To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Wiadomości ZZ - Etaty na sklepach a procedury

czarownica25 - 2014-07-27, 07:18

w dobrym celu... :)
vitalyzd - 2014-07-27, 12:30

i tak wątpie by to wypaliło ... wiekszosc ludzi bała by się iść na L4 ... ale fakt wystarczyło by L4 na DC i było by pusto , zwłaszcza w sklepach wysokoobrotowych wyczyściło by w ciągu 2 dni! :] i ciekawe co wtedy.
lokii - 2014-07-27, 20:09

Zed napisał/a:
Może po prostu obroty sklepu jej się zwiększyły i miała prawo dostać kogoś więcej ;)


dwa wiecej mam ponad to co sie nalezy ale jak to podpowiem trzeba dobre argumenty miec i gadane ale sie udalo
moze tez troche dlatego ze operacyjny nas bardzo lubi odwiedzac ;)
a my jak takie info dostajemy to pierwsza alejka cacy a reszta lata i fruwa >:D

jonka - 2014-07-28, 16:09

myślę,że wszędzie( jak jest info,że ktoś z wizytacją przybędzie ) to pierwsza ,i nie tylko, aleja błyszczy :P
lokii - 2014-07-29, 09:19

ale u nas tylko pierwsza a reszta troche celowo fruwala zeby uwydatnic problem :P
Hell - 2014-07-29, 10:06

aaaaa sprytnie :D
rafirafi... - 2014-07-30, 01:26

Super, że na problem ktoś zwraca uwagę. U nas na sklepie ostatnio przez dłuższy czas było po dwóch kasjerów plus kierownik. Ludzie się zwalniają i siedzą na L4, bo już nie wyrabiają ani fizycznie ani psychicznie. Bardziej wytrzymali już są na skraju, nie możesz olać pracy bo sumienie nie pozwala i nie jesteś w stanie zrobić niczego siedząc na kasie. Nerwy zszargane. Co sprzedawać jeżeli nie ma kto towaru wyłożyć... Kierownik nie wie za co się złapać, na klientów już patrzeć nie możesz z tej złości i bezsilności. No ale co - winne te co w ciąży, porodziły i ci co na L4 i oczywiście ci co na urlopach są. Płacą psie grosze, stu złotych premii nie dadzą, a WYZYSKUJĄ pracownika jak tylko mogą. Pracujesz za kasjera, magazyniera sprzątaczkę i jeszcze Bóg wie kogo i ciągle im mało. Cyferki tylko w głowach.... Naszym kosztem zarabiacie ciężkie pieniądze.
Koza - 2014-08-02, 11:18

Koza podtrzymuje stanowczo swoje stanowisko w tej sprawie:
BIEDRONKA TO NAJLEPIEJ ZAKAMUFLOWANY OBÓZ PRACY W POLSCE!!!.
Pracownik JMP winien poruszać się zwinnie i szybko,najlepiej biegiem.Owe tępo oczekiwane przez pracodawcę,acz nie zgodne z procedurami podejmuje zatrudniony na własne ryzyko.Ewentualne wypadki w pracy wynikające z prób sprostania rosnącym normom produktywności i skutkujące pogorszeniem stanu zdrowia pracownika(L4) są traktowane jako złamanie norm BHP.I kółko się zamyka.
Koza pracując zgodnie z procedurami JMP została pozbawiona zatrudnienia (przedłużenie umowy) z powodu tego,że "za wolno pracowała".Owy argument wprawił współpracowników Kozy w ogólne zdziwienie oraz rozbawienie.A rzeczoną Kozę utwierdził w mocnym przekonaniu,że praca w JMP nosi znamiona pracy niewolniczej.
Z poważaniem
Koza-13 miesięcy pracownik JMP.UŻ:zero.L4 dni 14 po wypadku w pracy(uznanym,po odpowiednio spreparowanym uzasadnieniu dzięki znajomości Kozy przepisów BHP :P ,i spowodowanym TYLKO próbą sprostania normom produktywności )

Makala - 2014-08-02, 16:23

Koza w pełni popieram.Przy tych etatach,które są na sklepach nie jesteśmy w stanie przypilnować niczego.Ciekawa jestem,kto na sklepach wysokoobrotowych ma czas na sprawdzanie temperatur 3 razy dziennie,wpisywanie wypieku za każdym razem,niebieganie i przestrzeganie procedur bhp,nie mówiąc o szacunku nawzajem.Kasjerzy i my także jesteśmy już tak zajechani,że chodzimy,jak te ćmy.Pomoc Kr wygląda w ten sposób,że przyjedzie i pomoże miksy zrobić,sama bezradna-brak zgody na zatrudnienie pracowników.
W końcu to pi........lnie.

kogata - 2014-08-02, 16:30

To się ciesz Makala, że Ci pomoże miksy zrobć, bo do nas jak przyjeżdża to wypisuje 4-6 stron w pamiętniku do zrobienia na wczoraj, i potwierdzenia z obrotem. My biegamy, nie wiemy za co się łapać w pierwszej kolejności, czy odpiek, czy dołożyć OW z oferty, czy rozbić kolejkę, co klienci stoją już przy koszach NF, a KR zamiast się cieszyć że calaki wstawione, bo jakby nie było jest dostępność, to wpisuje "wyrównać palety".... Ręce opadają i pusty śmiech ogarnia.
Makala - 2014-08-02, 17:08

I pytanie do naszych szefów-czy mogą ,czy mają odwagę przyjechać na sklepy z niezapowiedzianą wizytą,a nie jak to się ma do tej pory-trawa na zielono,niech przyjadą w normalne popołudnie,niech się zapytają,czy byliśmy na przerwie,niech zobaczą ten burdel,z którym musimy sobie poradzić,niech zobaczą nasz pot,nasze miny przy notorycznym braku etatów na sklepie.Chodzi mi o tych wyżej,nie KO i KR-Ci wyżej,niech spojrzą nam w tym momencie w oczy.Przypuszczam,że niejeden kierownik wtedy by pękł,powiedział może coś-ale oni właśnie tego się boją-PRAWDY!!!!.Wizyta niby niezapowiedziana,na sklepy,na które wjeżdżają w te dni zwiększa się obsadę,przedtem 3 dni sprząta,układa-Wy tam -nie myślcie,że tak ładnie i składnie jest na s klepach-nie łudźcie się i nie podniecajcie-jak wyjeżdżacie ze sklepów,to mówicie jest dobrze-śmiech na sali jak podniecają się rejonowi-udało się-wcale się dla Nas nie udało,tylko dla Tych wyżej,że jakiś kierownik im nie nawrzucał,jak ludzie na sklepie muszą pracować,żeby zaliczyć dzień
krzysieq - 2014-08-02, 22:53

I włąśnie tym samym robimy sobie źle. Bo jak słysze k...wa dystrykt jedzie to już ch.j nie praca sprzątanie sprzątanie i jeszcze raz sprzątanie. A weźcie w koncu w p.... du nie srzątajcie tylko pracujcie na tyle ile się da i srajcie na dystrykta. Ja od 5 lat pracuje i jeszcze nie słyszałem, żeby kogoś zwolnili bo byl na dniu syf (w sumie nie syf ale puste kartony). Ale to sobie sami kierownicy szkadzą bo sami do tego dążą, żeby to wyglądało jakby putin przyjeżdżał. Zdecydowaliście się na awanse wyżej to mijcie jaja postawić się. Ja miałem 5 propozycji w ciągu 5 lat pracy i odmówiłem. Wolę je..ć niż być jeb...ym (i w życiu i w pracy :P )

Powiem Wam jeszcze jedno. Wziołem sobie dodatkową pracę bo brakuje pieniędzy i musiałem dorobić w budpwlance. Miałem 7,5 za godzine od 9 rano do 18 wieczoram. Upał pewnie w słońcu 40st 1 butelka wody na cały dzień. Łopata kopanie przewalanie fundamentów zero BHP. Naprawdę powiem Wam idźcie na 2 dni do takiej pracy, a przekonacie się, że w Biedronce są naprawde w miare dobre warunki pracy...

anipa - 2014-08-03, 11:07

ja też mam takie podejście, panika na rejonie bo dystrykt jeździ i telefony tu był tu był panika a ja nie wyrabiam niech przyjedzie niech zobaczy niech pomoże. Kiedyś mieliśmy takiego co lubił kartony zbierać ;)
Koza - 2014-08-03, 11:29

Cytat:
Łopata kopanie przewalanie fundamentów zero BHP. Naprawdę powiem Wam idźcie na 2 dni do takiej pracy, a przekonacie się, że w Biedronce są naprawde w miare dobre warunki pracy...
  

Idąc Twoim tokiem myślenia pracownicy JMP powinni się cieszyć,że nie mają kajdan na nogach jak w Średniowieczu....
BZDURA!!!W Biedronce są fatalne warunki pracy.Zapraszam serdecznie na Chrobrego w B-stoku.Zero klimatyzacji,37 stopni na kasie,załoga słaniająca się na nogach,za mojej "kadencji" pogotowie do zasłabnięć personelu,obecnie KS z zerowym szacunkiem dla ludzi(dwa razy komisja mobbingowa).Recepta JMP na powyższe-rotacja personelu.Wiadomo-nie ma jedności w zespole nie ma skarg.I gra gitara.
Makala napisał/a:
I pytanie do naszych szefów-czy mogą ,czy mają odwagę przyjechać na sklepy z niezapowiedzianą wizytą,a nie jak to się ma do tej pory-trawa na zielono,niech przyjadą w normalne popołudnie,niech się zapytają,czy byliśmy na przerwie,niech zobaczą ten burdel,z którym musimy sobie poradzić,niech zobaczą nasz pot,nasze miny przy notorycznym braku etatów na sklepie.Chodzi mi o tych wyżej,nie KO i KR-Ci wyżej,niech spojrzą nam w tym momencie w oczy.

Piękna tyrad.Dla tych wyżej jesteście numerkami,które generują produktywność.Oni wiedzą.Doskonale wiedzą jak to na co dzień wygląda.Wystarczy ze zrozumieniem przeczytać odpowiedź JMP na postulat zwiększenia obsady na sklepach.To pięknie ubrane w słowa stwierdzenie MAMY WAS W DUPIE.Takimi prawami rządzi się KORPORACJA >:D

kogata - 2014-08-03, 16:41

Koza, zgadzam się z Tobą w stu procentach. Mają nas w dupie, doskonale wiedzą co się dzieje i plują na to. Gębyy wycierają sobie słowem SZACUNEK. A GÓWNO PRAWDA. Na niższych szczeblach jeszcze się ludzie szanują wzajemnie. Relacje typu kasjer-ks-kr da się strawić, czasem jeszcze ko stara się zachować pozory, ale to co wyżej, to jest dramat. Cała "góra" ma nas głęboko..... . Murzyn przyjdzie, murzyn zrobi, a jak się murzynowi coś nie podoba to niech wypier.... . Szacunek dla szeregowych pracowników to u nich jest tylko na plakatach.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group