To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

BOP - SKARGA NA PRACOWNIKA

marta1 - 2015-08-21, 15:35

A nie przesadzacie czasem wszyscy ? Nigdy nie przyszłoby mi do głowy żeby skarżyć na pracownika z powodu że nie ma czym wydać . Nigdy nie było takiej sytuacji że drobne się nie znalazły w innej kasie lub u kierownika . I wreszcie nie pracujemy wśród warczących klientów :)
Anonymous - 2015-08-21, 15:51

marta1, masz rację, ale nie zaprzeczysz, że zdarzają się ci warczący.... bo niemili to mało powiedziane (oczywiście nie wszyscy) ;)
marta1 - 2015-08-21, 15:57

było takich tylko troje , jak do tej pory , na resztę mój rozbrajający sposób działa :D
Anonymous - 2015-08-21, 16:04

A to masz szczęście, bo u nas więcej takich się trafia, łącznie z rozmienianiem 200 - setek .... na tacę :P Ale wypowiadając się w różnych kwestiach, nie można patrzeć tylko pod swoim kątem....
Antrykota - 2015-08-21, 16:09

Marta1- zazdroszcze, u mnie dzien bez klienta ktory chce sobie poprawic humor pomiataniem kasjera jest dniem straconym ;) Dzisiaj zostalam na przyklad zwyzywana przez.pewnego uroczego staruszka od nierobow i przeszkadzaczy na sklepie. A tylko asekurowalam wysoki miks kolezance z elektrykiem i poprosilam o "odejscie na bok na sekundke" :boks:
Mariano - 2015-08-21, 16:39

"a pan to musi ciągle z tymi paletami jeździć, nie da człowiekowi wybrać towaru, co to za obyczaje" - sklep z jedną, główną alejką transportową xd
marta1 - 2015-08-21, 16:56

edi-72 napisał/a:
A to masz szczęście, bo u nas więcej takich się trafia, łącznie z rozmienianiem 200 - setek .... na tacę :P Ale wypowiadając się w różnych kwestiach, nie można patrzeć tylko pod swoim kątem....
no właśnie edi staram się być obiektywna :) w pracy jestem kasjerem a po bywam klientem a na wszystko staram się patrzeć pozytywnie bo od biadolenia to tylko zmarszczek przybywa :P
Anonymous - 2015-08-21, 16:57

ale tu sobie można poużywać, bo klient jest pod ochroną :P
Antrykota - 2015-08-21, 16:59

Mariano napisał/a:
"a pan to musi ciągle z tymi paletami jeździć, nie da człowiekowi wybrać towaru, co to za obyczaje" - sklep z jedną, główną alejką transportową xd


Takie dostawy to powinny byc w npcy, psze pani! >:D

marta1 - 2015-08-21, 17:04

można , tylko proponuję założyć nowy temat ;) bo ciut odbiegamy od tego w tym biadoleniu , a wiesz czym to grozi :D
Anonymous - 2015-08-21, 18:32

Robert Ty to dopiero masz problem ;-) do morza mam jakieś 500 km, a osoba, która wspominasz nie jest członkiem mojej rodziny, ale z pewnością ucieszy się, ze tak zapadła Ci w pamięć ;-) takie osobiste wycieczki możesz wrzucać na pw, a nie w temacie i radzę zacząć to robić, następny taki post trafi z automatu do kosza i dalej możesz sobie to zwalać na mój brak obiektywizmu, a ja się dalej pośmieję
;-)
Ja też uważam, ze wielu klientów przesadza, ale są tacy którzy naprawdę nie mają i nie płacą wysokim nominałem dla zabawy. Nie znaczy to, ze trzeba traktować takiego człowieka tak, jak kasjera traktuje nie jeden wielki panicz na zakupach. To nie wina klienta, ze biedronka daje chyba najniższe zasiłki.

Mariano - 2015-08-21, 19:30

Najlepsi, i mówię to bez ironii, są klienci, którzy pytają, czy lepiej zapłacić np. 100zł, drobniej czy kartą. Takim to można rozmieniać bez żadnego problemu, jeżeli jest możliwość oczywiście.
makota - 2015-08-21, 23:38
Temat postu: Re: NIE MAM WYDAĆ ???
Renata1979 napisał/a:
Witam serdecznie,
Czy ktoś mi wytłumaczy jakim cudem w sklepie sieci Biedronka kasjerka mówi: NIE MAM WYDAĆ? Przecież to nie mały sklepik spożywczy czy warzywniak, to jakieś nieporozumienie.
Robiłam drobne zakupy w Biedronce w Warszawie przy ul. Solec 24. Wyciągnęłam z bankomatu 200zł nie miałam drobnych kupiłam kilka produktów za ok. 20zł. Jak wystałam swoją kolejkę do kasy i przyszło do płacenia Pani do mnie mówi, że nie ma wydać... Na moje pytanie czy liczy że zostawię zakupy i pójdę rozmienić zrobiła dziwną minę i zaczęła coś tłumaczyć że nie ma i co ona zrobi, no to mówię, że jest 5 kas w sklepie i dzisiejszy utarg na pewno już przekroczył 200zł, więc ja nie wiem co ma zrobić może kierownik coś poradzi?
No to zrobiła znowu dziwną minę i pożyczyła od koleżanki z kasy i wydała. LUDZIE TO PARANOJA JEST. Zablokowałam kolejkę na kilka minut bo Pani była nie przygotowana do pracy, czy też Biedronka jest nie przygotowana ? Jeżeli ktoś z sieci czyta to proszę ogarnijcie swoich pracowników lub zmieńcie coś, bo to się w głowie nie mieści.
pozdrawiam

najciekawsze jest dla mnie to. ze gdy nie było możliwości płacenia kartą -wszyscy biadolili kiedy w końcu będzie można, a teraz gdy już można , lecą do bankomatu pod biedrą , wyciągają dwie setki i heja na zakupy za dwie dychy... TO się dopiero nie mieści w głowie :lol:

NowyWBiedronce - 2015-08-22, 19:27

Zresztą, jeżeli nie ma zgody wobec kupującym i sprzedającym (w tym wypadku brak wydania reszty) , to sprzedający NIE MUSI sprzedawać, towaru klientowi, ale wiadomo jak to działa w praktyce. Pan MUSI wydać! A i jeszcze, (po wydaniu reszty z 200)"mozna te 20 na pół" mnie dobija.
krzysieq - 2015-08-22, 20:56

NowyWBiedronce napisał/a:
Zresztą, jeżeli nie ma zgody wobec kupującym i sprzedającym (w tym wypadku brak wydania reszty) , to sprzedający NIE MUSI sprzedawać, towaru klientowi, ale wiadomo jak to działa w praktyce. Pan MUSI wydać! A i jeszcze, (po wydaniu reszty z 200)"mozna te 20 na pół" mnie dobija.

Albo zakupy robi maz z zona i maz mowi czekaj mam drobne a zona mina jak to zona malo by go nie zajeb.... mowi nie musze na autobus rozmienic.
P.s. czy k... z bankomatu nie mozna wybrac 90 lub 110 zl?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group