To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Praca w Biedronce - Chcecie poznać "Biedronke" od strony pracowników

szczera prawda - 2013-03-16, 16:29
Temat postu: Chcecie poznać "Biedronke" od strony pracowników
Chcecie poznać "Biedronke" od strony pracowników.A więc ,na przerwy nie chodzimy wogóle no bo nie ma przecież czasu na takie bzdury,do toalety chodzimy w OSTATECZNOŚCI jak już dosłownie niemal po nogach leci.Wszystko w biegu,pędem to dostawa a tu magazyn zapchany jeszcze po poprzedniej dostawie,to przecież pieczywo trzeba piec a tu jeszcze kolejki przy kasach na pół sklepu.I co tu zrobić rozerwać się przeciez nie da!,nie raz poprostu chce się wyć,ale nic zaciskamy zęby no bo przecież rodziny są na utrzymaniu.Tylko słyszymy "szybciej" "no szybciej".Czy my jesteśmy maszyny czy może tania siła robocza której się nic nie należy bo przecież powinnismy byc dumni ze mamy prace i ta najnizsza krajową ale ile można tak ciągnąc???.Najlepiej opisuje BIEDRONKE film Dzień Kobiet który wszedł do naszych kin,gorąco polecam!.
zuzanna22 - 2013-03-16, 16:56

fajna bajka :yeah: tylko szkoda, że to co opisałeś/aś nie jest prawdą. Znam wiele osób pracujących w biedronce, sama w tej firmie pracuje 3 lata i nie słyszałam o podobnych bzdurach. Chcesz iść do toalety...idziesz... przerwa trwa 15minut i robisz z nią co chcesz. Chcesz pić...masz dostęp do wody, kawy, mleka, herbaty branych na RW. Więc zastanów się nad tymi oskarżeniami, chyba, że pracowałeś w tej firmie za starych czasów gdy coś takiego faktycznie miało miejsce. Ale cóż są tacy ludzie, który mają bujną wyobraźnie... tylko pytanie...jakie książki czytasz, że masz taką fantazje???? :szczena:
karoliska8989 - 2013-03-16, 17:11

ja pracuję w tej firmie ponad 4lata i nie miałam takich problemów, a sklep zmieniałam juz 2 razy. Są takie dni ze jest ciężko, ale bez przesady.... mozna isc do toalety, przerwa jest.
Bumbleble - 2013-03-16, 17:12

zuzanna22 a pracujesz we wszystkich biedronkach po kolei i wiesz jak ,gdzie,kto traktuje pracowników? ;> może u tej właśnie osoby tak jest ;>
grubymisiu - 2013-03-16, 17:15

zuzanna ! to co opisuje twój poprzednik to prawda ,są takie biedronki .nie wynika to ze złej woli ks ,czy zks ,bo sami nie chodzimy na przerwy.pierwszy i ostatni raz byłem na 15 min.przerwie,gdy mój sklep miał remont i byłem na innej biedronce ,ale wtedy było nas na zmianie bbbbardzo dużo.jest piątek 4 kasy idą cały czas ,dostawa 40 palet -a na sklepie ja i jedna lużna kasjerka.pot się leje po dupsku.dziewczyny schodzą na przerwę -łyk wody siku i na kasę
karoliska8989 - 2013-03-16, 17:22

tak nie powinno być, powinniście coś z tym zrobić. Każdy MA PRAWO na 15minutową przerwę!! Po coś chyba te regulaminy są!
Anonymous - 2013-03-16, 17:40

zuzanna22 na niektórych sklepach niestety ale tak jest :( U nas nie występują takie zjawiska może raptem kilka razy nie byłam na przerwie bo i faktycznie nie było kiedy ale kanapkę jadło się w locie :P
agaF - 2013-03-16, 17:47

wg. mnie jak się coś należy to trzeba z tego korzystać, no chyba że sami nie mamy ochoty na przerwę. nie potraficie powiedzieć wprost, że idę bo mi się należy, jestem głodna/y??? nie dajcie się zfrajerować, bo jak nauczycie głupot to sami na tym stracicie... moja zks ma zawsze ponurą minkę jak się idzie na przerwę, ale jej problem- jak mam rozłożyć towar to muszę mieć siłę, natomiast inny zks sam karze zjeść mimo kolejek, że końca nie widać i nawału kolejek... to się nazywa super kierownik!!!! :em29:
zuzanna22 - 2013-03-16, 19:21

pracuje obecnie w małej biedronce, z ciężkim klientem, dużym obrotem bo ponad 1700000 miesięcznie. Co drugi dzień po 36palet. Do tego co chwile ktoś z pracowników na zwolnieniu lekarskim od tak. Ruch masakryczny.Ale chodzimy na przerwy. Poza tym jeśli ktoś nie potrafi przestrzegać przepisów a ktoś inny sobie na to pozwala to sorry ale chyba nie mamy tutaj o czym mówić.
82kasia - 2013-03-16, 20:16

w mojej biedronce tez tak jest jeśli już wyrwiesz sie na przerwę to po 2 minutach kierowniczka się wydziera ze jeszcze jesz jak tyle roboty jest a jak w czasie pracy idziesz 2 razy do wc to taż sie wydziera że nic nie robisz tylko łazisz jak w niedziele byłam z nią na 12 godzin to pozwoliła nam na jedną przerwę 2 minutową a jak kończyliśmy prace to i tak nam wypomniała ze tyle roboty a my na przerwę chodzimy a jak jej ktoś nie pasuje to ciągle donosi do kr że i tak ta osoba wylatuje
Hell - 2013-03-16, 20:50

U mnie ogólnie jest OK. :tak:
majenka82 - 2013-03-16, 21:37

wiem coś o tym u nas właśnie tak jest nie mamy przerw bo to za długi czas siedzieć bezczynnie a jak już usiądzieszz na 1 to bardzo trudno zejśc nawet do toalety,bo zawsze jest coś do zrobienia na sklepie a tylko co chwilkę słyszysz,że za chwilke pójdziesz zaraz cię puścimy i tak aż pracy si,e kończy idziesz do domu i nici z przerwy.jak ktoś ma lepiej na sklepie to tylko pozazdrościć!
szczera prawda - 2013-03-17, 16:12

ja pracuje ponad 5 lat i nie zmyslam,u nas tak jest.Wszystko w biegu wszystko pędem.Mam dwie koleżanki w dwóch różnych biedronkach.U jednej spoko u drugiej bardzo podobnie jak u mnie.Wiecie kiedy byłam ostatnio na przerwie,może miesiąc temu i to takiej może 3 minutowej.Przyjezdza pan dyrektor,na zmianie mamy trzy osoby z czego jedna na kasie,magazyn zapchany przezutami a tu już podjeżdza dostawa 30 paletami trzeba jakoś zrobic mniejsce bo nawet na rampe nie ma jak dojsc,a tu wielce wielmożny pan dyrektor mówi ze pieczywo trzeba upiec.I jeszcze mówi ze mamy za duzo etatów.No najlepiej by było żeby pracowała jedna osoba i zeby wszystko było zrobione.A czy u was też założyli podsłuch w biurze,u nas od niedawna mamy i oczywiscie dowiedzielismy sie tego okręzna droga.To juz jest jakies chore.Kiedys lubiłam swoja prace ale jest coraz gorzej,nie twierdze ze wszedzie tak jest ale tak własnie jest u nas.Staramy się ,niech se obejrza te swoje kamery i zobacza czy ktos z nas leży,obija sie czy coś... NIE!.Przecież cała siła tej firmy to zasługa pracowników tzw roboli bo przeciez to my odwalamy brudna robote a nie pan dyrektor w garniturku który nie szanuje ludzi,przejdzie sie przez sklep,pobazgra w pamietniku,zmiesza ludzi z błotem i zadowolny jedzie dalej....

[ Dodano: 2013-03-17, 16:34 ]
Tylko pozazdroscic tym którzy maja inaczej i oby to sie nie zmieniło.Może to zalezy od miasta w jakim jest sklep bądz jego rodzaju tzn czy sklep przezutowy,jaki duzy itd.Nie wiem,chciałam tylko wyrzucic z siebie to co mi ciązy.Szanuje swoja prace bo dzieki niej mam za co zyc,zwlaszcza ze ciezko o prace ale czy nie lepiej by sie pracowało gdyby i nas szanowano.Pozdrawiam wszystkich Biedronkowiczów ;)

gamoń - 2013-03-17, 16:37

ja ide na przerwe bo mi sie należy i mnie to nie interesuje że jest dużo ludzi kolejki towar nie rozłożony poprostu należy mi się jak cos to mowie ze głodna nie potrafię się skupic
aga 22 - 2013-03-17, 18:05

Jest wiele takich sklepów, na moim sklepie super big okolice 10 ja i kasjer rano, po południu 30 palet zmiana kasjer i kierownik. I idz tu na przerwę czy toalety, bo ktoś zl bo uż i jeszcze kr wpadnie i kilka stron w pamiętniku. Bo normalnie w sobotę powinny być po 4 osoby. Ludzie mają dość i chodzą na zwolnienia i ich rozumiem. Jak kr wylicz ci po co w ciągu godz 2 razy szło się na zaplecze i tłumacz się że w toalecie, a po co na socjal...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group