To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Prawa pracownika - Nie spełniony okres wyczekiwania L4 w ciąży !

Anonymous - 2014-12-11, 12:05

Marakesz, autorka tematu nie ma do nikogo pretensji, zwyczajnie zapytałą co zrobić w sytuacji, w której się znalazła. Nie chce dostawać kasy za nic, pyta co robić, żeby pozwolili jej pracować. I skoro żaden lekarz jej nie zabrania praco2wać, tym bardziej firma nie ma prawa tego robić.

Niesprawiedliwe jest naskakiwanie na nią z każdej strony, trochę empatii nikogo nie zabije. Każdy, kto tak żywo krytykuje Fragrance, niech postawi się w jej sytuacji, a panowie wyobraźcie sobie swoje żony, dziewczyny w takiej sytuacji. Nie chcielibyście, żeby dziewczyna mogła spokojnie przepracować te 30 dni i móc spokojnie przeczekać reszę ciąży? Takiego kolosa, jak jmp to jedno zwolnienie więcej nie przyprawi o bankructwo. Oszczędzają na was ile mogą i nie patrzą, czy coś was boli. Za co tak zawzięcie bronić ich finansów?

Marakesz - 2014-12-11, 12:45

Larrikol,

domyślam się, że wyłapię minusy za swoje stanowisko.

Ja tam czytam jednak jeszcze raz jej pierwszego posta, i jeszcze raz i dla pewności przeczytałem jeszcze raz.

Same pretensje, o lekarzy którzy wykonali swoją robotę, o Biedronkę że nie pogłaskała jej po głowie. Biedronka to nie jest żłobek ani przechowalnia osób niezdolnych do pracy.

Nie bronię finansów Jeronimo, jest jednak baaaaaardzo serokie grono osób, które chcą pracować w tejże Biedronce, ale nie mogą bo ktoś przyblokował etat idąc po kilku dniach na wyjątkowo szemrane zwolnienie.

Proszę Cię, kobieta pisze, że mało co wyzionęła ducha po rozłożeniu mixów i przeniesieniu palety.
Myślisz, że jak wróci po zwolnieniu to będzie pracownikiem roku JMP 2016? 2017?

Traktowanie pracodawcy jako dojna krowa wyjątkowo mnie denerwuje.

EDIT
Idąc tokiem Twojego myślenia, że co by było gdyby to była moja żona, dziewczyna itp.
A co by było gdybyś miała siostrę, zdrową, chętną do ciężkiej pracy ale niestety nie może pracować dopóki Fragrance nie wróci z macierzyńskiego czy wychowawczego?

marta1 - 2014-12-11, 12:50

Larri mam duże pokłady empatii wczułam się w sytuację Fragrance ale ni jak nie widzę się siedzącej na kasie przez 8godzin będąc w ciąży , tu myślę że są dwie sprzeczności : jak dalej żyć ? i dobro dziecka , jak to pogodzić w tej sytuacji i w tych czasach nie wiem . Życzę pozytywnego zakończenia i trzymam kciuki :)
Anonymous - 2014-12-11, 12:52

Już nie wróci, bo w międzyczasie skończy się jej umowa, a na zwolnieniu nie przedłużą. Podejrzewam, że już teraz rozglądają się za pracownikiem na jej miejsce.
Ponoć pierwszy trymest ciązy dla niektórych kobiet bywa bardzo dokuczliwy, więc może dlatego po tym jednym dniu była taka wyczerpana, może dała z siebie więcej niż mogła, a może zwyczajnie jest za delikatna do takiej pracy.

Ja nie minusuję, bo w stylu subRed, którego używam, nie ma tej opcji :)

Anonymous - 2014-12-11, 12:59

Marakesz napisał/a:
Idąc tokiem Twojego myślenia, że co by było gdyby to była moja żona, dziewczyna itp.
A co by było gdybyś miała siostrę, zdrową, chętną do ciężkiej pracy ale niestety nie może pracować dopóki Fragrance nie wróci z macierzyńskiego czy wychowawczego?
Nie czeka się aż ktoś wróci z macierzyńskiego, czy wychowawczego. Zatrudnia się zawsze kogoś dodatkowo. Wielu osobom w tym czasie umowa wygasa, a po 33 dniach pracodawca nie ponosi już kosztów związanych z tym pracownikiem, bo przejmuje go zus
Marakesz - 2014-12-11, 13:10

Może nie w takim gigancie jak Biedronka ale z własnego doświadczenia wiem, że jest tak wielu firmach.

Skoro Biedrę na to stać, zatrudnijmy wszystkie bezrobotne kobiety, wystarczy, że przyniosą po 3 dniach L-4 i wykażą słowną chęć pracy w Biedronce. A co.

Ja kończę swoją dyskusję w tym temacie bo wszystko co miałem do napisania już napisałem w pierwszym swoim poście :)

Zo zobaczyska w innym wątku :yeah:

Anonymous - 2014-12-11, 13:28

To jest jednak trochę inna sytuacja. Została zwolniona z poprzedniej pracy, bo dowiedzieli się, że jest w ciąży. W dodatku została z tym sama, musi sobie jakoś radzić. W takiej sytuacji sama miałabym gdzieś, co o mnie pomyślą i jak to odbiorą, ważniejsze byłoby dla mnie zadbanie o siebie o dziecko.
Fragrance - 2014-12-11, 13:45

Dzięki Larrikol za zrozumienie. Ja nie płaczę, nie żale się, sorry jeśli tak to zabrzmiało, chciałam po prostu dowiedzieć się czy mogę wrócić do pracy a nie czy kombinuje, ani jaka jestem bo to doskonale wiem. I nie mam pretensji to nikogo stąd, jak ktoś napisał bo niby o co. Dziękuje, że zainteresowaliście się i odpisujecie, a co do lekarzy to mój ginekolog na prawdę robi problem z byle jakiej formalności nawet z zaświadczeniem o ciąży to chyba nie jest normalne, dlatego tak napisałam.

A jeśli to jest dla was lekka praca to z całym szacunkiem podziwiam, bo kilka dziewczyn, które przyszło po mnie zrezygnowało po godzinie, więc nie wiem czy ja jestem taka delikatna skoro normalnie przychodziłam z bólem kręgosłupa i pracowałam dalej. Kolega wyżej mówi, że biedronka to nie przedszkole...hmmm to ciekawe czemu kierownictwo za rękę łapie i przez cały sklep przeciąga jak niegrzecznego urwisa i to przy klientce, tak to można dzieci traktować, a nie pracowników...

marta1 - 2014-12-11, 14:28

to nie jest lekka praca dla nikogo a tym bardziej dla kobiety w ciąży :) i nie chodzi tylko o wysiłek fizyczny ale także o stres który jest cichym zabójcą . Życzę Ci żebyś znalazła się w gronie ludzi życzliwych i bezinteresownych bo wiem że są tacy :) sama często mam z takimi do czynienia :)
justynas04 - 2014-12-11, 17:35

Tylko co będzie, gdy coś stanie się dziecku? Tu o to chodzi... Wtedy będzie przerzucanie odpowiedzialności z firmy na ciężarną, na lekarzy ginekologów i innych...
Hell - 2014-12-11, 18:06

Fragrance trzymaj się kobieto i dbaj o siebie. :przytul:
Anonymous - 2014-12-11, 21:03

Kod:
Jestem załamana bo zostaje bez środków do życia, jestem sama i nie mam pomocy od nikogo, czy jest możliwość żebym wróciła do pracy po skończeniu zwolnienia i przepracowała okres wyczekiwania?

Jak się w ciąży łapie na pracę by mieć świadczenia finansowe to należy poczytać o okresach pracy ,Inne pytanie jak przeszłaś badania krwi i moczu? nie stwierdzono ciąży i lekarz medycyny pracy Cię dopuścił .dziwne to dla mnie

len-bar - 2014-12-11, 21:11

Może nie miała takich badań. Ja jak się zatrudniałam nie miałam. I jak wracałam po długotrwałym zwolnieniu też nie miałam.
xxx2011 - 2014-12-11, 21:19

ja tez nie miałam żadnych badań, tylko wywiad z lekarzem typu choruje pani na cos itp. tak jest chyba w wiekszosci przypadkow
Anonymous - 2014-12-11, 21:27

ale jak idziesz do pracy i wysyłają Cię do lekarza medycyny pracy to on chce badania krwi i moczu a tam ciążę widać


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group