nie ma jak wydać". Sam pamiętam jedną zmianę od godziny 6.15 do 14.15 gdy wydałem z powrotem klientom aż 8 banknotów 100-złotowych na zasadzie wydawania reszty z banknotów 200 zł bo inaczej nie miałbym drobnych do wydawania albo bym co chwila dzwonił po kierownika by otwierał sejf w biurze i rozmieniał. Oczywiście nie twierdzę że nie było ułatwień - ja zaczynałem pracę w czasach gdy nawet pozycję z paragonu mógł usunąć TYLKO KIEROWNIK ZMIANY na swojej plakietce, możliwość anulowania paragonu przez długi czas też istniała tylko z poziomu uprawnień prowadzącego zmianę. Zauważyłem też że niektóre pomysły zarządu były wręcz chore. Np. drukowanie po paragonach bonów promocyjnych z informacjami jakie są aktualnie promocje na sklepie albo że z tym bonem można dostać rabat na produkt X. Potem zapychała się pamięć podręczna drukarki i klienci się denerwowali bo do momentu zamknięcia się doby fiskalnej nie można było nikogo obsłużyć a kolejki rosły. I my to wszystko nieraz musimy znosić.


W świetle art. 535 Kodeksu cywilnego to kupujący zobowiązany jest do zapłaty ceny, a więc powinien być przygotowany do spełnienia swojego świadczenia. Żaden przepis szczególny nie nakłada na sprzedawcę obowiązku posiadania drobnych do wydania reszty.

Tak więc tyle w temacie wydawania reszty :P
 
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-02, 10:53   

toomass napisał/a:

W świetle art. 535 Kodeksu cywilnego to kupujący zobowiązany jest do zapłaty ceny, a więc powinien być przygotowany do spełnienia swojego świadczenia. Żaden przepis szczególny nie nakłada na sprzedawcę obowiązku posiadania drobnych do wydania reszty.

Tak więc tyle w temacie wydawania reszty :P


taaa fajnie w teorii, w praktyce mija się to z rzeczywistością.
_________________
Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
 
     
u8t3io3p

Stanowisko:
klient

Dołączył: 06 Kwi 2017
Posty: 873
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-02, 10:53   

Już widzę, jak Góra mówi Ci nic się nie stało, jak odmawiasz wydania
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo