To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

BOP - Wredna kierowniczka

Szawla183 - 2017-02-24, 12:29

Witam, a co z zmianą sklepu? Macie w tym jakieś doświadczenie?

Pozdrawiam : :rool:

[ Dodano: 2017-02-24, 13:11 ]
Witam, jak to zrobić aby sobie i innym nie zaszkodzić a zostawić problem w poprzednim sklepie.
Pracuję od początku na tym samym sklepie, pewne rzeczy mnie strasznie irytują i odbierają motwacje do pracy a póki co bardzo ją lubię.
Rozmawiałam z KR, że będę miała bliżej na innym sklepie i przyda się tam moja pomoc ( sklep jest ciężki w sezonie do opanowania), takie tam nie szkodzące nikomu dyrdymały. Odpowiedział, że mam się przypominać, ale niezwłocznie rozmawiał z KS o co chodzi a ten mimo, że wie dlaczego chcę się przenieść, przedstawił mnie w złym świetle.
Koleżanka z innego rejonu ale z tego samego miasta( zupełnie inny sklep-kolejna lokalizacja) zaproponowała podanie o zmianie sklepu.
Pytanie jak to zrobić: technicznie, inteligętnie aby nie palić mostów?
Koleżance która ze mną się przyjmowała nie udało się to, pracowała 1,5 roku po czym znalazła inną pracę, nikt się jej wypowiedzeniem nie przeją.
Ja nie chcę innej pracy tylko innych ludzi i wtedy mogę dać z siebie jeszcze więcej. KR nie ufam do końca. >:D

[ Dodano: 2017-02-24, 13:14 ]
Witam, jak to zrobić aby sobie i innym nie zaszkodzić a zostawić problem w poprzednim sklepie.
Pracuję od początku na tym samym sklepie, pewne rzeczy mnie strasznie irytują i odbierają motwacje do pracy a póki co bardzo ją lubię.
Rozmawiałam z KR, że będę miała bliżej na innym sklepie i przyda się tam moja pomoc ( sklep jest ciężki w sezonie do opanowania), takie tam nie szkodzące nikomu dyrdymały. Odpowiedział, że mam się przypominać, ale niezwłocznie rozmawiał z KS o co chodzi a ten mimo, że wie dlaczego chcę się przenieść, przedstawił mnie w złym świetle.
Koleżanka z innego rejonu ale z tego samego miasta( zupełnie inny sklep-kolejna lokalizacja) zaproponowała podanie o zmianie sklepu.
Pytanie jak to zrobić: technicznie, inteligętnie aby nie palić mostów?
Koleżance która ze mną się przyjmowała nie udało się to, pracowała 1,5 roku po czym znalazła inną pracę, nikt się jej wypowiedzeniem nie przeją.
Ja nie chcę innej pracy tylko innych ludzi i wtedy mogę dać z siebie jeszcze więcej. KR nie ufam do końca. >:D

gosiulka - 2017-03-07, 21:17
Temat postu: wredna kierownizka
:klotnia: :klotnia: Witam w klubie,teraz w rejonach pozmieniali sie kr i ks porazka , przyszli ze swoimi znajomkami :**
i zaczeli zmiany ale na gorsze tam gdzie pracuje jest teraz mobing psychiczny. Zastanawiam sie nieraz nad odejscie lub podaniem do sadu. Powstrzymuj mnie wiek ale ilez mozna wytrzymac takie kumotertwo. Gdzie zglosic aby bo napomoc anonimowa nie wierze poradzcie :**

Skiter1991 - 2017-03-08, 12:36

Nie ma anonimowości w takich sprawach, albo ma się "jaja" i robi porządek albo dasz się pomiatac i siedzisz cicho jak mysz pod miotla.
Mariolka_olka - 2017-08-28, 17:43

A co myślicie o tym że kierowniczka zabronila wychodzic zastepcom z biura przez 8godzin , żeby nam nie pomagali na sklepie ;/
olka3008 - 2017-08-28, 22:40

Myśle ze niedlugo to ona "zaplaci" za ni zrobiona robote bo jest nas malo i jedna osoba mniej to ciezko po pierwsze a po drugie jak one nic nie beda robic to kasjerzy wezma przyklad
Anonymous - 2017-08-29, 09:52

A skąd wiesz, że zabroniła i skąd wiesz dlaczego dostali taki przykaz? Podsłuchujecie pod drzwiami, czy jak?
Mariolka_olka - 2017-08-29, 11:16

Zastępcy mieli z nią zebranie. A po zebraniu głośno o tym powiedzieli , w sumie mają takie przyzwolenie żeby nic nie robić.

[ Dodano: 2017-08-29, 11:19 ]
Na innych sklepach noe ma takiego czegoś , byłam miesiąc na.innym sklepie i tam wszyscy równo pracują i kierownik i zastępca, jak jest towar to razem rozkladaja a u nas niestety ale kierownictwo tylko wydaje polecenia a potem siedzi i pachnie

Anonymous - 2017-08-29, 14:10

Wiesz co, jeśli zastępca czy kierownik jest normalnym człowiekiem, to kiedy skończy swoją robotę w biurze, przyjdzie pomóc na sklepie. Może jest coś do zrobienia w biurze i dostali przykaz, że w pierwszej kolejności mają to skończyć, a dopiero później mogą zająć się robotą na sklepie. A jeśli mają robotę gdzieś to skorzystają z okazji i będą gnić w biurze aż zwymiotują. Wszystko zalezy od ludzi, z którymi pracujecie.
miecia - 2017-09-03, 17:00

Larrikol napisał/a:
Wiesz co, jeśli zastępca czy kierownik jest normalnym człowiekiem, to kiedy skończy swoją robotę w biurze, przyjdzie pomóc na sklepie. Może jest coś do zrobienia w biurze i dostali przykaz, że w pierwszej kolejności mają to skończyć, a dopiero później mogą zająć się robotą na sklepie. A jeśli mają robotę gdzieś to skorzystają z okazji i będą gnić w biurze aż zwymiotują. Wszystko zalezy od ludzi, z którymi pracujecie.
tak zgadza sie, zalezy od czlowieka. Jedni tylko w biurze a drudzy pomagaja. Ale patrzac na inne firmy to kierownik jest kierownikiem i jest rozpoznawalny i poza papierkami i biurem nie zajmuje sie rozkladaniem towaru. Moze maja tak skonstruowane umowy ze maja dymac na sklepie. Ale ja mysle ze kierownik powinien byc kierownikiem ale to zalezy od firmy.
MalaAsia - 2017-09-03, 17:54

Mariolka_olka napisał/a:
A co myślicie o tym że kierowniczka zabronila wychodzic zastepcom z biura przez 8godzin , żeby nam nie pomagali na sklepie ;/


Jakie to dziwne w biedronkowej rzeczywistości, a jakie normalne w innych firmach ...
a jednak, gdy jest 1+2 i te 2 osoby siedzą na kasie, a kierownik w biurze wyłącznie biurową robotą się zajmuje, to kto pokazuje klientowi gdzie znajdzie ketchup, kawę czy płatki... aaaa przepraszam, nie ma czego pokazywać, bo nie miał kto towaru na półkę wrzucić :D

Mariolka_olka - 2017-09-03, 18:59

Macie rację zależy od człowieka , byłam na innym sklepie o całkiem inne podejście skończą swoje robić w biurze i wychodzą pomagają na sklepie.
tycia - 2017-09-11, 18:50

wiecie co jak czytam o kierownikach którzy mają czas na prace biurowe to zastanawiam się czy aby na pewno pracujemy w jednej firmie ,ja biuro widzę w momencie rozliczania moich ludzi i gdy na szybko poprawiam lub robię zamówienie , a jeśli chodzi o rozpoznawalność na sklepie to raczej brudne ubranie od robienia palet nie bardzo klasyfikuje mnie jako kierownika i klienci szukając takowego moją osobę omijają ,marzy mi się porządek w papierach i dopilnowanie tego co mam w zakresie obowiązków
KasjerWawa - 2019-03-05, 10:11

jan kowalski napisał/a:
pelargonia2601 napisał/a:
Aha i nasza KS jest żoną kogoś bardzo wysoko postawionego w naszej firmie.

Bardzo wysoko...? Czyli pewnie od dyrektora operacyjnego w góre... Bo pewnie KO to już nie :D I sądzisz że pracowałaby w biedronce jako KS :szczena: ???
A tak na serio jeśli was szykanuje, używa tekstów "zamknij mordę" to trzeba to do BOP zgłosić. Tylko żeby nikt się później nie wycofał i nie mówił że wszystko jest pięknie i ładnie :P


Nie wierzę..jak można dawać się tak poniżać ..już wolałabym.sie zwolnić..Biedra to nie koniec świata...przykładowo sama mam 3 kierunki studiów i siedzę na kasie..i jakby jeszcze taki tępak.keden z drugim.zaczal mnie poniżac,to by się źle skończyło...już taka jedna była co próbowała nas mobbingowac ..i ktoś wziął numer do kierowniczki rejonu i złożył na nią skargę..od razu miała.rozmowe i chodziła jak ten baranek..sugeruje porozmawiać z kierownikiem.rejonu w tej sprawie i wszystko się zalatwi.....najgorsze co mozna zrobić to milczeć i dawać się poniżać. Na początku jak przyszłam.do tej pracy,były głupie teksty i jechanie za wszystko.od tej samej osoby,która czuła się święta krowa...zaczęłam się bronić i odpowiadać z ironia na każdy głupi tekst nie bojąc się o nic- podziałało,bo po jakimś czasie już przestawał walić głupimi tekstami wiedząc,że odpowiem jej chamsko nawet i przy klientach...(stosowałam jej triki,bo lubiła poniżać kasjerów przy klientach)...dziś jest normalniej,bo wie,że może zostać zgłoszona albo łatwo kłótnie wzniecić..miałam o to rozmowę z kierowniczka(o to jak się odnoszę do ZK), ale coz..powiedziałam że na chamstwo odpowiadam chamstwem i ona to zrozumiała. Naprawdę wolałabym.sie zwolnić niż być popychadłem i naprawdę nie rozumiem tej całej postawy czy obawy o pracę w XXIw...nie ta to inna,ludzie..trochę godności i dumy



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group