To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Praca w Biedronce - co wy na to?

kruszyna2276 - 2014-12-09, 21:34
Temat postu: co wy na to?
Jedna z kasjerek na moim sklepie wrocila po długim zwolnieniu do pracy.
Z grupa inwalidzka i zakazem dzwigania czego kolwiek, czyli zero, kompletnie nic.
co wy byscie w tym temacie zrobili?
dzieki za komentarze, za jekis czas ujawnie co zrobili K S i K R

Anonymous - 2014-12-09, 21:36

moim zdaniem wypowiedzenie, bo co innego? chyba, że awans na KO :)
Hell - 2014-12-09, 21:42

Ciekawa jestem jakim cudem z takimi ograniczeniami lekarz medycyny pracy podbił jej zdolność do pracy w biedronce. :rool:
Anonymous - 2014-12-09, 21:44

Pewnie pociesznie stwierdził, żeby w pracy poprosiła o dostosowanie warunków pracy :D
Hell - 2014-12-09, 21:49

Pewnie tak, a pracuje nadal? :D
Miawka - 2014-12-09, 22:40

Ja byłam zastępcą w tesco, poszłam na 3 miesięczne zwolnienie po którym wróciłam z ograniczeniami czyli dźwiganie do 10kg. Zostałam zdegradowana na inne stanowisko z niższą pensją. Tyle z tego było. Na kasie też się dźwiga i podnosi ciężkie rzeczy. Moim zdaniem wypowiedzenie skoro nic jej nie wolno robić.
kruszyna2276 - 2014-12-09, 23:02

K S i K R posadzily ja na kasie.
Oczy slonca moglas sie nie zgodzic
Reszta zal mi was
jak bardzo zniszczyla was ta firma
rozwiazanie jest proste, przeniesc na d c
na portiernie, do sprawdzania palet.
choc gdyby firma zwilnila to zus musial by sie odniesc
bo zbo2lnosc dawala medycyna pracy

Miawka - 2014-12-09, 23:04

A jakaś wtedy załamana byłam i obojętna, żałoba po Mamie i miałam wszystko gdzieś i na niczym mi nie zależało. Jak wszystko do mnie dotarło to wynikła afera i mnie zwolnili. Zmarnowałam tam 4 lata.
Anonymous - 2014-12-09, 23:48

kruszyna2276 napisał/a:
zal mi was
jak bardzo zniszczyla was ta firma
rozwiazanie jest proste, przeniesc na d c
zatrudniona została na sklepie, to jest jej miejsce pracy, takie ma kwalifikacje. żaden sklep nie ma osobistego DC, biura itp... na żadnym sklepie nie ma takiego stanowiska, na którym się nie dzwiga. Nie muszą jej przenosić na dc, czy inne miejsce, bo chociaż to ta sama firma to inne miejsca. Jakby mieli biura maklerskie, to też mieliby tam przenosić? Bo praca za biurkiem i na telefon? Dobrze, że w księgowości nie chce pracować... Czemu do hebe nie każesz przenośić, albo do aptek? Jaka to różnica?
kluq - 2014-12-10, 01:32

kruszyna2276 napisał/a:
przeniesc na d c
na portiernie, do sprawdzania palet.

Czyli wypowiedzenie ,bo te rzeczy na Centrum robi firma ochroniarska. jak nie wiesz o czym piszesz to lepiej nie pisz wcale.

brodacz1989 - 2014-12-10, 04:32

tak jak niewidomy nie poprowadzi samochodu, łysy nie kupi grzebienia tak kasjer z grupa inwalidzką uzna, że nic jej nie wolno robić,
daj palca straczisz ręke. zcie jest brutalne i albo masz zdrowie fizyczne i zapierdalasz równo na wszystkich frontach, albo zasiłek i ubolewanie jak to człowieka skrzywdzono.

mimi32 - 2014-12-10, 10:12

po 1 z takim ograniczeniem pierwszego dnia nie powinna być dopuszczona do pracy i dostać wypowiedzenie gdyż nie spełnia warunków do świadczenia pracy.
kruszyna2276 - 2014-12-10, 11:21

Od kiedy pracownik ma cierpiec?!
lekarz nie dal zwolnienia, nie skierowal na rentę
jedyne co zrobil to dal zdolnosc do pracy,
lecz z takimi ograniczeniami ze nic nie może.
Swoja droga milo sie was czyta.
iles lat pracy i nagle problem zdrowotny
i teraz kopa w dupe jak zużyte i już bezużyteczne
a piszecie ze to firma jest taka zła. ?.
puki was nie tyczy to oki
ale gdyby was to spotkalo to larum by bylo na pół świata

Anonymous - 2014-12-10, 11:44

kruszyna2276, mam wrażenie, że to Ty jesteś tą kasjerką. Niestety takie są realia tej pracy, od momentu podpisania umowy wiesz, że to praca fizyczna i wcale nie lekka. Prędzej czy później zdrowie się odezwie. To nie wina firmy, że ktoś decyduje się na ciężką pracę, której całe życie wykonywac nie będzie w stanie. Teraz to chyba nie czas na lament, ale ewentualne szukanie nowej pracy, zgodnej z możliwościami. Pretensje mozna mieć do lekarza, który podpisuje zdolność do takiej pracy, pomimo przeciwwskazań. I to nie jest żaden kop w tyłek, takie po prostu jest życie. Jak masz lek wysokości, to nie zatrudnisz się do mycia okien w wieżowcach i nie możesz mieć pretensji do takiej firmy, że Cię nie chce.
brodacz1989 - 2014-12-20, 23:38

kruszyna2276 napisał/a:
Od kiedy pracownik ma cierpiec?!
lekarz nie dal zwolnienia, nie skierowal na rentę
jedyne co zrobil to dal zdolnosc do pracy,
lecz z takimi ograniczeniami ze nic nie może.
Swoja droga milo sie was czyta.
iles lat pracy i nagle problem zdrowotny
i teraz kopa w dupe jak zużyte i już bezużyteczne
a piszecie ze to firma jest taka zła. ?.
puki was nie tyczy to oki
ale gdyby was to spotkalo to larum by bylo na pół świata


nie użalam się pracownikom że mnie boli głowa, ząb czy plecy a przedemna kolejny maraton zmian pierwszych, chcesz pracuj, nie chcesz nie pracuj. tylko wk....... mnie coś takiego, że pracownik mówi do KR że jest ciężko wykorzystywany w pracy siedząc na kasie nr 1 i na koniec akurat zmiany drugiej ma do pozamiatania i umycia 20 m2. w ciagu godziny od rozliczenia i się nie wyrabia na koniec oznajmiając rejonowemu, że ciężko bolały ją plecy i nie mogła pracować a mi się zbiera za to zjebka. kierownictwo nie jest duchem świętym żeby znać problemy zdrowotne innych pracowników a z drugiej strony w imie czego ja czy inny kasjer będący w pełni sił na zdrowiu (na umyśle to już co innego) ma zapierdzielać z robotą za kogoś innego? bo komuś się nie chce?
inaczej jest jak ktoś przyjdzie powie słuchaj bo mnie coś dziś łamie znajdz mi inne zajęcie itd itd.

a skoro lekarz dopuścił to niech pracuje i nie narzeka bo obowiązki ma wpisane w umowie o prace



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group