To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Praca w Biedronce - Termin przydatności do spożycia i data minimalnej trwałości

Anonymous - 2011-06-11, 09:35

W innych sieciach towar, ktorego termin zbliza sie do konca, zostaje przeceniony i szybko wykupiony przez klientow, którym wcale to wtedy nie przeszkadza. Firmie az tak strasznie chyba nie zalezy aby obcinac straty, spowodowane terminami.

Polędwiczka wieprzowa - nie wiem jak u Was, ale u nas kompletnie się nie sprzedaje. Towar lezy od dostawy, do konca terminu i tak w kolko. Po co w ogole trzymac takie rzeczy w ofercie??

fryndzel - 2011-06-11, 23:14

u nas sie rzadko terminuja poledwiczki. przewaznie sie sprzedaje
eeewelinkaaa - 2011-06-12, 00:54

Fakt polędwiczka to towar,którego w zasadzie nie wyrzucamy.
Klienci coraz częściej mówią nam,że Biedronka się polepszyła,mamy świeży towar,dobrej jakości i chętnie się u Nas kupuje.
Miło usłyszeć takie słowa os wybrednych klientów...

DarkSide - 2011-06-12, 10:28

Larrikol, to chyba tylko u Was ta polędwiczka spada :P U Nas to nieraz wykupują całą ile mamy jej w lodówce :D

eeewelinkaaa napisał/a:
Klienci coraz częściej mówią nam,że Biedronka się polepszyła,mamy świeży towar,dobrej jakości i chętnie się u Nas kupuje.

Dokładnie :D

Virus - 2011-06-14, 12:45

U mnie polędwiczki idą jak świeże bułeczki no i danie tatarskie, które jest też nieudolnie kradzione (ochrona zawsze namierza) :)
bartek_remix - 2011-06-15, 10:23

Larrikol napisał/a:
W innych sieciach towar, ktorego termin zbliza sie do konca, zostaje przeceniony i szybko wykupiony przez klientow, którym wcale to wtedy nie przeszkadza. Firmie az tak strasznie chyba nie zalezy aby obcinac straty, spowodowane terminami.

Polędwiczka wieprzowa - nie wiem jak u Was, ale u nas kompletnie się nie sprzedaje. Towar lezy od dostawy, do konca terminu i tak w kolko. Po co w ogóle trzymac takie rzeczy w ofercie??


Firma nie chce pozwolić sobie na obniżenie standardów. Powiem tak to co my wyrzucamy i tak nie przekłada się na ogromne zyski jakie czerpiemy. W innych sieciach tak jest jak mówisz. Koniec terminu, albo zła jakość O/W to robimy przecenę. Spotkałem się z takimi sytuacjami np w hipermarkecie Kaufland. Żona mówi do dzieci "teraz nie bierzemy tych bananów, przyjdziemy po południu będą tańsze" tylko że stracą swój wygląd i my byśmy w naszej firmie takie wyrzucili. Chyba lepiej jest sprzedać same ładne przykładowo banany w dobrej dla nas cenie niż połowę więcej za połowę mniej kasy. W ilościach towaru jakie sprzedaje nasza firma są to potężne pieniądze.


Tylko nasza kontrola zamówień pozwala na uniknięcie takich sytuacji, że będziemy bardzo dużo wyrzucać towaru. Zauważ że gdy sklepy mają po ofercie bardzo dużo banana to firma sama przedłuża czas trwania promocji tylko żeby za dużo towaru nie wywalić.


Dzięki takiemu postępowaniu słyszy się co raz częściej od klientów słowa, że mamy bardzo świeży i dobry towar.

Sorry ale nie raz jak widzę w innych sieciach O/W to od razu nie chce mi się ich kupować, cena może przyciąga ale jakość to normalnie "skaranie boskie"

Anonymous - 2011-06-15, 20:25

uważam, że robienie zamówień to duża odpowiedzialność…
Anonymous - 2011-06-15, 20:36

Bartek, zgadzam sie z Toba w 100%, tez mi sie wydaje, że nie sa to dla firmy jakies wielkie straty, inaczej by zrobili tak jak w innych firmach. My premie dostajemy, czyli straty mieszcza sie w normie i nie ma co sie rozczulac nad polityka firmy:P
Anonymous - 2011-06-15, 21:01

Larrikol ja również z Wami się zgadzam…
bartek_remix - 2011-06-22, 09:33

BIEDRONKA 29 napisał/a:
ja również z Wami się zgadzam… „nie sa to dla firmy jakies wielkie straty,”… dla Firmy nie… Firma nie kupuje od swoich dostawców towar po cenach, które są na sklepach… negocjuje bardzo korzystne warunki u swoich dostawców,..


Racja. Przecież wiele razy widzimy że np. kwiatki które się w ogóle nie sprzedają kosztując 8.99, gdy zaczynają obumierać firma potrafi obniżyć nawet do o.99 zł.

Moim zdaniem bardzo dobrze że nie mamy możliwości obniżania cen i ustalania promocji, bo firma prawdopodobnie nie odnosiła by takich zysków jak odnosi.

Virus - 2011-06-22, 10:22

no dobra bartek_remix, ale nie jest Ci szkoda jak wyrzucasz np. jedzenia za np. 300 PLN do kosza? I to takich których termin przydatności trwa jeszcze jeden dzień?

Poza tym zyski JMD mam gdzieś, zależy mi (i całej załodze sklepu) na jak najmniejszym wyrzucaniu towarów i na jak najmniejszej PL-ce. Globalne zyski nigdy sie dla nas nie liczyły i nie sądzę żeby teraz jakoś zupełnie wyjątkowo zaczęło nam chodzić o to jakie JMD osiąga wyniki...

Anonymous - 2011-06-22, 11:47

Również, nie jestem za samodzielnym obniżaniem cen w sklepach… to sprzyjałoby kombinowaniu…
bartek_remix - 2011-06-23, 19:43

Virus napisał/a:
no dobra bartek_remix, ale nie jest Ci szkoda jak wyrzucasz np. jedzenia za np. 300 PLN do kosza? I to takich których termin przydatności trwa jeszcze jeden dzień?

Poza tym zyski JMD mam gdzieś, zależy mi (i całej załodze sklepu) na jak najmniejszym wyrzucaniu towarów i na jak najmniejszej PL-ce.


Wiem, że powiem teraz słowa, które kierownictwo w biedronkach słyszy bardzo często. Żeby był mały Protokół Likwidacji to trzeba popracować najwięcej nad zamówieniami.
następnie nad ekspozycją towaru.
Jeżeli dobrze wykonujesz swoją pracę i myślisz nad tym co robisz to zobaczysz takze wyniki w postaci małej PL-ki.

Nie sztuką jest nawalić towaru - żeby było dużo, albo żeby w razie czego nie zbrakło jak KO przyjedzie. Mamy naprawdę luksus w tym że towar przyjeżdża do nas codziennie, a co za tym idzie codziennie możemy mieć świeży towar.


Wiadomo że najwięcej towaru wyrzucamy na O/W, mięsie, pieczywie. Jak tu przyłożymy się do zamówienia to z pewnością tak nie będzie.

[ Dodano: 2011-06-23, 19:50 ]
BIEDRONKA 29 napisał/a:
… Pytanie do Ciebie; skoro firma odnosi takie zyski, to, dlaczego moja podwyższa 4%, jest niższa od inflacji, jaką mamy teraz ( 5%)?


Moje zdanie jest takie. Jeszcze się taki nie narodził, żeby wszystkim dogodził. Firma co rok daje podwyżki. Nie musimy się nawet nad nimi zastanawiać czy będą. Teraz już także normą stały się dla nas dodatkowe nagrody raz w roku, a o bonach już nie wspomnę. Ciekaw jestem ilu twoich znajomych, rodziny nie pracującej w JMD co roku spotykają się w firmie z takim zdarzeniem?

Powiedz jaka pensja by Cię satysfakcjonowała, ale od razu odpowiedz czemu nie więcej i czy później nie będziesz chciał zarabiać więcej?
Myślę, że jeżeli będziemy zarabiać nawet 5000 zł na rękę to po jakimś czasie będziemy się zastanawiać dlaczego nie zarabiamy 5500 zł....

Ekonomicznie mówiąc im większe zyski tym większe potrzeby. Nie zawsze w formie ilościowej, ale również jakościowej

zielonabiedrona - 2011-06-23, 21:28

A u nas z zamówieniami to jest trochę inaczej,wpada dyrektor i nie obchodzi go,że pstrąg świeży nie schodzi,ma być pełno mięsa w lodówkach i powiedziałabym,że kierownictwo mojego sklepu jest zmuszane do brania większej ilości mięsa....5 kg pstrąga poszło w śmietnik,a następny już czeka..... :ops:
Virus - 2011-06-23, 21:33

Właśnie to zależy od KR lub Dyra... myśliszbartek_remix, że u mnie KS i ZKS nie zależy na premii i jak najmniejszym Protokole Likwidacji? ZALEŻY!! i to bardzo, ale czasem jest tak że musi być dużo jakiegoś towaru na sklepie i nie możemy przeskoczyć tego. Na nic nam ekspozycja wg fifo....


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group