To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Wiadomości ZZ - Krótka historia "dialogu" z JMP czyli przed protes

Anonymous - 2014-09-29, 20:06

a ile masz lat Larri i czy jesteś uwiązana w jakiś sposób do domu, rodziny, czy masz małe dzieci i czy jestes zdana sama na siebie??? Nie patrz Swoimi kryteriami, ale spójrz tez oczami innych!!!!
Anonymous - 2014-09-29, 20:08

To, że nie mam dzieci i nie jestem uwiązana w jakimś miejscu, wcale nie oznacza, że nie mogę mieć innych równie komplikujących zobowiązań.
Anonymous - 2014-09-29, 20:14

Ja nie narzekam na swoją pracę, ale to nie znaczy, że innych nie rozumiem, staram się postawić w ich sytuacji, życiowej i materialnej. Dlaczego mam potępiać kogoś kto chciałby godną zapłatę za pracę, adekwatną do wykonywanych obowiązków, czy też chce zjeść śniadanie, bądź chlupnąć zimnej kawy. Jesteś wolnym duchem, więc nic nie stoi na przeszkodzie wyjechać i na drugi koniec Polski, bądź też świata, ale są tacy co nie mogą. Nie bądźmy egoistami tylko dlatego, że nam się udało.
Anonymous - 2014-09-29, 20:18

Trochę się nie zrozumieliśmy, ja nie potępiam i nie krytykuję. Po prostu nie dopuszczam do siebie takiej możliwości sytuacji bez wyjścia. Uważam, że jesli komuś jest źle, ale nie robi nic, żeby to zmienić to widocznie nie jest aż tak źle. Jeśli poczuję potrzebę wyjechania, bo lepiej będzie gdzie indziej, zrobię to. Tyle w temacie obarczania jmp całym złem tego świata pracowniczego :)
Anonymous - 2014-09-29, 20:19

to jeszcze dołóż sobie malutkie dziecko, które musisz sama wychowywać (bo tak zycie się potoczyło ) i wtedy możemy polemizować. Bo przeważnie tutaj ( jak zauważyłem), tacy pracownicy maja największe problemy. Ja mogę Ich tylko podziwiać za Ich wytrwałość i umiejętność radzenia sobie w tak trudnych sytuacjach. a tylko tu mają możliwość wypowiedzenia Swoich myśli, uczuć, odczuć itp.
Anonymous - 2014-09-29, 20:23

Coś w stylu, że mogę pracować w weekendy i chodzić przeważnie na drugą zmianę, bo nie mam dzieci?...
Anonymous - 2014-09-29, 20:23

Tobie życzę również jak najlepiej, bo widzę, że umiesz walczyć o Swoje ( trzeba mieć charakter ), a cenię sobie takich Ludzi. Ale nie trawię jak ktoś idzie po trupach do celu: muszę choćby nie wiem co- biały murzyn zrobi.....

[ Dodano: 2014-09-29, 20:27 ]
nie zrozumiałaś mnie, każdy ma prawo do życia prywatnego, chodzi o to, że tamte osoby nie mają zbytniego wyboru, po prostu są uwiązane do czegoś, gdyż mają Kogos (dziecko) kto jest ważniejszy. Jestes inteligentna więc to zapewne rozwiniesz

kluq - 2014-09-29, 20:48

W całej rozciągłości popieram Larrikol, i to bez patrzenia na okoliczności. Każdy ma w życiu jakiś wybór i nie ma sytuacji tylko z jednym wyjściem.
Malutkie dziecko i samowychowanie jest nie do pogodzenia w biedronce więc w tym aspekcie ta praca to dopiero porażka nie mówiąc o wiecznie zmęczonej , niezadowolonej i marudzącej matce.

Anonymous - 2014-09-29, 21:03

kluq, masz chyba złe doświadczenia, bo ja swoją Mamę pamiętam jako uśmiechniętą, chociaż pracowała na dwie zmiany dojeżdżając do pracy autobusem i sama radziła sobie z dwójką dzieci, ale fakt faktem kierownictwo nie siało terroru. Każdy ma swoje poglądy, charakter, a ja się cieszę, że pomimo wszystko trzeba cieszyć się życiem, ale nie zapominać o tych co mają problemy ( nawet najmniejsze). Powiem tak: Kierownikiem się tylko bywa.... ale człowiekiem dalej się zostaje.
kogata - 2014-09-29, 21:54

Larrikol napisał/a:
Uważam, że jesli komuś jest źle, ale nie robi nic, żeby to zmienić to widocznie nie jest aż tak źle.




To nie tak Larri. Ja pamiętam jak się pracowało kiedy było dobrze. Uwielbiałam to, praca w ruchu, każdy dzień inny od poprzednich, i uczucie satysfakcji, kiedy kończyłam zmianę złachana jak koń po orce, ale ze świadomością że wszystko jest na 5+. Teraz choćbym się roztroiła i robiła siedemnaście rzeczy jednocześnie nie jestem w stanie wszystkiego zrobić tak jak bym chciała, żeby było zrobione. Owszem, wiem, że mam wybór i są inne możliwości, ale praca w takim domu wariatów mnie się podobała dlatego uważam, że warto zawalczyć żeby te fajne czasy wróciły ponieważ nie wyobrażam sobie siebie w innej , a mam spory staż i w kilku firmach pracowałam więc mam punkt odniesienia. To, że jeszcze trwam na posterunku nie oznacza, że nie jest mi aż tak źle, ale to, że daję firmie "drugą szansę"... ;)

kluq - 2014-09-29, 23:12

edi-72 napisał/a:
kluq, masz chyba złe doświadczenia

Akurat moja mama pracować nie musiała i zarazem nie mogła więc tu nie trafiłeś. Za to teściowa pracowała z dojazdami i wychowywała sama trójkę dzieci a ciągle z uśmiechem na twarzy z tym ,że to były inne czasy. Syf był w kraju ale ludzie na przekór temu szczęśliwi :)

marta1 - 2014-09-29, 23:19

i właśnie o to szczęście "mimo" wszystko chodzi i o to pozytywne myślenie :) nie każdy ma taki dar bo każdy z nas jest inny ....
Anonymous - 2014-09-30, 06:57

kluq, i tu się z Tobą zgadzam, to były inne czasy, nawet z pracą nie było problemu, nie podobało się szedłeś do innej. Pracodawca szanował pracownika, a dziś pracownik musi lizać piety pracodawcy. Nawet najlepsi na swoim stanowisku nie mogą czuć się bezpiecznie. Pozdrawiam.

[ Dodano: 2014-09-30, 07:10 ]
I właśnie o to chodzi , żeby to się skończyło, każdy chce godnie żyć i być szanowanym. Nikt nie chce być poniżany i kopany jak piłka- jak dobrze ją kopniesz może trafi do bramki, a jak pęknie to wyrzucasz. Bajzel był, jest i będzie, ale jeżeli my będziemy jedni drugim, gnój pod nogi rozrzucać to już całkiem stracimy resztkę człowieczeństwa. Nawet zwierzęta trzymają się w stadzie, a ludzie???- jeden wilk, drugi owca

piivko19 - 2014-09-30, 22:12

Ciąg dalszy medialnych info :

"Rozczarowaniem dla związkowców okazało się spotkanie 25 września, na którym 'mimo wcześniejszych zapowiedzi' nie pojawił się uprawniony do rozmów członek zarządu JMP. Związkowcy z NSZZ Solidarność i WZZ Sierpień odebrali to jako celowe wprowadzanie w błąd i unikanie dialogu - czytamy na stronie internetowej gdańskiej "Solidarności". "

https://www.dlahandlu.pl/...onki,37761.html

kogata - 2014-09-30, 22:20

ja bym tej premii nie określiła jako uznaniowa - ona jest WYNIKOWA


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group