To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Praca w Biedronce - do klientów

lalka - 2010-11-04, 20:43

:em29: ale trzeba się cieszyć że ochrona była;)
Anonymous - 2010-11-05, 10:45

natomiast pare dni temu facet chcial cwiartke kolezanka mu odmowila gdyz byl pijany wiec powiedzial jej ze i tak weznie flaszke bo ma na to ochote wrocil sie wiec na stoisko, wsadzil pol litra do kurtki i chcial wyjsc ale ochroniarz go capnal i skoczylo sie wezwaniem policji


Dobrze,że był ochroniarz,my mamy takiego gnoja w naszej miejscowości co ma wyrok w zawiasach,pobił naszego 1 ochroniarza,startował do drugiego,a z kumplami rozwalili auto Argusowi jak przyjechali nam na pomoc,wczoraj byłyśmy same (bez ochrony) znowu przyszedł z kumplami i zajumał słonecznik to normalne,on tak codziennie,podeszłam i grzecznie powiedziałam,że mam inwenturę i bardzo dużo słonecznika będzie mi brakowało,wzięłam do ręki telefon,chyba dupek pomyślał,że dzwonie po policję bo podszedł ze słonecznikiem i przeprosił,w tym momencie jeszcze był w miarę trzeźwy,po 2 h znowu wrócił,byłam na monitoringu i go obserwowałam,z monopolu zabrał dwie 0,7 krajowej i dawaj na 1 alejkę, chodziłyśmy za nimi jak cienie,a i tak zarąbał jedną i schował w spodnie,drugą zostawił przy kasie,kazałam mu ją oddać bo wezwie policje bo mam go nagranego na kamerach,wykrzyczałam mu wszystko,że nagminnie kradnie,że ma zawiasy,że i tak go załatwie,a co on na to? To dzwoń i wiązanka w jego stylu,klienci to pouciekali od kas w momencie,pytali się gdzie mamy ochronę i współczuli,że co my biedne dziewczyny możemy same zrobić. No właśnie co? Albo porządna ochrona w godzinach wieczornych, napis alkohol podaje tylko kasjerka, pismo do Komendy o załatwienie gościa na kilka lat,chociaż najlepiej to by było zrobić zrzutkę kasy i opłacić jakiegoś pakiera co by mu wpierdolił ile wlezie :boks:

Bo włączać napadówki to nie ma sensu i tak przyjadą po 30 min i jeszcze mają pretensje,że po co i tak się nic nie stało :szczena:

zielonabiedrona - 2010-11-05, 11:25

no....to nieciekawie macie.....sama nie wiem co bym zrobiła z takim delikwentem.....u nas kiedyś dwóch gości podeszło na alkohol,zapakowali do koszyków po 4 flaszki 0,7 i poprostu wyszli....trwało to może 20 sekund.....i co kasjerka miała zrobić?Widziała,prosiła,krzyczała...ale oni byli już daleko za sklepem.....powinniśmy mieć przy kasach blokady drzwi,to by wiele ułatwiło.....
Anonymous - 2010-11-05, 15:39

Ja powiedziałam KS, że na mojej zmianie popołudniowej wywieszę kartkę ALKOHOL PODAJE KASJERKA i zagrodzę do niego drogę koszem z NF 8) , poukładam tam coś,żeby ładnie wyglądało i zobaczymy,do win będzie dostęp ale do czystej nie,no chyba,że ze złości zaczną kraść wina ;(
pracownik - 2010-11-05, 15:44

Ale się uśmiałam z tego pomysłu trzeba jakoś sobie radzic.
Biedronek On - 2010-11-06, 00:13

Z tym stołem NF to dobre, już Ci podpowiem ;) : od 8.11 wchodzi nowa gazetka jest co wykładać, a jak dostaniecie multum które się wam pod plakat nie zmieści, to po co na magazyn nadwyżki gromadzić lepiej NF wyłożyć przy kasie. Prezenty przy kasie blisko dobry pomysł ;) Szkoda że znicze się skończyły, bo znicze dobrze by przy kasie się sprzedawały ;) Szkoda mi was dziewczyny w tym sklepie.Widzę po Twoich wpisach, że jesteś Kobietą z J....i i nie pozwolisz sobie ;) Trzymaj się ;)
Anonymous - 2010-11-06, 11:56

Na razie pod pierwszą kasą robię wystawkę z Martini, 8.11 mamy inwenturę więc po południu będę działać :em29:
katmro88 - 2010-11-07, 20:14

nie glupim pomyslem by bylo gdyby alkohol byl osobno z kasatak jak w LIDLU jeden dzwonek i kasjerka by przyszla...
ewaplock - 2010-11-08, 20:59

jonka napisał/a:
a mi niedawno klientka przed zważeniem bananów kazała obciąć cały ogonek,ten który trzyma całą kiść :szczena: naszczęśćie druga szybko sprowadziła ją na ziemię,nawet nie zdąrzyłam się zdenerwować :D

I tak, że nie obrała ich przed zważeniem. Chyba jeszcze żaden klient nie wpadł jeszcze na taki pomysł :D

jonka - 2010-11-08, 23:00

a kto wie co jutro wymyślą >:D
reniusia - 2010-11-09, 17:39

Dziś babcia przyniosła do kasy 3 dkg pistacji bez lupek szła po sklepie i obierała potem pełno było na podłodze powiedziała ze nie wiedziała co to jest a wychodzi na wierzch to trzeba obrać :boks: :boks: :boks: aż mnie zagotowało ;(
Blondi86 - 2010-11-09, 20:46

:D niezle hahaha nie wpadlabym na to zeby pistacje obierac zanim do kasy dojde :szczena:
moli - 2010-11-09, 22:50

Ludzie są bezczelni :szczena:
Biedronek On - 2010-11-10, 00:32

Robiłem porządek na stoisku owoce-warzywa, dokładam co trzeba i nagle słysze głos babuni,: panie tu ktoś zostawił cukier na tych pieczarkach i ten cukier gniecie te pieczarki, więc podchodzę zabrać cukier. Babunia mówi, że gdzie to postawić ciężki cukier na pieczarkach że klienci są bezczelni że tak robią, przytaknąłem i idę odnieść cukier. Wracam spowrotem na stoisko, a ta babynia karton pomidorów, przerzuca na drugi karton pomidorów wygrzebując od spodu wg Niej oczywiście świeższe :D a bidna nie wie że na stoisku stosujemy Lifo :D
mucha - 2010-11-10, 10:15

bo klienci przyzwyczaili się do tego że to co pod spodem to świeższe a to co na wierzchu to wczorajsze a niestety zaszły zmiany!!!! w chłodniach wygrzebują z pod spodu z dłuższą datą ważności to myślą że i na warzywach tak jest a tu ZONK!!!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group