Nasza-Biedronka.pl Strona Główna

Nasza-Biedronka.pl

Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
grafik pracy
Autor Wiadomość
Włodarz 


Stanowisko:
były pracownik

Dołączył: 12 Sty 2015
Posty: 837
1 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-04-22, 23:51   

Stuknąć się w głowę i się zastanowić następnym razem co podpisuje tudzież co klikam. Masz prawo i obowiązek wiedzieć co podpisałaś i na co się zgodziłaś.
_________________
If you were a king up there on your throne,
would you be wise enough to let me go.
  Ocena JMP: 3/10
     
~Odaaaa

Stanowisko:
kasjer

Dołączył: 20 Kwi 2016
Posty: 52
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-04-23, 07:29   

Przy każdym potwierdzeniu grafiku masz możliwość zmienić swoją decyzję.
 
     
Monia76 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2015
Posty: 19
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-04-23, 09:07   

KS nie chce się pogłówkować przy grafiku i zrobił go na odpierdziel. Ja nie zaakceptowałabym takiego grafiku. :regulamin:
 
     
~Rootek90 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 20 Kwi 2018
Posty: 37
0 UP 0 DOWN
Ostrzeżeń:
 3/3/6
Wysłany: 2018-05-05, 14:41   Zmiany w Grafiku

Witam,

Mam pytanie jak wyglada kwestia zmian w grafiku tzn ile dni przed zmiana mogą zmienic mi cos?
Jestem osoba bez dziecka. Bo juz mnie w tych syfie denerwuje, ze co chwile są zmiany bez jakiejkolwiek informacji do mnie a jak wiadomo kazdy ma jakies plany.
 
     
+marta1 

Stanowisko:
klient

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 4494
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-05-05, 17:46   

Rootek90, a nie możesz o tym że masz plany powiedzieć swojemu kiero , ogólnie mówiąc to zmiana może być z dnia na dzień jak jesteś w pracy .
_________________
Ludzie znają dziś cenę wszystkiego , nie znając wartości niczego...
 
     
lufka 

Stanowisko:
były pracownik

Dołączyła: 06 Sty 2018
Posty: 22
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-05-05, 18:04   

Mnie nie było w pracy dwa dni (wolne) poszłam do swojej Stonki na zakupy, do biura na grafik kuknąć patrzę i mam zmianę dnia pracy mimo, że miałam dni wolne i jakoś się mnie nikt o nic nie zapytała... także nie trzeba być w pracy by ks miał plan jak zagospodarować Ci godziny i leziesz do roboty na 04:00 albo gnijesz do 24:00 :yeah:
_________________
... należy się łudzić, że prócz krzyku wyjdzie z nas coś jeszcze..
  Ocena JMP: 6/10
     
~Joanna26 

Stanowisko:
były pracownik

Dołączyła: 28 Paź 2014
Posty: 38
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-05-05, 20:16   

Kierownik nie może ci zmienić tylko pierwszego dnia zaraz po wolnym.
  Ocena JMP: 4/10
     
~Andrea 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 28 Gru 2014
Posty: 31
Skąd: Polska
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-19, 09:31   koszmarne grafiki

Witam! Masakra z tymi grafikami. Czy kierownicy główni to nie ludzie??? Teraz jak masz przyjść na 4 rano do pracy to ci do 15 układają! Praca jest coraz cięższa ale gdzie nie ma ciężko. Ale trochę jakiś ludzkich zachowań. Przychodzisz do pracy a tu bach - zmiana grafiku na jutro. Nikt nawet do ciebie nie zadzwoni czy nie masz jakoś czasu zajętego. Ok. to nie była moja prośba o dzień wolny ale bądźmy ludźmi i traktujmy innych tak jakbyśmy chcieli aby nas traktowano. Może miałam z dzieckiem wizytę lekarską i teraz na łeb na szyję muszę przekładać!
_________________
Andrea
 
     
Givszoman
[Usunięty]

Wysłany: 2018-06-19, 09:56   Re: koszmarne grafiki

Andrea napisał/a:
Witam! Masakra z tymi grafikami. Czy kierownicy główni to nie ludzie??? Teraz jak masz przyjść na 4 rano do pracy to ci do 15 układają! Praca jest coraz cięższa ale gdzie nie ma ciężko. Ale trochę jakiś ludzkich zachowań. Przychodzisz do pracy a tu bach - zmiana grafiku na jutro. Nikt nawet do ciebie nie zadzwoni czy nie masz jakoś czasu zajętego. Ok. to nie była moja prośba o dzień wolny ale bądźmy ludźmi i traktujmy innych tak jakbyśmy chcieli aby nas traktowano. Może miałam z dzieckiem wizytę lekarską i teraz na łeb na szyję muszę przekładać!


Ja się umiałem zbuntować. Ze swojej kariery pamiętam stanowcze NIE, gdy chciano mnie kolejny raz przy zmienianiu grafiku z dnia na dzień wrzucić do pracy na godziny 10-18 (czyt: godziny, że ani rano nic nie załatwisz, ani po południu nie masz czasu dla siebie) wymawiając się koniecznością wizyty w serwisie komputerowym. Drugi raz się zbuntowałem gdy miałem jechać na drugi dzień na godzinę 6.15 na sklep oddalony o 35 kilometrów dalej, mając do pokonania przeprawę promową, jedyny bus o godzinie 5.30 którym i tak nie wiadomo czy bym zdążył, a na dodatek mając już doświadczenia z delegacjami. Akurat był to czas, gdy z powodu remontu sklepu na którym pracuję pracowałem na innym sklepie w mojej miejscowości - nie wiadomo czy bym w ogóle usiadł na kasę na tym kolejnym sklepie, dodatkowo jestem pewien że nie można byłoby mnie w ogóle oddelegować. Jednak kierownikowi sklepu który mi kazał jechać na 6.15 na inny sklep do innego miasta nie dało się tego wytłumaczyć. W ramach buntu zwyczajnie wziąłem urlop na żądanie na ten dzień, gdy miałem pojechać 35 kilometrów dalej. Wolałem bunt i urlop na żądanie od użerania się z kierownictwem firmy o brak możliwości oddelegowania w trakcie delegacji i o zwrot delegacji.
To co straciłem na tym UŻ, zrekompensowała mi spora nadpłata podatku PIT-37 i premia budżetowa w maju.
 
     
miecia 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 23 Kwi 2017
Posty: 331
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-20, 23:04   

Z dnia na dzien nie moga zmienic. Nie potwierdzasz grafiku I mowisz ze sie nie zgadzasz. Ja tak zaczelam robic. A zmiany.grafiku czasem sa nie uzasadnione. Np ktos ma wtyki u kier. I idzie bo potrzrbuje wolnego I wybieraja kozla ofiarnego, zauwazylam to u siebie w pracy. Bo wiesz po co kombinowac jak mozna jepnac komus w grafiku. Nie musisz sie na takie zmiany zgadzac. Tylko pamietaj jesli znajda sie msciwi ludzie to potem mozesz miec posrany zawsze juz grafik. Musisz sie liczyc z tym. Ale tez nie.mozna robic z siebie kozla ofiarnego. Trzeba powiedziec stanowczo aby ci mowili wczesniej I jesli sie zgadzasz na takie zmiany to rowniez oczekujesz w zamian gdybys ty potrzebowala. Bylo u mnie rowniez tak ze milion razy zmieniane I zgadzasz sie ale potem kazdy zapomina o tym. Jak trzeba to I tupnac nozka trzeba.
 
     
Givszoman
[Usunięty]

Wysłany: 2018-06-23, 10:33   

miecia napisał/a:
Z dnia na dzien nie moga zmienic. Nie potwierdzasz grafiku I mowisz ze sie nie zgadzasz. Ja tak zaczelam robic. A zmiany.grafiku czasem sa nie uzasadnione. Np ktos ma wtyki u kier. I idzie bo potrzrbuje wolnego I wybieraja kozla ofiarnego, zauwazylam to u siebie w pracy. Bo wiesz po co kombinowac jak mozna jepnac komus w grafiku. Nie musisz sie na takie zmiany zgadzac. Tylko pamietaj jesli znajda sie msciwi ludzie to potem mozesz miec posrany zawsze juz grafik. Musisz sie liczyc z tym. Ale tez nie.mozna robic z siebie kozla ofiarnego. Trzeba powiedziec stanowczo aby ci mowili wczesniej I jesli sie zgadzasz na takie zmiany to rowniez oczekujesz w zamian gdybys ty potrzebowala. Bylo u mnie rowniez tak ze milion razy zmieniane I zgadzasz sie ale potem kazdy zapomina o tym. Jak trzeba to I tupnac nozka trzeba.


Tu się zgodzę. Od czasu moich kilku buntów, w tym jednego zakończonego urlopem na żądanie i stratą 550 zł brutto premii frekwencyjnej rzadko kiedy jestem zaskakiwany nagłymi zmianami grafiku. Ostatnio miałem taką nagłą zmianę w maju tego roku, ale bardziej dlatego że sam z siebie powiedziałem że mogę przyjść jeśli będzie taka potrzeba. Mam możliwość - przychodzę i umiem nawet sam wyjść z inicjatywami, że jestem w stanie przyjść gdy trzeba i nikt inny nie może przyjść. Ale nie żeby mi zmieniano nagle grafik np. na godziny 10-18 gdzie ani rano, ani po południu nic nie da rady zrobić, albo żeby mi kazano jechać na godzinę 6 rano na sklep oddalony o 35 kilometrów, a potem miałbym czekać na zwrot delegacji np. rok czasu. W lutym tego roku w ostatnią sobotę właśnie sobie urządziłem takowy "bunt" - zamiast pojechać na 6 rano na sklep oddalony o te 35 kilometrów po prostu wziąłem UŻ - a że akurat wracałem po trwającym pół roku remoncie na swój stary sklep i czekały mnie dwie ostatnie zmiany na delegacji - mogłem sobie pozwolić na taki "bunt" gdyż mogło mnie nie interesować, co pomyślał sobie o mnie kierownik innego sklepu.
 
     
+marta1 

Stanowisko:
klient

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 4494
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-23, 12:11   Re: koszmarne grafiki

Givszoman napisał/a:
Ze swojej kariery pamiętam stanowcze NIE, gdy chciano mnie kolejny raz przy zmienianiu grafiku z dnia na dzień wrzucić do pracy na godziny 10-18 (czyt: godziny, że ani rano nic nie załatwisz, ani po południu nie masz czasu dla siebie) wymawiając się koniecznością wizyty w serwisie komputerowym. Drugi raz się zbuntowałem gdy miałem jechać na drugi dzień na godzinę 6.15 na sklep oddalony o 35 kilometrów dalej, mając do pokonania przeprawę promową, jedyny bus o godzinie 5.30 którym i tak nie wiadomo czy bym zdążył, a na dodatek mając już doświadczenia z delegacjami. Akurat był to czas, gdy z powodu remontu sklepu na którym pracuję pracowałem na innym sklepie w mojej miejscowości - nie wiadomo czy bym w ogóle usiadł na kasę na tym kolejnym sklepie, dodatkowo jestem pewien że nie można byłoby mnie w ogóle oddelegować. Jednak kierownikowi sklepu który mi kazał jechać na 6.15 na inny sklep do innego miasta nie dało się tego wytłumaczyć. W ramach buntu zwyczajnie wziąłem urlop na żądanie na ten dzień, gdy miałem pojechać 35 kilometrów dalej.


[ Dodano: 2018-06-23, 12:16 ]
Givszoman napisał/a:
Ale nie żeby mi zmieniano nagle grafik np. na godziny 10-18 gdzie ani rano, ani po południu nic nie da rady zrobić, albo żeby mi kazano jechać na godzinę 6 rano na sklep oddalony o 35 kilometrów, a potem miałbym czekać na zwrot delegacji np. rok czasu. W lutym tego roku w ostatnią sobotę właśnie sobie urządziłem takowy "bunt" - zamiast pojechać na 6 rano na sklep oddalony o te 35 kilometrów po prostu wziąłem UŻ - a że akurat wracałem po trwającym pół roku remoncie na swój stary sklep i czekały mnie dwie ostatnie zmiany na delegacji - mogłem sobie pozwolić na taki "bunt" gdyż mogło mnie nie interesować, co pomyślał sobie o mnie kierownik innego sklepu.

ups ale to przecież o tym samym :P

[ Dodano: 2018-06-23, 12:20 ]
miecia napisał/a:
Z dnia na dzien nie moga zmienic. Nie potwierdzasz grafiku I mowisz ze sie nie zgadzasz.

oczywiście że mogą tylko w miarę możliwości powinno to być uzgodnione z pracownikiem , sami wiemy że bywają takie sytuacje i żeby sklep jakoś funkcjonował takie zmiany są konieczne i dobrze jeśli wtedy obie strony , czyli to "wredne" kierownictwo i ten "roszczeniowy" kasjer wiedziały i rozumiały że to działa w obie strony .
_________________
Ludzie znają dziś cenę wszystkiego , nie znając wartości niczego...
 
     
miecia 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 23 Kwi 2017
Posty: 331
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-23, 18:12   Re: koszmarne grafiki

marta1 napisał/a:
Givszoman napisał/a:
Ze swojej kariery pamiętam stanowcze NIE, gdy chciano mnie kolejny raz przy zmienianiu grafiku z dnia na dzień wrzucić do pracy na godziny 10-18 (czyt: godziny, że ani rano nic nie załatwisz, ani po południu nie masz czasu dla siebie) wymawiając się koniecznością wizyty w serwisie komputerowym. Drugi raz się zbuntowałem gdy miałem jechać na drugi dzień na godzinę 6.15 na sklep oddalony o 35 kilometrów dalej, mając do pokonania przeprawę promową, jedyny bus o godzinie 5.30 którym i tak nie wiadomo czy bym zdążył, a na dodatek mając już doświadczenia z delegacjami. Akurat był to czas, gdy z powodu remontu sklepu na którym pracuję pracowałem na innym sklepie w mojej miejscowości - nie wiadomo czy bym w ogóle usiadł na kasę na tym kolejnym sklepie, dodatkowo jestem pewien że nie można byłoby mnie w ogóle oddelegować. Jednak kierownikowi sklepu który mi kazał jechać na 6.15 na inny sklep do innego miasta nie dało się tego wytłumaczyć. W ramach buntu zwyczajnie wziąłem urlop na żądanie na ten dzień, gdy miałem pojechać 35 kilometrów dalej.


[ Dodano: 2018-06-23, 12:16 ]
Givszoman napisał/a:
Ale nie żeby mi zmieniano nagle grafik np. na godziny 10-18 gdzie ani rano, ani po południu nic nie da rady zrobić, albo żeby mi kazano jechać na godzinę 6 rano na sklep oddalony o 35 kilometrów, a potem miałbym czekać na zwrot delegacji np. rok czasu. W lutym tego roku w ostatnią sobotę właśnie sobie urządziłem takowy "bunt" - zamiast pojechać na 6 rano na sklep oddalony o te 35 kilometrów po prostu wziąłem UŻ - a że akurat wracałem po trwającym pół roku remoncie na swój stary sklep i czekały mnie dwie ostatnie zmiany na delegacji - mogłem sobie pozwolić na taki "bunt" gdyż mogło mnie nie interesować, co pomyślał sobie o mnie kierownik innego sklepu.

ups ale to przecież o tym samym :P

[ Dodano: 2018-06-23, 12:20 ]
miecia napisał/a:
Z dnia na dzien nie moga zmienic. Nie potwierdzasz grafiku I mowisz ze sie nie zgadzasz.

oczywiście że mogą tylko w miarę możliwości powinno to być uzgodnione z pracownikiem , sami wiemy że bywają takie sytuacje i żeby sklep jakoś funkcjonował takie zmiany są konieczne i dobrze jeśli wtedy obie strony , czyli to "wredne" kierownictwo i ten "roszczeniowy" kasjer wiedziały i rozumiały że to działa w obie strony .
Bujda na resorach , zeby sciagac nowego pracownika to takie kity pociskaja, ze tydzien na tydzien, ze elastyczny grafik dostosowany . Osobiscie byłam swiadkiem jak dziewczyna sie pytała ze ma dziecko i to dla niej bardzo wazne. Oczywiscie kierowniczka przekonywała ja ze jak najbardziej da sie wszystko i nie bedzie problemu. Potem taka dziewczyna sie zgadza. Pracuje miesiac i w ciagu miesiaca zmieniaja jej co chwile, w koncu peka i zaczyna brac UZ, Zl bo nie ma co z dziecmi robic wiec jesli byłaoby wszystko tak jak nalezy nie byłoby problemow z grafikami. Sa sytuacje losowe, irozne rzeczy, wszystko mozna zrozumiec, mozna sie dogadac , mozna sie zgadzac, mozna zawsze cos za cos, ale kiedys w koncu to sie wszystko konczy. Wiele jest rodzin pracujacych i działa to na zasadzie wymian , nie kazdego stac na opiekunke, i nie kazdy znajdzie w mgnieniu oka. Nawet ten co jest samotny ma równiez swoje zycie i tez plany. Ile razy w ciagu miesiaca moga mu zmienic, iles razy sie zgodzi, ale w pewnym momencie zacznie sie wkurzac i zaczyna brac Zl. Niestety ale tak to działa.
 
     
+marta1 

Stanowisko:
klient

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 4494
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-06-23, 18:37   

i co miecia, chciałaś przez to powiedzieć ? ;)
_________________
Ludzie znają dziś cenę wszystkiego , nie znając wartości niczego...
 
     
Givszoman
[Usunięty]

Wysłany: 2018-06-23, 19:39   Re: koszmarne grafiki

miecia napisał/a:
marta1 napisał/a:
Givszoman napisał/a:
Ze swojej kariery pamiętam stanowcze NIE, gdy chciano mnie kolejny raz przy zmienianiu grafiku z dnia na dzień wrzucić do pracy na godziny 10-18 (czyt: godziny, że ani rano nic nie załatwisz, ani po południu nie masz czasu dla siebie) wymawiając się koniecznością wizyty w serwisie komputerowym. Drugi raz się zbuntowałem gdy miałem jechać na drugi dzień na godzinę 6.15 na sklep oddalony o 35 kilometrów dalej, mając do pokonania przeprawę promową, jedyny bus o godzinie 5.30 którym i tak nie wiadomo czy bym zdążył, a na dodatek mając już doświadczenia z delegacjami. Akurat był to czas, gdy z powodu remontu sklepu na którym pracuję pracowałem na innym sklepie w mojej miejscowości - nie wiadomo czy bym w ogóle usiadł na kasę na tym kolejnym sklepie, dodatkowo jestem pewien że nie można byłoby mnie w ogóle oddelegować. Jednak kierownikowi sklepu który mi kazał jechać na 6.15 na inny sklep do innego miasta nie dało się tego wytłumaczyć. W ramach buntu zwyczajnie wziąłem urlop na żądanie na ten dzień, gdy miałem pojechać 35 kilometrów dalej.


[ Dodano: 2018-06-23, 12:16 ]
Givszoman napisał/a:
Ale nie żeby mi zmieniano nagle grafik np. na godziny 10-18 gdzie ani rano, ani po południu nic nie da rady zrobić, albo żeby mi kazano jechać na godzinę 6 rano na sklep oddalony o 35 kilometrów, a potem miałbym czekać na zwrot delegacji np. rok czasu. W lutym tego roku w ostatnią sobotę właśnie sobie urządziłem takowy "bunt" - zamiast pojechać na 6 rano na sklep oddalony o te 35 kilometrów po prostu wziąłem UŻ - a że akurat wracałem po trwającym pół roku remoncie na swój stary sklep i czekały mnie dwie ostatnie zmiany na delegacji - mogłem sobie pozwolić na taki "bunt" gdyż mogło mnie nie interesować, co pomyślał sobie o mnie kierownik innego sklepu.

ups ale to przecież o tym samym :P

[ Dodano: 2018-06-23, 12:20 ]
miecia napisał/a:
Z dnia na dzien nie moga zmienic. Nie potwierdzasz grafiku I mowisz ze sie nie zgadzasz.

oczywiście że mogą tylko w miarę możliwości powinno to być uzgodnione z pracownikiem , sami wiemy że bywają takie sytuacje i żeby sklep jakoś funkcjonował takie zmiany są konieczne i dobrze jeśli wtedy obie strony , czyli to "wredne" kierownictwo i ten "roszczeniowy" kasjer wiedziały i rozumiały że to działa w obie strony .
Bujda na resorach , zeby sciagac nowego pracownika to takie kity pociskaja, ze tydzien na tydzien, ze elastyczny grafik dostosowany . Osobiscie byłam swiadkiem jak dziewczyna sie pytała ze ma dziecko i to dla niej bardzo wazne. Oczywiscie kierowniczka przekonywała ja ze jak najbardziej da sie wszystko i nie bedzie problemu. Potem taka dziewczyna sie zgadza. Pracuje miesiac i w ciagu miesiaca zmieniaja jej co chwile, w koncu peka i zaczyna brac UZ, Zl bo nie ma co z dziecmi robic wiec jesli byłaoby wszystko tak jak nalezy nie byłoby problemow z grafikami. Sa sytuacje losowe, irozne rzeczy, wszystko mozna zrozumiec, mozna sie dogadac , mozna sie zgadzac, mozna zawsze cos za cos, ale kiedys w koncu to sie wszystko konczy. Wiele jest rodzin pracujacych i działa to na zasadzie wymian , nie kazdego stac na opiekunke, i nie kazdy znajdzie w mgnieniu oka. Nawet ten co jest samotny ma równiez swoje zycie i tez plany. Ile razy w ciagu miesiaca moga mu zmienic, iles razy sie zgodzi, ale w pewnym momencie zacznie sie wkurzac i zaczyna brac Zl. Niestety ale tak to działa.


Ja akurat mieszkam z autystycznym bratem. I dlatego standardowo unikam nocek. O ile przywykłem już do zmian 15.45-23.45 o tyle rano zazwyczaj na 8 rano przychodzę. Brat często nie daje mi i rodzicom usnąć do 1-2 w nocy a gdybym na nocki chodził to bym nie miał jak odespać w dzień bo by mnie brat obudził. Na rano jak trzeba przyjść na 7 czy 6 rano czasem przyjdę. Nocną zmianę miałem jak dotąd 1 raz przez brak czasu w porze dziennej na instruktaż stanowiskowy na wózek elektryczny plus dwie pół-nocki typu 16-2 w nocy ale było to przez inwentaryzacje.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Promocje Biedronka


phpBB by przemo