To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Wiadomości ZZ - Wspólne stanowisko WRZ

matusiak80 - 2014-08-29, 20:17

też byłam zks i wiem że to jest denerwujące ale chociaż w biurze zjadłam ale siedzieć 6h na kasie bez jedzenia to wcale nie jest lepiej
Anonymous - 2014-08-29, 20:49

eh ja jako zastępca pierwsze dwa lata nie jadłem ostatnie dwa zamykałem ostentacyjnie kasę dziewczyną przy kr w tydzień przed wigilijny-mina kr bezcenna :em29:
katarzynka12 - 2014-08-29, 21:45

ehh moja ks to potrafi dwa razy iść na przerwę i na dodatek pali ;(
matusiak80 - 2014-08-29, 22:48

Co firma wymaga to swoją droga ale trzeba być człowiekiem i traktować z szacunkiem a nie kasjera jak kogoś gorszego.
boczek_83 - 2014-09-05, 08:12

Nie ważne cze ktoś jest kierownikiem, zastępcą czy kasjerem. Tak naprawdę wszyscy jedziemy na tym samym wózku.
Nie puszczając swoich współpracowników na przerwę wystawiamy sobie jak najgorszą etykietę. Nie można dać się zastraszyć. Jeżeli pracodawca daje za mało ludzi to widocznie nie chce żebyśmy wykonywali dobrze swoją pracę. I nie zależy mu na tym jak wyglądają sklepy
Człowiek jest ważniejszy od ,,produktywności"

Zed - 2014-09-05, 14:49

boczek_83 napisał/a:
Jeżeli pracodawca daje za mało ludzi to widocznie nie chce żebyśmy wykonywali dobrze swoją pracę. I nie zależy mu na tym jak wyglądają sklepy

Bardzo dobrze ujęte, ja po każdym telefonie "DYSTRYKT JEŹDZI!!!" kontynuuje to co robię, a nie jadę maszyną po całym sklepie jak to niektórzy mają. Przy jednej wizycie KO zapytał się mnie czemu tu tak brudno, powiedziałem, że nie mamy czasu na to. Pokazałem mu polecenia KR, listę ze zwrotami, pełny magazyn przed dostawą i jedyne co powiedział to "dacie radę z tym wszystkim?" :)

boczek_83 - 2014-09-06, 12:46

Jak dacie rade z tym wszystkim to przyzwyczajcie się że częściej będziecie mieli tyle pracy albo co bardziej prawdopodobne jeszcze więcej żeby sprawdzić jak bardzo jesteście w stanie się zarzynać w trakcie swojej zmiany
kogata - 2014-09-06, 14:21

ja też odnoszę takie wrażenie, że dowalają nam obowiązków, tną etaty, aby sprawdzić do którego momentu jesteśmy w stanie dźwignąć ten ogrom pracy, takie testy sobie robią. Jak w którymś momencie coś pier... nie, to znaczy że osiągamy maximum swoich możliwości i dalej nie ma co przeginać
katarzynka12 - 2014-09-06, 18:19

dobrze napisałaś kogata ja też mam takie wrażenie
Anonymous - 2014-09-07, 21:28

kogata, dobrze piszesz.. niestety...
Muminka - 2014-09-07, 23:55

Więc dalej zabijajcie się jak słyszycie słowo wizytacja wiekszość lata na wysokości lamperii żeby sklep był cacy , a po co niech widzą jak jest tak samo jak słysze rkingi w kasowaniu - A co ja do pracy na akord się zatrudniałam ? chore to jest ale sami uczymy , że można nas wyzyskiwać :(
matusiak80 - 2014-09-08, 07:40

jak dyrektor jedzie to cały sklep na baczność i latam na wysokość sufitu nie tylko lamperi
Anonymous - 2014-09-08, 07:59

niestety jest tak ,że sami sobie robimy pod górę , jedzie kierownik okręgu od razu panika, jadą portugalczycy pełna mobilizacja. Sami sobie szkodzimy bo oszukujemy że jest pięknie i wspaniale.
matusiak80 - 2014-09-08, 11:04

wiem ,że sami sobie robimy pod górę tylko ,że muszę słuchać poleceń kierownika i tylko słyszę szybciej bo dyrektor jedzie
czarownica25 - 2014-09-08, 11:10

Ja wyrwałam nagane, jak jechał kierownik okręgu. Powiedziałam Kr że wszystko zrobione... Ta wjechała i znalazła zgnitą salatę mix w woreczku. Stwierdziła że nie wykonałam jej polecenia i dała mi nagane


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group