To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Ostatnie wydarzenia - poobgadujmy współpracowników ;)

monyczkaaa - 2010-11-06, 08:55
Temat postu: poobgadujmy współpracowników ;)
do założenia tego wątku skłoniła mnie sytuacja z wczoraj ;D mamy nową pracownicę, która jest z nami od miesiąca. w ciągu tego czasu, potrafiła ważyć kalafiora, dziwić się czemu nie może nabić kurczaków na sztuki . w sensie, 6 X ilość i przeciągnięcie jednym kurczakiem przez czytnik.. zablokować kasę i powiedzieć, że to ja :D wpisać w ubezpieczeniu " w razie śmierci należną kwotę proszę wypłacić MAMIE I TACIE" ... ale to nic...

Sama pracuję od niedawna ale kurcze kodów zdążyłam się nauczyć w miarę szybko. A ona... pracuje miesiąc a zna może dwa, trzy najpopularniejsze kody.. papieru na kasie do dziś zmienić nie potrafi a do nas zwraca się "ej Ty" , bo po ponad miesiącu nie potrafi zapamiętać naszych imion. wczoraj siedziała przede mną na kasie i co chwilę pytała o kod na coś tam. w pewnym momencie trzyma w ręku granata i pyta "jaki jest na to kod"? mówię, "205 plu" , za pięć minut bierze do ręki mango i wypala "jaki jest kod na granat?" ręcę mi opadły , powiedziałam, ze to mango i że w koncu mogłaby nauczyć się kodów i nazw owoców :szczena: zaraz po tym miała klientkę, która wyłożyła jej na taśmę kilka owoców różnego rodzaju. patrzę, a nasza gwiazda te owoce, na które nie znała kodu, a bała się mnie zapytać przepuszcza przez taśmę. Tzn nie waży i nie kasuje a rozdaje za darmo.. kiedy zwróciłam jej uwagę, ona jak gdyby nigdy nic, powiedziała do klientki, "mogę poprosić te żółte owoce (kaki) i pomarancze", po czym zapytała o kody i dopiero policzyła. no krew mnie zalała!! oczywiście powiedziałam o tym KS.

ręcę opadają...

mak_17 - 2010-11-06, 10:20

Na każdej, kasie w każdym naszym sklepie powinna być taka ładna kolorowa dwustronna kartka z obrazkami przedstawiająca wszystkie owoce i warzywa, które oferujemy a obok tych obrazków informacje czy kasujemy to na wagę czy na sztukę. Do obowiązków KS i ZKS jest przeprowadzenie na każdym stanowisku pracy a boks kasowy jest takim stanowiskiem INSTRUKTAŻ STANOWISKOWY :D
monyczkaaa - 2010-11-06, 12:44

ależ u nas to leży na każdej kasie, na jedne chyba dwa egzemplarze :) ale ona nie potrafi z tego korzystać...
mak_17 - 2010-11-06, 14:27

Ja to często nazywam, i juz pisałem, że jest to brak nadzoru przez nasze kierownictwo, które więcej czasu spędza w biurze a nie na sklepie. Oczywiście są wyjatki.
moli - 2010-11-06, 14:51

He, :D ale agentka ;)
reniusia - 2010-11-06, 15:18

moli napisał/a:
He, :D ale agentka ;)
faktycznie
zielonabiedrona - 2010-11-06, 16:31

niesamowite.....ale sie pośmiałam,tylko,że wam tam pewnie nie za bardzo do śmiechu jest....
elitom - 2010-11-06, 17:03

a pensja taka sama jak u dobrego kasjera :bu:
pracownik - 2010-11-06, 17:45

A u nas też był taki chłopak który zasiłek kasowy liczył godzine mało rzodkiewke sprzedawał na wage męczarnia i śmiechu po boki było ponad rok.Jak na skarge żeśmy poszli to chciał bic nas jaja jak cholera.
asia75 - 2010-11-06, 20:22

A u nas jest klient który zjada banany spisywne na pl-ki a pączki zasysa bp stoją niedaleko magazynu i nie kasuje a potem na koniec miesiąca brakuje nam po 48 szt pączka i ks wie o tym że on zjada ale on się wyparł i pozostaje nadal bezkarny.Czyli w biedronce wszystko wolno!?
Markius - 2010-11-08, 23:35

hehe na każdym sklepie są jakieś herbatniki i tego się nie wyeliminuje :boks:
reniusia - 2010-11-09, 17:31

Posypcie cyjankiem zamiast pudru to już nie będzie jadł :boks:
lala - 2010-11-09, 19:01

ale agenci...
u nas jest tez nowa....
tzn dwie, tylko jedna z nich od razu wszystko pojęła a ta druga... masakra, cieżki orzech.....
a kasuje tak wolno, ze klienci nie chca nawet do niej podchodzic... a jak juz podchodza- bo sa małe kolejki- -.- to i tak sie wycofują.
obie pracują od 2 miesięcy.....

[ Dodano: 2010-11-09, 19:01 ]
ponad dwa miechy. moze dwa i pół :D

zielonabiedrona - 2010-11-09, 19:45

u nas nowa koleżanka i nowy kolega...Jej przedłużyli,fajnie wszystko w lot pojęła i jest ok..a ten.....masakra....najgorsze,że nikt nie chce być z nim na zmianie,mówią,że to jakby jedna osoba mniej była...Zresztą raz go dali na sklep....szok!!!!Teraz siedzi na jedynce non stop....ale wciąż dzwoni,a to na kasjera,a to na kierownika...kocha chyba ten dzwonek.....I przez to ani kierownik zmiany nic nie zrobi,ani drugi kasjer....
reniusia - 2010-11-09, 21:32

u nas jest dziewczyna i chlopak jak na2 dni pracy rewelacja mamy gorszych starych pracownikow


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group