To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Wiadomości ZZ - Wolna Niedziela

DarkSide - 2017-03-29, 22:57

patogen123, :haha7: :haha7: :haha7:
bolka - 2017-03-30, 04:56

patogen123 napisał/a:
Mnie denerwuje, to że muszę mieć jedną niedzielę wolną, a co dopiero mówić o tym, że ktoś chce mnie "uszczęśliwiać" wszystkimi niedzielami wolnymi.

:szczena: :szczena: :szczena:

patogen123 - 2017-03-30, 06:57

??

W poprzedniej pracy wolnej niedzieli potrzebowałem tylko wtedy, gdy chciałem wyjechać na cały weekend, a to się zdarzało o wiele rzadziej niż raz na miesiąc i bardzo chętnie pracowałem w każdą niedzielę bez wyjazdu, żeby mieć większą moc przy proszeniu o wolny dzień, który naprawdę potrzebowałem.

No i na pewno nie jestem osamotniony, jeżeli chodzi o osoby pracujące w handlu dla których brak pracy w niedzielę to będzie zmiana na gorsze.

Biurowa - 2017-03-30, 10:32

patogen123 napisał/a:
??

W poprzedniej pracy wolnej niedzieli potrzebowałem tylko wtedy, gdy chciałem wyjechać na cały weekend, a to się zdarzało o wiele rzadziej niż raz na miesiąc i bardzo chętnie pracowałem w każdą niedzielę bez wyjazdu, żeby mieć większą moc przy proszeniu o wolny dzień, który naprawdę potrzebowałem.

No i na pewno nie jestem osamotniony, jeżeli chodzi o osoby pracujące w handlu dla których brak pracy w niedzielę to będzie zmiana na gorsze.


Człowieku, co Ty piszesz, chyba jesteś jakimś cyborgiem.
Każdy normalny, rodzinny osobnik chciałby jednak spędzić niedzielę w domu ze swoim ślubnym i pociechami, a nie na 12-godzinnej niedzielnej zmianie obsługując szczęśliwych i beztroskich klientów przesmradzającyh się na rodzinnym spacerku po Biedronce .^.

Ja choćby stawka niedzielna była nawet 4-krotnością normalnej tygodniowej stawki i tak wolałabym mieć wolny dzień.

Czasem mam dość tłumaczenia znajomym, że nas nie będzie na grillu, czy nie możemy się wybrać z nimi w góry czy na rower, bo od 10 do 22 jestem w niedzielę w pracy. I tak praktycznie co niedzielę :bu: A jak już się trafi jakaś wolna, to pada :lol:

Polaris95 - 2017-03-30, 11:08

Ja jestem za tym, żeby na niedziele wprowadzić tylko osoby chętne + studentów. Tych drugich, wbrew temu co tutaj już ktoś pisał, znajdzie się wielu. Nie każdego studenta utrzymują rodzice, wielu z nich dorabia właśnie w handlu i dzięki temu się utrzymuje. Zabranie każdej niedzieli to już trzy/cztery dniówki mniej, a to dużo. Sama mam właśnie taką sytuację i się boję, że zakażą tego handlu. Z drugiej strony pamiętam jak nie studiowałam, a tylko pracowałam - wtedy owszem, ta niedziela by się przydała, wiec rozumiem pracowników.
Jeśli wprowadzą zakaz handlu w niedzielę, to zapewne w soboty będzie się w kolejkach stało pięć lat, patrząc na to, co ludzie robią przed wolnym trwającym jeden dzień :lol:

PS. I z tej smutnej strony, nie oszukujmy się, ale zakaz handlu będzie oznaczał, że wiele rodzin nie będzie miało jak ze sobą spędzić czasu, bo przecież "wycieczka" do galerii to ich jedyny stały punkt programu...

Włodarz - 2017-03-30, 11:17

Nie oszukujmy się zakaz handlu nie wejdzie od stycznia 2018. Proces legislacyjny nowej ustawy trwa zbyt długo
Biurowa - 2017-03-30, 11:32

Włodarz napisał/a:
Nie oszukujmy się zakaz handlu nie wejdzie od stycznia 2018. Proces legislacyjny nowej ustawy trwa zbyt długo



Ja myślę, że zakaz handlu w niedzielę w ogóle nie wejdzie w życie.
Rządzący co prawda uchodzą za bardzo religijnych, rodzinnych i chcą dzień święty święcić, ale jak przekalkulują, że z podatków braknie na ich sztandarowy program "500+" to zaczną inaczej śpiewać 8)

Włodarz - 2017-03-30, 22:18

Coś będzie ale nie na takiej zasadzie jak proponowała solidarność bo to byłby całkowity paraliż węża dostaw i logistyki. Może jedna wolna niedziela z góry narzucona? Nie wiem ale mi się to widzi że coś będzie nie zrezygnują z tego za dużo potencjalnych głosów wyborczych.
patogen123 - 2017-03-31, 08:02

Biurowa napisał/a:
patogen123 napisał/a:
??

W poprzedniej pracy wolnej niedzieli potrzebowałem tylko wtedy, gdy chciałem wyjechać na cały weekend, a to się zdarzało o wiele rzadziej niż raz na miesiąc i bardzo chętnie pracowałem w każdą niedzielę bez wyjazdu, żeby mieć większą moc przy proszeniu o wolny dzień, który naprawdę potrzebowałem.

No i na pewno nie jestem osamotniony, jeżeli chodzi o osoby pracujące w handlu dla których brak pracy w niedzielę to będzie zmiana na gorsze.


Człowieku, co Ty piszesz, chyba jesteś jakimś cyborgiem.
Każdy normalny, rodzinny osobnik chciałby jednak spędzić niedzielę w domu ze swoim ślubnym i pociechami, a nie na 12-godzinnej niedzielnej zmianie obsługując szczęśliwych i beztroskich klientów przesmradzającyh się na rodzinnym spacerku po Biedronce .^.

Ja choćby stawka niedzielna była nawet 4-krotnością normalnej tygodniowej stawki i tak wolałabym mieć wolny dzień.

Czasem mam dość tłumaczenia znajomym, że nas nie będzie na grillu, czy nie możemy się wybrać z nimi w góry czy na rower, bo od 10 do 22 jestem w niedzielę w pracy. I tak praktycznie co niedzielę :bu: A jak już się trafi jakaś wolna, to pada :lol:


No to się dowiedziałem, że jestem nienormalny, dzięki.

Jak Ci nie odpowiada 12-godzinne obsługiwanie rodzin na niedzielnym spacerku po Biedronce to może , zamiast oczekiwać ustawy, która uprzykrzy życie innym pracownikom handlu, poszukaj sobie pracy w innym sklepie(o którą teraz będzie łatwo)? Ot, na przykład firmowe sklepy piekarń i zakładów mięsnych mają wolne niedziele, w soboty mają tylko poranną zmianę a w dni powszednie są otwarte do jakiejś 19, a nie 22, czyli nawet po wejściu tej nieszczęsnej ustawy będą lepszym od Biedronki rozwiązaniem dla kogoś kto wychowuje dzieci.

Biurowa - 2017-03-31, 09:46

Ano mamy w mieście taką sieć sklepów firmowych jednej z piekarń.

Na umowie dostajesz 1/4 etatu a robisz dzień w dzień po 12h :lol:
Byznesmeny jepane :em29:

Prawda jest taka, że jak jakaś praca jest łatwa do zdobycia, to przeważnie jest do d.... ;)
A wszystkie stołki w urzędach już poobsadzali znajomymi, więc na chwilę obecną pozostaje Biedra.

patogen123 - 2017-03-31, 10:14

Biurowa napisał/a:
Ano mamy w mieście taką sieć sklepów firmowych jednej z piekarń.

Na umowie dostajesz 1/4 etatu a robisz dzień w dzień po 12h :lol:
Byznesmeny jepane :em29:

Prawda jest taka, że jak jakaś praca jest łatwa do zdobycia, to przeważnie jest do d.... ;)
A wszystkie stołki w urzędach już poobsadzali znajomymi, więc na chwilę obecną pozostaje Biedra.


1. Od takich biznesmenów to jest inspekcja pracy, a nie ustawa, która uprzykrzy życie ludziom, którzy potrzebują elastycznego grafiku.
2. To, że tak jest w jednej firmie to nie znaczy, że tak jest we wszystkich.
3. Praca w Biedronce jest tak łatwa do zdobycia, że łatwiejsza już być nie może.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group